Skocz do zawartości


Zdjęcie

Raport USADA dot. L. Armstronga


396 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy uwa¿asz, ¿e raport i zarzuty stawiane Armstrongowi s± wiarygodne? (154 użytkowników oddało głos)

Czy uwa¿asz, ¿e raport i zarzuty stawiane Armstrongowi s± wiarygodne?

  1. Głosowano TAK (94 głosów [61.04%])

    Procent z głosów: 61.04%

  2. NIE (48 głosów [31.17%])

    Procent z głosów: 31.17%

  3. Nie mam zdania (12 głosów [7.79%])

    Procent z głosów: 7.79%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 12 październik 2012 - 09:21

Cytat

Czytałem, że już nawet szachiści się "wspomagają".


Gdzie tak napisali , masz jakieś namiary ? Chyba nie chodzi o wypicie 10 kaw, żeby się można było bardziej skupić. Może o doping elektroniczny ( programy komp) chodzi czy jeszcze coś innego. Będę wdzięczny za jakieś linki.

#22 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 12 październik 2012 - 09:41

Cytat

Kiedyś też tak myślałem, że skoro wszyscy się szprycowali, a on wygrywał to i tak był najlepszy, ale...

... pomyśl ile młodych zdolnych zawodników nie miało nawet najmniejszych szans na zaistnienie w peletonie, bo jak pojechali na wyścig z tymi koksami to nie potrafili utrzymać tempa pod górę i karierę szlag trafił. Jak nie miałeś kasy, nie miałeś żadnych szans.

Jak dla mnie Lance to oszust i krętacz, w dodatku na upartego twierdzi, że nic nigdy nie brał. To taki typowy cwaniaczek.
Owszem, dużo zrobił dla chorych na raka i tu ma u mnie duży szacunek, ale sportowo w moich oczach jest zerem... Mocne słowa, ale zasłużył.


Alleluja Bracie - oszczędziłeś mi pisania.

Z mojej strony jeszcze dodam, że wszyscy, którzy się przyznali to szmaty, a Hincapiemu to chyba wyślę rachunek do zwrotu za jego film. Kiedyś jeden kolega z forum mi film pożyczył - obejrzałem i kupiłem na jego stronie... teraz go poproszę o zwrot. Lubiłem też Davida Zabriskie... szmaty... szmaty... szmaty.

#23 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 12 październik 2012 - 10:15

Cytat

Więcej tu


Wielkie dzięki ''Travisb''.

Sensowne , na razie kątem oka poczytałem o kofeinie.
Czyli najlepiej 4 -5 kaw ( po 90g kofeiny ) nie później 90 minut przed partią i liczymy jak Kasparov. Będzie okazja sprawdzę jak to działa.

Kiedyś robili bawet kontrole na zawodach szachowych teraz chyba zaprzestano,nie wiem dokładnie. W każdym razie jak ktoś wypił chyba ponad 5 kaw na raz to już coś tam wychodziło.

#24 Gosc_Spalacz_*

Gosc_Spalacz_*
  • Gość

Napisano 12 październik 2012 - 10:33

He, dlatego nigdy nie byłem i nie będę kibicem żadnego sportu zawodowego. Już kiedyś wyrażałem swoją opinię na ten temat, ale się powtórzę. Nie rozumiem ludzi, którzy tyle czasu i emocji poświęcają na coś, o czym wiedzą tylko z perspektywy siedzenia przed szklanym ekranem. To tyczy się zarówno sportu i polityki, w sumie te pojęcia w dzisiejszych czasach mają sporo wspólnego, za dużo.
Najlepszy przykład to fenomen Armstronga - książki, fundacja, choroba i powstanie z popiołów, kolejne zwycięstwa. Został tak a nie inaczej wykreowany, jest bohaterem i człowiekiem sukcesu mimo wielu trudności, nie wiemy jak w rzeczywistości wyglądały losy jego walki z rakiem i czy faktycznie miał tyle a tyle szans na przeżycie, a w końcu czy w ogóle był chory :-P Tyle lat ukrywał koksiarstwo bez żadnych wpadek, można się spodziewać wszystkiego - taka historia związana z chorobą na raka zrobiła z niego legendę i bohatera, a cała otoczka tj. książki, fundacja to ogromna sława i pieniądze (a stoi za tym sztab specjalistów, którzy kreowali sylwetkę medialną Lance'a). To jest wielki biznes i nic więcej, to że ludzie oddają piękne słowa jak honor i prawda za miliony dolarów i sławę jest w tych czasach niczym szokującym. Szkoda mi jest tylko ludzi, którzy tyle się angażowali w całą jego historię, sam mam kumpla który kupił i przeczytał wszystkie jego książki (których on przecież sam stricte nie pisał... ta literatura miała na celu wzbudzenie emocji w czytelnikach i spełniła swoje zadanie, robiąc z LA bohatera narodowego), co najgorsze był jego idolem właśnie w oparciu o to co zobaczył w tv czy wyczytał w tych książkach, bitch please.

