Tarcze w szosie ?
#41
Napisano 01 sierpień 2012 - 14:18
masz 1000zł wolnej gotówki, którą chcesz przeznaczyć na modernizacjęswojego bajka. Co robisz?
- kupujesz kompletny zestaw hamulcowy na tarcze za 1000zł (pomijam modyfikację ramy), mimo, że stary działał całkiem dobrze
- kupujesz wymarzone siodełko za 400zł i w koncu pozbywasz się bolącego tyłka, extra licznik oraz pulsometr za 400zł bo stary sie rozsypał i za 200zł dwa Camelbaki, bo te stare bidony coś zaczeły capić.
dla mnie wybór jest oczywisty
#42
Napisano 01 sierpień 2012 - 14:21
#45
Napisano 01 sierpień 2012 - 20:00
a warto ? .... przecież i tak nie dasz się przekonaćNie rozumiesz, bo to żadne lęki.
Napisz po prostu, .....
a muszą mieć , by coś zrobić lepszym ?Inaczej: jakie według ciebie wady mają obecnie stosowane hamulce?
owszem .... lepsze jest wrogiem dobrego
ale czy to oznacza , że mamy stać w miejscu
i zamykać się na nowości ?
posłużę się przykładem .... w autach coraz czyściej montowane są oświetlenia ledowe
poza światłami głównymi
czy to oznacza , że led nie sprawdza się jako oświetlenie drogowe pojazdu ?
NIE .... po prostu nie wynaleziono jeszcze sposobu, na wykorzystanie lego typu oświetlenia w ten sposób
dlatego led , jak na razie jest oświetleniem wspomagającym
czy w przyszłości , się to nie zmieni ?
oczywiście że się zmieni ....
czy to oznacza że obecne oświtlenie jest złe ? ... nie
po prostu led jest lepsze ..
to samo tyczy się systemu hamulcy tarczowych
przed postępem nie uciekniemy .... możemy tylko z tego dobrodziejstw nie korzystać
pozdrawiam
jarek ;-)
#46
Napisano 01 sierpień 2012 - 20:32
Wspomniałeś przy tym o diodach w samochodach. W przeciwieństwie do tarcz w szosie nowoczesne diody mocy mają praktycznie same zalety, są długowieczne (do 100tys godzin), ich sprawność jest wiele wyższa niż aktualnie stosowanych żarówek. Jedyną poważną wadą jest ich cena. W przypadku tarcz w rowerze szosowym, wg mnie za dużo trzeba poświęcić aby "zyskać" coś, co w dodatku w 99% przypadków nie jest nam potrzebne ;-)
Cytat nieznanego mi autora: "Kto hamuje ten przegrywa" :-D
#48
Napisano 01 sierpień 2012 - 20:54
Tarczówki dla mnie osobiście są jakąś herezją. Klasyczne szosowe hamulce są po prostu po pierwsze wystarczające, a po drugie... piękne w swoje konstrukcji. Smukłe, nierzucające się w oczy, jak biżuteria. Nie widzę żadnych wad i jakiekokolwiek logicznego wytłumaczenia dla zmiany na tarcze poza chęcią wyciągnięcia dodatkowej kasy z naszych portfeli...
#49
Napisano 01 sierpień 2012 - 21:00
#50
Napisano 01 sierpień 2012 - 21:35
a warto ? .... przecież i tak nie dasz się przekonaćNie rozumiesz, bo to żadne lęki.
Napisz po prostu, .....a muszą mieć , by coś zrobić lepszym ?Inaczej: jakie według ciebie wady mają obecnie stosowane hamulce?
owszem .... lepsze jest wrogiem dobrego
ale czy to oznacza , że mamy stać w miejscu
i zamykać się na nowości ?
posłużę się przykładem .... w autach coraz czyściej montowane są oświetlenia ledowe
poza światłami głównymi
czy to oznacza , że led nie sprawdza się jako oświetlenie drogowe pojazdu ?
