nawet ta rura co jest od sztycy do mostka nie dotyka mojego krocza więc chyba nie jest za duży tym bardziej.że nie jestem strasznie wyciągnięta....
ogólnie jeden triban był oddany chyba 60 ponieważ gość który go kupił,sprawdzał ze stroną,a na żywo i też coś się nie zgadzało.
Wydaje mi się,że 54 będzie dobrym wyborem,druga sprawa ktoś tu wypowiada się,że 51 jest za duża ale niżej rozmiar to jest 48 gdzie facet z deca podpowiedział,że 48 na 100% JEST ZA MAŁY..
rozmawiałam z kolegą co ma tribana i jest wzrostu adamoz, cytuję jego wypowiedź
" mi że mimo mojego 176 cm wzrostu na 54 czułem się jak na dziecięcym rowerku- dla mnie 57 jest wygodniejsza. przejechałem prawie 400 km i naprawdę Triban 500 w rozmiarze 57 jest spoko."
więc... kwestia indywidualna.
Ja przed kupnem roweru byłem w Decathlonie z pięć razy specjalnie po to by pojeździć i przymierzyć rower. Łącznie jeżdżąc tam na rowerze spędziłem dosłownie chyba z 6 godzin. Zdarzało się, że jeździłem w kółko po dwie godziny bez przerwy. Ostatecznie dzięki temu zrezygnowałem z jakiegokolwiek tribana i kupiłem Treka w rozmiarze 50, który jest idealny na moje 170 cm wzrostu. ;-)
druga sprawa jest taka kosmetyczna zauważyłam parę rys na rowerze,nie wiem czy mógł być on używany,czy można negocjować cenę. Na części pedała widziałam rychę,na mostku gdzie są śruby i obok. Nie wiem czy coś takiego jest normalne,że może przez transport.. ewentualnie z kim rozmawiać w sklepie o jakiejś zniszczże czy coś?
