Temat jest zamknięty
Wątek zawiera zestawienie odnośników do opisów programów komputerowych przydatnych dla kolarza, z akcentem na oprogramowanie darmowe lub w miarę tanie w użytkowaniu.
W miarę możliwości są to odnośniki do wątków forum w miarę szczegółowo opisujących poszczególne programy (dla bardziej popularnych programów) lub tylko odnośniki do stron internetowych, gdzie będzie można szczegółowo zapoznać się z danym programem, w tym wątku są/będą tylko odnośniki wraz z krótkim opisem.
Doskonałe zestawienie oprogramowania wszelkiego typu: Darrencope.com - znajdziecie tam wszystko i jeszcze trochę, jak znajdę trochę czasu zweryfikuję i wrzucę to co jest wartościowe.
Kolejność programów wg mojej subiektywnej użyteczności oraz stosunku cena/jakość.
Komputery PC (różne systemy operacyjne):
Golden Cheetah - wątek na forum: Golden Cheetah - komputerowy dzienniczek treningowy
Bezpłatna alternatywa dla WKO+. Otwarte źródła, możliwość modyfikacji. Ciągle rozwijany, choć dość powoli. Działa w OS: Windows, Mac OSX, Linux - dostępne paczki dla Ubuntu, OpenSuse i Fedory (nieoficjalne repo, szczegóły na stronie programu), dla pozostałych dystrybucji należy samemu skompilować program (trochę to trwa i niekiedy mogą być problemy z bibliotekami), ewentualnie również pod Wine, ale wtedy należy liczyć się z brakiem niektórych funkcjonalności programu np. modułu treningowego z komunikacją ANT+.
Może służyć jako prosty dzienniczek treningowy: wprowadzanie danych ręcznie albo z całej masy urządzeń treningowych. Największy pożytek przyniesie posiadaczom mierników mocy, choć również przyda się do treningu opartego tylko o puls.
Przydatny moduł treningowy z możliwością wirtualnego wyliczenia mocy dla niektórych trenażerów. Bogata baza treningów opartych o moc pobierana z ErgDB - ERG Workout Generator, ale również możliwość zaplanowania własnych treningów.
Minusy: Brak polskiej lokalizacji językowej, otwarty interfejs użytkownika posiada bardzo duże możliwości konfiguracji (tak to duży plus!), jednak przez to może być na początku trudny w obsłudze.
Antviewer - prosty program potrafiący właściwie tylko: rejestrować dane z czujników ANT+ (niezbędny odbiornik ANT+ podłączony do portu USB) oraz wyświetlać dowolny film, a pod spodem kilka niezbędnych informacje o aktualnej jeździe. Niby nic takiego, ale w niektórych treningach (wtrzymałościówka) to wystarczy - oglądanie 2h filmu, a jednocześnie kontrola danych (aktualny czas, "odległość", moc, prędkość, rpm) jako miły dodatek. Dodatkowo potrafi rejestrować dane treningu w formatach Training Peaks lub GoldenCheetach (csv).
Darmowy, jednak pracujący tylko pod Windows.
Dodatkowo istnieje jeszcze wersja specjalna programu współpracująca z witryną:
Routeviewer - serwis internetowy przeznaczony pierwotnie do przeglądania/zapoznania się z przebiegiem tras w podglądzie StreetView Google. Serwis ma możliwość przesłania trasy (format: csv, klm, gpx) z ograniczeniem do 10MB i użycia tras do treningu Virtual Reality bazującej na StreetView (czyli jednak poklatkowe wyświetlanie trasy), za pomocą zmodyfikowanej wersji programu ANTViewer (do pobrania ze strony serwisu).
Jak widać, różnica pomiędzy pierwotną wersją jest taka, że ta wersja nie ma możliwości wczytania i obsługi filmów przez swój interfejs, a może być umieszczona nad dowolnym programem wyświetlającym film (tu nad programem VLC - niestety nie da się ustawić "zawsze na wierzchu" i wymaga manualnego ustawienia okna na pierwszym planie).
Prawdopodobnie (jeszcze nie przetestowałem) współpraca z serwisem Routeviewer powinna polegać na synchronizacji (prędkość przesuwu trasy) wyświetlanych tras z oznaczeniem VR zgodnie z prędkością rejestrowaną przez czujnik ANT+. Oczywiście również zapisuje pobrane informacje w pliku.
Alternatywa? Jak zwykle: GoldenCheetah, mający możliwość zaplanowania treningu na podstawie wczytanej (bez ograniczenia) trasy i wyświetlania tak jej przebiegu na mapie jak również w podglądzie StreetView. Możliwość ustawienia okien dowolna. Jednak użycie GC do przeglądu trasy (bez podłączenia fizycznie dostępnych czujników prędkości ANT+) wymaga zastosowania opcji "Robot" przy definiowaniu urządzenia treningowego - co może być trochę kłopotliwe, zwłaszcza że w ostatniej kompilacji dev programu opcja ta jest domyślnie wyłączona (można ją włączyć przy kompilacji).
