1720 odpowiedzi w tym temacie

[ERDE]

felipe, Ale to są karbonowe więc lżejsze od tych alu-mg i napewno mniej wytrzymałe.

idąc dalej Twoim tokiem rozumowania dochodzimy do wniosku, że pręt ołowiany będzie bardziej wytrzymały od pręta stalowego, bo jest cięższy, bzdura, nie waga świadczy o wytrzymałości, sam jestem sceptykiem wobec węgla ale jednak specyfikacja robi swoje

[Malik]

Możesz spać spokojnie. Same się nie rozpadną.

Mało Malik widziałeś

http://weightweenies...ic.php?p=404740

http://weightweenies...pic.php?t=25110

Gdzieś jeszcze widziałem połamane Keo Carbon, ale nie mogę znaleźć o tej porze.

No faktycznie Ty drogi felipe widziałeś całe "mnóstwo" pękniętych keo.... aż 2-3 sztuki i to na jakiś zagranicznych forach.

0,0001% walniętych Keo Carbon .. no.. jest nad czym myśleć. ;-)

[kubano]

felipe, Ale to są karbonowe więc lżejsze od tych alu-mg i napewno mniej wytrzymałe.

idąc dalej Twoim tokiem rozumowania dochodzimy do wniosku, że pręt ołowiany będzie bardziej wytrzymały od pręta stalowego, bo jest cięższy, bzdura, nie waga świadczy o wytrzymałości, sam jestem sceptykiem wobec węgla ale jednak specyfikacja robi swoje

Nie miałem czasu chodziło mi o to że alu jest bardziej odporne w kraksie niż włókno węglowe ;-)

[Malik]

Nie miałem czasu chodziło mi o to że alu jest bardziej odporne w kraksie niż włókno węglowe

Mam "genialną" radę. Nie przewracaj się!

Gdybym tak podchodził do sprawy jak Ty to bym jeździł na 25kg stalowym grzmocie ;-)

[ERDE]

tja, herr Malik czołgista... :-D

wycieniowane na maxa rurki alu, podobno ulegają odkształceniom pod naciskiem kciuka, także generalizacja alu jest wytrzymalsze na kraksy od węgla raczej nie jest na miejscu...

[ Dodano: 2008-12-01, 10:22 ]
wiesz Malik, swoją drogą mi na moim 60 kg "grzmocie" podróżuje się całkiem przyjemnie (20 kilo roweru plus 40 ekwipunku), dochodzę do 60 km/h, tylko wyhamować jakoś trudniej... :-|

[ Dodano: 2008-12-01, 10:25 ]
przepraszam za OT

[Karbon]

wycieniowane na maxa rurki alu, podobno ulegają odkształceniom pod naciskiem kciuka

No właśnie, podobno. Stare angielskie ramy olimpijskie ze stali miały taką właściwość i wiem to z pewnego źródła. O alu nie słyszałem tego i jest to mało prawdopodobne. Jeśli już to może kombinowali tak w pierwszych ramach alu "one race only".

[adhoc]

Witam. Przeczytawszy uwaznie powyzsze posty wiem juz mniej wiecej tyle, ze "rasowe" szosowe pedaly maja sie nijak do tych MTBowych. Mimo to, zostawiajac sobie troche wiecej luzu, stare buty oraz przyzwyczajenia wypatrzylem w jednym z internetowych sklepow takie oto cudenka: http://xtrabike.pl/?...nr=818&strona=0 Czy ma Ktos moze w tym przypadku jakies sugestie albo spostrzezenia? Pozdrawiam , z gory dziekujac za podpowiedzi

[Karbon]

Lekkie są te pedały i jeśli chcesz mieć wspólne byty do szosy i MTB (buty MTB, w których sie wygodniej chodzi) te Ritcheye będą dobrym rozwiązaniem. Jednak jeśli jeździ się na szosie i nie zamierza się w butach chodzić to najlepsze są standardowe pedały szosowe z dużymi blokami. Na szosie pedały SPD są mniej wygodne i jednak czuć, że blok jest malutki.

[adhoc]

Lekkie są te pedały .....

Dziekuje za sugestie Wezme wiec ritcheye, keo odkladajac na "za rok" .

[ERDE]

nie chcąc mnożyć tematów na forum chciałbym spytać, jak się jeździ na eggbeaterach? jeździł ktoś może? bo zastanawiam się nad pedałami pod system SPD i moje opcje to shimano pd-m540 lub właśnie eggbeatery, raz, że mi się podobają, dwa, że lekkie, trzy, że można się wpiąć z 4 stron... jeżeli ktoś coś wie to prosiłbym o wypowiedzi, dzięki z góry

[Fifi]

Poczytaj opinię na LB, tam zostało wszystko omówione. Generalnie, to niektórzy nienawidzą a inni się niby zachwycają.
Plusy:
-odporne na błoto
-lekkie
-tanie
-wpięcie z 4 stron
-duży luz roboczy (zaleta albo wada, co kto lubi)

Wady:
-drogie, szybko zużywające się bloki
-duży luz roboczy
-serwis
-mniejsza wytrzymałość (skrzydełka) niż Shimano, Time

To tak w skrócie.

[Miguel]

Za 240 zł są chainreactioncycles nówki, więc tak średnio na jeża. Ale w Polsce ciężko kupić w tak dobrej cenie.

[Greg]

Ja jeździłem na SPD Shimano. W ostatnim sezonie chciałem sprawdzić LOOk'a .
Więc kupiłem KEO . Po miesiącu , Zaczęły strzelać na podjazdach przy obiążeniu była MAsakra. Więc na gwarancji zamieniłem na Shimano SPD . I są wypas! Progi na pewno starczą mi na długo. :-x A Looka szybko się niszczą nawet jak żadko się zchodzi na trasie.
Więc teraz nigdy nie kupię strzelających looźnych Look'ów. :-?

[Karbon]

Kumpel mówi, że mu się Look'i Keo szybko ścierają i chodzi mu o korpusy pedałów. Zresztą aluminiowe Look'i też szybko zużył (30 k km w sezonie). Shimano są podobno znacznie trwalsze. I teraz mam problem - kupić plastykową "tandetę" czy porządne, ale cięższe DA. Widziałem wiele Keo używanych i wyglądają fatalnie.

[nick]

teraz już sh 105 mają stalową wkładkę, tam gdzie pracuje blok. kolega już trochę na nich jeżdził,i mówi, że nie ma śladu zużycia. na allegro ok 140 zł. pozdr

[Fifi]

Karbon, jednak brałbym DA. Tak jak piszesz, Keo nie dość, że wyglądają fatalnie, to jeszcze marnie z trwałością u nich. Sztuką nie jest zrobić lekki rower, ale lekki i wytrzymały rower.

[kr1zje]

Po 4k km na look keo classic mogę powiedzieć:
- gumki na blokach się szybko ścierają, na krawędziach bloków są liczne ubytki,
- same pedały mają niewielkie otarcia od bloków, jedynie z przodu pedały na spodzie gdzie jest miejsce styku z blokiem jest wyraźnie wytarcie, jak na razie bloki trzymają, ale co będzie po 10k km tego nie wiem.

[Karbon]

No to będą DA Wyjdzie mnie taniej trochę, ale nie o to chodzi. Skoro się uparłem na mocny, sztywny i trwały rower to nie będzie fuszerki tak jak w TCR'ze kilka klamotów.