W PL na allegro za ok. 190 zł, a za 130 na ebayu z wysyłką z Chin. Mój właśnie w drodze.
Gdzie jest prawdziwe SHIMANO????
Started By
szamanviking
, 16 kwi 2012 14:52
28 odpowiedzi w tym temacie
#22
Napisano 25 kwiecień 2012 - 14:15
hmmm ogólnie z shimano jak patrzę to jest loteria totalna. pamiętam jak mialem shimano golden arrow to było nie do zdarcia, piasta exage przejeździła koło 15 tyś z tyłu i dopiero wtedy się miski wyrobiły, Z łańcuchami to faktycznie lipa straszna - ale ogólnie rzecz biorąc na komponenty szosowe ni można tak narzekać jak na komponenty do mtb - wiekszość manetek jakie miałem się rozsypywały dość szybko, poza jednym modelem który ma już bite 18 lat - dopiero teraz musiałem zacząc robić remont i unowocześniać, ale ogólnie rzecz biorąc mi się trzymają te komponenty - suport shimano mi się 2 razy posypał a neco dużo częściej nie wiem z czego to wynika. Ale teraz testuję suport ultegry 6500 i zobaczymy jak będzie - pracować pracuje świetnie razem z korbą, sztywne to to i w ogóle fajnie ale dostać teraz octalink v1 to ciężko jest. Bardziej mnie chyba denerwuje polityka firmy - ja wiem, że trzeba pędzić ze sprzętem bo konkurencja jest gruba, ale robić coś naprawdę fajnego tylko na kilka lat, potem z tego zrezygnować, przestać produkować i nie sprzedać patentu to jest dla mnie próba pokazania jak bardzo shimano ma klienta w d****. Bo nie łudźmy się, że nie każdego stać, żeby co 3 lata wymieniać calusieńki napęd od a do z ponieważ shimano już czegoś tam nie robi i jest trudno dostępne. Swoją drogą miałem kiedys przerzutke na tył shimano sis - takie coś za 18 zł i chodziła dłużej niż acera, o tourneyu już nie wspomnę, więc różnie z tym bywa.
#23
Gosc_marvelo_*
Napisano 26 kwiecień 2012 - 02:18
Hrehor, też mam żal do Shimano, że nie robi już suportów na Octalink V1 albo że nie sprzedało patentu. Kupiłem używane korby Ultegra razem z suportem, ma jednak już minimalny luz i nie wiem ile jeszcze pojeżdżę, a trochę żal bulić prawie 150 zł za praktycznie jedyny jeszcze dostępny suport 5500.
Kilka razy bardzo zawiodłem się na Shimano, jeśli chodzi o jakość. Wymienię parę produktów:
- łańcuch IG 31 (błyskawiczne zużycie, nawet gdyby kosztował 10 zł, nie warto, ale już IG 70 - bardzo porządny łańcuch)
- manetki 8-biegowe Revoshift (nie zdążyłem jeszcze dobrze wyregulować przerzutki, a już się rozpadły - coś w środku przeskoczyło i indeksacja się rozjechała, natomiast starsze 7-biegowe obrotowe wytrzymały kilka sezonów bez problemu i działały bardziej precyzyjnie)
- przerzutka tylna Altus (taka z dużym kółkiem) - po kilku miesiącach dostała takich luzów na sworzniach, że w końcu wkręciło ją w koło (zastąpiłem ją używaną Deore, która działała dużo lepiej niż nowy Altus).
Mam takie wrażenie, że kiedyś nawet najtańsze grupy Shimano miały przyzwoitą jakość (na tylnej piaście RSX przejechałem 40 000 km i dalej chodziła płynnie), obecnie moim zdaniem tych najtańszych nie warto kupować - stosunek jakości do ceny jest dużo bardziej korzystny w tych ze średniej i wyższej klasy.
