29 odpowiedzi w tym temacie

[he1885]

Na przykład Cube podaje takie ograniczenie: do 115 kg, ale liczone jako suma wagi roweru, bikera i ewentualnego dodatkowego bagażu czy osprzętu. Co ciekawe, limit podawany jest bez względu na materiał ramy, rozmiar, sposób budowy, etc.

Można chyba wnioskować, że rama carbonowa ma być przynajmniej tak samo wytrzymała jak aluminiowa, choć ich zachowanie, właściwości są różne.

[netta1987]

niedawno było w scotta ramach ograniczenie (przynajmniej w scalu 35 2009 karbonowym 95kg)

[bogas]

niedawno było w scotta ramach ograniczenie (przynajmniej w scalu 35 2009 karbonowym 95kg)

Aktualnie Scott dla modelu CR1 podaje ograniczenie do 120 kg

[Maitre]

Nie ma co się obawiać karbonu. Taki rower jest zazwyczaj sztywniejszy i bardziej komfortowy niż aluminiowy (a więc same zalety). Obchodzić się z nim trzeba tak samo jak z aluminiowym. Trzeba tylko bardziej dbać, żeby nie uderzyć mocniej w ramę lub widelec z boku czymś ostrym.

Co do limitu wagi, to np. Giant ma taki sam dla aluminium i karbonu - 125 kg dla rowerzysty + 4,5 kg (około 10 funtów) dla bagażu (torby podsiodłowej lub na kierownicę).

I jeszcze jedno. Nie słyszałem, żeby ktoś po przesiadce na karbon, chciał wrócić do aluminium. To chyba coś znaczy.

[picca]

A ja mam takie pytanie. Może ktoś mi wyjaśni jak to działa, że karbon jest sztywny i dobrze tłumi drgania, alu tez sztywne ale słabo tłumi a stal nie jest sztywna, ale dobrze tłumi. Bo tak na zdrowy rozum, to jak coś jest sztywne, to jest sztywne i nic nie tłumi, bo się nie ugina, nie pracuje. Ja jeżdżę na ramie stalowej, na columbus SLX i jest miękka jak... no bardzo miękka, ale trzeba przyznać, że bardzo komfortowa. Podczas jazdy ugina się i pracuje jak cholera. To teraz jak to wytłumaczyć, że ramy karbonowe są super sztywne, a jednocześnie tłumią drania? Kumam, że aluminium nie jest sprężyste i jak się odkształci, to tak już zostaje (podobnie jak stal) a karbon sprężysty i po ugięciu (pod warunkiem, że nie zbyt mocnym) wraca do poprzedniego kształtu. Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Czytałem kiedyś o jakiejś ramie S-works, że jest aż "boleśnie" sztywna. Jak to się odnosi do tłumienia drgań?

[Pirx]

Otóż to. Inne materiały konstrukcyjne nie pozwalają tak łatwo się kształtować, ewentualnie uzyskana rama będzie albo mało sztywna, albo ciężka, albo bardzo droga. Karbon po prostu pozwala konstruktorom na (prawie) wszystko i dość tanio jak na uzyskane właściwości. Jedynie tytan mógłby tu coś namieszać, ale że jest horrendalnie drogi, więc nie ma tematu.

[ROZMIAR]

Zawsze można zrobić z włókna szklanego

[astronom]

No nic, pojeździłem trochę Canyonem Ultimate AL SLX. Rama alu, widelec karbon.

Jednak w razie potrzeby wymiany ramy znowu będzie to full-karbon.

Brak tłumienia drobnych drgań rozpiernicza mi mi.n. kręgosłup - bolał mnie po raz pierwszy od 2009 roku. Opony 25C na jakich jeździłem niewiele pomagają. Do optymalnej jazdy trzeba by 23c, co to tylko powiększy amplitudę drgań wysokiej częstości.