Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mój Dzisiejszy Trening


15531 odpowiedzi w tym temacie

#14881 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2883 postów

Napisano 24 październik 2021 - 15:52

Coś z innej beczki, ale wrzucę - bez większego przygotowania bieg na 43 km (...)

Strasznie przykrym i krzywdzącym dla wielu jest pisanie:

"bez większego przygotowania zrobiłem maraton"

z dopiskiem

"nowe hobby",

podczas, gdy regularnie trenujesz, od wielu lat dużo biegasz (w tym roku już 700km, w poprzednim 1100km, w poprzednim 600km).


  • B00mer, Marcin321 i cowall lubią to

#14882 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 24 październik 2021 - 16:13

@sirkozi: Ale byłoby zimniej, do tego nieco w syfie (ostatnio u mnie wichury sporo napsuły + deszcze też były). 
Nie lubię rowerować jak jest zimno, po prostu "nie ma z tego przyjemności". Latem poleciałem w jeden dzień 400 km i było super, no ale przychodzi jesień/zima i się odechciewa. Bieganie daje za to masę frajdy w tym okresie, przynajmniej mi



#14883 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 październik 2021 - 21:06

Po 2 dniach na Podhalu i okolicach :) nosz kurde sztos. Miało to być w lipcu połączone z objazdem Tatr, ale wirus i zamknięte granice.. a teraz się zawziąłem i przyjechałem do Nowego Targu na 4 dni. 

 

czwartek - Gubałówka, Ściana Bukovina, Czarna Góra

Bukovina do przeżycia ;) Karkonoska była dużo gorsza. A nie spodziewałem się, że pomnik jest w połowie podjazdu :D

https://www.strava.c...ties/6179233624

 

piątek - VeloCzorsztyn i Lesnicke Sedlo - po dzisiejszym dniu mam ochotę wykrzyczeć peany w stylu Food Emperora, ale w związku z tym, że to poważne forum to się powstrzymam  :lol: nosz kurde bajka :wub:

https://www.strava.c...ties/6183602574


  • Marcin321 lubi to

#14884 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 777 postów
  • SkądPodhale

Napisano 29 październik 2021 - 21:17

Panocku trzeba było zaliczyć Osturnie plus Łapszankę.

Facebuk i  YT  Strava


#14885 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 październik 2021 - 21:28

Są w planach na niedzielę ;)
Jutro Orawa, na zachód od NT, z tym że obawiam się czy podołam bo tam nie ma płasko

#14886 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 777 postów
  • SkądPodhale

Napisano 29 październik 2021 - 21:42

W takim razie odwiedź Domański Wierch. Panorama zacna

Facebuk i  YT  Strava


#14887 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 październik 2021 - 22:04

trasa https://www.strava.com/routes/28298166


  • manfred lubi to

#14888 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 październik 2021 - 16:01

Eleganckie zakończenie sezonu szosowego - 198W NP, IF 0.72, 450m up. W połowie drogi przerwa na rosół ;)

b51b233851cd0c0b82d4dbad81f734a8.jpg
  • cauchy lubi to

#14889 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3193 postów

Napisano 31 październik 2021 - 14:53

Środa: 104,64 km

 

ea246f388d969cd8med.jpg

 

Sobota: 112,44 km

 

3ede222739b173c6med.jpg

 

Niedziela (dzisiaj): 105,07 km

 

7c9c1b7084ddcfa1med.jpg


  • Marcin321 i lupus lubią to

#14890 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 31 październik 2021 - 19:22

Dwa ostatnie dni na Podhalu i jego okolicach.

 

sobota - Orawa (dwa ok 500m odcinki nieprzejezdne na szosę), prócz tego sztos :)

https://www.strava.c...ties/6187689559

 

niedziela - Łapszanka, jak zwykle nie zawodzi ;)

https://www.strava.c...ties/6192432736

 

szkoda wracać... mógłbym w sumie tam zamieszkać :D

 

2021-10-31-19-18-06.jpg



#14891 slaweuszek

slaweuszek
  • Użytkownik
  • 247 postów

Napisano 31 październik 2021 - 20:57

Miała być fajna przejażdżka NA SZOSIE, ale ogrom grzybów rosnących przy drodze mnie powalił i musiałem wracać Z TOWAREM do domu. Przyjemne z pożytecznym ... 44ecd06080368c33e7bb2d35bbab2028.jpg1a38fea5923ae95dc07bec55ef1e2def.jpg

Wysłane ze składanego Folda 3 ...
  • Marcin321, cauchy i artho lubią to

#14892 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 listopad 2021 - 07:23

W czym te grzyby przywiozłeś? Kieszonki czy bidon :P ?

#14893 slaweuszek

slaweuszek
  • Użytkownik
  • 247 postów

Napisano 01 listopad 2021 - 08:27

Szukałem jakichś reklamówek lub toreb foliowych. O ile na codzień takie torby walają się gdzie tylko popadnie, to gdy tego potrzebowałem, niczego nie mogłem znaleźć. Ale jakoś się udało, coś tam znalazłem i szczęśliwie wróciłem z grzybami do domu.

