Skocz do zawartości


Nasze starty


81 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 18 kwiecień 2009 - 13:09

Proponuje tu zamieszczać opisy wyścigów w których bralismy udział. By pisac jak wyglodała rogrzewka, jak wyglodała walka na trasie, jakie ktoś miał tętna, jakie błędy popełnił itd.
Prośba o zamieszczania opisów każdych wyścigów czy to juniorskich , czy masters czy dla amatrorów wszystkiego.

Chce byśmy się uczyli na własnych doświadczeniach wtemacie taktyki jak i mediotyki rogrzewki i samej walki oraz odżywiania podczas startu.

Prosze o pierwsze relacje np. kolegi Cyryla 3000 z Mogilna, czy kolegi Xubisa z prologu Interkolu.


Tompoz

#2 TyRaN

TyRaN
  • Użytkownik
  • 26 postów
  • SkądBełchatów

Napisano 18 kwiecień 2009 - 15:21

No więc ja tydzień temu w sobotę byłem w Rzerzęczycach.
Rozgrzewka to jazda po szosie. Pulsometru na wyścigi nie biorę(nie wiem czy dobrze robię).
Błędu jako takiego nie popełniłem no ale miałem niezłego pecha, mianowicie jadąc prawą stroną musiałem ominąć 2 kraksy, no więc postanowiłem jechać bardziej lewej strony, niestety nie cieszyłem się tym długo ponieważ "trzepiący" się młodzik wywalił się i spowodował kraksę, jak tylko trener wyciągnął kierownicę z szprych "łepka" wsiadłem do auta no i na tym zakończył się mój wyścig. Dodam, że całkiem nieźle się pozdzierałem[6 miejsc zdartych, wszystko po lewej stronie(co się dziwić w końcu poleciałem na lewo)].

#3 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 18 kwiecień 2009 - 19:13

też tak nieraz bywa, a wyścigi młodzików od zawsze były nerowowe.

Tompoz

#4 mateusz661

mateusz661
  • Użytkownik
  • 157 postów
  • SkądOkolice Opola

Napisano 18 kwiecień 2009 - 20:10

Widzę, że TyRaN, też był w Rzerzęczycach. Ja zostałem tam sklasyfikowany na 27 miejscu tyle, że w kategorii Junior. Moja rozgrzewka to rozciąganie mięśni i jazda na szosie. Miałem pecha na pierwszym okrążeniu. Zawodnicy ustawieni z przodu narzucili duże tępo 50-60km/h w pierwszych minutach wyścigu i słabsi zawodnicy zostali z tyłu. Jakiś czas po bardzo ostrym zakręcie, TyRaN, pewnie wie o którym mi chodzi :-) Doszło do poważnej kraksy, dwóch zawodników szczepiło się kierownicami i upadli, a reszta najeżdżała na nich z dużą prędkością. Ja zdążyłem nieco wyhamować i uderzyłem w leżących zawodników i ich sprzęt z prędkością 30km/h. Jeśli chodzi o rower to prawa klamkomanetka obróciła się nieco do wewnątrz kierownicy i zdarłem ''noski'' obu klamkomanetek :-| Szybko się pozbierałem i pojechałem dalej, przez jakiś czas jechałem samotnie aż dogoniłem grupę 3 zawodników którzy nie utrzymali tępa peletonu. Doganialiśmy innych zawodników. W pewnym momencie było nas chyba 9, ale tępo utrzymała tylko piątka z tej grupy. Peletonu nie dogoniliśmy. Kazano nam zjechać po 5 z 6 okrążeń żeby nie przeszkadzać ucieczce elity która jechała za nami, dodam że elita i orlicy startowali 7 minut przed juniorami. Jeśli chodzi o obrażenia które odniosłem w kraksie jest to rozbite prawe kolano, kostka, obdarte udo i stłuczony pośladek. Miałem sporo szczęścia, kolega z klubu skończył z skręconym stawek kolanowym. A co do pulsu to nigdy nie mam pulsometru na wyścigu ;-)