To są "tylko" afery dopingowe, ale pomyślcie o przekupstwie i łapówkach, o których pewnie się nigdy nie dowiemy. Ile dyrektor dajmy na to Saxo Banku byłby w stanie zapłacić Liqiugasowi za taką a nie inną postawę drużyny w danym wyścigu? No właśnie, aż strach pomyśleć. Można spekulować, ale pewnie sami zawodnicy nie mają o tym pojęcia, dostają tylko wytyczne i strategię na dany etap i nie mają o czym dyskutować... Można tak pieprzyć i pieprzyć, fakt jest jeden - nie bierzcie tego co usłyszycie/zobaczycie w tv/przeczytacie na serio, dopóki sami się nie przekonacie jak coś wygląda w rzeczywistości. Historia LA jest tego świetnym przykładem ;-) Bo takie przejmowanie się i płacze odnośnie jego aferki jest trochę dziecinne i zabawne (tato, a mówiłeś że mikołaj istnieje na prawdę!).

#25 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 12 październik 2012 - 10:57

Co do szachów:

Chodziło mi o kawę czy herbatę 90 minut PRZED grą a nie tak jak wszyscy robią-czyli piją kilka filiżanek np. w czasie kilku godzinnej partii.

Pozostałe substancje jak amfetamina,cocaina oczywiście nie wchodzą w grę.

Co do kolarstwa , Armstronga i dopingu jedna rzecz mnie ciekawi.

Na jakim ,,stopniu nakoksowania'' oni wszyscy jeździli bo chyba nie takim samym.

Czy Pantani z Giro w 1999 roku dałby radę Armstrongowi z 2000 jak ten podjeżdżał pod Hautacam. Myślę, że spokojnie.

W końcu Pantaniego w 1999 zdyskwalifikowali za EPO więc może ten poziom ,,nakoksowania'' był w 2000 roku u niego jednak mniejszy ( może choć troszkę się bał)
a mimo wszytko po klęsce pod Hautacam wygrał jednak z Armstrongiem o około minutę pod Courchevel w tym samym Tour de France 2000.

#26 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 12 październik 2012 - 11:19

Jeśli dobrze pamiętam, to w szachach było o amfie. A w ogóle, to aż strach się bać. pozdr

#27 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 12 październik 2012 - 11:22

Cytat

Cytat

Kiedyś też tak myślałem, że skoro wszyscy się szprycowali, a on wygrywał to i tak był najlepszy, ale...

... pomyśl ile młodych zdolnych zawodników nie miało nawet najmniejszych szans na zaistnienie w peletonie, bo jak pojechali na wyścig z tymi koksami to nie potrafili utrzymać tempa pod górę i karierę szlag trafił. Jak nie miałeś kasy, nie miałeś żadnych szans.

Jak dla mnie Lance to oszust i krętacz, w dodatku na upartego twierdzi, że nic nigdy nie brał. To taki typowy cwaniaczek.
Owszem, dużo zrobił dla chorych na raka i tu ma u mnie duży szacunek, ale sportowo w moich oczach jest zerem... Mocne słowa, ale zasłużył.


Alleluja Bracie - oszczędziłeś mi pisania.

