Mój Dzisiejszy Trening
#641
Napisano 23 luty 2013 - 21:37
Dzisiaj godzinka trenażera, w planie było 90 minut, ale dokładnie pod koniec 59 minuty treningu opona powiedziała mi po imieniu:) czas założyć kolejną na której na szosę bałbym się wyjechać.
#642 Gosc_Bosiur_*
Napisano 23 luty 2013 - 22:01
Zaraz wybuchnę śmiechem. Nie oceniaj z góry mnie i mojej motywacji, bo Twoja wiedza nt. treningu, suplementacji i diety jest mizerna i zwyczajnie nie masz do tego prawa. Już nie wspomnę o wysuwaniu tak absurdalnych wniosków jak "gościu trenuje miesiąc", "sięgnie po coś mocniejszego", "brakuje motywacji i spokojnej głowy". Do takich ludzi podchodzę z wielkim obrzydzeniem - to świadczy o tym jak niską samoocenę macie, by wypisywać na temat drugiej, zupełnie nieznajomej osoby takie bzdury, tragedia! I że z takimi ludźmi staje się ramię w ramię na maratonach... Nie chcę wdawać się już z Wami w polemikę, ale jeśli uważacie kofeinę, guaranę czy żeń-szeń za substancje "pre-doping" to pozdrawiam wszystkich pijących kawę i napoje pobudzające.Tiaaaa, a na końcu czeka palipitacja pikawy, włosy dęba i opinia koksiarza.... good luck
nie wypowiadaj się o czym się nie znasz . Gadasz głupoty ale wynika to z twej niewiedzy.
Te środki zawierają substancje poprawiajaće cykl Krebsa i substancje odkwaszające idealne do szarpanych wyścigów Masters na szosie w Polsce np.
Tompoz
szamanviking zawsze ma dużo do powiedzenia tylko nie koniecznie na temat,wiec raczej tym co on mówi bym się przejmował:-)
Za to ty masz zawsze prawdziwe średnie ;-) Szaman bardzo dobrze napisał, gościu trenuje miesiąc i już szuka dopalaczy, które mają mu dać kopa. Później już mu nie będą wystarczać, sięgnie po coś mocniejszego. Nie daje rady niecg odpuści dwa dni i się porządnie prześpi.
Dokładnie. Ja rozumiem aminokwasy, witaminy czy izotoniki... Ale kolega szukał "doku...aczy" żeby nie czuć zmęczenia i oszukiwać własny organizm. Tutaj brakuje motywacji i spokojnej głowy do treningu, ktorych się prochami nie nadrobi.
Dzisiaj 3h bazy na izotoniku i dwóch espresso [sic!]
#646
Napisano 24 luty 2013 - 16:43
Jeszcze temperatura wysoka i częściowo ciapa zamiast torów, walka o utrzymanie w torach itp
Temp: 7.0*C
HR max: 187
HR avg: 176
Ale pierwszy dyplom w 2013 jest ;-)
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#653
Napisano 25 luty 2013 - 19:44
Pogoda 'cud , malina ,dolina' jak to powiedział P.Żyła
:mrgreen:
tylko jeszcze strasznie mokro jest ;/
#656
Napisano 26 luty 2013 - 20:08
2h trenażera:
HR max: 175( 87%) HR avg: 152( 76%) Kalorie: 1436(kcal)
Ps. Panowie jak u Was z czasem ? W jakich godzinach pracujecie/uczycie się ?
Bo jak tak patrzę na swoje godziny 8-16 to do końca marca trudno będzie zrobić po pracy 2h treningu na dworze bo gdzieś dopiero o 17 będę mógł wyjść na szosę. :roll:
Jak sobie radzicie ?
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#657
Napisano 26 luty 2013 - 20:15
Żeby nie offtopować to dziś nie było treningu ale przedwczoraj 51km też po suchej (prawie) szosie Już blisko do wiosny
#659
Napisano 26 luty 2013 - 21:34
Ps. Panowie jak u Was z czasem ? W jakich godzinach pracujecie/uczycie się ?
Bo jak tak patrzę na swoje godziny 8-16 to do końca marca trudno będzie zrobić po pracy 2h treningu na dworze bo gdzieś dopiero o 17 będę mógł wyjść na szosę. :roll:
Jak sobie radzicie ?
Marudzisz jak stara baba. A jak będziesz miał żonę, dwójkę dzieci, dom na głowie i nadgodziny w pracy?? Głowa do góry. Zaraz przesuniemy zegarki i da się też po południu pojeździć. Ja rozgrywam to tak, że jak da się już pojeździć z godzinkę, żeby było widno, to wszystko szykuje wieczorem (ciuchy na rower, rower, buty), jem jakiś obiad w robocie, po to tylko, żeby jak wrócę z roboty, wskoczyć w strój i jechać na rower. Poza tym są jeszcze weekendy i urlop . Kris licz się z tym, że czasu na rower będzie coraz mniej niestety (jak się nie jest pro, to jakoś trzeba na życie zarabiać), takie uroki dorosłości i posiadania własnych pieniędzy.
#660
Napisano 26 luty 2013 - 22:04