Wysłane ze składanego Folda 3 ...

#14894 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 listopad 2021 - 13:11

Jednak jeszcze raz na szosie: 76km, 2h31min, 211W NP, 0.76 IF. W połowie krótka przerwa na gorącą herbatę z imbirem i miodem.

#14895 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 listopad 2021 - 17:17

MTB: 3h13m13s - ale całkiem szcześliwie i bez przygód :) 57km, 189NP, 0.69 IF.

Jedne z najlepszych tras w tej części Mazowsza: Świder, Mienia, wydma Falenicka, wydma Góraszka i fragmenty fioletowego i czarnego wawerskiego szlaku MTB.

5ec46fad9d3c456df30aeefcbc47bd8a.png
  • cauchy lubi to

#14896 faraday

faraday
  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 07 listopad 2021 - 09:05

Wielka pętla bieszczadzka wszystkie górki pod wiatr :)

 

 

Załączone pliki



#14897 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3193 postów

Napisano 07 listopad 2021 - 12:44

Środa: 104,15 km

 

cd381af5e4d4e7b4med.jpg

 

Sobota: 94,73 km. Było bardzo mokro więc wziąłem rower crossowy z błotnikami.

 

46af41c564d8a3c0med.jpg

 

Niedziela (dzisiaj): 42,16 km. W połowie dystansu zaczęło padać więc zawróciłem. Znowu rower crossowy.

 

 


  • Marcin321 i lukaszzsch lubią to

#14898 lukaszzsch

lukaszzsch
  • Użytkownik
  • 748 postów

Napisano 07 listopad 2021 - 19:01

1d91a4debbf837678fd310faadf3d875.jpg

Dzisiaj tlen z wiatrem 30km/h, udało się ukręcić 220W przez 2:40, wiec forma po roztrenowaniu wraca

Wiatr był tak mocny, że na powrocie brakowało przełożeń żeby dokręcić mocy

Ale i tak wszytko lepsze od robienia bazy na chomiku
  • Marcin321 lubi to

#14899 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 08 listopad 2021 - 09:00

Sobota:

Gravelowe 34,5 km wokół komina, 155m up, avg 24 km/h 

1,5 h jazdy a potem kolejna godzinka czyszczenia bo nie przepadam za myjkami

Słaby to interes i coraz bardziej mi się odechciewa jeździć na zewnątrz ze względu na ten syf (szosa nieco ratuje sytuację, choć jak jest mocny wiatr to zabiera całą radochę)

 

https://www.strava.c...ties/6219170318

 

 

 

 

Niedziela:

Drugi w życiu maraton (po 2 tygodniach od poprzedniego), tym razem bardziej terenowy

Nieco ponad 43 km, 330m up, tempo 5:55 min/km

Na luzaka, z chaszczingiem, 2x deszczem, błotem, syfem na trasie.. ale zupełnie odwrotnymi odczuciami niż w takich warunkach na rowerze - bo mniej problemów. Biegąc powiedziałem sobie "tak, to jest to!" ;) 

 

https://www.strava.c...ties/6223904601



#14900 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 08 listopad 2021 - 09:06

Strasznie przykrym i krzywdzącym dla wielu jest pisanie:

"bez większego przygotowania zrobiłem maraton"

z dopiskiem

"nowe hobby",

podczas, gdy regularnie trenujesz, od wielu lat dużo biegasz (w tym roku już 700km, w poprzednim 1100km, w poprzednim 600km).

 

Dopiero teraz zauważyłem ten post to odpowiem 

No nie, to nie tak, że nabiegałem 700 km w tym czy 1100 km w poprzednim to jest to "dużo".

 

To jest nic. Poza tym, to były głównie biegi po 5-7 km. Trafiła się kilka razy w życiu "połówka", ale po nich byłem dosyć mocno wymęczony. Było też "regularnie" czyli latem bieganie 1-2 w miesiącu ;) 

 

Do tego od ponad 3 lat co roku była jakaś kontuzja, która mnie mocno z biegania eliminowała - wszystko przez źle dobierane obuwie. 

Ja bym się nazwał raczej takim "niedzielnym biegaczem", nic poza tym. Ani tempo ani dystanse nie były nigdy na jakimkolwiek poziomie odstającym od osób robiących to "dla bycia fit".

 

Moim zdaniem w tym roku ogromną robotę zrobił.. rower. Późno przyszło ciepło, bo jeszcze maj był słaby, no ale jak się zaczęło w czerwcu, tak potem przez lipiec i sierpień to każda okazja wykorzystana na dłuższe trasy - żadnych wyścigów, za to jeżdżenie szosowo po 200-300 km, także w górach. Przy mocniejszym depnięciu szybko się męczę (tak samo biegając), ale wytrzymałość jest obecnie na raczej fajnym poziomie, co przekłada się i na bieganie





Dodaj odpowiedź