Z mojej strony jeszcze dodam, że wszyscy, którzy się przyznali to szmaty, a Hincapiemu to chyba wyślę rachunek do zwrotu za jego film. Kiedyś jeden kolega z forum mi film pożyczył - obejrzałem i kupiłem na jego stronie... teraz go poproszę o zwrot. Lubiłem też Davida Zabriskie... szmaty... szmaty... szmaty.


Święte słowa.
Oni niestety sprawiają wrażenie jakby nic się nie stało.
Podczas ostatniego TdF nasi ulubieńcy z eurosportu dziękowali Hincapiemy za tyle "wspaniałych" spędzonych lat w peletonie i występów w wielkiej pętli.
Ehe.. już widzę jak go chwalą po przeczytaniu tego raportu.

Dopadli się do US Postal i LA, teraz mam nadzieję iż zrobią porządek z całą resztą. Trochę to dziwnie by wyglądało jakby odebrali LA wszystkie zwycięstwa z TdF, a w jego miejsce wskoczyliby... Ullrich, Basso, Kloden, którzy "czystością" również nie grzeszyli.

#28 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 12 październik 2012 - 11:47

Mam też książkę 'Program mistrza w ileś tam tygodni do doskonałości'.

Jak się okaże, że i Pan Armstrong dorzucał do pieca to można by ją wysłać i poprosić Pana Bruynel'a o dopisane rozdziału, którego zapewne będzie brakowało aby historia była kompletna :)

#29 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 12 październik 2012 - 12:07

Najgorsze w tych aferach jest to, że przez takie sytuacje inni ludzie stracili kasę, czas i pewnie zdrowie i nikt im tego nie zwróci ... prawie jak w Amber Gold :mrgreen:
Co do kawy to uważam, że pijąc ją przed treningiem/zawodami nie robię czegoś złego (prawie zawsze piję 1 kawę) i stawianie jej na jednej półce z fetą, koksem itp jest niedorzeczne wg mnie. To czy coś jest uważane za doping lub nie to jedynie zawsze byłą i będzie kwestia umowna. Zaraz ktoś napisze, że picie 2 szklanek soku z buraków to doping bo podobno zwiększa wydolność nawet o kilkanaście procent.
Lance [*] 1 listopada zapalmy mu świeczkę :evil:

#30 kryniu

kryniu
  • Użytkownik
  • 415 postów
  • SkądKórnik

Napisano 12 październik 2012 - 12:58

Chciałbym się odnieść ,poprzez osobisty pryzmat walki z analogiczną chorobą , do motywu "nowotworowego" w życiorysie pana Armstronga. Na pewno dla wielu ludzi na świecie jego postawa w tym czasie była natchnieniem i nadzieją na wyleczenie poprzez prezentowany przez niego upór , wiarę w wyleczenie i wolę walki. W rezultacie, niejako przy okazji zrobił się z tego potężny biznes , mnóstwo ludzi zaczęło korzystać z gadżetów z logo LIVESTRONG - jaki procent z tego dochodowego interesu idzie na badania związane ze zwalczaniem nowotworów, czy faktyczną walkę z rakiem nie wiem i pewnie nikt z nas nie ma o tym zielonego pojęcia.Trudno o jednoznaczną opinię na temat tego aspektu - z jednej strony choroba i walka, z drugiej "umedialnienie" jej na ile to tylko możliwe ,założenie fundacji itd. ile w tym PR'u , wyrachowania , w świetle "koksowania się" ile hipokryzji , a ile działań z faktycznie szlachetnych pobudek? W mojej ocenie postać z pewnością niejednoznaczna , czy tragiczna ? Pewnie tak , biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia.Fakt ,że chorował nie czyni go kimś lepszym ani wyjątkowym Panie i Panowie , każdego to może spotkać i każdy kto się wyliże dziękuje za drugą szansę i stara się zrobić coś dla innych.
Dla mnie natchnieniem w chorobie LA nie był , za to przygodę z jazdą na rowerze zacząłem właśnie w ramach rehabilitacji psychofizycznej po walce z nowotworem i tak to już trwa lat kilka :mrgreen: ku mojej uciesze.
Jako kibic kolarstwa odczuwam ogromny niesmak po wypowiedziach słynnych zawodników ,którzy przyznali się do dopingu. Zasada powinna być prosta: po pierwszym razie żółta kartka, natomiast po drugim razie GET OUT dożywotnio i tyle. Po tym wszystkim trudno uwierzyć , że ktokolwiek z zawodowego peletonu ma w 100% czyste sumienie i nie wiemy czy tak naprawdę oglądamy pasjonującą walkę wybitnych sportowców czy pojedynek chemików , farmaceutów i tej bandy wypranych z myślenia "botów" ,którzy nie bacząc na jakiekolwiek konsekwencję godzą się na szprycowanie.

