wklej link do zdjęcia twojego roweru !Czy 15cm różnicy między wysokością siodełka a kierownicą, to nie jest zbyt dużo :?: :?:
Czytam na forum i widzę że ludzie mają po kilka lub max 10cm różnicy. Dodam, że mostek mam założony niekorzystnie tzn odwrotnie, czyli zadarty do góry. Mostek to ritchey logic chyba o standardowych kątach i długości 100mm.
Zdrowa pozycja na rowerze
Started By
Deadi
, 27 kwi 2009 19:58
413 odpowiedzi w tym temacie
#61
Napisano 18 czerwiec 2010 - 12:06
#62
Napisano 18 czerwiec 2010 - 19:55
Jutro postaram sie podac linka.
Zmieniłem siodełko i teraz różnica wynosi 13 zamiast 15cm. Stare było bardzo miękkie i grube.
Poprzymierzałem się do roweru i kolano jest w linii z osią pedału, czyli teoretycznie pozycja dobra. Siodełko przesunięte max do przodu, na tyle na ile pozwala podziałka na prętach.
Zmieniłem siodełko i teraz różnica wynosi 13 zamiast 15cm. Stare było bardzo miękkie i grube.
Poprzymierzałem się do roweru i kolano jest w linii z osią pedału, czyli teoretycznie pozycja dobra. Siodełko przesunięte max do przodu, na tyle na ile pozwala podziałka na prętach.
#63
Napisano 19 czerwiec 2010 - 20:28
#70
Napisano 01 lipiec 2010 - 13:15
Z nogą raczej wszystko OK - przecież korba nie jest w najniższym położeniu
Co do obniżania pozycji - sam wiesz czy czujesz jakiś dyskomfort albo czy możesz zejść niżej (zależy jak długie trasy/wyścigi jeździsz) - przecież złotą zasadą jest to, że pierwszym wskaźnikiem jest komfort - no, chyba że mówimy o jeździe na dochodzenie albo krótkich czasówkach czy prologach...
Wszystko ma znaczenie - jak jeździsz, gdzie jeździsz - czy masz jakieś schorzenia które negatywnie oddziaływują na możliwość zmiany pozycji - np. jakiś zaszły uraz pleców, mniejsza elastyczność, sztywniejąca szyja - więc jak widzisz - nie ma prostych odpowiedzi
Co do obniżania pozycji - sam wiesz czy czujesz jakiś dyskomfort albo czy możesz zejść niżej (zależy jak długie trasy/wyścigi jeździsz) - przecież złotą zasadą jest to, że pierwszym wskaźnikiem jest komfort - no, chyba że mówimy o jeździe na dochodzenie albo krótkich czasówkach czy prologach...
Wszystko ma znaczenie - jak jeździsz, gdzie jeździsz - czy masz jakieś schorzenia które negatywnie oddziaływują na możliwość zmiany pozycji - np. jakiś zaszły uraz pleców, mniejsza elastyczność, sztywniejąca szyja - więc jak widzisz - nie ma prostych odpowiedzi
#71
Napisano 01 lipiec 2010 - 13:29
MiSzA, dzięki za odp.
teraz jestem na etapie wytrzymałościowym czyli jeździć trasy zbliżone do +80 km.
Jeden mały uraz to że prawe kolano minimalnie boli, w tym okolicach.
jest to chyba spowodowane też że prawą nogę mam silniejszą i więcej pracy daję na tą nogę.
MiSzA, i jeszcze jedno jak trzymam się za "uchwyty na dole" to nie mogę długo jechać muszę się trzymać kierownicy, nie wiem czy rozumiesz ;P
Może mtb zrobiło swoje
Pozdrawiam
teraz jestem na etapie wytrzymałościowym czyli jeździć trasy zbliżone do +80 km.
Jeden mały uraz to że prawe kolano minimalnie boli, w tym okolicach.
jest to chyba spowodowane też że prawą nogę mam silniejszą i więcej pracy daję na tą nogę.
