Skocz do zawartości


Zdjęcie

klasyk czy nowoczesny?


29 odpowiedzi w tym temacie

#1 sajfer

sajfer
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • Skądwwa

Napisano 10 lipiec 2012 - 19:38

Witam,
szukam dla siebie pierwszej szosówki.
Do tej pory jeździłem na góralu, cross dokładnie z wymienionymi oponami na 1 calowe sliki, ze zmienionymi przełożeniami i krótszymi korbami. Jednak to już nie wystarcza i szukam szosówki na kołach 28 cali.
Wzrostowo 176cm, wagowo - 85kg, więc nie może być to zbyt delikatna szosówka :)

Chcę wydać około 1000-1200zł, ewentualnie na nowy mógłbym dołożyć kilkaset zł.

Dylemat mam przede wszystkim - nowoczesny czy klasyk?
W tych okolicach cenowych niewiele jest ciekawych nowoczesnych rowerów, a sporo już fajnych klasyków. Główne pytanie moje jest czy jest duża różnica podczas jazdy? Klasyki są trudniejsze, mniej wygodne, wolniejsze?

Na razie na oku mam dwa rowery:
http://allegro.pl/sh...item=2476774374
http://allegro.pl/da...2466346559.html

Jakby ktoś mi doradził czy warto inwestować w klasyka, np któregoś z powyższych to byłbym wdzięczny :)
Czy jednak szukać czegoś nowoczesnego z klamkomanetkami?

Pozdrawiam!
Marcin

#2 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 10 lipiec 2012 - 20:16

Na Twoje pytania łatwiej byłoby odpowiedziec, gdybyś doprecyzował co to jest ,,klasyk'', a co ,,nowoczesny'' rower, oraz do czego rower szosowy ma Ci służyc. Jeżeli do jazdy po mieście, trochę rekreacji w granicach tak do 30 km dziennie, to te stare rowery na cięzkich stalowych ramach mogą byc ( abstrahując od ich rozmiaru ).

Nawet za 1600 - 1800 zł nie kupisz dobrego, nowego roweru szosowego ( może co najwyżej w Decathlonie, na osprzęcie shimano Sora, ale czy to jest dobry interes to już kwestia indywidualna ) ale możesz już kupic za taką kwotę przyzwoity rower używany.

#3 D3biec

D3biec
  • Użytkownik
  • 318 postów
  • SkądPoznań

Napisano 10 lipiec 2012 - 20:52

Co do klasyków, jeżeli już się w to bawić to tylko z klamkomanetkami, rozstawem tylnych widełek 130mm oraz najlepiej z gwintem w suporcie angielskim. Pozbędziesz się problemu z brakiem nowych części a w przyszłości będzie można go rozbudować.

#4 maccacus

maccacus
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 10 lipiec 2012 - 21:05

sajfer, jeździłem na klasyku z przełomu lat 80/90tych a teraz na współczesnym rowerze alu (2010). Różnicę moim zdaniem czuć w sztywności na sprintach, przy mocno jechanych górkach itd, wtedy uznaję wyższość współczesnego - szybciej się zbiera, jazda jest efektywniejsza. Njabardziej różnicę czuć przy kierze i węźle suportowym. Ale przy jeździe turystycznej wielkich różnic nie odczuwam. No może poza komfortem bo na stalówce to ja sobie płynęłem przez nierówności a teraz niestety czuć każdy kamyczek.
Podsumowując mój krótki wywód: moim zdaniem jeśli masz ambicje wyścigowe to dozbieraj i kup coś współczesnego, używanego, na nowych standardach (ahead, piasty 130mm, może uda się z HTII), z klamkomanetkami. Jeśli chcesz sobie trenować dla siebie i uprawiać szerokopojętą kolarską turystykę to możesz brać klasyka, ale nowoczesny też się oczywiście sprawdzi.

#5 KubaG

KubaG
  • Użytkownik
  • 278 postów
  • SkądKrk

Napisano 10 lipiec 2012 - 21:06

Przejeździłem poprzedni sezon na ramie Winory i osprzęcie SH 105 Golden Arrow. Rama przy moich ( wtedy ) 66-68 kg była dosyć miękka, no ale to stal z lat 80/90. Jednak Winora którą tu wrzuciłeś ma z pewnością wyższy model ramy niż ta która ja kupiłem rok temu, wiec może być lepsza, no i do tego osprzęt SH 600. Jednak ten drugi rower na rurach Columbusa z SH 600 wygląda atrakcyjniej. I to jego stan oraz pełny sprzęt 600 i rury Columbusa zdecydowały, że ja bym brał właśnie ten rower. Najlepiej jak zadzwonisz do właściciela, podpytasz o coś ( jeżeli masz o tym pojęcie ) i próbuj się targować. Przez telefon się lepiej dogadasz niż przez maila.