#31 goro

goro
  • Użytkownik
  • 42 postów
  • SkądWWA

Napisano 12 październik 2012 - 13:50

Najbardziej w tym boli nie to, że brał, bo nikt w tym czasie nie był aniołkiem, ale, że gościu sam tworzył ten chory system, stał na czele jednego wielkiego przedsiębiorstwa, którego celem było szprycowanie się. Stawianie innym ultimatum: albo koksujesz, albo spadaj z mojej drużyny itp.
Zresztą nie jest prawdą że Lance nie był nigdy przyłapany na dopingu, bo bodajże w 2000 roku, coś tam znaleźli, ale wywinął się z tego przedstawiając antydatowaną receptę na maść na odparzenia tyłka.

ps.
Lance to na pewno jeden z najwybitniejszych kolarzy wszech czasów, i pewnie gdyby wszyscy byli czyści to i tak by wygrywał, szkoda tylko, że nie dał nam powodów, żebyśmy się o tym przekonali. Szkoda, że tak samo jak w skądinąd chwalebną walkę z rakiem, nie zaangażował się w walkę z dopingiem.
Ale niestety problem dopingu to cały problem środowiska kolarskiego, w którym każdy jest jakoś uwikłany i rzadko się zdarza, żeby znalazł się ten pierwszy odważny, który zacznie mówić. Zwykle przyznają się dopiero na emeryturze, jeśli w ogóle.


a poniżej oświadczenie USDA

Today, we are sending the ‘Reasoned Decision’ in the Lance Armstrong case and supporting information to the Union Cycliste International (UCI), the World Anti-Doping Agency (WADA), and the World Triathlon Corporation (WTC). The evidence shows beyond any doubt that the US Postal Service Pro Cycling Team ran the most sophisticated, professionalized and successful doping program that sport has ever seen.

The evidence of the US Postal Service Pro Cycling Team-run scheme is overwhelming and is in excess of 1000 pages, and includes sworn testimony from 26 people, including 15 riders with knowledge of the US Postal Service Team (USPS Team) and its participants’ doping activities. The evidence also includes direct documentary evidence including financial payments, emails, scientific data and laboratory test results that further prove the use, possession and distribution of performance enhancing drugs by Lance Armstrong and confirm the disappointing truth about the deceptive activities of the USPS Team, a team that received tens of millions of American taxpayer dollars in funding.

Together these different categories of eyewitness, documentary, first-hand, scientific, direct and circumstantial evidence reveal conclusive and undeniable proof that brings to the light of day for the first time this systemic, sustained and highly professionalized team-run doping conspiracy. All of the material will be made available later this afternoon on the USADA website at www.usada.org.

The USPS Team doping conspiracy was professionally designed to groom and pressure athletes to use dangerous drugs, to evade detection, to ensure its secrecy and ultimately gain an unfair competitive advantage through superior doping practices. A program organized by individuals who thought they were above the rules and who still play a major and active role in sport today.

The evidence demonstrates that the ‘Code of Silence’ of performance enhancing drug use in the sport of cycling has been shattered, but there is more to do. From day one, we always hoped this investigation would bring to a close this troubling chapter in cycling’s history and we hope the sport will use this tragedy to prevent it from ever happening again.

Of course, no one wants to be chained to the past forever, and I would call on the UCI to act on its own recent suggestion for a meaningful Truth and Reconciliation program. While we appreciate the arguments that weigh in favor of and against such a program, we believe that allowing individuals like the riders mentioned today to come forward and acknowledge the truth about their past doping may be the only way to truly dismantle the remaining system that allowed this “EPO and Blood Doping Era” to flourish. Hopefully, the sport can unshackle itself from the past, and once and for all continue to move forward to a better future.