MiSzA, i jeszcze jedno jak trzymam się za "uchwyty na dole" to nie mogę długo jechać muszę się trzymać kierownicy, nie wiem czy rozumiesz ;P
Może mtb zrobiło swoje
Pozdrawiam
#72
Napisano 01 lipiec 2010 - 14:07
Aż się boję pomyśleć co to mogą być uchwyty "tam na dole"
Generalnie, na każdym rowerze, są zawsze 3 punkty podparcia - siodełko, pedały, kierownica. Każda zmiana jakoś się na tych 3 punktach odbija; innymi słowy - nie odizolujesz tych punktów. Zmiana mostka - długości czy kata - siłą rzeczy odbija się na twojej pozycji na samym siodle - bardziej wyciągnięta pozycja = większy nacisk na przednią część siodła, przeniesienie ciężaru ciała bardziej na ręce, większe napięcie karku (barki idą w dół, siłą rzeczy musisz bardziej podnosić głowę by patrzeć do przodu).
Na razie testuje nową pozycję na rowerze czasowym - i muszę powiedzieć, że przy pewnej dozie skrupulatności można całkiem sporo zmian przetestować - a przy okazji wyciągać wnioski - jak pewne zmiany wpływają na całokształt.
Takie moje 2 grosze.
Generalnie, na każdym rowerze, są zawsze 3 punkty podparcia - siodełko, pedały, kierownica. Każda zmiana jakoś się na tych 3 punktach odbija; innymi słowy - nie odizolujesz tych punktów. Zmiana mostka - długości czy kata - siłą rzeczy odbija się na twojej pozycji na samym siodle - bardziej wyciągnięta pozycja = większy nacisk na przednią część siodła, przeniesienie ciężaru ciała bardziej na ręce, większe napięcie karku (barki idą w dół, siłą rzeczy musisz bardziej podnosić głowę by patrzeć do przodu).
Na razie testuje nową pozycję na rowerze czasowym - i muszę powiedzieć, że przy pewnej dozie skrupulatności można całkiem sporo zmian przetestować - a przy okazji wyciągać wnioski - jak pewne zmiany wpływają na całokształt.
Takie moje 2 grosze.
#74
Napisano 01 lipiec 2010 - 16:25
Wiesz - żadnym autorytetem nie jestem żeby się definitywnie wypowiadać - mogę jedynie opierać się na moich doświadczeniach (lichych).
Po pierwsze - musisz wiedzieć czego chcesz. I to jest podstawa.
Na rowerze do jazdy na czas szukam "najszybszej" pozycji - przy czym potem wszystko weryfikuje wynik. Wiem, że jestem w stanie jeszcze się trochę bardziej wyciągnąć i trzymać głowę niżej - ale wiem też, że jak tak zrobię, to generowana przeze mnie moc (na moim "referencyjnym" odcinku) będzie o wiele niższa zaś prędkość niewiele wyższa - innymi słowy - czasem opłaca się mieć pozycję mniej aero ale taką, która pozwala wykorzystać bardziej siłę - typowym przykładem będzie jazda na czas podczas prologu oraz podczas odcinka o zróżnicowanym terenie o długości 50k. Zapewniam Cię, że specjaliści nie mają tej samej pozycji startując w jeden i w drugiej konkurencji.
Co do pozycji na szosie - pytanie dlaczego chcesz coś zmienić?
Dla samej zmiany i eksperymentu, czy dlatego że coś cię boli albo masz poczucie że jesteś "wolniejszy" niż ludzie z którymi startujesz / trenujesz / jeździsz? (bo masz np. "wyższą" pozycję)
Z jednej strony każdy chce "wyglądać" na rowerze jak zawodowiec - z tym, że prawie nikt z "nas" nie wykonuje pracy zawodowej na rowerze - nie zarabiamy tym na życie, nie spędzamy tyle czasu w siodle. A to ma też istotne znaczenie - nie oczekuję, że po wstaniu zza biurka po 8 godzinach będę tak elastyczny że wskoczę na rower i zacznę pomykać w pozycji Postumy czy innego pająkowatego "Rabobanka".
Jeżeli uważasz że możesz coś jeszcze zmienić - to wprowadzaj drobne korekty (nie za dużo na raz - ani za drastycznie (np. obniżenie sidła o 4 cm i jednoczesne wydłużenie mostka o 3 cm), obserwuj jak reaguje organizm i pamiętaj o owych 3 punktach podparcia na rowerze; jest cała seria bardzo dobrych artykułów (ang) na Slowtwitch - oczywiście tam tematy krążą wokół triathlonu, aczkolwiek jest masa przydatnych informacji dla nas - odmieńców szosowych
Link do całej serii: http://www.slowtwitc..._Fit/index.html
Po pierwsze - musisz wiedzieć czego chcesz. I to jest podstawa.
