Skocz do zawartości


Zdjęcie

Raport USADA dot. L. Armstronga


396 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy uwa¿asz, ¿e raport i zarzuty stawiane Armstrongowi s± wiarygodne? (154 użytkowników oddało głos)

Czy uwa¿asz, ¿e raport i zarzuty stawiane Armstrongowi s± wiarygodne?

  1. Głosowano TAK (94 głosów [61.04%])

    Procent z głosów: 61.04%

  2. NIE (48 głosów [31.17%])

    Procent z głosów: 31.17%

  3. Nie mam zdania (12 głosów [7.79%])

    Procent z głosów: 7.79%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 bradi

bradi
  • Użytkownik
  • 76 postów
  • SkądKraków

Napisano 10 październik 2012 - 21:14

Cytat

Na temat zasadność decyzji USADA o dożywotniej dyskwalifikacji Armstronga można będzie więcej podyskutować dopiero, jak zostanie przedstawione uzasadnienie decyzji (jeśli zostanie przedstawione publicznie). Na razie nie wiemy, jakie były motywy tej decyzji, nie znamy nawet wszystkich faktów. Nie sugeruj więc, że istnieją tylko poszlaki i że zeznania są nic nie warte, i że to kolarz musi dochodzić swej niewinności w sądach.


Oto i jest:

http://pl.scribd.com...asoned-Decision

wersja spolszczona

http://forums.rowery...c83475899e4243e

#2 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 10 październik 2012 - 21:25

Góra lodowa zaczyna topnieć...

dziś do dorzucania koksu do pieca przyznali się nie kto inny jak: Leipheimer, Vande Velde, Zabriskie, Danielson, Barry and Hincapie

LINK


To ja już widzę jak lance był czysty... dziwne też, że wszyscy, którzy zeznawali w właśnie kończą kariery...

Ja od dziś postanowiłem nie przedłużać abonamentu w Eurosport. Nie będę oglądał!

#3 krzysztof1985

krzysztof1985
  • Użytkownik
  • 1682 postów
  • SkądWLKP

Napisano 10 październik 2012 - 22:19

Nom to ladnie dorzucili do pieca hehe :mrgreen:

SPT_20130518_SOT_053_27640268_I1.jpg


#4 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 10 październik 2012 - 23:14

Cytat

Cytat

Na temat zasadność decyzji USADA o dożywotniej dyskwalifikacji Armstronga można będzie więcej podyskutować dopiero, jak zostanie przedstawione uzasadnienie decyzji (jeśli zostanie przedstawione publicznie). Na razie nie wiemy, jakie były motywy tej decyzji, nie znamy nawet wszystkich faktów. Nie sugeruj więc, że istnieją tylko poszlaki i że zeznania są nic nie warte, i że to kolarz musi dochodzić swej niewinności w sądach.


Oto i jest:

http://pl.scribd.com...asoned-Decision


Niezły elaborat.

#5 ojcie_c

ojcie_c
  • Użytkownik
  • 312 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 11 październik 2012 - 02:58

Nic dodać, nic ująć.

http://www.sport.pl/...mi_oszust_.html

Osobiście cieszę się, że wyszło szydło z worka.

#6 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 11 październik 2012 - 06:36

Cytat

Ja od dziś postanowiłem nie przedłużać abonamentu w Eurosport. Nie będę oglądał!


Na szczęście od kilku sezonów widać wyraźnie, że coś się zmieniło... Wyścigi już zupełnie inaczej wyglądają. Mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Doping zapewne jest cały czas, ale już nie na taka skalę jak w tamtych czasach.

Co to się musiało dziać podczas TdF w US Postal, jak się czyta historię o wynajętych całych piętrach hotelowych, pozaklejanych kratkach wentylacyjnych, gdzie wszyscy leżą i sobie przetaczają krew to włos się jeży...

pzdr

#7 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 11 październik 2012 - 19:07

Cytat

kobrys napisał/a:
Ja od dziś postanowiłem nie przedłużać abonamentu w Eurosport. Nie będę oglądał!


tylko nie oglądaj też piłki nożnej, siatkówki, lekkoatletyki... bo tam pewnie też się szprycują...

pozdro, dla mnie Lance i tak jest najlepszy - wszyscy się szprycowali a to on wygrywał... więc i tak byl najlepszy.. dla mnie dalej idol..