Kilka razy bardzo zawiodłem się na Shimano, jeśli chodzi o jakość. Wymienię parę produktów:
- łańcuch IG 31 (błyskawiczne zużycie, nawet gdyby kosztował 10 zł, nie warto, ale już IG 70 - bardzo porządny łańcuch)
- manetki 8-biegowe Revoshift (nie zdążyłem jeszcze dobrze wyregulować przerzutki, a już się rozpadły - coś w środku przeskoczyło i indeksacja się rozjechała, natomiast starsze 7-biegowe obrotowe wytrzymały kilka sezonów bez problemu i działały bardziej precyzyjnie)
- przerzutka tylna Altus (taka z dużym kółkiem) - po kilku miesiącach dostała takich luzów na sworzniach, że w końcu wkręciło ją w koło (zastąpiłem ją używaną Deore, która działała dużo lepiej niż nowy Altus).
Mam takie wrażenie, że kiedyś nawet najtańsze grupy Shimano miały przyzwoitą jakość (na tylnej piaście RSX przejechałem 40 000 km i dalej chodziła płynnie), obecnie moim zdaniem tych najtańszych nie warto kupować - stosunek jakości do ceny jest dużo bardziej korzystny w tych ze średniej i wyższej klasy.
#26
Napisano 28 kwiecień 2012 - 07:46
Właśnie,teorie spiskowe,mające na celu rozsypanie się podzespołu po odpowiednim czasie,lub kilometrach mają coraz częściej swoje odzwierciedlenie również w naszych rowerach,schodzimy na psy Panowie buląc sporą kasę coraz częściej.
Tez mam takie kółko które juz drugą obręcz dojeżdża do śmierci naturalnej,ma około 15-17 lat ,i piasta starej daty DURA ACE kręci sie nadal na równi z nowymi łożyskowanymi.
:mrgreen: :-/
Tez mam takie kółko które juz drugą obręcz dojeżdża do śmierci naturalnej,ma około 15-17 lat ,i piasta starej daty DURA ACE kręci sie nadal na równi z nowymi łożyskowanymi.
:mrgreen: :-/
#27
Napisano 28 kwiecień 2012 - 08:09
hehe, teraz znów będę ujeżdżał starego typu szosę, na starych częściach... a najlepsze jest to że taki rower pomimo swojej względnej delikatności jest mnie zawodny niż mtb na ktorych jeździłem.
szaman, jestem pewien, że zatym stoją ludzie bez twarzy w czarnych, jednakowych i nienagannie skrojonych garniturach :mrgreen:
pozdr.
szaman, jestem pewien, że zatym stoją ludzie bez twarzy w czarnych, jednakowych i nienagannie skrojonych garniturach :mrgreen:
pozdr.
#29
Napisano 28 kwiecień 2012 - 09:14
tak się składa, że na studiach to mialem o telewizorach i innych takich urządeniach.
jak zaglądniesz do środka to faktycznie tak jest - ale elektronika elektroniką, ale mechanizmy proste?... Ja staram się już wydać trochę szmalu na sprzęt jak mogę sobie na to pozwolić, podwarunkiem, że jest stosunkowo trwały i wszystko w tym jest wymienne, a nie że kupuję korbę i mi się jeden blat starł to muszę cały system wymieniać bo sie nie opłaca, i do tego suport, i może jeszcze przejście na inne biegi no to wiadomo - klamoty, kaseta, łańcuch, przerzutka p + t... czasami naprawdę jak ktoś nie wie jak kombinować to nie da rady, bo go nie stać. Przez to niektórzy nie jeżdżą na rowerze, bo jak mają jeździć skoro im to drożej wychodzi niż roczne ubezpieczenie samochodu?
jak zaglądniesz do środka to faktycznie tak jest - ale elektronika elektroniką, ale mechanizmy proste?... Ja staram się już wydać trochę szmalu na sprzęt jak mogę sobie na to pozwolić, podwarunkiem, że jest stosunkowo trwały i wszystko w tym jest wymienne, a nie że kupuję korbę i mi się jeden blat starł to muszę cały system wymieniać bo sie nie opłaca, i do tego suport, i może jeszcze przejście na inne biegi no to wiadomo - klamoty, kaseta, łańcuch, przerzutka p + t... czasami naprawdę jak ktoś nie wie jak kombinować to nie da rady, bo go nie stać. Przez to niektórzy nie jeżdżą na rowerze, bo jak mają jeździć skoro im to drożej wychodzi niż roczne ubezpieczenie samochodu?


