Srebrnogórski RoadMaraton o tytuł Mistrza Srebrnej Góry 2013
#61
Napisano 20 czerwiec 2013 - 13:38
Kilka przemyśleń z mojej perspektywy, jestem kolegą Marka Łukasika, razem(za dużo powiedziane był zdecydowanie mocniejszy) przejechaliśmy wiele kilometrów na maratonach oraz wspólnych jazdach jako członkowie OTR Interkol. Czytam posty nie tylko na tym forum i myślę że nie ma złotego środka w temacie organizacji maratonów . Wielu w chwili obecnej grzmi że źle było to i tamto, a nie było tego i tamtego. Szkoda że po a nie przed. Sam nie dotarłem w tym roku do Srebrnej ponieważ dwa dni przed podczas jazdyspotkałem na swej drodze psa i skończyło się to dla mnie dość pechowo (miesiąc odpocznynku od rowera )
Ktoś mówi -nie można organizować w ruchu otwartym. To ja się pytam czyli jak niby, kto pozwoli lub inaczej kto załatwi zamknięcie ruchu na całości trasy kilkudziesięciu km. A jeżeli nawet się uda to wypadki i tak będą. Patrz maraton w Lesznie , jedyny na dziś maraton z trasą praktycznie zamkniętą dla ruchu, a i tak w tym i ubiegłym roku kraksy i wypadki były.
Ktoś mówi- oznaczenia były nie było, było ich za mało. To ja się pytam (z własnych obserwacji startując w maratonach od 2005 roku) a ilu uczestników na to zwraca uwagę. Sam pamiętam wielokrotnie serpentynowy zjazd do miejscowości Młoty na Klasyku Klodzkim (oznaczeń i wykrzyników całe mnóstwo łącznie z napisami ZWOLNIJ) gdzie plomby wypadały, a prędkości na zjeździe niektórych wołały o pomstę do nieba.
Zawsze w organizacji jest coś do poprawienia, ulepszenie i myślę że organizatorzy to robią, starają się i wnioski wyciągają.
Ale jednej rzeczy organizatorzy amatorskich jak by nie patrzeć zmagań nie są w stanie zrobić , poprawić, ulepszyć lub po prostu wyegzekwować od startujących. Ta rzeczą jest ZDROWY ROZSĄDEK i chłodna ocena własnych umiejętności w połączeniu ze stanem drogi i warunkami atmosferycznymi. Niestety klasyfikacje, punkty i miejsca bardzo często przysłaniają to co właśnie nazywamy ZDROWY ROZSĄDEK.
Całość tekstu nie jest skierowana do kolegów którzy ulegli w sobotę wypadkom ale do wszystkich startujących w imprezach kolarskich w których dokonywany jest pomiar czasu.
Pozdrawiam z optymizmem patrząc w przyszłość i aby nie kończyć tak minorowo zapraszam 30 na czasówkę do Strzyżewa. Trasa będzie oznakowana i zabezpieczona jak co roku (na miarę możliwości) ale jednak w ruchu otwartym (jak co roku).
#62
Napisano 20 czerwiec 2013 - 13:38
Znając Marka osobiście, znając odrobinę jego temperament i stosunek do świata, wyobrażam sobie co mógł myśleć/czuć (w chwili odzyskania świadomości) i co mogą przeżywać bliscy mu ludzie...
z jednej strony to naturalne, a z drugiej....po co kumulować negatywne emocje, kiedy jest ich już dostatecznie dużo wokół tego zdarzenia...Niestety teraz próbuje się szukać winnych i wytykać błędy.
Przypuszczam, ze każdy kto w jakikolwiek sposób w nim uczestniczy (pośrednio czy bezpośrednio), przeżywa je na swój sposób.
Oby cierpienia było jak najmniej
Bądź silna, Kasiu...
#64
Napisano 22 czerwiec 2013 - 15:02
Dodam jeszcze, że podzielam wpisy Zbigiego (Ostrów Wlkp), Scruncha i Gooli. Teraz chyba to nie miejsce i czas, żeby rozdrapywać. Tam gdzie jest rywalizacja, a przecież ją też kochamy w naszym kolarstwie, tam zawsze jest element ryzyka. Nawet przy zachowaniu 150% zdrowego rozsądku i 150% zabezpieczenia tras przykry incydent zawsze może mieć miejsce (inaczej nie byłoby adrenaliny). Marek też to kocha w kolarstwie i min. dlatego Go podziwiam. Módlmy się, wspierajmy Jego i Jego Rodzinę, może się zdarzy coś wspaniałego, może jeszcze uściśniemy sobie razem grabę. Bardzo bym tego chciał.
Kasiu, nie znamy się, jesteś wspaniałą Córką. Marek może być z Ciebie dumny. Takie dzieci to zaleta naszej kategorii wiekowej Trzymajcie się, jesteśmy z Wami !!!!
#65
Napisano 22 czerwiec 2013 - 16:07
Andrzej PRZENICZKA
#66
Napisano 25 czerwiec 2013 - 09:24
#70
Napisano 25 czerwiec 2013 - 22:44
Aczkolwiek dodatkowo smutne i trudne w tym wszystkim jest, że Marek leży w szpitalu, daleko od domu. Musi to Wam strasznie wszystko się komplikować...
Proszę Go jak najserdeczniej pozdrowić od Artura i Bogdana, z Poznania. Zapewniam, ze nie zapominam sie modlić za Niego. Napewno potrzeba dużo czasu, ale mam nadzieję i przekonanie, że będzie dużo lepiej. Najgłębsze wyrazy wsparcia i szacunku dla całej Waszej Rodziny !!
Gorąco pozdrawiam, Bogdan Boruta
#71
Napisano 26 czerwiec 2013 - 19:03
Czy to w ogóle jest brane pod uwagę? Pomijam ciężki stan zdrowia ale w praktyce to jest na pewno duży kłopot dla rodziny i znajomych. Cały cykl może w tej kwestii pomóc, to jest sprawa oczywista.
#72
Napisano 26 czerwiec 2013 - 21:25
#73
Napisano 27 czerwiec 2013 - 07:35
Rzeczywiście fakt że tata jest tak daleko wiele utrudnia, zarówno logistycznie, jak i finansowo
Nie mam możliwości pomocy bezpośredniej , w związku z tym bardzo proszę o numer konta -w zaistniałej sytuacji chciałbym odrobinę wspomóc finansowo
#76
Napisano 27 czerwiec 2013 - 10:38
Tak myślę że akcje na hura są trochę pospieszne będziemy w gronie zarządu INTERKOL starać się zorganizować zbiórkę tylko musi to być zgodne z przepisami. Pewnie na czasówce w Sieroszewicach będzie pełna informacja na ten temat. Potrzeby finansowe i sprzętowe w rehabilitacji będą spore więc pomoc na pewno się przyda. Proszę o chwilę cierpliwości. (oczywiście wszystko najpierw musi być ustalone z rodziną)
Adam Bartoszek
#78
Napisano 27 czerwiec 2013 - 19:25
#80
Napisano 27 czerwiec 2013 - 22:15