#8 severall

severall
  • Użytkownik
  • 690 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 11 październik 2012 - 19:13

Cytat

dla mnie Lance i tak jest najlepszy - wszyscy się szprycowali a to on wygrywał... więc i tak byl najlepszy.. dla mnie dalej idol..


Genialne rozumowanie :shock:

#9 garenge

garenge
  • Użytkownik
  • 862 postów
  • SkądPoznań/Inowrocław

Napisano 11 październik 2012 - 19:16

Lance moim idolem będzie... Nawet jak się szprycował, chłop wygrał z rakiem i powrócił do profesjonalnego sportu.

PS Dzisiaj w TVN-ie w faktach był reportaż o LA i USPS. Dawno nie było nic o kolarstwie przez tak długi czas w TV oprócz transmisji z wyścigów... Szkoda, że pokazano kolarstwo w tym gorszym świetle.

Grube kolarstwo, BMI fighter :)


#10 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 11 październik 2012 - 19:19

Kiedyś też tak myślałem, że skoro wszyscy się szprycowali, a on wygrywał to i tak był najlepszy, ale...

... pomyśl ile młodych zdolnych zawodników nie miało nawet najmniejszych szans na zaistnienie w peletonie, bo jak pojechali na wyścig z tymi koksami to nie potrafili utrzymać tempa pod górę i karierę szlag trafił. Jak nie miałeś kasy, nie miałeś żadnych szans.

Jak dla mnie Lance to oszust i krętacz, w dodatku na upartego twierdzi, że nic nigdy nie brał. To taki typowy cwaniaczek.
Owszem, dużo zrobił dla chorych na raka i tu ma u mnie duży szacunek, ale sportowo w moich oczach jest zerem... Mocne słowa, ale zasłużył.

pzdr
  • dawidr lubi to

#11 severall

severall
  • Użytkownik
  • 690 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 11 październik 2012 - 19:21

Cytat

Jak dla mnie Lance to oszust i krętacz, w dodatku na upartego twierdzi, że nic nigdy nie brał. To taki typowy cwaniaczek.
Owszem, dużo zrobił dla chorych na raka i tu ma u mnie duży szacunek, ale sportowo w moich oczach jest zerem... Mocne słowa, ale zasłużył.


Lepiej bym tego nie ujął.
  • friend i dawidr lubią to

#12 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 11 październik 2012 - 21:45

Zerem powiadasz? No, bardzo pryncypialny jesteś. Nawiasem mówiąc, Virenque też był koksiarzem, a wyglada mi na to, że to Twój idol :roll: pozdr

#13 krzysztof1985

krzysztof1985
  • Użytkownik
  • 1682 postów
  • SkądWLKP

Napisano 11 październik 2012 - 21:49

Cytat

pozdro, dla mnie Lance i tak jest najlepszy - wszyscy się szprycowali a to on wygrywał... więc i tak byl najlepszy.. dla mnie dalej idol..


Heh ciekawie napisane ale jak, moze byc idolem ktos ktory bral, chyba Anty-idolem rywalizacja byla miedzy koksami i tyle Lance i reszta spaleni ;-)

SPT_20130518_SOT_053_27640268_I1.jpg


#14 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 11 październik 2012 - 21:52

W obliczu najnowszych doniesień, coraz bardziej przekonuję się, że jednak Lance koksował i równiez w moich oczach jawi się w tym momencie jako typowy cwaniak.
Jednak ciągle imponuje mi styl w jaki jeździł - wręcz tańczył na rowerze na podjazdach; styl jazdy pokroju Contadora - dynamika i lekkość. I ciągle jestem przekonany, że tego nie da się wypracować za pomocą chemii. To cecha, którą się osiąga od momentu pierwszego wejścia na rower.