NIE .... po prostu nie wynaleziono jeszcze sposobu, na wykorzystanie lego typu oświetlenia w ten sposób
dlatego led , jak na razie jest oświetleniem wspomagającym
czy w przyszłości , się to nie zmieni ?
oczywiście że się zmieni ....
czy to oznacza że obecne oświtlenie jest złe ? ... nie
po prostu led jest lepsze ..
to samo tyczy się systemu hamulcy tarczowych
przed postępem nie uciekniemy .... możemy tylko z tego dobrodziejstw nie korzystać
pozdrawiam
jarek ;-)
oświetlenie dzienne to największe rowerowe ZUO!
#51
Napisano 01 sierpień 2012 - 22:18
czy to oznacza że obecne oświtlenie jest złe ? ... nie
po prostu led jest lepsze ..
to samo tyczy się systemu hamulcy tarczowych
W mtb jak najbardziej. W szosie zdecydowanie N I E!
#52 Gosc_marvelo_*
Napisano 02 sierpień 2012 - 00:47
I żeby się nie okazało, że hamulce tarczowe w rowerze szosowym będą jak komunizm, który zajmował się głównie rozwiązywaniem problemów, które sam sobie stwarzał.
#53
Napisano 02 sierpień 2012 - 07:17
I żeby się nie okazało, że hamulce tarczowe w rowerze szosowym będą jak komunizm, który zajmował się głównie rozwiązywaniem problemów, które sam sobie stwarzał.
W rzeczy samej.
#54
Napisano 02 sierpień 2012 - 22:06
widziałem artykuł z początku tego wieku, gdzie pisano, że wymyślono wolnobieg. dziennikarz napisał 'najprawdopodobniej ten wynalazek się nie przyjmie'.i tak samo widzę to wasze pisanie i cieszę się, że dokonuje się rozwój.ja się jaram, zwłaszcza jeśli dzięki temu będzie można zarzucić lekkie obręcze które przy szczękach by nie przeszły
#55 Gosc_marvelo_*
Napisano 03 sierpień 2012 - 01:22
Skończą się superlekkie piasty, zaplot radialny, a superlekki zacisk nie będzie w stanie utrzymać koła w hakach w trakcie hamowania (albo przynajmniej przesunie się ono powodując ocieranie tarczy o klocki).
Argument, że przecież w mtb tarcze się sprawdziły, tutaj nie do końca ma rację bytu. Prędkości na szosowych zjazdach są jednak znacznie większe, a opory ruchu (opór toczenia, opór powietrza) sporo mniejsze, więc większa część energii kinetycznej podczas hamowania musi zostać zamieniona na ciepło przez same hamulce. Poza tym w mtb na luźnej nawierzchni często hamujemy z poślizgiem koła (zwłaszcza tylnego), a to odciąża termicznie hamulce, bo tarcie odbywa się wtedy głównie na styku opona-nawierzchnia.
Wyobraźmy sobie taką sytuację:
1. Rower mtb o wadze 11 kg + rowerzysta 70 kg, hamowanie z 50 km/h do 10 km/h.
2. Rower szosowy o wadze 8 kg + rowerzysta 70 kg, hamowanie z 80 km/h do 40 km/h.
Wzór na energię kinetyczną to:
E=mV(2)/2
Wykonałem uproszczone obliczenia (bez uwzględnienia energii kinetycznej kół w ruchu obrotowym, tylko cały układ rower-kolarz w ruchu posuwistym) i wychodzi mi, że różnica energii kinetycznej przed i po hamowaniu wynosi:
Dla mtb: 7507,5 J
Dla szosy: 14415,6 J
W obu przypadkach miało miejsce zmniejszenie prędkości o 40 km/h, ale w sytuacji na szosie ilość energii jest prawie dwa razy większa, pomimo mniejszej masy szosówki. Ta energia musi zostać zamieniona na ciepło przez hamulce oraz naturalne opory ruchu.
Oczywiście cała sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana (np. dużo większy opór powietrza przy większej prędkości), ale jednak wynik ten daje do myślenia.
