Żądło Szerszenia 2013
#24
Napisano 09 kwiecień 2013 - 16:07
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#26 Gosc_Castor Troy_*
Napisano 10 kwiecień 2013 - 07:31
Adam, odccinek tzw. "Gruszeczki" znam niestety dość dobrze. Nie spodziewałem się, że po tej zimie będzie lepiej niż było w tamtym roku... :-? Te 4,5km to koszmar w biały dzień i naprawdę dziwię się, że "wiara" nie postawi się w większości okoniem do organizatorów, że albo rezygnują z tego odcinka albo do Trzebnicy nikt nie przyjedzie - to raczej marzenia. Na objeździe trasy na pewno tam sporo zwolnimy, a na zawodach wiadomo jak będzie... :-?
Krzysiek, no szkoda, że się nie uda spiknąć. Inauguracja wrocławska też nam "umyka" z uwagi na zimę tej wiosny... :-|
GalGavu, co do średniej to ciężko powiedzieć. Różnie to wychodzi. W poniedziałek dla przykładu na "szybkim strzale" po pracy, o 17:00, w 4 osoby na 70km wykręciliśmy średnią 32km/h w niecałe 2 godziny. ale kilka razy dużo zwalnialiśmy aby czekać na maredurów. Bez tego mogło byś spokojnie koło 35km/h.
#28
Napisano 10 kwiecień 2013 - 08:39
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#30
Napisano 10 kwiecień 2013 - 08:59
Już to widzę ... 4.5km 'łatane' piachem przez armię Szerszeni, do każdej dziurki piasku nasyp i nogą uklep. Nawet chińska armia potrzebowałaby na to kilku dni, a auta jeżdżące tamtędy tą ziemię z dziur skutecznie 'rozsypują'.może chociaż dziury ziemią uklepią
Jedyna metoda, to włączyć 'prędkość przelotową', dłonie na kierownicy w górnym chwycie, wysoka kadencja i absolutnie nie zwalniać! - widziałeś zapewne na Paris-Roubaix jak z tego typu przeciwnościami drogowymi radzą sobie bardziej doświadczeni kolarze
#31
Napisano 10 kwiecień 2013 - 09:10
Nawet chińska armia potrzebowałaby na to kilku dni, a auta jeżdżące tamtędy tą ziemię z dziur skutecznie 'rozsypują'.
Tylko armia północnokoreańska dałaby radę
Ten odcinek to tragedia, dwa lata temu odkręciły mi się tam koszyki. Ale uczucie w nogach po wjeździe na gładki asfalt po zakończeniu odcinka - bezcenne Zawsze mi się Gruszeczka kojarzyła z Laskiem Arenberg
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#32 Gosc_Castor Troy_*
Napisano 10 kwiecień 2013 - 10:31
Travisb, pamiętaj, że oni (w pro tourze na Paris-Roubaix i innych) kładą lachę na rower, na którym jadą, czy się zniszczy czy nie. Mają od tego serwis i sponsorów. Jedyne na co im pewnie zależy, żeby kapcia nie złapać. Mi za zniszczone dętki, opony, koła, ramę, rower itd. NIKT nie odda kasy. I tyle w temacie.
I tak zawsze jest u nas w kraju i w społeczństwie = brak pospolitego ruszenia przy takich ewidentnych sprawach. Jakbyśmy się wszyscy zbuntowali na ten odcinek, to 100% maraton poszedł by inną drogą lub szczęliwym trafem wylanoby nowy asfalt... A tak mamy co akceptujemy...
#33
Napisano 10 kwiecień 2013 - 11:17
Bez przesady - sprzęt się niszczy, ale to ryzyko wliczone w tą dziedzinę sportu.
Wspomniana przeze mnie 'prędkość przelotowa' nie ma na celu pokonania tego odcinka szybciej niż inni i tym samym bycia pierwszym na mecie, tylko własnie zminimalizowaniu ewentualnych strat w sprzęcie. Jeśli chcesz 'przelatywać' nad dziurami i zaliczać ich jak najmniejszą ilość, to logiczne, że nie będziesz jechał 15km/h i wybierał kołami każdy poszczególny krater.
#35
Napisano 10 kwiecień 2013 - 13:49
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#38
Napisano 10 kwiecień 2013 - 18:56
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231