Katar i kaszel zaraz po treningu
#21
Gosc_Łukasz W._*
Napisano 10 październik 2009 - 21:12
#22
Napisano 11 październik 2009 - 06:30
Wez jeszcze pod uwage to, ze podczas duzego wysilku twoj szpik jest ukierunkowany na produkcje czerwonych, nie bialych krwinek. Ja wiem, ze sa przypadki szczegolne, Lance zregoly przed TdF cwiczy w alpach od marca-kwietnia w deszczu, 6st. C. Wszystko ok, ale to jest Lance. Analogicznie, nie mozna wymagac od amatora zrobienie czasowki 50km ze srednia powyzej 50 km/h.
Zreszta: http://www.fit.pl/zd...,801,0,0,0.html
#23
Napisano 12 październik 2009 - 18:50
Nie zmienia to faktu, że trenażer to super sprawa, ale czy mnie stać na poświęcenie takiej ilości czasu? Nie chcę też przegiąć z rowerem, by potem go rzucić w kąt na 6 lat. Zresztą planuję pod koniec listopada (nawet wcześniej) skończyć z rekreacją na rowerze do lutego, marca.
Pozostaje mi się tylko hartować, ale to jak wyzdrowieję - jednak miałeś rację gibber - coś mi było w sobotę za chłodno w nogi, do tego w niedzielę biegłem w deszczu krótki odcinek (szybko, ale nie w celach sportowych) i mocniej się załatwiłem. Jednak jeszcze mnie to nie zniechęca i mam zamiar jeszcze w tym tygodniu gdzieś pojechać.
#24
Napisano 12 październik 2009 - 20:15
#25
Napisano 12 październik 2009 - 21:16
Zanim załatwiłeś zatoki, to jeździłeś z jakimś okryciem nosa i ust, czy po prostu z gołą twarzą?
#26
Napisano 12 październik 2009 - 22:55
Po jakiś 3 latach takich wyczynów zaczeły sie naprawdę duże problemy z zatokami. Także lepiej zadbać za wczasu niz potem się męczyć, szczegolnie jak sie jest bardziej wrażliwym na przewianie tak jak wspominałem wcześniej.Zaznaczam ze ja bardzo rzadko choruję ale chroniczne dokuczliwe problemy z zatokami mam cały czas.. np zatkany nos codziennie rano,drapanie w gardle po obudzeniu się nawet w lecie itp ..
jeśli chcesz jeździć to najważniejsze o co zadbac to: bardzo dobra ochrona na głowę, zatoki czyli jakas dobra czapka nieprzewiena, oddychająca. Na szyję i węzły chłonne -coś jak kominiarka,sa teraz takie dostepne,wazne tez by byla nieprzewiewna.No i taka co zasłania usta -> powietrze wdychane ogrzewa się przechodząc przez materiał ogrzany wydechem
#27
Napisano 13 październik 2009 - 16:19
Jeszcze raz dzięki za porady! Warto się słuchać starszych! ;-) Szkoda tylko, że Ty to wiesz dopiero, gdy tego poważnie doświadczyłeś... :-/
#28
Napisano 13 październik 2009 - 17:05
#29
Gosc_Tompoz_*
Napisano 14 październik 2009 - 10:14
Osobiście tez biegam zimą i dla odmiany startuje sobie jesienia zima w biegach na 10 km, których jest w każdej cześci Polski od zarypania 10-15 razy więcej niż zawodów kolarskich dla amatorów. zawsze to jakas odmiana.
W lesie łagiewnickim widuje jednego starszego łódzkiego Mastersa jak zima trenuje norden walking w ramach przygotowań zimowych.
Tompoz
#30
Napisano 17 październik 2009 - 17:00
gibber, a co sądzisz o Coolmaxie i innych tańszych tkaninach technicznych? Też są dobre, czy to raczej taka mierna imitacja?
#31
Napisano 17 październik 2009 - 17:01
gibber, a co sądzisz o Coolmaxie i innych tańszych tkaninach technicznych? Też są dobre, czy to raczej taka mierna imitacja?
#33
Napisano 17 październik 2009 - 21:23
Co do Windstoppera, to wcale nie tak drogi wydatek ;-) Jestem również otwarty na ciuchy używane, ale zadbane. Bluzy chodzą po 50-300 zł. Kominiarka z tego materiału byłaby także dla mnie ważna, gdyż moja za bardzo przepuszcza zimno i zbyt mocno wieje w papę, dlatego mam jeszcze szal, który mi zapaca szyję :-? , od m.in. tego też pewnie było moje ostatnie przeziębienie.
#34
Napisano 04 sierpień 2011 - 20:06
#36
Napisano 07 sierpień 2011 - 15:12
Możesz jeszcze przed treningiem wciągnąć trochę tabaki, dobrze oczyszcza nos i orzeźwia.
Aha i są jeszcze takie plastry na nos, Breathe Right się nazywają. Naklejasz i nieco ściągają go do góry udrażniając, sprawdź palcami jak to działa, złap palcami nos po bokach tak lekko i podnieś do góry.
#37
Napisano 07 sierpień 2011 - 16:34
#38
Napisano 07 sierpień 2011 - 16:41
Polecam zabieg --> http://lepszezdrowie...ukanie_nosa.htmW trakcie treningu nigdy nie mam całkowicie drożnego nosa. Co z tym zrobić? Nawet wysmarkanie przed treningiem nic nie daje.
#39
Napisano 14 sierpień 2011 - 09:36
Ja się wreszcie do tego zmotywowałem, bo na rowerze(i nie tylko) oddycham głównie ustami. Przy stromych podjazdach na stojąco jest ciężko, bo nogi by dały radę, ale z dostarczaniem tlenu jest różnie.
#40
Napisano 14 sierpień 2011 - 17:54
To ze zjedzeniem czegokolwiek w czasie jazdy masz zapewne niemałe problemy. Nie zazdroszczę w takim razie ...... bo na rowerze(i nie tylko) oddycham głównie ustami ...
Ale czekanie pół roku na zabieg to, przyznajcie sami, lekkie przegięcie ;]
Jeśli dla remio666 drożność nosa stanowi AŻ taki problem, to nie czekałbym na jego miejscu, tylko od razu walił na prywatny zabieg. No i nadal polecam ten zabieg --> http://lepszezdrowie...ukanie_nosa.htm
Na prawdę przynosi ulgę przy regularnym stosowaniu go.


