Skocz do zawartości


Chciałbym zapisać się na kolarstwo szosowe.


38 odpowiedzi w tym temacie

#21 jaszi

jaszi
  • Użytkownik
  • 63 postów
  • SkądŚwiętokrzyskie

Napisano 10 maj 2013 - 15:13

Z kaskiem może być problem i dobrze jakbyś jakiś pożyczył np. bez reszty się obejdzie na pierwszy raz. Jesteś niepełnoletni więc pewnie nikt nie będzie chciał brać odpowiedzialności w razie W

#22 Gosc_Grzeesiu96_*

Gosc_Grzeesiu96_*
  • Gość

Napisano 10 maj 2013 - 15:20

problem w tym ze nie znam kogos kto by taki kask mial..

#23 Gosc_milosz216_*

Gosc_milosz216_*
  • Gość

Napisano 10 maj 2013 - 16:10

Kask to jakikolwiek rowerowy, bez licznika bez problemu, bez stroju, to powinni ci dać jakiś klubowy

#24 mat777

mat777
  • Użytkownik
  • 274 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 10 maj 2013 - 17:25

Jestem z okolic Rzeszowa, więc trochę napiszę ci co i jak :-) Ustawki są co tydzień w soboty i niedziele o 10.45 na przystanku koło akademików na ulicy Kwiatkowskiego. Można sobie tam pojeździć w grupie, co na początku może być dla Ciebie trudne jeśli dotychczas jeździłeś samemu. W końcówce trasy (~30km z 80-90km trasy) zazwyczaj jest ściganie, więc można się sprawdzić. Co więcej często widuje się tam zawodników z resovii, więc też można mieć jakieś odniesienie co do ich poziomu i szczerze mówiąc to ja przy nich wymiękam. :lol:

Co do tego, czy jest sens iść od razu na testy to jednoznacznej odpowiedzi Ci nie dam, ale na pewno na początek lepiej przejechać się z innymi i trochę sobie obczaisz co i jak, bo jazda solo to jest jednak zupełnie coś innego. No i w sumie to, że byłeś piłkarzem to raczej dużo przewagi nie robi. Co ma piernik do wiatraka :->

#25 jaszi

jaszi
  • Użytkownik
  • 63 postów
  • SkądŚwiętokrzyskie

Napisano 10 maj 2013 - 17:38

piłkarzem to raczej dużo przewagi nie robi. Co ma piernik do wiatraka :->


Pewnie chodziło mu o to, żeby napisać, że miał jakiś kontakt ze sportem, a nie wstał nagle od kompa i stwierdził: będę kolarzem :roll:

#26 kamil1891

kamil1891
  • Użytkownik
  • 69 postów
  • SkądBielsko Biała

Napisano 10 maj 2013 - 21:15

Potrenuj rok na poważnie, zacznij ten sport brać na poważnie; czyli kup sobie strój (żeby jakoś wyglądać), kask (dla bezpieczeństwa), licznik (żeby widzieć mniej więcej jak szybko/wolno jeździsz, notować treningi). Jeśli ogarniesz jak prawdziwe (amatorskie) kolarstwo wygląda, przejedziesz jakiś amatorski maratonik, to będziesz już widział czy to klubowe kolarstwo byłoby w zasięgu Twoich możliwości. Tak jak ktoś wspomniał, nawet starszych przyjmują do klubów jeśli ma się ''odpowiednie'' warunki. No, a jeśli będzie Cie objeżdżał dziadek z nadwagą to po prostu ciesz się tym sportem, tak jak on to robi, a marzenia o karierze zostaw (może dla dzieci) ;-) To jest niesamowicie trudny sport i nawet dobrzy amatorzy muszą poświecać większość swojego wolnego czasu na treningi, żeby dojeżdżać powiedzmy w pierwszej grupce na amatorskich imprezach typu Road Maraton.

Z innej beczki, 20km to nie dystans, 20km to nie trening. Więc nawet lepiej się nie przyznawać (tylko trenować!! do bólu!!), bo na takim dystansie to można jedynie jakąś rozgrzewkę zrobić pod właściwy trening ;-)

#27 Gosc_Grzeesiu96_*

Gosc_Grzeesiu96_*
  • Gość

Napisano 11 maj 2013 - 01:55

Okej, bo ja posiadam tylko rower, kolarkę i to nie za wybitną. Czy wybierac sie tak czy nie bardzo? bo z reszty wyposazenia to nie mam nic..