Tu dodatkowo można ustawić sobie jakie pola danych są nam potrzebne (akurat tu pole treningu interwałowego). Oczywiście może być to również tylko odtwarzacz (GC korzysta z VLC) i małe, podstawowe pola danych jak w antviewer.
Indoor Cycling - w odróżnieniu od większości programów na PC, ten akurat pracuje przede wszystkim pod Linuxem, pod Windows filmy HD nie są odtwarzane płynie. W zamierzeniu autora ma być to program do "Real Live Video", odpowiednik programów oferowanych przez Tacx, Elite czy CompuTrainer. Oczywiście bez wsparcia do sterowania oporem (mocą) trenażera. Pozwala użyć plikó real life video (.rlv, .pgmf and .avi), komunikuje się poprzez USB1 i USB2 Stick ANT+ (wcześniejsza wersja nie obsługiwała USB2), dziwi "If you have no power meter, it cannot determine the cyclists speed." do określenia prędkości powinien wystarczyć czujnik prędkości, no chyba, że wymagania RLV są takie, że informacja o generowanej mocy jest niezbędna.
(Jeszcze nie przetestowałem)
SportTracks - wątek na forum: Darmowy dziennik treningowy - Sporttracks
W wersji podstawowej to dość dobry dzienniczek treningowy z możliwością importu danych z różnych urządzeń treningowych (garmin, polar itp.). Po dodaniu wtyczek użyteczność programu znacznie się zwiększa (np. stworzenie trenażera z wyliczeniem wirtualnej mocy, dodatkowo transmitowanej w ANT+ do np. Garmina), choć niestety sam program (obecna wersja) w wersji "darmowej" ma organicznie ilości wtyczek (choć można "żonglować" wtyczkami aktywując i deaktywując, ale jest to dość męczące). Poprzednia wersja programu (całkowicie darmowa) jest ciągle dość użyteczna, choć brak nowych wtyczek czasami przeszkadza.
Minusy: Tylko dla systemów operacyjnych Windows (XP i nowsze). Obecna wersja programu w "bezpłatnej" wersji podstawowej jest mało użyteczna (ograniczenie ilości wtyczek), zakup licencji na program i większość użytecznych wtyczek to już dość duży (względnie) koszt. Program w .NET co jak dla mnie jest sporą wadą - długi czas uruchamiania, dość wolna praca.
TrainerRoad - właściwie serwis internetowy z klientem (program w technologii Adobe Air) pracującym w systemach Windows i Mac OSX. Dobry system treningowy, z bardzo bogatą bazą treningów i programów treningowych. Treningi głównie na podstawie pomiaru mocy: pomiar mocy z mierników mocy (wszystkie urządzenia z transmisją danych ANT+ i BTLE - to ostatnie chyba na razie tylko OSX) lub wirtualny - bardzo duża baza trenażerów dla których jest możliwość wyliczenia wirtualnej mocy na podstawie informacji ANT+(BTLE) o prędkości obrotowej koła. Możliwość uruchomienia odtwarzacza filmów i jednocześnie modułu treningowego. Transmisja wyliczonej mocy wirtualnej do urządzeń ANT+ (np. Garmin Edge).
Serwis płatny $10/mc ($99/rok). Jak dla kogoś oczekującego propozycji kompletnego planu treningowego i bogatych baz treningowych to nie są duże pieniądze.
Minusy: brak możliwości pracy pod linuxem (ograniczenia Adobe Air, które nie jest już rozwijane dla tego systemu operacyjnego).
Bezpłatną alternatywą jest GoldenCheetah, baza treningowa ErgDB zawiera równie dużo treningów, choć raczej tylko dla kolarzy, którzy mają świadomość jaki trening chcą wykonać (ewentualnie mają trenera).
Tour de Giro - wątek na forum: Tour de Giro - Virtual Reality dla mas
Serwis internetowy do jazd w Virtual Reality. Widok jak w grze komputerowej. Oprogramowanie jest darmowe, ale używanie serwerów kosztuje od $9.99/mc do $99.99/rok (14 dni jest bezpłatne). Oprócz tras zaprogramowanych przez producenta, w teorii będzie możliwe (jest?) wgrywanie własnych ścieżek gps (ograniczenie do 2MB, ok. 2h jazdy).
System operacyjny: Windows.
CycleOps Virtual Traning - do niedawna drogi program ($315) od jesieni 2013 zmienili program i opłaty: $15/mc, $12/mc - opłata z góry za 6mc, $10/mc - opłata z góry za 12mc. Wersja demo kosztuje $0 i oczywiście ma pewne ograniczenia, jednak do zapoznania się z programem może wystarczyć - ograniczenia to np. jedna trasa demonstracyjna o długości 4km, trening interwałowy ograniczony do 20 minut.
