Wszystko cacy, bardzo fajny wyścig w trudnych warunkach
Puchar Równicy w Ustroniu_12.05.2012
#181
Napisano 12 maj 2012 - 22:39
Wszystko cacy, bardzo fajny wyścig w trudnych warunkach
#182
Napisano 12 maj 2012 - 22:48
#183
Napisano 12 maj 2012 - 22:50
#184
Napisano 12 maj 2012 - 22:51
Decyzję o trasie 100 km dla wszystkich podjąłem w momencie wyjazdu autem na Równicę po ostatnim zawodniku kiedy ... chmury i gęsta mgła + deszcz i przenikliwe zimno były aż nadto odczuwalne. Całe szczęście że w Kisielowie na PK był odpowiedzialny pracownik, który w ostatniej chwili otrzymał dyspozycję i skierował wszystkich do mety. Dziękuję Jurkowi i Zbyszkowi - etatowym bufetowym.
Ubolewam tylko nad licznymi upadkami i urazami, wszystkim których to nieszczęście spotkało serdecznie współczuję.
Andrzej ma się już lepiej, choć skutki upadku podejrzewam będzie długo odczuwał. Jutro odwiedzam go w szpitalu i dam znać jak się rzeczy mają. Jego wypadek wielce mnie zasmucił.
Podjazd i nawrót + zjazd z Równicy wyszedł perfekcyjnie. I to Wasza zasługa. Dziękuję wszystkim zawodnikom za dyscyplinę na trasie. Widać że forma w tej kwestii wzrasta ;-)
Naprawdę wszystkim szczerze gratuluję ukończenia i wyniku - w tych warunkach - które ze startowego upalnego poranka zamieniły się w zimno-deszczową walkę z trasę, nie łatwą przecież, ukłony dla wszystkich twardzieli i twardzielek.
Może późniejszy majowy termin, 20-30.05 w 2013 będzie lepsza opcją?
P.s. Karetka kolegi Bogdana kursowała w te i we wte, policja cieszyńska bez pytań i z pozytywnym nastawieniem, OSP na czas i bez zarzutu - tym służbom należą się wielkie DZIĘKI.
#185
Napisano 12 maj 2012 - 23:15
Gratulacje dla teamu Szukamy Sponsora - tylko tak dalej to znajdziecie.
A co do OSP - to chłopaki na medal, Wiesiek chyba nawet o tym nie wie, ale jak kończyli to upchnęli jeszcze do swojego wozu dwóch zziębniętych zawodników. Fajnie, że im się chciało, bo mieli ciasno, ale dali radę. ;-)
"Robocze wyniki"
#186
Napisano 13 maj 2012 - 06:22
jak było widać przy zamkniętym ruchu na początku, nawet jazda na mijankach jest dużo bezpieczniejsza niż jechanie przez jakieś opłotki.
poza tym szkoda, że jak już w regulaminie są jakieś zapisy odnośnie premii to nie ma żadnego oficjalnego ogłoszenia w tej kwestii. przechodzi trochę ochota na taka zabawę.
#187
Napisano 13 maj 2012 - 08:06
1- zbyt pózne oznakowanie skrętow na trasie,wiele osób, musiało zawracać z tego powodu,albo poprostu zbyt szybko jedziemy :mrgreen:
2-brak pilota przed czołówka wyścigu/maratonu,to nie jest chyba duży koszt,przecież wystarczy 1 motocykl z kogutem,choćby nawet do wyrwania z samochodu przysypiających strażaków... Poza tym niemal super,nawierzchnia nie byla za ciekawa,ale skoro maraton...
#188
Napisano 13 maj 2012 - 09:33
#189
Napisano 13 maj 2012 - 10:23
p.s. ktoś dziś mógł zrobić fajny interes sprzedając worki foliowe na śmieci obok mety na Równicy, dziś sprawdzały sie idealnie na zjezdzie do Ustronia :mrgreen:
Mnie pomógł kawał tektury z pudła po wafelkach z bufetu z mety. Włożony pod koszulkę nie do przewiania, nawet wczoraj :-)
#190
Napisano 13 maj 2012 - 10:55
Poczekajcie proszę na oficjalne wyniki nie zapomnimy o premii górskiej.
Na szczycie najszybsi, byli:
KOHUT Sławomir (
LEWANDOWSKI Krzysztof (A) 00:24:02,65
NIEWIDOK Wojciech (A) 00:24:02,96
DOMAGAŁA Patryk (H) 00:24:03,48
#191
Napisano 13 maj 2012 - 10:59
#192
Gosc_Kuba1987_*
Napisano 13 maj 2012 - 11:24
Może późniejszy majowy termin, 20-30.05 w 2013 będzie lepsza opcją?