Jego wkład w szeroko pojętą 'walkę z rakiem' i powołanie do życia fundacji wspierającej chorych jest godne pochwały, ale w tym momencie można chyba ten aspekt z jego życiorysu potraktować jako próbę 'leczenia własnego sumienia'. Wiedział, że koksując, wcześniej czy później wyjdzie to na jaw a angażując się w działanie fundacji swojego imienia, stworzył swego rodzaju 'furtkę bezpieczeństwa' i usprawiedliwienie dla swoich haniebnych poczynań, pewnego rodzaju złagodzenie negatywnej opinii o sobie samym w oczach społeczeństwa.

Ciągle jednak boli (a teraz, kiedy przyznało się do 'brania' tylu znanych kolarzy) fakt, że tak piękny sport, choć wymagający i wyczerpujący, jest niszczony i zabijany przez tych, którzy nie byli w stanie dać z siebie 101% wysiłku fizycznego i psychicznego by osiągnąć szczyty (te dosłowne i te w przenośni).
Ktoś kiedyś trafnie zauważył, że dopóki sport jest uprawiany amatorsko, jest zdrową rywalizacją przynoszącą największą satysfakcję. W momencie kiedy zaczyna się go traktować jako zawód i źródło zarobku/utrzymania, a więc kiedy bardziej liczy się stojący za wygranymi i zwycięstwami pieniądz, traci się całą ideę, która powinna przyświecać zdroworozsądkowemu traktowaniu tego co się kocha, a którą to w sporcie jest walka nie tyle z przeciwnikiem, co z samym sobą i własnymi słabościami ...

Cieszmy się więc naszym amatorskim podejściem do kolarstwa i w pełnym tego słowa znaczeniu trakujmy je z szacunkiem. Dla siebie i dla innych.

#15 Emilo

Emilo
  • Użytkownik
  • 423 postów

Napisano 11 październik 2012 - 21:58

W Stanach w tamtym czasie to chyba wszyscy się szprycowali sportowcy z górnej półki medale im zabierają tytuły kasę powinni im zabrać której dorobili się w nieuczciwy sposób

#16 goro

goro
  • Użytkownik
  • 42 postów
  • SkądWWA

Napisano 11 październik 2012 - 23:49

Marion Jones także nigdy nie złapano na stosowaniu doppingu i do samego końca zaprzeczała, żeby cokolwiek brała, kłamała nawet FBI. Ale w końcu w śledztwie udowodniono jej koksowanie i dziewczyna pękła, ciekawe czy Lance też będzie miał taką konferencję prasową:

#17 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 12 październik 2012 - 06:49

Cytat

Zerem powiadasz? No, bardzo pryncypialny jesteś. Nawiasem mówiąc, Virenque też był koksiarzem, a wyglada mi na to, że to Twój idol :roll: pozdr


Po pierwsze Virenque się przyznał, po drugie Lance nie jawi mi się tylko jako zwykły koksiarz.
Jak ktoś bierze i na tym wpada to jego sprawa.
Tu wygląda mi to na szeroko zakrojony proceder, przekupywanie UCI itd itd
No i takie typowe cwaniakowanie, zapewne myślenie na zasadzie biorę na umór a i tak nic mi nie udowodnicie.
Jeszcze bezczelnie teraz sobie startuje w triathlonie i wciąż próbuje "grać innym na nosie".

A najbardziej rozwalił mnie fakt, iż jest duże prawdopodobieństwo że również był na dopingu podczas swojego powrotu do peletonu, to już kpina jakaś...

Travisb owszem jego jazda w górach była bajką dla oczu i zapewne wielu to pamięta i dla wielu był idolem, ale teraz słowo bajka nabiera innego znaczenia... ;)

Ja się po prostu czuję oszukany i to oszukany co najmniej 7-krotnie...

pzdr

#18 CuoreRosso

CuoreRosso
  • Użytkownik
  • 133 postów
  • SkądŁódź

Napisano 12 październik 2012 - 08:00

Cytat

Lance moim idolem będzie... Nawet jak się szprycował, chłop wygrał z rakiem i powrócił do profesjonalnego sportu.