#28 gibon12

gibon12
  • Użytkownik
  • 65 postów
  • Skądmars

Napisano 11 maj 2013 - 02:09

Ja ze swojej strony może bym dodał, żebyś uważał i nie cisnał na wariata jakbyś wbił odrazu na teścik do klubu czy co gorsza wyścig, bo przy słabo wytrenowanym organizmie łatwiej przekracza się granice, których nigdy nie powinno się przekraczać.Wytrenowany organizm nie ma szans złamać takich granic. Jak byłem młody to własnie sobie zrobiłem kuku, tylko że ja chciałem wygrać rower za kilka stowek i odrazu im porwałem peleton przez cały wyścig i ścigałem się ale z samochodem prowadzącym łamiąc wszelkie granice rozsądku, przyjechałem z 30 min wcześniej od kolejnego typa bo bałem się nawet obejrzeć.Final - niezydentyfikowana choroba serca i całkowity zakaz sportu + calkowite zwolnienie z wf.Na określenie tego, czy masz predyspozycje wystarczy pojechać mocno i wszystko będzie jak na tacy, bo tutaj nie sprawdzasz tego jak bardzo chcesz pokazać, że jesteś dobry tylko sprawdzić predyspozycje do kolarstwa a to jest genetyka a nie głowa!

#29 grzybu_blaz

grzybu_blaz
  • Użytkownik
  • 118 postów
  • SkądRzeszów k. Błażowej

Napisano 11 maj 2013 - 10:18

Grzeesiu96, a skąd dokładnie jesteś?

#30 Gosc_Grzeesiu96_*

Gosc_Grzeesiu96_*
  • Gość

Napisano 11 maj 2013 - 10:31

Napisze Ci na privie ;) Kurcze, no sam nie wiem, cholera, pojechałbym ale jak sie starzy dowiedza gdzie byłem i w ogóle, jak mnie nie będzie cały dzień praktycznie, trochę się ich boję. A druga sprawa ta droga, koszmarna droga... Tak raz mysle ze fajnie sprobowac, a potem czy moze jednak nie... i mam takie cholerne wątpliwosci..

#31 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8664 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 11 maj 2013 - 10:52

Próbuj i nie poddawaj się! Dla samego siebie spróbuj - lepiej żałować że nie wyszło, niż tego, że się nie spróbowało :-)

Taka zdrowo rozumiana zawziętość bardzo Ci się przyda w życiu - nawet jeśli masz szansę 10% na zwycięstwo w czymkolwiek, to zawsze możesz wygrać, a jak nie spróbujesz, to na 100% przegrywasz już na starcie! Także próbuj i nie poddawaj się, a nawet gdyby z klubem nie wyszło, to jest coraz więcej zawodów dla amatorów i jeżeli czujesz chęć rywalizowania, możesz się wykazać na imprezach amatorskich.

No i koniecznie daj znać jak poszło! :-)

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#32 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 11 maj 2013 - 12:35

lepiej żałować że nie wyszło


Lepiej to czasem posłuchać rodziców. 90% takich sytuacji gdzie rodzice byli przeciw, a ja robiłem na przekór kończyło się źle.

Porozmawiaj z rodzicami, żeby kupili Ci kask (jeżeli zależy im na Twoim bezpieczeństwie), spodenki i koszulkę (tu tylko wspomnę, że to nie jest tylko wygląd, jak ktoś wspominał, to jest wkładka, która pozwala spędzić długie godziny na siodełku, bez obtarć, koszulka, która oddycha i przepuszcza pot), licznik abyś wiedział jak wychodzą Twoje treningi. Pojeździj sobie sam. Sprawdź jakie masz postępy, jedź na jakąś ustawkę.

Do wszystkich, którzy tak doradzają chcielibyście, żeby ktoś wasze dziecko namawiał, żeby zrobiło coś niezgodnie z waszą wolą?? Wzięlibyście za to odpowiedzialność??