P.s. Karetka kolegi Bogdana kursowała w te i we wte, policja cieszyńska bez pytań i z pozytywnym nastawieniem, OSP na czas i bez zarzutu - tym służbom należą się wielkie DZIĘKI.
Może ale równie dobrze pogoda może się powtórzyć, głównym problemem było wczoraj niedobranie stroju a raczej nonszalanckie podejście do zabrania z sobą na trasę rękawków, pelerynki cóż ten upał na starcie był zwodniczy, jak o 10 była by taka pogoda jak 40 minut później na pewno strój bym miał optymalny na te warunki w aucie wszystko było czego później zabrakło na trasie.
#193
Napisano 13 maj 2012 - 11:45
1.w kwestii stroju zgodzę się z Kiwaczkiem: większość ma spore doświadczenie i niezabranie dodatkowego ubioru było kardynalnym błędem. ja nie zmarzłem tak bardzo, bo przez całą zimę zasuwam na rowerze do pracy, czasem przy minus 20 st. Ale założenie rękawków zdecydowanie poprawiło moją psychikę.
2. Uważam, ze powtórzenie odcinka Goleszów - Leszna Górna - Cisownica było jednak błędem. I to nie w kontekście kiepskiej pogody. Rok temu złamałem tam ramę i nie mam do nikogo pretensji, bo po prostu jechałem nieostrożnie. W tym roku w najstromszych momentach i na "moim" zakręcie po prostu schodziłem. Najnormalniej w świecie się bałem. Wolałem zająć gorsze miejsce, niż mieć cały sezon spaprany. W dodatku obawiałem się, że ktoś mniej ostrożny zrobi z moich pleców garaż. A przecież chyba nie o tego rodzaju adrenalinę chodzi w RM
3. Ogromny niesmak wzbudzili we mnie Panowie, którzy zgłosili się "po kaski". Pęknięta dętka, uszkodzona owijka i jakaś hipotetyczna awaria Campagnolo to naprawdę nie powód, żeby wyciągać rękę po nagrodę.
Co ma powiedzieć Andrzej Piątek?
A co ma powiedzieć kolega z teamu Szosowanie.tk , PAWEŁ, który z powodu awarii opony już za metą zbiegał 7 km do Ustronia? Widziała go Ola Młynek...
Zostałem skarcony przez żonę, że nie zgłosiłem swojej złamanej ramy z zeszłego roku, bo jej bardzo by się przydał kask. Ale ja już tak mam. jakiś genetyczny chochlik wbudował mi chorobliwą uczciwość.
Poza tym w/g mnie każde skrzyżowanie było właściwie obstawione, strzałki były na swoim miejscu, a załogi bufetów jak zwykle niezastąpione. Dziewczyny na Równicy marzły jeszcze bardziej od nas...
#194
Napisano 13 maj 2012 - 13:17
Brukowy będzie odcinek na podjeździe pod Równicę (jechany trzy razy) 200-300 metrów.
Jakość asfaltów polska, są dziurawe odcinki ale bez przesady.
Jeden przejazd kładką dla pieszych w Skoczowie.
Bardziej stromy podjazd ma może 800 metrów z czego 300m to ponad 14 %.
Jeszcze jeden stromy i kręty zjazd do Cisownicy.
Więcej nie pamiętam utrudnień terenowych.
piatekan, ciekawe jak rozumiesz ponad 14 %? Ja myślałem, że chodzi o nachylenie pomiędzy 14 a 15 %. Jak zobaczyłem ten podjazd za Leszną Górną, to mi oczy wyszły na wierzch ze zdziwienia, a na szczycie oczy mi wychodziły na wierzch z wysiłku (ale podjechałem, nie prowadziłem roweru). Jak tam było w granicach 14 % to ja jestem Napoleon Bonaparte. Jak na moje oko, to tam było śmiało ponad 20 %.
Jak dla mnie takie podjazdy i zjazdy to żadna frajda. Ten zjazd, to był karkołomny. Przyjemności z jazdy po czymś takim żadnej, a sprzęt niszczy się niemiłosiernie. Mimo że zjeżdżałem do Cisownicy ostrożnie, to na tym najbardziej stromym zakręcie miałem problemy z wyhamowaniem, bo było tak ślisko i obręcze karbonowe też nie bardzo hamują. Ale mimo poślizgów jakość się utrzymałem na rowerze (brałem niektóre zakręty dryftem jak kierowcy rajdowi ;-) Nigdy więcej nie jadę w górach w deszczu na karbonowych kołach.
Poza tym przygoda niezła, na trasie mi zimno nie było, dopiero na zjedzie z Równicy. Ale skrócenie maratonu, to była słuszna decyzja, bo szkoda sprzętu w taką pogodę.
