15534 replies to this topic

[Wiljer]

IC w Krakowie + dojazd i powrót. Dystans łącznie 122km. Na IC krótszy dystans i bez ciśnięcia. Podziurawiona łydka od korby, którą wbiłem sobie kilka dni temu daje o sobie znać na podjazdach.

[mess]

Dzisiaj 2x pętla po 31km + 13km dodatkowe. To na mtb, a pierwsza pętla była dość mocno.

[dawidr]

W końcu kończy się ten tydzień :-) Kompletnie nie miałem chęci na żadne treningi w tym tygodniu. Na dodatek w weekend wypije tyle piwa i nawpierdzielam się tyle nie zdrowego żarcia, że szkoda gadać :mrgreen:
Przejechałem zaledwie 150km w spacerowym tempie głownie dojeżdżając do roboty w tygodniu.
Od poniedziałku trzeba znowu jakieś mocniejsze setki kręcić od rana bo tak nie może być!

[Prozor]

Na dzień dobry rozkręconko na trenażerku: 43 minuty

Śr. moc: 140 W
Maks. moc: 278 W
Max Avg Power (20 min): 166 W
Normalized Power (NP): 149 W
Intensity Factor (IF): 0,725
Training Stress Score (TSS): 37,3
Work: 361 kJ

Dopasowane do porannych (nie)możliwości organizmu. Prognoza pogody na weekend pozytywna, no to może trochę mi się uda wreszcie na szosie pojeździć :oops:

[pangumas]

Poprzedniego tygodnia i tego wpisywać nie będę, ale dziś z rana się zerwałem

Dystans: 57.54 km
Czas: 1:43:36
Śr. prędkość: 33.3 km/h
Maks. prędkość: 47.6 km/h
Min. wysokość: 30 m
Maks. wysokość: 80 m
Śr. tętno: 166 uderzenia/min
Maks. tętno: 174 uderzenia/min
Kalorie: 1,639 kcal

[Yarasq]

Pożegnanie z Taterkami. Niestety koniec urlopu i do domu.

60,16km
2:17:50
26,19km/h
68,96km/h
cad 76
up 1123m
max alt1332
140(74%)
172(91%)
1492kcal
10st

[wiki]

Pożegnanie z Taterkami. Niestety koniec urlopu i do domu.

Ja zaczynam w niedzielę pobyt w Tatrach. 13 dni po tamtejszych asfaltach. Będzie jazda

[Tornadotwister]

Znowu walka z pogodą , wczoraj tylko 30 km a dzisiaj w okienku pogodowym kilometrowy podjazd tuż koło domu kilkanaście razy góra/dół a i tak mnie zlało na ostatnim zjeździe na maksa :evil:

[jano_3]

Pobiegałem ok. 8km
48min

av 163
max 183

[szamanviking]

Powrót do zimowych korzeni-siłownia

[czmiel]

Przerwa w treningach powiadasz? Co ja mam powiedzieć. Nie jeździłem przez trzy tygodnie. 1. - awaria roweru; 2. choroba (głównie kaszel); 3. wyjazd służbowy.

I bądź tu w formie!

[mess]

Ośka.

dst: 135km
czas: 3h35min41s
spd: 37,62km/h
hr: 142(82%)
hrmax: 168 (96%)

nie ujęte:
+10km dojazd
+18km rozjazd

Generalnie wiedziałem, że będzie boleć, nie sądziłem jednak, że tak bardzo. Nie dotykam roweru szosowego przez następne 3-4 dni Zgon.

[kajman]

Warszawa Gocław - Węgrów - Siedlce - Mińsk Mazowiecki - Wiązowna - Warszawa Wawer

W sumie 203km w 5 etapach
1. 69 km - śr. 31.6km/h
1 h przerwy w tym dojazd Liw - Węgrów
2. 32.8 km - śr. 30.6km/h
30-40 min przerwy
3. 30.2 km - śr. 26.6km/h
20 min przerwy
4. 30 km - śr. 28.3km/h
40 min przerwy
5. 40 km - śr. 30 km/h

[Julkos]

Przeważnie dzień w dzień po 2h ale ostatnie 2 dni przerwy bo padało, a w deszczu czy po mokrym nigdy nie jezdze bo nie chce mi się czyscic zalanego sprzętu, a na dodatek piasty na lozyskach kulkowych wiec co jazde po mokrym musiałbym serwisować piasty bo do słabych piast zawsze cos naleci (taki urok tych badziew kulkowych), a po za tym po mokrym naped i rama bardzo szybko się brudzi. Staram się jezdzic dzień w dzień jak jest sucho, a tylko w te całkowicie mokre dni przerwy sobie robie.

Dzis 73 km ze srednia 30, a wiec na moją terazniejsza ulubiona traskę gdzie jest sporo chopek to dobrze ale na srednia nigdy nie jezdze bo tu wiatr strasznie dużo zmienia Na następny sezon wymieniam te piasty i te opony badziewne drutowe, które się kiepsko tocza.
Dziwne bo 2 dni przerwy, a po dziejszej jeździe czuc w nogach, że dobrze weszło. Widocznie nogi przyzwyczajone do codziennego kręcenia

[Tornadotwister]

O dzisiaj w piękną pogodę się wcelowałem
Wyjazd wcześnie rano w niedzielę najlepszy czas na trening puste drogi
Dst: 74.00 km
Czas: 02:34 h
Avg: 28.83 km/h
Max: 63.30 km/h
HR max: 167( 91%)
HR avg: 146( 80%)
Kalorie: 2097(kcal)
Up: 350m

[Yarasq]

Pożegnanie z Taterkami. Niestety koniec urlopu i do domu.

Ja zaczynam w niedzielę pobyt w Tatrach. 13 dni po tamtejszych asfaltach. Będzie jazda

Zazdroszczę, naprawdę. Pierwszy raz jeździłem po górach i ... zostałem upokorzony, sponiewierany i w pełni uszczęśliwiony. Poziom endorfin poszybował na niebotyczne wyżyny. ja TU na pewno wrócę. Jazda w górach jest po prostu ...inna, pełniejsza.

[iotr]

Dystans 100.37 km
Czas trwania 3g:37m:51s
Średnia prędkość 27.6 km/h
Max prędkość 49.5 km/h
Średnie tętno 139 (73%)
Max tętno 182 (96%)
Min wysokość 196 m
Max wysokość 415 m
Łącznie w górę 500 m

Kolejna setka zaliczona, również podjazd pod Górę Św. Anny (takie moje Mont Ventoux)

[jano_3]

Ostatnia jazda przed wyjazdem,

TD 37,72
TT 1:13:44
av 30,7
max 40,77

av 164
max 175
Kcal 1144

[graybruno]

Wczoraj: Trenażer 1,5h
Dzisiaj: Wzdłuż jeziorek plus runda na Żar i z końcówką na przeł. Targanicką
Dst:76,3km (Up:1020m)
Avg:26,4km/h
HR Avg:148(77%)
HR Max:172(92%)

[szamanviking]

Wczoraj sie nie dało,więc dzis plan zrealizowany. 155 km w tym grzebien na profilu- 8 podjazdów i niemal w ogóle bez plaskiego, 4x kocierska, 2x Żar i 2x Przegibek, bolało pod koniec. W pionie chyba ponad 3000m, ale nie wiem narazie, bo serwer nie odpala danych.