Skocz do zawartości


Co Szanownego Pana/Panią wkurza?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
146 odpowiedzi w tym temacie

#101 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 10 lipiec 2009 - 10:21

a mnie wkurzyło to:
Jadę sobie ulicą bardzo szeroką, że na jednym pasie dwa samochody obok siebie prawie się zmieszczą. Nagle podjeżdża koleś, był młody ok. 19 lat, a obok siedzi dziewczyna. No i koleś nie wiem, czy chciał być fajny, albo może idzie do szkoły policyjnej, ale przyhamował tak, że przednie drzwi od jego samochodu były obok mnie, twarz jego widziałem. W/w koleś trąbi i pokazuje, że powinienem jeździć na ścieżce rowerowej.
A najlepsze jest to, że oglądałem program ostatnio na TVN Turbo i powiedzieli tam, że wcale nie trzeba jeździć ścieżkami rowerowymi, bo to nie są ścieżki ..., tylko ścieżki ... . A kolega złamał przepis, bo użył sygnału dźwiękowego. Co on tym udowodnił? Swoją głupotę? Na inny pomysł wpaść nie mogę. :lol:

oprócz tego ostatnio denerwowało mnie to forum, w domu byłem od 06.06-11.06 i od 19.06 do teraz i nie mogłem włączyć forum :/


wczoraj miałem podobną sytuację, tylko że na rondzie. jade po cywilu na zakłąd wulkanizacyjny nadmuchac koła. Jestem jzu na rondzie, a koles mi wyjeźdza przed sam rower, patrzy mi sie w oczy, ja go wyzywam od najgorszych, nagle on otwiera szybe i mówi, ze są ścieżki, a ja na to "no i co z tego, sam sobie nimi jedź" pokazałem mu faka i objechałem rondo jeszcze raz o pojechałem dalej.
Polski naród to banda ch*ja i tyle w temacie. :-x

#102 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 lipiec 2009 - 10:27

a mi dzis koles wymusil pierwszenstwo na uliczkach osiedlowych
cos tam sie burzyl ale na jego albo raczej moje sczescie mialem muzyke w uszach i nawet nie wiem co on tam pyskowal

#103 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 10 lipiec 2009 - 10:30

Wkurza mnie wyprzedzanie na trzeciego przez cioty w autach, poza tym brak kasy na wyjazd w alpy, polskie drogi, trzeszczące bloki w pedałach...cdn

#104 Gosc_mjolnir_*

Gosc_mjolnir_*
  • Gość

Napisano 10 lipiec 2009 - 10:45

Pewnie zaraz co po niektórzy ostro po mnie pojadą, ale...wkurzają mnie niektórzy rowerzyści/kolarze, którzy zachowują się tak samo jak chamscy kierowcy, uważając się za świete krowy, do których należy cała droga, w dodatku narzekając jeszcze na kulturę innych. Jeżeli sami od siebie niezaczniemy, to nie ma co wymagać że wszyscy bedą dla nas mili. Trzeba się wczuwać w sytuacje innych. Na pewno zjechanie w zatoczkę kiedy wlecze się za nami TIR albo po prostu nie wpieprzanie się przed maskę podziała bardziej niż bluzgi, które przynoszą często efekt odwrotny.

#105 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 10 lipiec 2009 - 11:09

masz rację, tylko i tak kolarzy ciaptaków jest wręcz garstka w porównaniu do blachosmrodzarzy, którzy kulture osobista zostawili w domu, a kulture jazdy na egzaminie prawa jazdy

#106 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 10 lipiec 2009 - 11:22

Ja akurat jadę 1-1,5 m od krawędzi drogi zazwyczaj bo przy krawędzi są dziury największe, koleiny itp. jestem normalnym uczestnikiem ruchu więc korzystam z drogi jak inni i w taki sposób, żeby nie uszkodzić roweru i w razie omijania dziury mieć miejsce do manewru. Jadąc "na krawężniku" omijając dziurę łatwo wpaść pod auto jadące na 3-go, a w ten spoób wyprzedzają mnie z użyciem drugiego pasa zazwyczaj. Poza tym kierowcy aut w Polsce mają zwyczaj jeździć środkiem drogi pewnie ze względu na te dziury?

