Skocz do zawartości


Co Szanownego Pana/Panią wkurza?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
146 odpowiedzi w tym temacie

#141 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 18 lipiec 2009 - 23:44

Znacie metodę łatania dziur w jezdni przy pomocy lepiku i drobnego żwirku, i pozostawienie tego do ubicia kierowcom samochodów. Jest to w moich stronach metoda stosowana nagminnie. Proponuję nagrodę Nobla dla tego kto ją wynalazł (albo przynajmniej państwową pierwszego stopnia).

A tak poważnie powinni bulić ciężkie pieniądze za te odpryski na karoseriach i szybach - ujmę się tu za kierowcami aut, bo w pewnych określonych warunkach do nich należę.

Dzisiaj na treningu wpier...liłem się na tak naprawioną drogę i 10 km nią jechałem, a przednie koło (i tylne chyba też) rzucało tymi kamyczkami po ramie, na łańcuch, w hamulce i na mnie (miałem je w skarpetkach, za kołnierzem i we włosach).


Widzisz, ja miałem okazję jechać za ciężarówką z której sypały się takie kamyczki, na szczęście nie przywiązuje uwagi do wyglądu mojego samochodu.... ale wku..... się bardzo....


#142 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 19 lipiec 2009 - 07:58

Wczoraj. Wyprzedzil mnie Passat i zahamowal przed morda, po czym skrecil w prawo. Efekt: zjechana tylna opona od hamowania.

Mieszkam w malym miescie, dorwe go gdzies, zapamietalem nr rejestracji.

Pytanie: jak sie odwdzieczyc ?
- Napisac zwykla kartke i za wycieraczke
- Napisac to samo gwozdziem
- Wrzucic do srodka zuzyta opone (wpierw usunac szybe)

Powaznie. Tolana zalamka, jak mozna byc takim kretynem, aby takie rzeczy wyczyniac na drodze.

#143 czester_

czester_
  • Użytkownik
  • 428 postów
  • SkądWarszawa / Wola

Napisano 19 lipiec 2009 - 08:27

Sytuacja wczoraj... Ostatnio zdarza mi się jechać i zawsze jakaś grupka cymbałów w samochodzie zwalnia otiwera okna, napier..... się i jedzie dalej. Wczoraj sytuacja podobna z tym że coś tam przeklinali; nie wytrzymałem.
Spokojnie jechałem dalej, przychamowałem i zrobiłem zdjęcie. Ci to zauwarzyli no i zatrzymali sie na środku drogi. Oczywiście cwaniactwo i grożenie.
No więc im powiedziałem że rejestracje już mam, zdjęcie również, a jak będzie trzeba zrobie sobie 4 szramy na nogach kamieniami i pójdę na obdukcję po wcześniejszym zadzwonieniu na policję także róbcie co uważacie.
Stwierdzili że jestem (tu nie zacytuje) ale grzecznie pojechali dalej.

Wrr jak mnie wkurzają tacy idioci to szkoda gadać. Następnym razem chyba już w ogóle puszczą mi nerwy.

#144 Cineeek

Cineeek
  • Użytkownik
  • 34 postów
  • SkądOstrołęka

Napisano 19 lipiec 2009 - 09:44

Wczoraj. Wyprzedzil mnie Passat i zahamowal przed morda, po czym skrecil w prawo. Efekt: zjechana tylna opona od hamowania.

Mieszkam w malym miescie, dorwe go gdzies, zapamietalem nr rejestracji.

Pytanie: jak sie odwdzieczyc ?
- Napisac zwykla kartke i za wycieraczke
- Napisac to samo gwozdziem
- Wrzucic do srodka zuzyta opone (wpierw usunac szybe)

Powaznie. Tolana zalamka, jak mozna byc takim kretynem, aby takie rzeczy wyczyniac na drodze.


Witam. Na twoim miejscu wykonałbym wszystkie te trzy czynności...
Pozdrawiam.

#145 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 19 lipiec 2009 - 10:00

Pytanie: jak sie odwdzieczyc ?


To co masz mu do przekazania wydrukuj na naklejce papierowej formatu A4 i naklej na drzwiach kierowcy - namęczy się zdrapując, a może i sam sobie przypadkowo porysuje lakier ;)

Następnym razem chyba już w ogóle puszczą mi nerwy.


Uważaj tylko, żeby następnym razem drogi nie zajechał Ci większy samochód, do którego szybciutko zostaniesz zapakowany i powieziony gdzieś na łono natury (czyt.: do lasu), celem odzyskania telefonu ze zdjęciem i wybiciem Ci z pamięci numeru tablic, co już może być bardziej bolesne ...
IMO Twój sposób na tego typu umysłowe kaleki jest niezły, ale dość ryzykowny, bo nigdy nie wiesz na jakich desperatów trafisz. A nie chciałbym usłyszeć wieczorem w Faktach wiadomości w stylu: 'Przypadkowy rowerzysta zginął na drodze, pobity przez pijanych pasażerów auta, które zajechało mu drogę'.

#146 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 19 lipiec 2009 - 10:07

Po wczorajszym treningu w upale mam kolejny powód do wkurzania się.
Że samochody smrodzą - wiadomo i dlatego staram się jeździć mało uczęszczanymi drogami. Mam ich w mojej okolicy pod dostatkiem, ale wjeżdżając do tych przepięknie położonych wśród pól i lasów wsi chciało mi nos urwać. Gospodarze, aby zaoszczędzić na wywozie nieczystości wylewają zawartość szamba na łąki. Nie wiem, czy to z powodu upału, czy wszyscy się umówili i robili to właśnie wczoraj, ale smród był naprawdę zabójczy. I nie był to "zapach" obornika, ale właśnie szamba.
Jak można robić takie rzeczy ?
Jak można żyć później w takim smrodzie ?
Ja tylko przejeżdżałem przez te zasmrodzone okolice, a wróciłem z bólem głowy.

#147 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 19 lipiec 2009 - 10:15

Chyba kazdy z nas musi uwazac na takie zachowania odwetowe. Zauwazylem, ze podczas jazdy rowerem wlacza mi sie duza "agresiva", to pewnie przez buzujacy testosteron.