29 odpowiedzi w tym temacie

[mikroos]

Pomijając cały ostry ton...

Mam wymagać karty gwarancyjnej sprzed 30-tu lat? Paragonu?

Nie. Ale jak najbardziej masz prawo wymagać od sprzedającego oświadczenia na piśmie, że rower taki a taki nie jest kradziony i pochodzi z legalnego źródła. Pod oświadczeniem sprzedający składa podpis, a Ty spisujesz jego dane.

Sprawa zamknięta.

A Ty ile rzeczy kupiłeś z 'drugiej ręki' od kumpla albo na alledrogo?

Alledrogo to zupełnie inna kwestia, bo potwierdzenie transakcji jest do wyśledzenia w kilka minut. A w przypadku zakupów od kumpla - Twoje zaufanie do kumpla i Twoje ryzyko.

[87Tomasz]

No i dobra,niech sobie będzie to i nawet Colnago za 10tys. złotych.

I co wtedy?

Nie ma papierów to co? Trzeba go zutylizować? Nie można odsprzedać?

Można.

Masz dane sprzedającego,ew. umowę.

Zawsze istnieje ryzyko,ale można co nieco sprawdzić,choćby dopytując właściciela o szczegóły.

Śmieszny przykład?

Sam sobie strzelasz w stopę,bo skoro jest śmieszny to po co wyjeżdżasz z Colnago za 10tys?

Też będzie śmieszny?

Skąd wiesz co za rower kupiłem,może Colnago za 10tys?

[ASSASSING]

Nie chce cię obrażać ale zastanów się co piszesz. najpierw piszesz iż nie posiadasz dokumentów zakupu a potem iż masz dane ew. umowę. Powiem tak nawet jeśli masz umowę i towar okaże się kradziony to ty za to odpowiesz, zatrzymają ci sprzęt i skierują sprawę do wyjaśnienia. Wyszukaj sobie w google co się dzieje kiedy kupisz np kradziony samochód.

 

podaje ci przykładowy link:

 

 

http://kradzionysamochod.pl/

[Konrad Tw]

A pytanie nie do tematu. Można ubezpieczyć rower od kradzieży?

[87Tomasz]

Nie chce cię obrażać ale zastanów się co piszesz. najpierw piszesz iż nie posiadasz dokumentów zakupu a potem iż masz dane ew. umowę. Powiem tak nawet jeśli masz umowę i towar okaże się kradziony to ty za to odpowiesz, zatrzymają ci sprzęt i skierują sprawę do wyjaśnienia. Wyszukaj sobie w google co się dzieje kiedy kupisz np kradziony samochód.

 

podaje ci przykładowy link:

 

 

http://kradzionysamochod.pl/

Ale ja doskonale wiem że kupując nawet nieświadomie kradziony przedmiot,też jestem paserem...

Nigdzie nie pisałem że trzeba bez sprawdzenia brać byle co.

Napisałem że BEZ PAPIERÓW,czyli karty gwarancyjnej i paragonu,umowę można spisać bez tego.

 

Co do ubezpieczenia:

 

http://ipolisa.pl/Ub...tow,artykul,419

 

Generalnie da się ale warunki są słabe.

 

 

[ASSASSING]

No to jak masz umowę to co tu chcesz udowadniać. Wpisujesz na umowę numer ramy ewentualnie inne numery seryjne np kół i jak ci ukradną zgłaszasz na policje. I już według prawa jesteś jego właścicielem no chyba iż rower pochodził z kradzieży . W takiej sytuacji twój post do którego początkowo się odniosłem jest bez sensu. Bo zadałeś pytanie jak udowodnić że jesteś właścicielem roweru jak się nie posiada dokumentów, a umowa kupna jest takim dokumentem potwierdzającym nabycie przez ciebie określonego dobra. Jak kupujesz używane rzeczy nie zawsze musisz dostać paragon czy gwarancję, ale umowę za każdym razem. Chyba że kupujący i sprzedający mają to gdzieś. Najpierw pomyśl potem napisz.

[s2power]

Tak to juz jest, ze u nas jest norma, jak cos ma 2-3-go wlasciciela to znaczy, ze na pewno nie ma dowodu zakupu, karty gwarancyjnej itp. Na dodatek twierdzimy, ze to w zasadzie normalne, ze tak jest. Niestety to blad. Tak wcale nie musi byc. Po prostu nie dbamy o to. To kwestia mentalnosci i organizacji, sposobu myslenia a nawet szacunku dla innych (tak, potencjalny klient na pewno poczuje sie lepiej i pewniej dostajac rachunki, instrukcje obslugi itp.)

[czach]

ehlo,

 

Nie, nie trzeba. ;-)

http://www.wroclaw.p...numer=40&menu=6

[jacekj]

Jeśli coś komuś skradziono w Krakowie to policja znalazła dziuplę:

http://wiadomosci.on...h-rowerow/pe1rx

i szuka właścicieli.