289 replies to this topic

[hondac]

Kręta interwałowa trasa z trudną końcówką w deszczu i zimnie.
A najgorszy był... zjazd z mety na Równicy.Brrr....

[emer]

początek duszno, porno, a po zaliczeniu Równicy, praktycznie non stop padało (mniej lub więcej) , przy solidnym spadku temperatury ... na tyle spadła, ze na mecie wszyscy zachorowali na Parkinsona (sorki za niesmaczny żart ;-) )

[Piotr92]

Organizacja jak zawsze u Wieśka na bardzo wysokim poziomie. Dziękuję za super imprezę. Pogoda przed startem dobra, potem było gorzej. Niestety po raz drugi z rzędu nie ukończyłem tej imprezy, zrezygnowałem po przejechaniu 70km. Gratulacje dla wszystkich którzy dojechali do mety.

[jedroll1]

ślimak widzę że musiałeś zapomnieć o jakiejś części obrzędu przedstartowego, skoro padało. Zawsze to wyglądało tak "Ślimak będzie lało?" "Jak ja jadę to nie będzie lało";) pozdrawiam

[przemonr1]

Ja w imieniu zespołu SZUKAMY SPONSORA również gratuluje decyzji o skróceniu trasy, była jedyną słuszną w tych warunkach.

Na mecie katastrofa, drugi raz w życiu miałem takie dreszcze.

Dla niecierpliwych, tutaj link do 1 strony wyników - zrobione na szybko komórką ale coś tam niby widać

[kr1s1983]

godzine dovchodzilem do siebie po maratonie.Mimo ze jestem odporny na deszcz to mnie przeroslo.Zjazd z Rownicy na koniec to byl koszmar.Trasa dobrze zabezpieczona,jednak jakosc asfaltu i te żwiry to masakra.Viranque przyjechales chyba kilka sek. za mna:)

[Virenque]

Kr1s1983 chyba tak Mijałem Cię na tym stromym podjeździe, gdzie mi pięknie szło ale niestety złapałem gumę i na szczycie podczas wymiany straciłem 10 minut
W sumie relacja już dostępna na blogu:
http://virenque.bike...wnicy-2012.html

To był chyba mój najgorszy i najbardziej pechowy wyścig jaki kiedykolwiek jechałem. Ale jedna rzecz utkwiła mi w pamięci - pierwszy podjazd na Równicę, już przed samym szczytem jak była już mgła i w oddali taki naświetlony słońcem prześwit z kolarzami - kto jechał ten pokojarzy Byłoby piękne zdjęcie.

pozdrawiam

[bk]

tak sobie czytam i... szkoda że nie mogłam startować :-/ :-P

[JAMIS]

mam pytanie . ile km Wam wskazał licznik na mecie, bo mój został zalany w Cisownicy?

[Niemrawy]

Jelitek, coś się filmik nie chce cały wczytać. :-/

[JAMIS]

Jelitek, DZIĘKI endomondo zaniża km. wskazało mi 93,60 km. dobrej nocy.

[szalony ¶limak1]

Kolega żyje i to jest najważniejsze.
Z tego co wiem dwa żebra, przebite płuco i obojczyk, potrzaskana twarz.
Rama mniej więcej obrazuje jego stan zdrowia.
Ale humor już mu zaczyna dopisywać.
Dzięki za troskę.

Co do pogody tak było 2 lata temu, teraz inny Piotr K. jest zaklinaczem deszczu, gdzie jedzie tam pada.

Gratulacje dla wszystkich co wystartowali,, niezależnie czy ukończyli, czy nie
Deszcz i zimno mi nie przeszkadzało, tylko brak formy.
Jak za to widziałem większość z was na mecie, to mi się zrobiło od razu zimno.
Pzdr. Tomek

[szamanviking]

Moja pogoda,ale jednak końcowka i dla mnie za bardzo hardcorowa,8-10 st i deszcze to trochę za grubo,poza tym oznaczenie trasy niby ok,ale kilka razy trzeba było się wracać po przejechaniu ze zdziwieniem skrzyżowań"to tam była strzałka" ?? zjazd w Lesznej zbierał swoje żniwo,przy mnie sypnęło sie dwóch po zbyt optymistycznym podejściu do zjazdu,potem ciężko odrobić... a szczyt Równicy we mgle jak na Zoncolan w chmurach , utkwił chyba wszystkim w pamięci. p.s. moje treningi w deszczu czasem się przydają ;-)

[rastaman]

Z braku zdrowia nie płaciłem a tylko kibicowałem. Jak zjeżdżaliście z Równicy to już nie żałowałem....Na starcie 19*C a 40min później 10*C...masakra i współczuję takich warunków. A teraz Gratulacje dla Zwycięzców i wszystkich co dojechali do mety. Pozdrowery dla wszystkich. Najlepszego!!! i Zdrówka :-) 8-)

[iras]

Dzięki organizatorom za super imprezę...

Gratuluje wszystkim ukończenia trasy.

PS są gdzieś już wyniki bo na oficjalnej stronie nie widzę