15531 replies to this topic

[szamanviking]

Piszczał z wysiłku

[szamanviking]

Ja tez serio,przekroczyłes progi,więc piszczał( z Twojego wysiłku) :mrgreen:

[piotrkol]

aha :mrgreen: a możliwe, że tak było. Dzięki

[Virenque]

Dobra, od treningu z pulsometrem jest trochę inny wątek:
http://www.forumszos...opic.php?t=4102

koniec OT

[Mediana]

MTB
Triple witching day...
Nocne asfalty, janowskie traktowane mrozem na poziomie 12 stopni.

DST 26,8 km
Time 1 h 5 min
AVG 24,7 km/h
PLS 129 (67%) max 161 (83%)
Temperatura 12 pod kreską.

Pozdr.
M.
Czytasz?

[Riddick]

biegałem 12 km, -8 *C, pies mnie pogonił :evil:

[kris91]

Dzisiejszy dzień był więc jeszcze cięższy, postanowiłem odokutować wczorajsze imprezewanie i wsiąść na trenażer uprrzednio zaliiczając ciężarki

Cała relacja tutaj i życzenia świateczne 8-) :mrgreen:
:arrow: http://kris91.bikest...e-krecenie.html


Dziś 2h trenażera:
HR max: 176( 88%) HR avg: 158( 79%) Kalorie: 1527(kcal)
Cad: 81 :-P

[LoveBeer]

tak, mnie tez pojechano z tej okazji, wiec dolaczam sie do Piotra

ja dzis nocne bieganie, turbacz, 15.5km, 650up w tempie 5.29/km, wiec mocno, temperatura -10 stopni, ale widoki na podswietlone od spodu mgly zalegajace nad podhalem... coz, miod malina

ps: nocne, bo w dzien nie bylem w stanie sie ruszyc, ciekawe dlaczego ? :mrgreen:

[garenge]

LoveBeer, a to związane z tematem powyżej jest?

[kris91]

Bo my wszyscy jesteśmy po jednych "piniondzach" :roll:

[ojcie_c]

Ja dzisiaj sobie lajtowo pokręciłem po leśnych wertepach na twentyninerze. Krótko, bo zimno - odczuwalna ok. -16 stopni, "przyrządowa": -9.

Wyszło tego 37km, z czego 17 po lesie, reszta dojazd i powrót asfaltem. Lód nie odpuszcza, ale obyło się bez "gleby".

Czas: 1h 27 minut. V śr: 23.3km/h.

[Gorthin]

Wczoraj godzina siłowni.
Dziś godzina siłowni+basen. 40minut pływania i 60 długości

[szamanviking]

3h20min szosowego tlenu w strefie strong fat burning.Stopy błagały o litość pod koniec,ale nie ma że boli :-/

[kris91]

Dzisiaj samopoczucie już znacznie lepsze i chęci do jazdy większe

Najpierw jednak 45min czystej siły czyli hantle i jechane dziesiątki serii...
Dalej to 2h trenażera gdzie łatwo nie było, ale nikt nie mówił że będzie łatwo gdy wsiadałem na rower :-P Cóż, tak ma być... Cierpienie jest chyba nieodłączne od tego sportu :->

Dziś 2h trenażera:
HR max: 173( 86%) HR avg: 157( 78%) Kalorie: 1492(kcal)
Cad: 84

Ps. odpuszczacie teraz 3 dni ? Wigilie i święta ? Czy trzymacie się reżimu treningowego nawet w święta ? :roll: ;-)

Ps.2. fajnie że ktoś na YT wrzuca dłuugie etapy i jednodniowe wyścigi bo jest na co popatrzeć przynajmniej... jak oglądałem kabarety to nie mogłem ze śmiechu i treningi były mniej intensywne bo nie dało rady

[szamanviking]

Ja w 2 dzień Świąt jadę spalarę.

[travisb]

a co to jest?

To jest właśnie to, co dotychczas woziłeś na głowie dla własnego bezpieczeństwa, a na zdjęciach z ostatniej Twojej przejażdżki na glacy tego brak, poza czapką ...
No! Tłumacz się teraz!

Ps. odpuszczacie teraz 3 dni ? Wigilie i święta ? Czy trzymacie się reżimu treningowego nawet w święta ?

Żadnego odpuszczania. Tylko dzięki temu można sobie pozwolić na swobodne wcinanie łakoci ze świątecznego stołu bez obaw o skok wagi i złe samopoczucie. Tak więc bieganie, siłka i trenażer bez zmian ;-)

[ojcie_c]

Ps. odpuszczacie teraz 3 dni ? Wigilie i święta ?

Nie.

Jutro bieganie rano, w drugi dzień świąt bieganie po południu.
W pierwszy dzień świąt liczy się tylko prapremiera "Hobbita". :mrgreen: