Zarzucasz mi, że ja coś takiego zrobiłem??
edytowalem, bo zabrzmialo jak zarzut personalny- a nie bylo to moja intencja, wydzwiek mial byc jako "powszechnie" . Napisales post z cytatem jakies 10 min po edycji...
jesli nie widzisz roznicy miedzy tekstem skierowanym stricte ad personam w oczywistej obrazliwej formie, a bezosobowym porownaniem sytuacyjnym oddaj swiadectwo ukonczenia szkoly podstawowej- nie powinienes go dostac.
Nota bene, Jesli ktos serwuje mi chlam, nawet za darmo - zachwalajac, ze to towar prima-sort- a potem mowi, ze moglem nie brac - to ja nie widze roznicy... bo jej nie ma. W tym wypadku szczegolnie, bo decyzja "obdarowanego" podjeta na bazie zaserwowanej "pomocy" pociagnela za soba koszty finansowe... .
I znowu masz klopoty z rozumieniem prostego tekstu : jeszcze raz : wyjasnij mi przelozenie sily ( roznice ) poprzez 2 rozne w wielkosci powierzchnie , bez funkcji sztywnosci ( absorbcji energii ) ww powierzchni. Bo to jest "kwintesencja" "przewagi" systemu szosowego na mtb- a tak przynajmniej wynika z szerokiego wachlarza opinii na tym forum.
To raz.
Dwa. Jesli przeczytasz moj post jeszcze raz - powoli i uwaznie - zrozumiesz - mam nadzieje - co ja rozumiem przez "plyniecie z nurtem" co niekotrych, a nie - jak mi imputujesz - "glowny nurt" . Roznica jest zasadnicza, wrecz fundamentalna.
I zebym nie byl znowu "dorozumiany" - nie neguje zasadnosci uzywania pedalow/blokow/butow szosowych. Neguje zasadnosc tego systemu w KAZDEJ sytuacji i dla KAZDEGO, czyli wprowadzam relatywizm. Tak obcy niektorym :-P
Wracajac jeszcze do poziomu kultury- juz w twoim poscie do "bans'a" okazalo sie kto zacz ... I tak juz zostanie.