#5 Gosc_Arek_*

Gosc_Arek_*
  • Gość

Napisano 19 kwiecień 2009 - 06:33

No to ja też dopiszę, że byłem w Rzerzęczycach :). Startowałem w kategorii elita i ukończyłem wyścig na 16. miejscu. Rozgrzewka to jakieś 30 minut spokojnego kręcenia z 2-3 zaciągami i kilkoma sprintami. Od startu bardzo mocne tempo, miejscami ok 60km/h. Szczególnie ciężko na rantach, ale nie miałem problemu z ich przetrzymaniem. Środkowe rundy bardziej spokojne z powodu ucieczki, ale na ostatnich dwóch Legia wzięła się mocno do roboty i odjazd został skasowany na początku ostatniej rundy. Przez te dwie końcowe pętle bardzo dużo ludzi strzeliło, mi udało się przetrzymać i przyjechać w czole pierwszej grupy. Odżywianie to baton i żel Maxim oraz napój izotoniczny 2x0,75l. Trasa wyniosła 139km ze średnią prędkością 43,3km/h.

#6 cyryl3000

cyryl3000
  • Użytkownik
  • 159 postów
  • SkądZłotów

Napisano 19 kwiecień 2009 - 15:21

No to jestem po wyścigu w Mogilnie. Organizatorzy dołożyli nam jedną rundę, czyli łącznie mój licznik pokazał 65 kilometrów z Vśr=38,4 km/h.

Rozgrzewka to było przejechanie jednej rundy w celu zapoznawczym, wyszło to około 30 minut.

Po starcie dość szybko odjechała dwójka kolarzy, a następnie bodaj szóstka. Dwójka została złapana na ostatnich kilometrach i o zwycięstwie zadecydował finisz z tejże grupki.

Ja przyjechałem w peletonie. Starałem się zafiniszować, choć daleki jestem od typu sprintera. Na podjazdach szło dobrze, trochę na rantach ciężej ale ogólne odczucia ok.

Ostatecznie zostałem sklasyfikowany na 6. miejscu w M0 (20-29 lat).

#7 TyRaN

TyRaN
  • Użytkownik
  • 26 postów
  • SkądBełchatów

Napisano 19 kwiecień 2009 - 16:17

W kategorii junior startował kolega klubowy Hubert Skupiński. Znasz go może Mateusz?
A elita to gaz ma niezły, tylko podziwiać i naśladować.

#8 prescot

prescot
  • Użytkownik
  • 255 postów
  • SkądToruń

Napisano 19 kwiecień 2009 - 18:33

Padniewko koło Mogilna 19 kwietnia 2009 roku

Dołączona grafika

Dołączona grafika

#9 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 19 kwiecień 2009 - 19:27

No to jestem po wyścigu w Mogilnie. Organizatorzy dołożyli nam jedną rundę, czyli łącznie mój licznik pokazał 65 kilometrów z Vśr=38,4 km/h.

Rozgrzewka to było przejechanie jednej rundy w celu zapoznawczym, wyszło to około 30 minut.

Po starcie dość szybko odjechała dwójka kolarzy, a następnie bodaj szóstka. Dwójka została złapana na ostatnich kilometrach i o zwycięstwie zadecydował finisz z tejże grupki.

Ja przyjechałem w peletonie. Starałem się zafiniszować, choć daleki jestem od typu sprintera. Na podjazdach szło dobrze, trochę na rantach ciężej ale ogólne odczucia ok.

Ostatecznie zostałem sklasyfikowany na 6. miejscu w M0 (20-29 lat).


gratulacje Cyryl to wieku 30 Mastersa duzó ci brakuje ile masz lat ? . A jak miałeś na sobie pulsometr to podaj zciekawości dane w odniesieniu do swojego tętna max.

Tompoz

#10 cyryl3000

cyryl3000
  • Użytkownik
  • 159 postów
  • SkądZłotów

Napisano 19 kwiecień 2009 - 19:29

Mam 24 lata, ostatni raz jechałem w takim wyścigu 6 lat temu. Trenuję od roku po 5 letniej przerwie. Pulsometru nie brałem na wyścig.

#11 Fifi

Fifi
  • Użytkownik
  • 174 postów
  • Skądtj�na pengar

Napisano 19 kwiecień 2009 - 20:24

http://www.ttc.fora....04-2009,15.html
Parę zdjęć toruńskiej ekipy z zawodów w Mogilnie. :)

#12 mateusz661

mateusz661
  • Użytkownik
  • 157 postów
  • SkądOkolice Opola

Napisano 19 kwiecień 2009 - 20:32

W kategorii junior startował kolega klubowy Hubert Skupiński. Znasz go może Mateusz?