Na niektórych odcinkach sporo splitu (tego ostrego żwiru) i myślałem, że nie dojadę na moich szytkach do mety. Ale udało się, kapcia złapałem dopiero na zjedzie z Równicy.
Najważniejsze, że cały i zdrowy dojechałem do mety.
Wyrazy uznania dla organizatorów za całokształt szczególnie za super atmosferę na dekoracji z Szurkowskim w roli głównej.
Z uwag:
- niektóre strzałki mogłyby być nieco wcześniej przed skrzyżowaniami, jak już ktoś uprzednio zauważył
- jeśli jest taka możliwość, to trasa bez tak ostrego podjazdu i zjazdu jak przed Cisownicą
- wyniki można by publikować na bieżąco w internecie (mimo, że nie oficjalne).
#195
Napisano 13 maj 2012 - 13:41
Chciałem tak robić, mieliśmy nawet sprzęt aby na górze prezentować wyniki, niestety pogoda zniszczyłaby ten sprzęt. Ale kto chciał to podszedł i udzielałem mu wszelkich informacji, niektórym nawet SMS-em :-)
Co do wyników premii górskiej postanowiliśmy uwzględnić w niej tych, którzy ukończyli cały wyścig.
Oficjalne wyniki wyścigu i premii
#196
Gosc_Kuba1987_*
Napisano 13 maj 2012 - 13:56
Dorzucę swoje 3 grosze:
1.w kwestii stroju zgodzę się z Kiwaczkiem: większość ma spore doświadczenie i niezabranie dodatkowego ubioru było kardynalnym błędem. ja nie zmarzłem tak bardzo, bo przez całą zimę zasuwam na rowerze do pracy, czasem przy minus 20 st. Ale założenie rękawków zdecydowanie poprawiło moją psychikę.
...
Fajnie masz nie wiele widać potrafi Ci poprawić psychikę. Co do jazdy w zimie też mam spore doświadczenie w tym roku nie odpuściłem ani jednego treningu z powodu temperatury na zewnątrz. Tylko od sytuacji z wczoraj sytuacja z zimy była o tyle dogodniejsze że wyjeżdżając z domu byłem ubrany na -20, później w ciągu dni robiło się trochę cieplej a wczoraj było na odwrót i to bardzo szybko zrobiło się zimno w moim przypadku nawet te rękawki dużo by nie pomogły. Jak by start był wczoraj o 11 czyli w czasie regularnej zlewy miał bym na sobie dwie pary spodni krótkich, nogawki długie lub 3/4, 2-3 koszulki pod koszulką kolarską, rękawki, cieplejsze skarpetki na stopach zamiast tych cieniutkich no i ochraniacze na butach, dodatkowo coś pod kaskiem i rękawiczki z membraną taki strój nieraz sprawdzał mi się w czasie jazdy na wyścigach w deszczu dodadkowo w kieszonce miał bym pelerynkę aby w razie defektu założyć i utrzymywać ciepło ale cóż to więcej pisać w/w elementy garderoby suche przeleżały sobie w aucie.
#197
Napisano 13 maj 2012 - 14:16
Nie wygląda na kogoś kto z czasem nie będzie coraz lepszy w tym co robi.
Trochę więcej wyrozumiałości, a z mojej strony szacun i wielkie dzięki.
#198
Gosc_orbea29er_*
Napisano 13 maj 2012 - 14:19
Ustroń przejdzie do historii, takie maratony uwielbiamy :-)
#199
Napisano 13 maj 2012 - 14:27
Poważniej to jednak nie był mój dzień i jechało się ciężko o czym przekonał mnie już pierwszy podjazd:( Tętno, oddech i noga wszystko do d..y. Cóż trzeba było odpuścić czołówkę i skupić się na sobie. Sam podjazd na Równicę i wiadomo było, że z pogodą nie ma żartów - mgła i drastyczny spadek temperatury:( Do tego doszedł deszcz! Generalnie masakra.
Trasa ciekawa chociaż faktycznie dość niebezpieczna - na kilku skrzyżowaniach brakowało obstawy strażaków/policji! Oznakowanie w miarę ok jednak czasami trzeba było dawać mocno po hamulcach...
Wynik? Każdy kto ukończył wygrał :mrgreen:
Wszystkim, którzy ukończyli należą się gratulacje i szacunek za silną wolę!
#200
Napisano 13 maj 2012 - 14:35
p.s. ktoś dziś mógł zrobić fajny interes sprzedając worki foliowe na śmieci obok mety na Równicy, dziś sprawdzały sie idealnie na zjezdzie do Ustronia :mrgreen:
Oj przydała by się jakaś folia ochronna!! Co ja miałem za drgawki...jakaś masakra ledwo kierownicę trzymałem!
Poza tym gratuluję dobrego wyniku!! Widać forma jest znakomita ;-)


Temat jest zamknięty