#33 Gosc_Grzeesiu96_*

Gosc_Grzeesiu96_*
  • Gość

Napisano 11 maj 2013 - 15:06

Koledzy! pytałem tate i pozwolił na lajcie, nie wiem czemu sie bałem haha ;) Takze temat mozna zamknąć, jakbyscie byli zainteresowani jak było czy coś, to piszcie na priv albo tutaj nie wiem :) Pozdrawiam i wielkie dzieki za wskazowki!

#34 Gosc_Grzeesiu96_*

Gosc_Grzeesiu96_*
  • Gość

Napisano 11 maj 2013 - 21:50

Lipa z tego będzie jednak.. Ojciec sam zadzwonił do tego gościa, i ojciec mi powiedział ze transportu mi tam nie załatwi bo oni jadą w całkiem innym kierunku... a druga sprawa, mówi że to jest za daleko, to są profesjonaliści, a ja z takim gratem, dwudziestoletnią kolarką to nie mam co się pokazywać... że nie mam nic, że mnie tam wyśmieją tylko i tyle. Także moje kolarstwo w klubie in the end.

#35 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 2034 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 11 maj 2013 - 23:36

Jak dla mnie to nie wiem czy warto się pchać. Wnioskuje, że jeździsz od niezbyt dawna, musisz zakochać się w tym sporcie, jeździć dla własnej przyjemności przede wszystkim, bo po takim treningu jak w klubach organizują może Ci rower całkowicie obrzydnąć. Po prostu jeździj jak najwięcej, koniecznie kup kask! jeśli chcesz coś więcej niż sama jazda to przydałby Ci się jednak licznik żeby podstawowe informacje o treningach zbierać. Trenuj, podziwiaj widoki, ciesz się rowerem, odkrywaj swoją okolicę. Jak Ci zacznie być mało wtedy możesz myśleć o klubie, ale to naprawdę trzeba być już niezłym świrem (w pozytywnym sensie) żeby się decydować na zawodowstwo. Najpierw obczaj jak koledzy radzą jakąś ustawkę nie koniecznie klubową, a raczej po prostu miłośników kolarstwa, żeby w ogóle zobaczyć jak wygląda jazda w grupie, żeby porównać swoje możliwości z innymi.

Z tego co pisałeś czyli dystanse do 50km to ciężko się spodziewać żebyś wrażenie zrobił w klubie. Tam pewnie pójdzie trening ponad stu kilometrowy w jakiejś kosmicznej średniej po górach, trzeba wiele setek godzin włożyć w porządny trening żeby taki poziom osiągnąć. Ja jeżdżę od półtora roku, wplatam w jazdę elementy treningu, a i tak jak jeden z kolegów trochę mocniej przyciśnie to odpadam momentalnie ;)
Mogę oczywiście się mylić i może nieświadomie jeździsz na jakimś kosmicznym poziomie i byłby z Ciebie kolarz z Pro touru ale to najprościej by było jakbyś właśnie licznik podpiął do roweru i napisał co Ci tam po jeździe wyszło. To baaardzo wiele wyjaśni.

A to, że jeździsz 20-letnią kolarką bez pro stroju to akurat nie jakiś problem, bo liczy się przede wszystkim człowiek na tym rowerze :) Ale kask kup.

Pozdro :)


53865785563_3dfc4288d2_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png


#36 Gosc_Grzeesiu96_*

Gosc_Grzeesiu96_*
  • Gość

Napisano 13 maj 2013 - 14:50

Nie, to nie chwilowe. Jezdze tak z rok, i od roku mi sie to strasznie podoba.

#37 kamil1891

kamil1891
  • Użytkownik
  • 69 postów
  • SkądBielsko Biała

Napisano 13 maj 2013 - 16:47

To jak po roku nie masz kasku, jezdzisz po 10-20km dziennie, to chyba nie wykorzystales czasu najlepiej na odrobienie lekcji (o kolarstwie) ;-)

#38 Gosc_Grzeesiu96_*

Gosc_Grzeesiu96_*
  • Gość

Napisano 15 maj 2013 - 20:52

wiem musze kupic kask, stroj i licznik... ale kasy za bardzo nie mam ;/

#39 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 28 sierpień 2013 - 14:24

Post MBTVS zgłoszony do administracji, nie ma co się dać nakręcać. Czekamy na reakcję forumowych władz.





Dodaj odpowiedź