Nie kojarzę go, ścigam się na szosie od lipca ubiegłego roku i nie znam zbyt wielu swych rywali ;-) Na tym wyścigu w Padniewku startowali może juniorzy :?: A już za tydzień zapraszam na wyścig do Dębia w gminie Chrząstowice, mój trener jest odpowiedzialny za organizacje, a poza tym to jestem z tych stron :-) Tu znajdziecie regulamin http://strony.aster....drzejgodlewski/

#13 TyRaN

TyRaN
  • Użytkownik
  • 26 postów
  • SkądBełchatów

Napisano 19 kwiecień 2009 - 20:52

Będę tam na pewno. Trzymaj tam za mnie żebym się nie wywalił :mrgreen:

#14 cyryl3000

cyryl3000
  • Użytkownik
  • 159 postów
  • SkądZłotów

Napisano 19 kwiecień 2009 - 22:11

Na tym wyścigu w Padniewku startowali może juniorzy

Nie

WYNIKI -> http://www.kpzkol.pl...--Padniewko.htm

Małe sprostowanie. W czołówce była szóstka kolarzy, a potem peleton.

#15 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 20 kwiecień 2009 - 15:19

Mój start w prologu wczoraj mogę zaliczyć do udanych...
Może i nie zająłem żadnego znaczącego miejsca, nie odegrałem żadnej roli w wyścigu oprócz sztucznego tłumu :lol: ale wiem ,że dałem z siebie wszystko...

trasa miała 6,5km.. rywali 20...
startowaliśmy co 2 minuty i ci co startowali na początku mogą mówić o szczęściu..
miał być wiatr w plecy ,a niestety zmienił się w połowie :-? zawodnik który był przede mną jechał już z częściowym wmordewindem...

Mój start:
Trzy, dwa, jeden --- START --- wpinam się i rozpędzam do 43km/h, patrze na pulsometr.. nie działa.. jadę z kadencja 109... po 2 km dostałem taki podmuch ,że zwolniłem niestety do 39km/h.. ale.. pulsometr zadziałał. :-o [do konca już podawał ilość uderzeń] kolejne 3km jechałem z wiatrem w twarz :evil:

średnie tętno wyszło mi [z 5km] 183, czyli więcej niż na treningach, jak sie zatrzymywałem już za linia startu nie umiałem się wypiąć z pedałów...

niestety nic nie wygrałem,
błędy ?? może troche za mocno na początku...

trasa 6,5km i czas 9m 31s ,a wiec srednia wychodzi 41.1 km/h


Kategoria od 18 do 30 lat:
1 - STASIAK Paweł - INTERKOL - 8;27,30 średnia prędkość - 44,73 km/godz.
6 - KUBIK Krzysztof - INTERKOL - 9;31,37


w mojej grupie byłem 6/6 ,ale do 5 straciłem niecałą sekunde :-?
a ogólnie to chyba 19/21 :-? tak to jest jak 3/4 przygotowań było do maratonu ;-)
a teraz w sobotę na maraton do TRZEBNICY :-)

edit: na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie jeszcze podać to, że "pedałuję" na kolarce od lipca/sierpnia '08 .. wczesniej prawie rowera na oczy nie widziałem

#16 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 20 kwiecień 2009 - 15:49

Xubix niezły wynik biorąc pod uwagę, że nie przygotowywałeś się do tego typu startów. Powodzenia w Trzebnicy!!!


#17 Gosc_@ndy_*

Gosc_@ndy_*
  • Gość

Napisano 20 kwiecień 2009 - 18:46

pół trasy z wmordewindem, no no... gratuluje czasu :)

#18 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 20 kwiecień 2009 - 19:00

Mój start w prologu wczoraj mogę zaliczyć do udanych...
Może i nie zająłem żadnego znaczącego miejsca, nie odegrałem żadnej roli w wyścigu oprócz sztucznego tłumu :lol: ale wiem ,że dałem z siebie wszystko...

trasa miała 6,5km.. rywali 20...
startowaliśmy co 2 minuty i ci co startowali na początku mogą mówić o szczęściu..
miał być wiatr w plecy ,a niestety zmienił się w połowie :-? zawodnik który był przede mną jechał już z częściowym wmordewindem...