Użytkownicy poprzedniej wersji za którą zapłacili niemałe pieniążki (no chyba, że zakup był ze sprzętem, to i tak w cenie był pewno koszt licencji) mogą dokonać upgradu do nowej wersji i nowego typu licencji, jednak nie będzie to już licencja bezterminowa, tylko dostaną "gratis" 12mc użytkowania. No cóż, można i tak.
Opłaty za używanie wersji tabletowych są niższe $5,99/mc lub $59,99 za 12 mc - jednak ta wersja ma kilka ograniczeń (np. brak możliwości treningu cardio, wyścigów online, importu danych z urządzeń zewnętrznych, tworzenia i dzielenia się wirtualnymi trasami).
Aha, ceny netto obowiązujące w EU są takie same, jednak czeski oddział CycleOps (będący zresztą producentem tego programu) doliczy czeski VAT w wysokości 21% - lepiej więc pomyśleć o rejestracji przez stronę amerykańską.
Co się zmieniło w stosunku do opisanego w recenzji DCRainmakera - dość dużo: doszły treningi interwałowe, oparte na HR, wyścigi online, szybsze ściąganie tras i wideo. Warto zajrzeć do w/w recenzji w celu zapoznania się z programem, mając jednak na uwadze wprowadzone zmiany.
Info o programie podrzucił mi pajak - na moją prośbę, żeby przeprowadził wstępne rozpoznanie, odpisał:
Pierwsze testy wykonałem. Filmiki można spokojnie ściągać (co prawda idzie to strasznie wolno.. ale może po subskrypcji jak obiecują będzie znacznie lepiej). Można trochę po(tweak|hack)-ować i działa jeszcze lepiej (ale ja tego nie pisałem 
Programik nawet w "demo" działa sprawnie, bez większych zgrzytów i zacinek. Wersja bardzo wstępna, ale "na teraz" wszystko wygląda ok. Czyta ANT'a i jedzie. Zrobię jeszcze jakąś dłuższą sesję w poszukiwaniu problemów typowych np. dla TacX'a (ale tu znowu ilość danych mam dość mocno ograniczoną i test może być mało wiarygodny)
Nie oglądałem też zarządzania treningami, a to może być bardzo ciekawe.
Nie sprawdzałem również RLV.. bo w wersji demo nie ma do tego dostępu. Ale gdzie diabeł nie da rady, tam pośle programistę
Jak na razie największy problem mam z profilem speed-to-power, niestety nie obsługuje mojego trenażera, a pomiaru mocy nie mam. Oczywiście już zapytałem czy są szanse na dodanie "innych" trenażerów (ze współczynnikami np. z GoldenCheetach), ale póki co odpowiedzi nie dostałem.
Również boli mnie konieczność bycia on-line. Będę musiał pociągnąć do piwnicy kabelek z siecią, bo mapy od wujka G. trochę pasma jednak zjadają (i na telefonie za dużo pasma pójdzie, ale może jak będzie trasa "bez GPS", to mapa się nie będzie ściągała?)
Z rejestrowaniem.. Z przelewem idą Twoje dane, czyli jak się dostanie jakąś "amerykańską" kartę, to będzie bez podatku A pewnie tak rozliczają.
Mój test tylko "wstępniakiem" jest, więc ktoś odpowiedni musi zabrać się za to. Zdrowiej więc szybko i do dzieła!
Pozdrawiam.
Uzupełnię: program pierwotnie był robiony co prawda przez Czechów (przez firmę SportSoft: http://www.sportsoft.cz ), ale na rynek amerykański i to pod profil konkretnego producenta, czyli CycleOps - stąd na liście kompatybilności krzywe mocy praktycznie wszystkich trenażerów CO, jak również trenażerów na ogół występujących na rynku amerykańskim. Trenażerów EU - brak.
Program napisany w środowisku którego nie cierpię .NET - na moich dwóch starszych komputerach z XP (w tym jeden dość stary ale ciągle jary laptop i składaczek specjalnie pod treningi o przyzwoitych parametrach) program albo nie chce się nawet zainstalować (lapek), albo nie chce się uruchomić wyświetlając śliczny, standardowy komunikat o błędzie M$ (albo raczej: M#). Na innym XP uruchomić się da i nawet działa, no ale akurat do treningu mam inny komputerek... Może dojdę dlaczego toto nie chce się poprawnie na nim uruchomić. Nowsze kompy również mam, ale z linuxem, a toto ze zrozumiałych względów pod wine nie uruchomi się (MONO niestety jest za ubogi...).
Jeśli trasa 4km to konieczność pobrania prawie 205 MB danych, to dla ludzi z limitami danych może ich szybko zabraknąć. Albo pobierać dane w czasie "darmowego transferu nocnego" - w moim przypadku to od 1 w nocy do 9 rano - jakoś mi się nie uśmiecha nie spać po nocach ;-).
(DO UZUPEŁNIENIA)
