Zdrowa pozycja na rowerze
#22 Gosc_Qba_*
Posted 27 April 2009 - 22:06
A te co masz teraz będą za krótkie jak wsadzisz 3 cm dłuższy mostek?
Pozdro!
#26 Gosc_Stas_*
Posted 28 April 2009 - 09:59
To jest bardziej niż prawdopodobne. Siodło w rowerze szosowym powinno byc ustawione mozliwie poziomo. Założenie mostka 120 + wypoziomowanie siodła + dobre rękawiczki załatwią raz na zawsze sprawę bolących rąk ...a moze wlasnie przez to ze masz pochylone siodelko to sie zsuwasz i ciezar ciala przesuwa sie na rece i jest efekt ...
Stas
#27 Gosc_wonka2805_*
Posted 28 April 2009 - 12:55
Wcześniej po kilku już kilometrach czułam ucisk w okolicy szyi i ból w kontuzjowanym wcześniej barku. Mięśnie kapturowe już nie tak spięte jak poprzednio - ogólnie zauważyłam rozluźnienie całego ciała i po prostu większą frajdę z jazdy.
A co do bólu dłoni - chłopaki specjaliści od techniki rowerowej na pewno mają rację. Ja do tego dodam, że mi na zdrętwiałe dłonie pomaga częsta zmiana chwytu. No ale może po dzisiejszej frajdzie z jazdy w maxymalnym pochyleniu zmienię zdanie :mrgreen:
#28
Posted 28 April 2009 - 15:26
#29
Posted 28 April 2009 - 22:13
najpierw na plusowym kącie - po kilku minutach zmiana na minus, bo na plusie byl za długi. i wystawał za piaste. Za to minus znakomicie - w dolnych i górnym chwycie kiera idealnie mi sie pokrywa z piastą. Wycieczka 20 km była przyjemna, nie odczułem dyskomfortu, jednak jedyne co musze zrobic to wypoziomowac siodełko bo zjeźdźajacy tyłek mnie irytuje BTW. jak ustawić siodło by wieksza czesc oparta była na tylnej czesci siodełka?
#30 Gosc_wonka2805_*
Posted 29 April 2009 - 08:30
BTW. jak ustawić siodło by wieksza czesc oparta była na tylnej czesci siodełka?
To zależy od tego na jak bardzo wyciągniętej pozycji jeździsz. Możesz przesunąć sidło do przodu, ale to chyba jest oczywiste. Jeżeli jeździsz po sprintersku i w szczególności po płaskim, to nie ma za bardzo sensu przesadzać z dosuwaniem siodła do kierownicy. Trzeba z tym uważać, bo chyba nie chcesz ustawić się zbytnio oddalony do przodu od osi korbowodu i stracić przy tym na komforcie i mocy pedałowania. Kolana to przecież u kolarza rzecz święta!! Do tego ściska to sylwetkę i powoduje nieprzyjemne bóle w plecach - przynajmniej ja tak miałam, gdy przekombinowałam pozycję na taką, która miała być wygodniejsza dla amatora. Okazało się to wielką bzdurą!
Pokombinuj też z leciutko uniesionym i pochylonym noskiem siodełka - z własnego doświadczenia wiem, że nawet małe wychylenia w górę lub w dół zmieniają ustawienie tyłka na siodełku. Proponowałabym też nie stosować żadnych ekstremalnych wychyleń - daj sobie możliwość swobodnego ułożenia ciała na siodełku również w czasie jazdy. Niekiedy przydaje się możliwość leciutkiego przesunięcia na siodle w tył i w przód w trakcie jazdy.
#31
Posted 29 April 2009 - 18:28
Po kolejnych 40 km doszedłem do wniosku, że musze coś z siodłem zrobić. Pozycja mniejwięcej wypośrodkowana, natomiast zgodnie, ze radą Wonki, podniosłem nos lekko do góry. Jutro zobacze o to da. Poza tym dziś zauważyłem ze w dolnym chwycie pojawiły się bóle w scięgnach przy kolanach, czyli prawdopodobnie coś jest źle z pozycją siodełka. Jak się delikatnie przysunąlem do przodu to takjakby ból ucichł, ale było to chwilowe odczucie, więc najlepiej bedzie to zrobić osobno coby wiedzieć co sięzmieniło. ;-)
#32
Posted 29 April 2009 - 18:32
#37
Posted 01 May 2009 - 11:55
Po pierwszym metrze zmiana siodła na idealnie poziome. Prostate oczywiscie mam, nawet ja poczułem gdy siodo było do góry ;-)
Wonka, chyba kobiece ciało jest lepiej przystosowane do siedzenia na niepłaskiej powierzchni by nie powiedzieć wypukłej ;-) ;-) ;-)
Ja coś słyszałem, że dla kobiet długa jazda w siodle nie jest zbyt pożyteczna...
#39
Posted 01 May 2009 - 20:14
Niektóre teorie są bzdurne.