#107 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 lipiec 2009 - 12:03

Pewnie zaraz co po niektórzy ostro po mnie pojadą, ale...wkurzają mnie niektórzy rowerzyści/kolarze, którzy zachowują się tak samo jak chamscy kierowcy


zgadzam sie ale niestety tych drugich (samochodowych kierowcow) jest znacznie wiecej
pozatym kierowcy przewaznie nie maja wyobrazni i mijaja rowerzyste jakos na szerokosc lusterka, nie myslac o tym ze jak bedzie dziura i rowerzysta bedzie chcial ja minac to juz te 10 cm nie wystarczy

wogole przed wydaniem prawajazdy kazdy powienien miec obowiazek wykazania ze przejechal rowerem 1000 km to by kazdy wiedzial jak prowadzic

sam ojca edukuje bo mnie wkurza jak proboje wyprzedzac rowerzyste majac mniej niz 1metr wolnego od niego

#108 mlodyellow

mlodyellow
  • Użytkownik
  • 35 postów
  • SkądŁódź

Napisano 10 lipiec 2009 - 16:01

Mnie wkurzają tiry i ciężarkówki jak jadę na trasie na białej linii zaraz przy poboczu miejsca ma od groma a ten jeszcze trąbi i wyprzedza... I jak jakiś pacan trąbi jak jadę w mieście i na światłach otwiera szybę i drze papę że mamy ścieżki rowerowe. Nie to że np. ma jakieś 2 pasy jeszcze do dyspozycji żeby mnie ominąć... Wrrr ;/

#109 radek_3131

radek_3131
  • Użytkownik
  • 453 postów
  • SkądPabianice

Napisano 10 lipiec 2009 - 21:46

I jak jakiś pacan trąbi jak jadę w mieście i na światłach otwiera szybę i drze papę że mamy ścieżki rowerowe. Nie to że np. ma jakieś 2 pasy jeszcze do dyspozycji żeby mnie ominąć... Wrrr ;/

Wiele razy jechałem rowerem przez Łódź (nie po ścieżce rowerowej) i ani razu mi się tak nie zdarzyło. :-P Może ostatnio zachowanie kierowców w Łodzi drastycznie się zmieniło. :-|

#110 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 10 lipiec 2009 - 21:52

wiecie, trąbienie ma ten pozytywny apsekt, że daje znać ze jest samochód z tyłu. I powiem Wam, że pare razy trąbienie przydało mi sie, bo czesto szczególnie na wiejskich drogach jeźdze tym odcinkiem pasa gdzie jest dobrej jakosci asfalt czyli czasem srodkiem, a czasem lewym pasem i niezawsze na czas sie da zauwazyc ze cos z tyłu zap****la jak pędziwiatr. :)

#111 p9375

p9375
  • Użytkownik
  • 48 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 11 lipiec 2009 - 06:22

Ja akurat jadę 1-1,5 m od krawędzi drogi zazwyczaj bo przy krawędzi są dziury największe, koleiny itp. jestem normalnym uczestnikiem ruchu więc korzystam z drogi jak inni i w taki sposób, żeby nie uszkodzić roweru i w razie omijania dziury mieć miejsce do manewru. Jadąc "na krawężniku" omijając dziurę łatwo wpaść pod auto jadące na 3-go, a w ten spoób wyprzedzają mnie z użyciem drugiego pasa zazwyczaj. Poza tym kierowcy aut w Polsce mają zwyczaj jeździć środkiem drogi pewnie ze względu na te dziury?


Jeżdżę dokładnie tak samo.
Mogę powiedzieć, iż w miarę rzadko zdarza się jak ktoś trąbi i marudzi. Najczęściej niezadowoleni są... wyobraźcie sobie, że nie łyse pały w dresach, nie tirowcy, nie przestraszone paniusie, ale starzy dziadkowie. Nie dość, że ci trąbi to jeszcze wyprzeda 10mm od lusterka. Oczywiście omijam głowne drogi, gdzie roi się od tirów. W takim wypadku zapewne najgorsi byliby własnie tirowcy.

