Widział ktoś z Was w jakimś sklepie nowe Tufo S33 Pro w wersji 24 mm ? Chciałem trochę podwyższyć komfort i zmienić wersje 21 mm, ale nigdzie te szersze jeszcze nie są dostępne.
szytki
#684
Napisano 10 maj 2014 - 21:26
Kupiłem Vredestein Freccia (23mm) bo trafiłem na jakąś niezłą promocję. Treningowa szytka, 220TPI. Złapałem jeden "slow puncture" tak że powietrze uciekało z szytki przez kilkanaście minut zanim zrobił się flak, ale pomogła niewielka ilość uszczelniacza i już jest ok. Poza tym bezproblemowo.
#686
Napisano 10 maj 2014 - 23:05
Juz od samego patrzenia na cyfry Tufo, mozna wyleczyc sie z tych "szytek". TPI 30!!! kategoria zmrozonych wezy ogrodowych, do tego sa nienaprawialne.
Po co zakladac takie szytki? Te ok 200g na zestawie kol, imo, nie jest warte poswiecania jakosci podrozowania. Jest masa opon, ktore beda lepsze od Tufo i duzo tansze.
#688
Napisano 11 maj 2014 - 06:46
1415chris, dnia 10 Maj 2014 - 22:05, napisał:
Juz od samego patrzenia na cyfry Tufo, mozna wyleczyc sie z tych "szytek". TPI 30!!! kategoria zmrozonych wezy ogrodowych, do tego sa nienaprawialne.
Po co zakladac takie szytki? Te ok 200g na zestawie kol, imo, nie jest warte poswiecania jakosci podrozowania. Jest masa opon, ktore beda lepsze od Tufo i duzo tansze.
Oczywiście godzę się z tym że ich parametry jezdne nie są zbyt dobre. Ale za to cenie sobie ich wytrzymałość i odporność na przebicia. Coś za coś. Aktualnie szukam czegoś co będzie trochę szybsze, odporne na przebicia, dopuszczam mniejszą wytrzymałość. Po prostu chcę żeby ryzyko przebicia na trasie było małe.
#689
Napisano 11 maj 2014 - 06:49
biker1974, dnia 11 Maj 2014 - 02:45, napisał:
To co proponujesz zamiast Tufo S33 Pro w tej cenie?
Niestety, ale w tej cenie nie kupi się bardzo dobrej szytki.
Ja rozważam takie opcje:
Vittoria Rally
Schwalbe Lubano T
Challenge Vulcano
Hutchinson Reflex
Kenda Domestique
Panaracer Practice
Vredestein Freccia
ewentualnie Continental Sprinter
Prosiłym użytkowników tych szytek o wypowiedzenie się, szczególnie porównanie do Tufo S33 Pro jeśli chodzi o odporność na przebicia oraz opory toczenia.
#690
Napisano 11 maj 2014 - 08:34
#692
Napisano 11 maj 2014 - 09:01
severall, na Vredesteinach jeździ mi się zdecydowanie lepiej, czuć że ścianki są elastyczne, amortyzują, pracują. Jest też lepszy komfort mimo ciut wyższego ciśnienia. Zaletą Tufo była ich pancerność. 2 lata bez najmniejszego problemu, mimo kilku nacięć. Nawet rozwaliłem karbonową obręcz wpadając z dużą prędkością w dziurę (wyrwę w asfalcie) i szytka S33 Pro przeżyła i pozwoliła dojechać mi do domu mimo defektu koła.
Na Vredestein jak pisałem wyżej złapałem jednego kapcia, ale ciężko mi napisać na ile jest to problem z ich "przebijalnością", a na ile po prostu zbieg okoliczności. Są reklamowane jako te "pancerniejsze" szytki w ofercie do treningów i długich jazd. Pod koniec sezonu będę mógł napisać więcej .