Mój start:
Trzy, dwa, jeden --- START --- wpinam się i rozpędzam do 43km/h, patrze na pulsometr.. nie działa.. jadę z kadencja 109... po 2 km dostałem taki podmuch ,że zwolniłem niestety do 39km/h.. ale.. pulsometr zadziałał. :-o [do konca już podawał ilość uderzeń] kolejne 3km jechałem z wiatrem w twarz :evil:

średnie tętno wyszło mi [z 5km] 183, czyli więcej niż na treningach, jak sie zatrzymywałem już za linia startu nie umiałem się wypiąć z pedałów...

niestety nic nie wygrałem,
błędy ?? może troche za mocno na początku...

trasa 6,5km i czas 9m 31s ,a wiec srednia wychodzi 41.1 km/h


Kategoria od 18 do 30 lat:
1 - STASIAK Paweł - INTERKOL - 8;27,30 średnia prędkość - 44,73 km/godz.
6 - KUBIK Krzysztof - INTERKOL - 9;31,37


w mojej grupie byłem 6/6 ,ale do 5 straciłem niecałą sekunde :-?
a ogólnie to chyba 19/21 :-? tak to jest jak 3/4 przygotowań było do maratonu ;-)
a teraz w sobotę na maraton do TRZEBNICY :-)

edit: na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie jeszcze podać to, że "pedałuję" na kolarce od lipca/sierpnia '08 .. wczesniej prawie rowera na oczy nie widziałem


Bardzo ładnie

Krzysztof Nowak z Poznania co to wygrał to solidny Masters z I kat szczególnie na czas podajrze w zeszłym roku był około 10 miejca na mistrozstwach Polski na czas Masters w I.
Ty miałeś czas 9,31 on miał 8,00. A wieć masz porównanie. Teraz wystartuj sobie w Trzebnicy po Trzebnicy odpocznij. A 3 maja startuj w czasówce w Żmigrodzie na 19 km. Tam pewnie też Krzysztof Nowak będzie i będziesz mógł się jeszcze raz do niego porównać.
Tylko nie gadaj tkaich rzeczy że się nie szykowałes do tej czasówki tylko do trzebnicy nie szukaj usprawiedliwień. Dałeś z siebie wszystko i to jest wążne. Masz napradę konkretny już poziom wytrenowania. Ustawki z Interkolem przynosza pozytywny efekt. A za nie przygotowanie sprzetu puslometr to naucza dla ciebie, by wszystko było perfekt.


Tompoz

jeszcze raz gratulacje jesteś naprawdę mocny.

#19 Bruce

Bruce
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądToruń

Napisano 21 kwiecień 2009 - 13:57

WYNIKI -> http://kpzkol.pl.tl/...r>Padniewko.htm

wyniki wciąż są błędne, mają je poprawić

#20 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 25 kwiecień 2009 - 17:40

Dzisiaj byłem w Czechach na czasówce dł 28km więcej tu http://www.sk-mp.cz/...cassovka_09.pdf .
Trasa nie była taka groźna jak na profilu.
Jechałem na zwykłym rowerze szosowym do którego zamontowałem lemondke. Rozgrzewka to nieco ponad 50min jazdy po szosie z kilkoma mocniejszymi akcentami. Trasa składała się z 1 pętli, po starcie wiało nieco z boku, wystartowałem mocno ( może trochę za mocno i po ok 6km gdy pojawił się przeciwny wiatr zgubiłem rytm i nieco spadła moja koncentracja :-/ . Na szczęście po półmetku wiatr zaczął sprzyjać i się rozkręciłem.
W sumie wykręciłem czas 40:28 co daje średnią 41,5 km/h. Na trasie dogoniłem zawodnika startującego 1min wcześniej, a mnie dogonił zawodnik który startował 2 min za mną, średnia jak dla mnie całkiem przyzwoita, choć nie jestem do końca zadowolony bo popełniłem kilka błędów i mam takie odczucie że nie wyjechałem się na maksa. Mogłem urwać może i 30s. Do najlepszych straciłem ok 3 min, troch przez to że oni jechali na kozach mieli dysk i czasowe kaski.
Dodam że była to moja jak na razie najdłuzsza czasówka, było nieźle, choć mogło być nieco lepiej ;-) .
Tompoz w zeszłym roku na tej samej trasie startował Mirek Dyka i zrobił czas 39:09, najlepszi mieli podobne czasy do tegorocznych więc chyba nie jest ze mną tak źle.



Dodaj odpowiedź