Na rowerze do jazdy na czas szukam "najszybszej" pozycji - przy czym potem wszystko weryfikuje wynik. Wiem, że jestem w stanie jeszcze się trochę bardziej wyciągnąć i trzymać głowę niżej - ale wiem też, że jak tak zrobię, to generowana przeze mnie moc (na moim "referencyjnym" odcinku) będzie o wiele niższa zaś prędkość niewiele wyższa - innymi słowy - czasem opłaca się mieć pozycję mniej aero ale taką, która pozwala wykorzystać bardziej siłę - typowym przykładem będzie jazda na czas podczas prologu oraz podczas odcinka o zróżnicowanym terenie o długości 50k. Zapewniam Cię, że specjaliści nie mają tej samej pozycji startując w jeden i w drugiej konkurencji.
Co do pozycji na szosie - pytanie dlaczego chcesz coś zmienić?
Dla samej zmiany i eksperymentu, czy dlatego że coś cię boli albo masz poczucie że jesteś "wolniejszy" niż ludzie z którymi startujesz / trenujesz / jeździsz? (bo masz np. "wyższą" pozycję)
Z jednej strony każdy chce "wyglądać" na rowerze jak zawodowiec - z tym, że prawie nikt z "nas" nie wykonuje pracy zawodowej na rowerze - nie zarabiamy tym na życie, nie spędzamy tyle czasu w siodle. A to ma też istotne znaczenie - nie oczekuję, że po wstaniu zza biurka po 8 godzinach będę tak elastyczny że wskoczę na rower i zacznę pomykać w pozycji Postumy czy innego pająkowatego "Rabobanka".
Jeżeli uważasz że możesz coś jeszcze zmienić - to wprowadzaj drobne korekty (nie za dużo na raz - ani za drastycznie (np. obniżenie sidła o 4 cm i jednoczesne wydłużenie mostka o 3 cm), obserwuj jak reaguje organizm i pamiętaj o owych 3 punktach podparcia na rowerze; jest cała seria bardzo dobrych artykułów (ang) na Slowtwitch - oczywiście tam tematy krążą wokół triathlonu, aczkolwiek jest masa przydatnych informacji dla nas - odmieńców szosowych
Link do całej serii: http://www.slowtwitc..._Fit/index.html
#76 Gosc_K4m1l_*
Napisano 01 lipiec 2010 - 18:00
Po ostatniej trasie cos sie stalo z moim kregoslupem :mrgreen:
Przed trasa(70km) obnizylem kierownice o 3 mm, w 35 km poczulem straszny bol w okolicach prawej nerki, myslalem ze urwie mi biodro z bolu. Z kazdym ruchem nogi czulem ogromny bol, ledwo co dojechalem do domu z srednia 20km/h. Bolalo mnie jeszcze dzien ale juz przeszlo. Co to moglo byc? Czy rower ma jakis zwiazek z nerkami? :roll: Dodam, ze nie raz robilem 2x dluzsze trasy i nic mi nie bylo :-/dodam ze nie moglem dokladnie zlokalizowac bolu. Mniej wiecej bolalo mnie od biodra do zeber i czulem jak mi nerka pulsuje :-(
Przed trasa(70km) obnizylem kierownice o 3 mm, w 35 km poczulem straszny bol w okolicach prawej nerki, myslalem ze urwie mi biodro z bolu. Z kazdym ruchem nogi czulem ogromny bol, ledwo co dojechalem do domu z srednia 20km/h. Bolalo mnie jeszcze dzien ale juz przeszlo. Co to moglo byc? Czy rower ma jakis zwiazek z nerkami? :roll: Dodam, ze nie raz robilem 2x dluzsze trasy i nic mi nie bylo :-/dodam ze nie moglem dokladnie zlokalizowac bolu. Mniej wiecej bolalo mnie od biodra do zeber i czulem jak mi nerka pulsuje :-(