#693
Napisano 11 maj 2014 - 10:03
Bury, dnia 11 Maj 2014 - 07:39, napisał:
A ja dodam Wam kolejne kryteria, które warto brać pod uwagę. Mianowicie możliwość zamontowania przedłużki zaworu
Mając nawet obręcze 38mm i długość zaworu 42mm jest niewystarczające...
Ale zawsze przecież można zamontować przedłużkę wkręcaną w zaślepkę zaworu, zawór nie musi być rozkręcalny. Używam takiej bez problemów.
#695
Napisano 11 maj 2014 - 11:45
#696
Napisano 11 maj 2014 - 15:14
severall, jeszcze jedno o moich Vredesteinach. Na początku wydawało mi się, że kiepsko trzymają. Szczególnie na hamowaniach tył łatwo tracił przyczepność porównując do niezbyt szałowych S33Pro czy też opon Schwalbe Durano które mam na zapasowych kołach. Teoretycznie na środku jest twardsza, bardziej wytrzymała ale też mniej przyczepna mieszanka, ale to i tak nie tłumaczyło czemu jest tak słabo i na początku straciłem zaufanie do tych opon. Na szczęście po 200-300km sytuacja się poprawiła i teraz przyczepność jest co najmniej poprawna. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić ich na jakiś górskich serpentynach albo wyścigu, ale odzyskałem pewność i nie miałem dotąd jakiejś nieprzyjemnej sytuacji.
#697
Napisano 11 maj 2014 - 20:59
severall, dnia 11 Maj 2014 - 10:45, napisał:
Mozna je kupic pod roznymi nazwami. Bardzo uniewersalna przedluzka, bo mozna ja stosowac do szytek z wykrecanym zaworkiem i tych bez takiego udogodnienia, pasuje rowniez do wentyli Vittorii.
Uzywam ich od dluzszego czasu i dzisiaj przekonalem sie o ich malej niedogodnosci. Przy opcji z wkrecanym zaworkiem, zew srednica samej przedluzki jest nieco przyduza, co przy nakrecanym wezyku pompki Lezyne jest malym problemem. Wezyk nie moze dobrze zlapac zwoi gwintu na zaworku, bo nie pozwala na to przedluzka. Trzeba sporej sily, zeby taka koncowke wcisnac i zeby zlapala chociazby jeden zwoj.
Jest to tak ciasne spasowanie, ze przy probie odkrecenia wezyka, mozna bardzo latwo wykrecic sam zaworek, co mi sie dzisiaj przydazylo.
Cale szczescie, ze to niedziela i masa ludzi na rowerach, wiec nie bylo problemu z zatrzymaniem kogos z pompka.
#698
Napisano 12 maj 2014 - 05:21
Jest jeszcze jedna niedogodność tej przedłużki. Żeby pompować koło wiadomo że końcówka zaworka musi być odkręcona. Czasem jednak pod wpływem wibracji czy też pompowania może on się zakręcać. O ile przy kole 50 mm nie ma problemu bo odkręcając przedłużkę widzimy jeszcze końcówkę zaworu i możemy ją odkręcić jakimś drucikiem, o tyle przy kole np. 80 mm lub wyższym możemy mieć niezły problem.
Zaletą tej przedłużki jest jeszcze też to ,że ona "pracuje" wyłącznie przy pompowaniu, więc nie ma problemu z jakimś uciekaniem powietrza spowodowanym nieszczelnościami na styku wentyl - przedłużka.
#699
Napisano 16 lipiec 2014 - 17:09
Rowniez uzywam przedluzki do nierozkrecalnego wentyla, produkcji BBB. Upierdliwa jest ta gumowa uszczelka, ktora trzeba zakladac za kazdym razem pompujac szytke. Jesli ktos instaluje owe adaptery na stale wystarczy owinac gwint na zewnatrz wentyla 2-3 razy tasma izolacyjna, a sama glowke zaworu wykrecic maksymalnie i zabezpieczyc gwint lakierem do paznokci- nie ma problemu z wkrecaniem sie glowki.