Co do kultury na drodze to nic nie da się zrobić.

#112 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 11 lipiec 2009 - 08:14

A mnie wczoraj rozjuszył chłopaczek na gównoralu pod Obi i dresy w audi. Sytuacja pierwsza: jadę sobie spokojnie do obi po wkręty do karnisza. Mijam sobie ja właśnie parking na którym kółka kręci 16-18 latek na "góralu" z makro. Jadę sobie dalej, aż nagle z podporządkowanej wyjeżdża mi przed nos ów chłopak, górny chwyt - do hampli daleko, jakoś go wyminąłem. Po minie widziałem, że zachowanie celowe. To podjeżdżam do "uciekającego" debila, rzucam tekst w stylu: koleżko albo sie kur** naucz jeździć albo chodź na piechotę. Kolega zwątpił, przeprosił i następnym razem chyba nie będzie się chciał ścigać (albo kupi sobie szosówkę!). Sytuacja druga: jadę sobię trasą Kraśnik -> Olbęcin, asfalt piękny, no prawie Ameryka. W samym Olbęcinie cudowna serpentyna, nic tylko podjechać i później w dół ją... eh, tak, jadę sobie dalej i zamarzyło mi się, że skręcę sobię w lewo. Upewniwszy się że samochody za mną widzą mnie i moją wyciągniętą lewą rękę zaczynam skręcać. Nagle mija mnie czterech jegomościów w połowicznym negliżu, w cuchnącym LPG Audi 80 mod. B3. Dopingując mnie słowami: spierda*** z drogi cwelu czy jakoś podobnie. Niemniej jednak postanawiam kontynuować skręt w lewo, dojeżdżam do sklepu i słyszę od konsumujących tam innych jegomości: "chłopaki mieli pierwszeństwo, bo jechali autem"... dobrze, że nie miałem ze sobą noża :-/

#113 czlowiekzdubaju

czlowiekzdubaju
  • Użytkownik
  • 55 postów
  • SkądWrocław/Kraśnik

Napisano 11 lipiec 2009 - 10:44

Daki jeżdżę w tamtych okolicach (Olbięcin- konkretnie ta górka bardzo bardzo bardzo często w wakacje- czasami jak mnie najdzie ochota na podjeżdżanie pod górke to i 10 razy podjade; mieszkam niedaleko tej hopki) i autochtony na tym terenie są naprawdę... "denerwujący". Nie rozumiem dlaczego trąbią skoro jade sobie spokojnie przy krawędzi jezdni, gdyby jechał tam smochód też by trąbili? Rowerzysta to pełnoprawny uczestnik ruchu...
Zauważyłem również, że lepiej sprawa wygląda w większych miastach, gdzie ludzie już przyzwyczaili się do widoku kolarza.

#114 Gosc_wonka2805_*

Gosc_wonka2805_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2009 - 17:14

Daki, mnie spotkała podobna sytuacja kilka dni temu. Różnica tkwi jedynie w tym, że "moje dresy" jechały w jakimś zdechłym Fordzie bodajże i dorwali mnie na miłą pogawędkę zaraz przy zjeździe z jednego z największych skrzyżowań w Tychach. Miło i serdecznie nazywając mnie ze śląska zajeżdżającym CIU*em (w miejsce gwiazdki wstaw L :P) kazali mi jeździć po ścieżkach dla rowerzystów. Nieprzyjemnie zrobiło się, kiedy odpowiedziałam im tym samym SPIER***** i skręciłam w prawo na co oni dali po hamulcach i ruszyli za mną. Serduszko mocniej zaczęło mi bić i zatrzymałam się na kolejną rundkę pogawędki obawiając się, że "koledzy" zepchną mnie na stojące przy krawędzi samochody. Śmiesznie się zrobiło, kiedy atakując mnie kolejnymi wyzwiskami z kategorii męskich genitalii :lol: uśmiechnęłam się serdecznie i powiedziałam: Najpierw spójrz do kogo mówisz a potem adresuj wyzwiska - wtedy to chyba zorientowali się że mają do czynienia z dziewczyną :mrgreen: Co za tępaki!!