Our mission is to protect clean athletes by preserving the integrity of competition not only for today’s athletes but also the athletes of tomorrow. We have heard from many athletes who have faced an unfair dilemma — dope, or don’t compete at the highest levels of the sport. Many of them abandoned their dreams and left sport because they refused to endanger their health and participate in doping. That is a tragic choice no athlete should have to make.

It took tremendous courage for the riders on the USPS Team and others to come forward and speak truthfully. It is not easy to admit your mistakes and accept your punishment. But that is what these riders have done for the good of the sport, and for the young riders who hope to one day reach their dreams without using dangerous drugs or methods.

These eleven (11) teammates of Lance Armstrong, in alphabetical order, are Frankie Andreu, Michael Barry, Tom Danielson, Tyler Hamilton, George Hincapie, Floyd Landis, Levi Leipheimer, Stephen Swart, Christian Vande Velde, Jonathan Vaughters and David Zabriskie.

The riders who participated in the USPS Team doping conspiracy and truthfully assisted have been courageous in making the choice to stop perpetuating the sporting fraud, and they have suffered greatly. In addition to the public revelations, the active riders have been suspended and disqualified appropriately in line with the rules. In some part, it would have been easier for them if it all would just go away; however, they love the sport, and they want to help young athletes have hope that they are not put in the position they were -- to face the reality that in order to climb to the heights of their sport they had to sink to the depths of dangerous cheating.

I have personally talked with and heard these athletes’ stories and firmly believe that, collectively, these athletes, if forgiven and embraced, have a chance to leave a legacy far greater for the good of the sport than anything they ever did on a bike.

Lance Armstrong was given the same opportunity to come forward and be part of the solution. He rejected it.

Instead he exercised his legal right not to contest the evidence and knowingly accepted the imposition of a ban from recognized competition for life and disqualification of his competitive results from 1998 forward. The entire factual and legal basis on the outcome in his case and the other six active riders’ cases will be provided in the materials made available online later today. Two other members of the USPS Team, Dr. Michele Ferrari and Dr. Garcia del Moral, also received lifetime bans for perpetrating this doping conspiracy.

Three other members of the USPS Team have chosen to contest the charges and take their cases to arbitration: Johan Bruyneel, the team director; Dr. Pedro Celaya, a team doctor; and Jose “Pepe” Marti, the team trainer. These three individuals will receive a full hearing before independent judges, where they will have the opportunity to present and confront the evidence, cross-examine witnesses and testify under oath in a public proceeding.

From day one in this case, as in every potential case, the USADA Board of Directors and professional staff did the job we are mandated to do for clean athletes and the integrity of sport. We focused solely on finding the truth without being influenced by celebrity or non-celebrity, threats, personal attacks or political pressure because that is what clean athletes deserve and demand.”

#32 Amon

Amon
  • Użytkownik
  • 280 postów
  • SkądŚwieradów-Zdrój

Napisano 12 październik 2012 - 14:14

cyt" Lance to na pewno jeden z najwybitniejszych kolarzy wszech czasów, i pewnie gdyby wszyscy byli czyści to i tak by wygrywał..."

Oj i tu właśnie nie do końca bym się zgodził, a to dlatego szanowny kolego, że każdy jest inny i na każdego farmaceutyki działają inaczej, słabiej, silniej, jeden jest bardziej podatny na dany specyfik, drugi mniej. Jednemu wystarczy na ból głowy aspiryna drogiemu 2 tabsy Panadolu nie pomogą. Jednemu styknie 50 mg testosteronu/tydzien drugiemu nawet 250 mg nie zapewni takiego samego efektu. Jeden z naturalnym HCT 46 po "kuracji" dobijającej do 50 zyska 4% inny z naturalnym HCT 48 - 2% kto zyskał więcej? teraz załóżmy ze na czysto ten z 46 jeździł na zbliżonym poziomie do kolegi 48, myślicie ze dalej będą "zbliżeni" ? ;-)

#33 goro

goro
  • Użytkownik
  • 42 postów
  • SkądWWA

Napisano 12 październik 2012 - 14:26

Cytat

cyt" Lance to na pewno jeden z najwybitniejszych kolarzy wszech czasów, i pewnie gdyby wszyscy byli czyści to i tak by wygrywał..."