#6 sajfer

sajfer
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • Skądwwa

Napisano 11 lipiec 2012 - 12:18

Szczerze dla mnie rozróżnienie klasyk/nowoczesny głównie polega na przerzutkach na ramie/klamkomanetki :)
Szosówka ma mi służyć do rekreacji/nocnej szybkiej jazdy po mieście. Czasem biorę rower wieczorem na dwie-trzy godzinki i po prostu sobie latam ulicami.
Ambicji wyścigowych zdecydowanie nie mam, jeździć będę tylko po płaskim i po ulicach Warszawy. Zależy mi na szosówce żeby tak bardzo nie odstawać od samochodów (na razie na crossie jestem w stanie jechać stabilnie około 30km/h z chwilowym podbiciem do 40km/h, mam nadzieję że szosówka podniesie mi te wartości o kilka km/h)

Obydwa rowery z linków są w Warszawie, więc będę miał okazję się do nich przymierzyć przed zakupem. Myślę jeszcze o rozmiarze ramy, teoretycznie powinienem mieć 54cm. Czy 56cm nie będzie za duży? Na zdrowy rozsądek wydaje mi się że większa rama będzie mniej nerwowa?

Jeszcze znalazłem kolejne dwie ciekawe aukcje, tylko już poza Warszawą:
Klasyk:
http://allegro.pl/sh...item=2480291051
I coś nowszego (oczywiście licytowałbym do swojego poziomu cenowego :) )
http://allegro.pl/sh...item=2481756787

#7 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2012 - 19:06

Nie lepiej coś takiego?

http://allegro.pl/wh...2479614448.html

Tego Treka bym odpuścił - po co Ci korba z trzema koronkami na mieście?

#8 sajfer

sajfer
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • Skądwwa

Napisano 15 lipiec 2012 - 19:50

Nie lepiej coś takiego?

http://allegro.pl/wh...2479614448.html

Tego Treka bym odpuścił - po co Ci korba z trzema koronkami na mieście?

Rzeczywiście ciekawy, obserwuję tę aukcję. \
Ostatnio zacząłem myśleć jednak o bardziej nowoczesnym,
co sądzicie o tej aukcji:
http://allegro.pl/sh...item=2491258682

#9 Hrehor

Hrehor
  • Użytkownik
  • 503 postów
  • SkądKraków

Napisano 15 lipiec 2012 - 20:02

Ja bym brał tego wheelera, ma klamkomanetki, stal cr - mo prawie pełna pierwsza ultegra jest naprawde świetna. Kellysa bym sobie odpuścił. Ten wheeler jeszcze moim zdanie zje 10 kkm -ów asfaltu. No i rurki na których jest zrobiony ten rower są fajne.

#10 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 15 lipiec 2012 - 20:07

Moim zdaniem taki używany Kellys na tym osprzęcie nie jest więcej wart jak 1 tyś zł. Ani super rama, ani ekstra osprzęt. Za niewiele większe pieniądze ( 1,6 tyś bodajże ) w Decathlonie możesz sobie kupic identyczny rower, tyle że nowy.

#11 Hrehor

Hrehor
  • Użytkownik
  • 503 postów
  • SkądKraków

Napisano 16 lipiec 2012 - 08:33

Kugel ma rację - szału nie ma. Sam jakbym miał drugi raz kupować coś dla siebie to wziął bym cr - mo bez wachania. Z jakiegoś też powodu niektóre firmy wracają do cr - mo, nie mówiąc o framebuilderach, którzy Ci zrobią co zamarzysz. A shimano serii 6400 to naprawdę bardzo fajny sprzęt - no i wytrzymały.

#12 meaculpa

meaculpa
  • Użytkownik
  • 158 postów
  • SkądLublin

Napisano 21 lipiec 2012 - 19:42

Mój poprzedni rower to cr-mo, a teraz mam ramę alu, widelec carbon i jakoś nie czuję każdego kamyczka i na stary bym się nie zamienił, co innego wytrzymałość ramy na kraksy, tego co przeżył stary rower to na pewno nowy by nie wytrzymał. Moim zdaniem nie ma co się uwsteczniać, trzeba kupić ramę carbon i tyle.

#13 sajfer

sajfer
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • Skądwwa

Napisano 24 lipiec 2012 - 16:06

Rama carbon chyba jednak nie jest w moim zakresie cenowym..
Pan z aukcji od wheelera jest na wakacjach, więc na razie szukam dalej.
Jednak w aukcjach nic ciekawego nie widzę na razie.
Na pewno już zdecydowałem się na rower z klamkomanetkami, walory praktyczne przeważają nad urodą przerzutek na ramie :)

#14 bans

bans
  • Użytkownik
  • 464 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 25 lipiec 2012 - 08:53

wziął bym cr - mo bez wachania.


Kupować ramę bez wąchania? Toż to spore ryzyko! A jak będzie bardzo śmierdziała, to co?!


PS. I "wziąłbym" piszemy razem.