Wiem, ze jest w tym trochę hipokryzji, "zła"... ale myślę podobnie. Lance jest kolesiem, który SIEDEM razy z rzędu wygrał właśnie TEN wyścig. Siedem lat z rzędu unikał skutecznie kraks, jechał w czubie peletonu (zawsze co prawda chroniony przez swoją służbę przyboczną, ale zawsze), uciekał, gonił.... To był prawdziwy szoł. Dzisiaj raz na kilka lat (ostatnia Vuelta) wieloetapówki są emocjonujące. Większość to szachy, status quo... często zasypiam przy relacjach...
Coś kosztem czegoś. Parafrazując takim śmiechem przez łzy: NO DOP - NO FUN :-D

#19 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 12 październik 2012 - 08:33

Cytat

Ja się po prostu czuję oszukany i to oszukany co najmniej 7-krotnie...

A ja mimo wszystko nie czuję się oszukany, bo nigdy się nie utożsamiałem w jakikolwiek sposób z LA, nie był dla mnie idolem ani bogiem kolarstwa, mimo swoich licznych zwycięstw. Nie był, bo ja również obrałem kierunek na swego rodzaju 'furtkę bezpieczeństwa' - mimo, że kocham kolarstwo, to zaangażowany jestem w nie na poziomie amatorskim; kibicuję całym sercem, ale nie konkretnym zawodnikom, a bardziej ogółowi, czyli cenię sobie styl danego zawodnika, to jak się zachowuje w trakcie trwania wyścigu/etapu, to jak go rozgrywa taktycznie ...
Nie mam idoli, bo nie mam zaufania do kompletnie obcej mi osoby; nigdy nie będę miał pewności, że dany zawodnik był ze mną jako kibicem szczery, że był szczery i uczciwy także w stosunku do samego siebie. Nie w obecnych czasach, kiedy obecność w zawodowym (no własnie - zawodowym) peletonie jest najzwyklejszą pracą wykonywaną dla utrzymania siebie/rodziny, a więc dążeniem stricte finansowym. I to dążeniem wszelkim możliwym kosztem, nawet kosztem własnego zdrowia.

Nie ma co się oszukiwać, że to już nie te piękne czasy, kiedy robiło się to z czystej miłości i pasji, kiedy pojęcie dopingu w sporcie nie było tak powszechnie znane, a sam doping ogólnie stosowany, jak teraz. Owszem był doping, ale ten czysty, w postaci kibiców i nie skażonych informacjami o kolejnych aferach prawdziwych fanów ...

Jak tak dalej będzie (a nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić), to nasze dzieci i wnuki nie będą miały żadnych sportowych wzrorców do naśladowania i tym bardziej autorytetów, bo jak sięgną pamięcią i odwołają się do najbliższej historii sportu, będą miały obraz zdegenerowanej i obarczonej ciężarem oszustw oraz afer dopingowych dziedziny życia.

Z resztą - chyba nie ma sensu już niczego dodawać w tej kwestii, bo już wszystko zostało powiedziane. Może jeszcze nie wszystkie brudy wypłynęły na powierzchnię, ale czy coś może jeszcze nas zaskoczyć, jeśli mamy pełną świadomość tego, jak to wszystko wygląda? Chyba najbezpieczniejszą opcją jest skupienie się na własnych osiągach i osiągnięciach. Aczkolwiek pisząc to, zerkam okiem na relację z Tour of Beijing ;-)

#20 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 12 październik 2012 - 08:57

No cóż, znak czasów i kasy. Czytałem, że już nawet szachiści się "wspomagają". pozdr Nie potępiam go, człowiek to słaba istota. Kazdy koksiarz ryzykuje życiem, a on chyba w podwójnie. Pewnie ,że szkoda. pozdr



Dodaj odpowiedź


Zaawansowany edytor tekstowy