Czy warto zastępować świetną tarczę hamulcową o dużej powierzchni, jaką w istocie jest obręcz, małą tarczą przykręconą do piasty? Czy tarcza poradzi sobie z odprowadzaniem ciepła na długim zjeździe serpentynami?
Ja mam wątpliwości.
#56
Napisano 03 sierpień 2012 - 07:09
ja się jaram, zwłaszcza jeśli dzięki temu będzie można zarzucić lekkie obręcze które przy szczękach by nie przeszły
Na pewno wyjdzie Ci to na "dobre" ;-)
Założysz lekkie obręcze, które będą pływać na każdą możliwą stronę (o ile nie zapleciesz koła na 2.0, 3x i 36 szp), a to co "zyskasz" na obręczach to stracisz podwójnie (jak nie lepiej) na reszcie. Tj widelcu, piastach, hamulcach, tarczach. O wyglądzie nie wspomnę choć to kwestia gustu.
Elektryczny napęd ma dla mnie jeden minus, bateria/akumulator. Jak się rozładuje to dupa zbita. No może jeszcze wygląda, ale to pikuś.
Przy tarczach minusy przysłaniają plusy, których na dobrą sprawę NIE MA.
#57
Napisano 03 sierpień 2012 - 08:02
podobne dyskusje były jak shimano zrobiło dupa ace elektryczne i co? przyjęło się.
widziałem artykuł z początku tego wieku, gdzie pisano, że wymyślono wolnobieg. dziennikarz napisał 'najprawdopodobniej ten wynalazek się nie przyjmie'.i tak samo widzę to wasze pisanie i cieszę się, że dokonuje się rozwój.ja się jaram, zwłaszcza jeśli dzięki temu będzie można zarzucić lekkie obręcze które przy szczękach by nie przeszły
lekkie tzn ile ważące ?
Myślisz że wagę obręczy ogranicza wytrzymałość na ścieranie przez klocki ;>
Mam na tylnym kole obręcz 250 g - oczekujesz że jak wejdą tarcze to obręcze będą ważyć mniej?
Jakoś nie wierzę w zwiększenie skuteczności hamowania o 52%. Siła hamowania dobrych hamulców szczękowych jest aż nadto wystarczająca do zablokowania cienkiej opony szosowej i to przykładając relatywnie niewielką siłę. Oczywiście są wyjątki (albo wyjątkowo nędzne hamulce). Na modulację ultegry też nie narzekam - tak jak wspomniałem, jedyne ograniczenie w szybkim wytraceniu prędkości to zablokowanie kół i niebezpieczeństwo poślizgu, zwłaszcza na mokrej nawierzchni. Nie odczuwam potrzeby zwiększenia siły nacisku, co zapewnić może hydraulika, a ABS'u nie zamontują. Choć kto wie?
.
oczywiście że tak
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#59
Napisano 03 sierpień 2012 - 08:28
Myślę, że to nieodwołalne. Tysiące fanów nowości kupi to za niemałą chyba kasę. pozdr
Szczerze chciałbym aby tak było ;-)
Tym bardziej będzie fajnie wrócić do tego co było kiedyś. Do tych prostych, klasycznych rowerów z duszą, a nie tą naszpikowaną elektroniką, wylajtowaną na maksa, plastikową popierdółka.
Już niedługo mogą nastać takie czasy...
- idziesz na rower?
- nie nie dam rady dzisiaj, muszę ściągnąć nowe sterowniki i oprogramowanie do przerzutek.
#60
Napisano 03 sierpień 2012 - 08:35
Tak sobie pomyślałem, że hamulce tarczowe wprowadzą w rowerze szosowym asymetrię tam, gdzie wcześniej była piękna symetria. I nie chodzi tu tylko o wygląd (choć przyznam, że gdy widzę np. amortyzator typu "lefty" z jedną lagą to zbiera mnie na wymioty),
Rozumiem, że w swoim tajnym laboratorium od lat próbujesz rozwiązać problem napędu rowerowego, bo jego obecna niesymetryczność nie daje ci spać po nocach? ))