Mój Dzisiejszy Trening
Started By
maciej1986
, 01 Dec 2012 17:20
15532 replies to this topic
#702
Posted 03 March 2013 - 12:24
No ja jeszcze dzisiaj godzinka siłowni i godzinka spinningu w tlenie, ale mam nadzieję że następny wpis będzie już zdecydowanie z trasy
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#705 Gosc_łukasz_*
Posted 03 March 2013 - 16:26
#706
Posted 03 March 2013 - 20:03
Ha pierwsze koty za płoty. Pięęękna pogoda dzisiaj była ale wiało niemożebnie. no cóż, siły w nogach przybyło, po zimowych zmaganiach ze sztangą, ale wytrzymałość mizerna oj mizerna. Ale co tam trza teraz po prostu jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć.
63,29km
2:00:31
Avspeed 31,51km/h
Max 55,44km/h
AvHR159(83%)
MaxHR169(88%)
Tętno wysokie ale jak na pierwszy raz OK.
63,29km
2:00:31
Avspeed 31,51km/h
Max 55,44km/h
AvHR159(83%)
MaxHR169(88%)
Tętno wysokie ale jak na pierwszy raz OK.
#708
Posted 04 March 2013 - 08:51
Lekko i przyjemnie... Lemondka na kierownicy mojego MTB sprawia się doskonale i bez żadnych problemów z drętwieniem krocza, wytrzymałem 2 godzinki pedałowania. Do tego widzę, że gdy kładę się na lemondce, spada mi HR o kilka uderzeń na minutę, przy tej samej mocy. Czy u Was jest podobnie?
#713
Posted 04 March 2013 - 19:41
Po co wy takie dystanse robicie???To dopiero ,,przed sezon''.Teraz to max 60km wystarczy.
Marzec i kwiecień to miesiące na "trzepanie" kilometrów...
Pewnie o tym nie słyszałeś ???
Poza tym trzeba też brać pod uwagę wiek, poziom wytrenowania, cele na sezon itd itp...
W temacie: jutro ostatni dzień antybiotyku (angina dla odmiany, nigdy nie "miałem") więc od środy coś może się ruszy, nie wcześniej. Szkoda pogody ale siła wyższa...
Mariusz, że też znajdujesz czas na takie długie jazdy, pozazdrościć.
#714
Posted 04 March 2013 - 22:11
Ok. 35 km na szosie (real) – aprx. bo w liczniku bateryjka się wyczerpała ale bez tego da się jeździć, nawet ma to swoją wartość, jakby wzmaga się wyczucie. No i warte uwagi, po wiekach mroku, olśniewające słońce - ciemne szyby w glassach okazały się dziś zbawienne.
#715 Gosc_marvelo_*
Posted 04 March 2013 - 23:55
A mnie najbardziej zastanawia, jak Wy wytrzymujecie parę godzin na szosie w takich temperaturach (u mnie wciąż ledwo 2-3 st. C powyżej zera i lodowaty wiatr).Po co wy takie dystanse robicie???To dopiero ,,przed sezon''.Teraz to max 60km wystarczy.
Ja już po godzinie tracę całe czucie mięśniowe i dalsza jazda w takich warunkach po prostu nie ma sensu.
#717
Posted 05 March 2013 - 08:06
A mnie najbardziej zastanawia, jak Wy wytrzymujecie parę godzin na szosie w takich temperaturach (u mnie wciąż ledwo 2-3 st. C powyżej zera i lodowaty wiatr).Po co wy takie dystanse robicie???To dopiero ,,przed sezon''.Teraz to max 60km wystarczy.
Ja już po godzinie tracę całe czucie mięśniowe i dalsza jazda w takich warunkach po prostu nie ma sensu.
Eeee tam, trzeba kręcić swoje i będzie cieplutko ;-)
Dla przykładu wczoraj rano robiłem 45km w temperaturze 1.6C a dzisiaj rano 20km w 0.8C :mrgreen: