Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pytanie o naukę jazdy z blokami.


76 odpowiedzi w tym temacie

#1 pawelek_G

pawelek_G
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • SkądCzęstochowa

Napisano 27 kwiecień 2012 - 19:32

Pytanie trochę może i śmieszne, ale ile trwała u was nauka jazdy z pedałami zatrzaskowymi?
Ja dopiero dziś je wkręciłem w rower i kilka razy zaliczyłem glebę na podwórku, miałem zrobić trening z nimi, ale odpuściłem i przykręciłem platformy znów, bo bałem się trochę o swoje bezpieczeństwo w razie nagłego hamowania na drodze. Pedały Shimano SPD-SL PD-R540 z zółtymi blokami, wypinanie ustawione na opcję najdelikatniejszą a i tak trochę muszę siły użyć, żeby wypiąć, ale tłumaczę sobie to tak, że gdyby się tak łatwo wypinały, to by była trochę kapa przy mocnych podjazdach itp. Nie prędko się raczej odważę wyjechać na szosę z tymi pedałami.

#2 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 27 kwiecień 2012 - 19:48

Jedna jazda, dwie gleby.. Na drugi dzień już jechało się lepiej, na trzeci dzień pewnie i bez problemów i tak do teraz :)

#3 Gosc_krystianzach_*

Gosc_krystianzach_*
  • Gość

Napisano 27 kwiecień 2012 - 20:55

U mnie to była kwestia jednej gleby. Załoz pedały, oprzyj sie o cos i potrenuj wpinanie i wypinanie. Jak juz nabierzesz wprawy to wybierz drogę o małym natężeniu ruchu, zatrzymuj sie co chwile i cwicząc. Samo w nogi nie wejdzie. Nie poddawaj sie. Jak uczyłes sie jezdzic to pewnie nie raz sie wywrociłes:D

#4 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 27 kwiecień 2012 - 21:08

Temat fajny, bo każdy (chyba :-D ) miał śmieszne sytuacje z pedałami zatrzaskowymi.

Najpierw popróbowałem na stojąco (trzymając się słupa) przed garażem, później popróbowałem wypinania na osiedlowej uliczce. Gdy poczułem, że wiem wszystko - chciałem wyjechać na trasę - pierwsze skrzyżowanie z drogą z pierwszeństwem ... i gleba. Ludziska się gapią, pewnie sobie pomyśleli, że narąbany jak szpadel jadę i na rowerze równowagi utrzymać nie mogę.

A wszystko przez to, że wypiąłem jedną nogę, a przechyliłem się na drugą stronę :mrgreen: .

Następne niebezpieczeństwo, to powrót do rzeczywistości, gdy po długiej trasie poza miastem, o małym natężeniu ruchu i małej ilości skrzyżowań wjeżdżasz np. do jakiejś miejscowości. W trasie myśli odpływają, skupiasz sie na innych rzeczach niż takie dajmy na to SPD. Myślisz o treningu, podziwiasz krajobraz .... a tu nagle trzeba się zatrzymać, np. na krzyżówce i panika - jak do diabła uwolnić tą nogę przywiązaną do korby :mrgreen:

Teraz już nie ma problemu z pedałami - kilka jazd i opanujesz tę sztukę.

"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#5 Riddick

Riddick
  • Użytkownik
  • 402 postów
  • Skądmałopolska

Napisano 27 kwiecień 2012 - 22:26

ja uczyłem się na trenażerku, potem jazda na "drugim" rowerze po ulicy bo w razie gleby i obicia roweru nie jest szkoda a na koniec przekręciłem pedały do szosy, w sumie nic trudnego tylko na początku trzeba o nich pamiętać, potem wchodzą w nawyk, teraz nie wyobrażam sobie jazdy bez spd :mrgreen:

#6 Hrehor

Hrehor
  • Użytkownik
  • 503 postów
  • SkądKraków

Napisano 27 kwiecień 2012 - 23:34

powpinałem i powypinałem na sucho, i jeszcze ani razu gleby nie miałem a jeżdżę na tym codziennie od 3 miesięcy. trzeba tylko pamiętać, że to tam jest i tyle.

#7 Dromik

Dromik
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 28 kwiecień 2012 - 06:11

Ja przy swoim pierwszym razie z SPD nie wywróciłem się ani raz, bo cały czas myślałem, że jestem przywiązany do roweru. Gorzej było po jakimś tygodniu kiedy zaczynałem zapominać, że to nie platformy i robiąc jakieś nawroty przy prędkościach ok. 2km/h chciałem się podeprzeć nogą no i BENC

#8 Dromik

Dromik
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 28 kwiecień 2012 - 06:12

Ja przy swoim pierwszym razie z SPD nie wywróciłem się ani raz, bo cały czas myślałem, że jestem przywiązany do roweru. Gorzej było po jakimś tygodniu kiedy zaczynałem zapominać, że to nie platformy i robiąc jakieś nawroty przy prędkościach ok. 2km/h chciałem się podeprzeć nogą no i BENC

#9 Riddick

Riddick
  • Użytkownik
  • 402 postów
  • Skądmałopolska

Napisano 28 kwiecień 2012 - 09:02

no i jeszcze jedno, jak jesteś w połowie stromego podjazdu to będzie ciężko się wpiąć w pedały, tak że lepiej troszkę zjechać i w trakcie zjazdu zapinać, przynajmniej ja tak robię

#10 Faramir

Faramir
  • Użytkownik
  • 238 postów
  • SkądWierzbica

Napisano 28 kwiecień 2012 - 09:12

A ja nigdy nie zliczyłem gleby w zatrzaskowych pedałach :-P
  • friend lubi to

#11 Pirx

Pirx
  • Użytkownik
  • 269 postów
  • SkądKlucze

Napisano 28 kwiecień 2012 - 20:08

Ja też nie. Znacznie więcej było kłopotów z wpięciem, bo człowiek nie bardzo umiał trafić blokiem gdzie trzeba. Wypięcie intuicyjne i bezproblemowe od samego początku, pedały ustawione na minimalną siłę wypięcia.