Oj i tu właśnie nie do końca bym się zgodził, a to dlatego szanowny kolego, że każdy jest inny i na każdego farmaceutyki działają inaczej, słabiej, silniej, jeden jest bardziej podatny na dany specyfik, drugi mniej. Jednemu wystarczy na ból głowy aspiryna drogiemu 2 tabsy Panadolu nie pomogą. Jednemu styknie 50 mg testosteronu/tydzien drugiemu nawet 250 mg nie zapewni takiego samego efektu. Jeden z naturalnym HCT 46 po "kuracji" dobijającej do 50 zyska 4% inny z naturalnym HCT 48 - 2% kto zyskał więcej? teraz załóżmy ze na czysto ten z 46 jeździł na zbliżonym poziomie do kolegi 48, myślicie ze dalej będą "zbliżeni" ? ;-)


zgadzam się, to zresztą też jeden z powodów dla których uważam, że walka z dopingiem jest słuszna. Może być też taka sytuacja, że jednemu ten sam dopping może pomóc a drugiemu wręcz zaszkodzić.

#34 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 12 październik 2012 - 18:22

A ja jeszcze się zapytam.... Czy są jakieś konkretne dowody na to że Lance Armstrong brał ? ;-) Czy to tylko poszlaki, potwierdzenia przelewów i gadanie kolegów którzy sami wpadli ?!

Gdzie tu domniemanie winy ? Czy ten doping był tak zajebisty, że nawet dzisiaj nie są w stanie w jakikolwiek sposób tego "wyrafinowanego oszustwa" odkryć ?!

Może i brał, może i wielu zawiódł, dla mnie dalej bohater, który będzie wisiał na zdjęciach u mnie w pokoju... Po prostu symbol - nie dopingu... Symbol walki, charakteru i charyzmy... ;-) Człowiek legenda.. Mam nadzieję, że napisze jeszcze choćby jedną książke.. Z chęcią przeczytam..

#35 krzysztof1985

krzysztof1985
  • Użytkownik
  • 1682 postów
  • SkądWLKP

Napisano 12 październik 2012 - 18:24

Cytat

Może i brał, może i wielu zawiódł, dla mnie dalej bohater, który będzie wisiał na zdjęciach u mnie w pokoju...



Wiesz kris ubzdurac zawsze mozna sobie w glowie takie gadanie, nie lepiej podetrzec sobie tylek, tymi zdjeciami zastap go takim nizej :mrgreen:

Dołączona grafika

SPT_20130518_SOT_053_27640268_I1.jpg


#36 Alex2310

Alex2310
  • Użytkownik
  • 170 postów
  • SkądCzarne/Szczecinek

Napisano 12 październik 2012 - 19:24

Cytat

Cytat

Może i brał, może i wielu zawiódł, dla mnie dalej bohater, który będzie wisiał na zdjęciach u mnie w pokoju...



Wiesz kris ubzdurac zawsze mozna sobie w glowie takie gadanie, nie lepiej podetrzec sobie tylek, tymi zdjeciami zastap go takim nizej :mrgreen:

Obrazek



lepiej by to wyglądało jakby się oblizywał :mrgreen:

#37 Gosc_intel action_*

Gosc_intel action_*
  • Gość

Napisano 12 październik 2012 - 20:18

Ja tam powiem jedno nienawidzę Ameryki i Amerykanów i Amerykańskich kolarzy wszystkich dla mnie są nikim :mrgreen: jak by to za cytował Ferdek ;-)

#38 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 12 październik 2012 - 20:20

Wśród świadków są zawodnicy, którzy dalej startują i zarabiają, mimo ze brali. Nie dziwi Was to? A może odpowiednie zeznania za bezkarność? pozdr

#39 Marcines

Marcines
  • Użytkownik
  • 168 postów
  • SkądPruszków

Napisano 12 październik 2012 - 20:21

jak Ferdek chyba lubił Ameryke bo stamtąd szły dolary od wujka Władka czy innego :D

#40 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 12 październik 2012 - 20:28

i cycu Walduś był w america:)



Dodaj odpowiedź


Zaawansowany edytor tekstowy