#15 sajfer

sajfer
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • Skądwwa

Napisano 26 lipiec 2012 - 13:46

a może jednak?
http://allegro.pl/sh...item=2518226960
Co sądzicie o tym?
Jeśli to rzeczywiście full carbon to mógłbym trochę rozszerzyć mój zakres cenowy, pewnie z drobną negocjacją dałbym radę go kupić.

#16 czester_

czester_
  • Użytkownik
  • 428 postów
  • SkądWarszawa / Wola

Napisano 26 lipiec 2012 - 13:58

Za te pieniądze kupisz nową zeszłoroczną meridę czy focusa. Może i osprzęt słaby ale na początek wystarczający, a do tego nic się nie zepsuje w najbliższej przyszłości.

#17 sajfer

sajfer
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • Skądwwa

Napisano 30 lipiec 2012 - 08:50

to może:
http://allegro.pl/sh...item=2521768870
?

#18 sajfer

sajfer
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • Skądwwa

Napisano 31 lipiec 2012 - 10:44

Albo taki z serii nowszych:
http://allegro.pl/sh...item=2529301568
?

Chciałbym kupić zanim lato się skończy, a niestety wśród moich znajomych niewielu jest zapalonych rowerzystów, dlatego tak potrzebuję pomocy forum :)

#19 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 31 lipiec 2012 - 11:03

Moim zdaniem nie ma co się uwsteczniać, trzeba kupić ramę carbon i tyle.

Tylko po co karbon do takiego jeżdzenia. Ja mam z wyboru ramkę stalową, jest w porządku i nie narzekam. Prawdę mówiac zmienić tez jej juz nie mam zamiaru poza jakims powaznym zniszczeniem jej. Miałem możliwość poczekania na jakąś alu, nawet na jedną marki Principia już się gotowałem, ale zrezygnowałem.
Na aluminiowym to jeździłem tylko mieszczuchem, a był to jakis Kettler, rury zdawały się dość cieżkie jak na taki typ ramy. Różnicy nie było znaczacej, ale ciężko dokładnie powiedzieć, bo sztyca była amortyzowana. Na postoju raz porównywałem ugięcie mojej stalówki z wysokim Trekiem (1.9) i Trek nawet tak samo czy nawet mocniej po puknięciu w oś suportu sie giął, a wydaje się to być dosć miarodajny test mając pod lupą dodatkowo wygięcie obręczy w kołach, by nie było oszustwa (koła ten drugi miał dość sztywne).
Ja powiem tyle - stal czy alu to mniej istotne. Jak stalowa szosówka zadbana, nie jakaś zardzewiała ani na zewnatrz czy w środku, to wziąć. Do szeroko pojętej turystyki (o ile ewentualnie bierzesz to pod uwagę) wybrać odpowiednio mocniejszy materiał ramy (np. Reynolds 531 Special Tourist zamiast 531 Competition czy 753). Alu to samo - ale zdaje mi sie, że ramy szosowe z tego materiału mogą być wyśrubowane pod taka jazde, bez żadnych bagażników i dodatkowych obciążeń na rurach. Z pewnością trudniej jest powiedzieć która aluminowa akurat ma wytrzymalsze i nieco grubsze ścianki rur bądź nieco inny stop.

Co do tych rowerków na szybko:
- ten Trek http://allegro.pl/sh...item=2521768870 to trochę niepewna inwestycja, raz to widziałem na allegro i na węźle były jakieś dziwne popękania, te ramy są często klejone, więc... ja nie ufam staremu karbonowi mimo, że cenowo fajnie wychodzi (taki sam na starej dura Ace chodził po ok. 1000 zł, ten popękany).
- http://allegro.pl/sh...item=2529301568 prosić o wiecej fotek stanu technicznego (kaseta, korba...). Ciekawa propozycja, choc nie wiem jak tam Sora.
Principia to dosć dobra marka, podobno ramy są wspaniałe, z tej może być dobra baza na później.

#20 sajfer

sajfer
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • Skądwwa

Napisano 06 sierpień 2012 - 13:57

Heh, dzięki za wyczerpujące info :)
Ja nie upieram się przy żadnym z materiałów, szukam po prostu szosówki w wybranym zakresie cenowym. Podróżować na pewno nie będę, to ma być rower można to określić jako do treningów amatorskich.
Z tego karbonowego treka zrezygnowałem, Principia wydaje mi się dobrym wyborem i chętnie bym ją kupił, tylko nie jestem pewien co do rozmiaru - 57cm na mój wzrost 176cm wydaje mi się trochę dużo?
To całkiem ciekawa i rozwojowa rama, w przyszłości mógłbym zaopatrzyć się w lepsze podzespoły, a na początku wystarczyłoby to co jest.
Jeszcze coś takiego mi wpadło w oko, zdecydowanie drożej, ale jak na ten standart wydaje się dość tanio?
http://allegro.pl/sh...item=2540123946

No i dwa Treki na które jest licytacja:
http://allegro.pl/sh...item=2537402654
http://allegro.pl/sh...item=2537402803



Dodaj odpowiedź