#12 mat777

mat777
  • Użytkownik
  • 274 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 28 kwiecień 2012 - 23:56

A ja od razu po dorwaniu spd ruszyłem w trasę. O dziwo pierwszy raz był bez gleb. Dopiero po ponad miesiącu pojawiły się u mnie cztery pokaźne dziury w łydce od zębatki. Trenować raczej można nacisk na pedały, bo jak jeździłem od zawsze na platformach to jadąc pierwszy raz na spd próbując trzymać równy nacisk na pedało przez całą kadencję zmachałem się niemiłosiernie.

#13 pawelek_G

pawelek_G
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • SkądCzęstochowa

Napisano 29 kwiecień 2012 - 08:30

Wkręciłem pedały w górala i jeżdżę po bezdrożach, i o dziwo nie było gleby, tylko na podwórku, gdzie robię nawrót na 3m szerokości podjeździe jest trochę panika, ale myślę, że jeszcze ze dwie dłuższe trasy po lasach i wyjeżdżam z szosą w dłuższą wyprawę. Najlepszy był komentarz mojej wiekowej już babci gdy widziała moją pierwszą glebę w spd: "sprzedej tyn rower, taki cinkie opony, byle gówno to jakieś, co to za rower co się tak przewraca, dziadek tam mioł takiego składaka, to se napompuj i jeździj" :D
  • friend lubi to

#14 Wiljer

Wiljer
  • Użytkownik
  • 620 postów

Napisano 29 kwiecień 2012 - 10:07

kiedyś startowłem od kolegi pod górkę, a zapomniałem, że zostawiłem na bardzo dużym biegu,
wpiąłem się, i bezwładnie na bok ; )
kiedyś też na światłach w Krakowie prawie poleciałem, bo liczyłem, że zaraz zmieni się światło i trzymałem równowagę, udało się wypiąć w ostatniej sekundzie, byłby wstyd 8-)

max dst:

412 km Kraków - Warszawa (2020)


#15 marianos

marianos
  • Użytkownik
  • 19 postów
  • Skądslaskie

Napisano 30 kwiecień 2012 - 10:34

najpierw trenowałem wpinanie i wypinanie oparty o ścianę. Ustawione bloki na minimum. Pierwsza jazda i bez upadku. Za to później - kumpel czeka przed nami wspólny wyjazd i co . dojeżdżam zatrzymanie i oczywiście prawa noga wypięta a ja leżę na lewym boku.
ogólnie trzeba pamietać ale wejdzie w krew.
powodzenia

#16 KubaG

KubaG
  • Użytkownik
  • 278 postów
  • SkądKrk

Napisano 30 kwiecień 2012 - 12:14

jak dostałem pedały Look Keo Easy to rozpracowałem jak takie pedały dzialaja i to tyle, żadnej gleby nie miałem, co prawda na skrzyżowaniach po starcie troche mi zajmuje wpięcie się, ale z czasem bedzie szybciej, na poczatku jak sie wpiac nie zdazylem to przejezdzalem skrzyzowanie jedną nogą, co trochę dziwiło ludzi, bo na platformach tego nie zrobisz

tak się przyzwyczaiłem do tego kliknięcia podczas łączenia bloku z pedałem, że jak się zdarzy, że wepnę się bez kliknięcia, to się wypinam i powtarzam to aż usłyszę kliknięcie :)

#17 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 30 kwiecień 2012 - 12:39

...tak się przyzwyczaiłem do tego kliknięcia podczas łączenia bloku z pedałem, że jak się zdarzy, że wepnę się bez kliknięcia, to się wypinam i powtarzam to aż usłyszę kliknięcie :)

... i to jest prawidłowe
to 'kliknięcie' oznacza prawidłowe działanie mechanizmu

jarek :)

#18 KubaG

KubaG
  • Użytkownik
  • 278 postów
  • SkądKrk

Napisano 30 kwiecień 2012 - 13:41

umiem tak się wpiąć, że nie słychać nic, a pedały dzialaja jak powinny, jednak ja lubie to kliknięcie i wypinam sie i wpinam tylko dla tego dzwieku, a pedały sa na tyle proste ze nie da się "nieprawidłowo" wpiąc

#19 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8638 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 11 maj 2012 - 09:43

Proponuję przy zakupie rozpatrzyć opcję kupna pedałów Time iclic - przypadkowe wypięcie jest niemożliwe (taka konstrukcja), za to wypięcie (no i wpięcie) jest łatwiejsze i o wiele bardziej naturalne, niż w pedałach shimanowskich.
Koszt nieco wyższy niż 105, ale niższy niż ultegry (oczywiście wersja podstawowa fibreflex)

Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#20 dastin4

dastin4
  • Użytkownik
  • 170 postów
  • SkądŚląskie/Małopolska

Napisano 11 maj 2012 - 20:55

Ja dzisiaj dostałem 105'tki i pierwsze próby na trenażerze zrobione. Zobaczymy jak będzie na szosie, ale trzeba się przyzwyczaić do tego uczucia "trzymania" stóp. Jeśli chodzi o wypinanie to pierwsze wrażenie - dosyć trudno (przy minimalnej sile), ale zobaczymy za jakiś czas.



Dodaj odpowiedź