Zauważyłem również, że lepiej sprawa wygląda w większych miastach, gdzie ludzie już przyzwyczaili się do widoku kolarza.

Może to i prawda, ale w moich okolicach to kierowcy raczej do tego przyzwyczajeni nie są a przecież mieszka tu ok 130tys ludzi!! chociaż kolarzy jak na lekarstwo. Niemniej jednak powyższa sytuacja jest chyba trzecim nieprzyjemnym incydentem z udziałem kierowcy w mojej karierze na szosie.

#115 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 11 lipiec 2009 - 21:13

Na każdego z nich przyjdzie czas kiedy będą błagać o litość, a zatem nie martwcie się, bo i tak Fortuna każdemu zgotuje taki los na jaki zasłuzył :)

#116 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 12 lipiec 2009 - 06:58

Mnie wkurzaja dziury w drogach, piesi, ktorzy wlaza pod rower, w dodatku nie na pasach. Kierowcy, ktorzy wyprzedzaja, daja po hamplach i skrecaja przed nosem w prawo, badz w lewo. Wymuszenia na rondach. Dzisiaj natomiast wkurza mnie bol nog i z tego powodu jade na saune ;).

Wonka, jestem przerazony zachowaniem tamtych typow...

#117 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 12 lipiec 2009 - 07:33

Spoko dziwewczyny i chłopaki - w naszym kraju kolarze to wymierajacy gatunek (głównie przez ruch samochodowy). Ja dla odmiany powiem, że do tejn pory pamietam minę dresa jak podjeżdżałem pod górę - omal gały mu nie wyszły ze zdziwienia, że można tak szybko i lekko wjeżdżać.
Kupa zawsze więcej śmierdzi, sam nieraz słyszałem jakieś wyzwiska z pedzących samochodów, ale mam tą przwagę, że głównie słyszę szum wiatru w uszach, to i tak nic nie rozumiem co tam cedzą przez zęby.
Jeździć samochodem może niemalże każdy (nawet największy ćwok) na rowrze szosowym już tylko wybrani i nieprzypadkowi ;-)

#118 p9375

p9375
  • Użytkownik
  • 48 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 12 lipiec 2009 - 08:21

Był ktoś za granicą np Francja, Włochy z rowerkiem? Słyszałem, że tam kolarzy traktuje się z szacunkiem. Tamtejsze społeczności raczej są bardziej dojrzałe pod tym względem.

#119 krzysztof1985

krzysztof1985
  • Użytkownik
  • 1682 postów
  • SkądWLKP

Napisano 12 lipiec 2009 - 09:42

Jeździć samochodem może niemalże każdy (nawet największy ćwok) na rowrze szosowym już tylko wybrani i nieprzypadkowi ;-)



Popieram jezeli bym mial wybierac z 10 aut na koncu wybralbym szose zamiast auta ;-)

SPT_20130518_SOT_053_27640268_I1.jpg


#120 Gosc_Stas_*

Gosc_Stas_*
  • Gość

Napisano 12 lipiec 2009 - 11:57

Był ktoś za granicą np Francja, Włochy z rowerkiem? Słyszałem, że tam kolarzy traktuje się z szacunkiem. Tamtejsze społeczności raczej są bardziej dojrzałe pod tym względem.

... są dojrzałe pod każdym względem. Nie przechodziły ciężkiej wyniszczającej choroby komunizmu.
Tam rower kojarzy się z elitarnym środkiem rekreacji, u nas w Polsce z tanim wiejskim środkiem transportu. To się oczywiście zmieni, ale w trzecim pokoleniu po upadku komunizmu ... i nic na to nie poradzimy.

Stas