Wymienione jest tyle rzeczy, że... pewnie taniej niż kupować trenażer na koło, osobne koło, jakieś czujniczki, podstawke pod koło (bez kitu) byłoby po prostu kupić używke direct drive z jakąś łącznością BT / ANT+.
Tydzień temu sprzedałem swojego Turno z kasetą i zaciskiem za 1100pln, tak na przykład. Kadencja jakaś tam jest, moc szacowana jakaś tam jest, łączność z kompem jakaś tam jest, działa milion razy lepiej niż trenażer na koło, jest chiche, nie syfi i nie wymaga podkładki pod koło żeby było poziomo, nie ma też tyle ceregieli w ustawianiu.
Maty pod trenażer wtedy nie trzeba bo nie przenosi wibracji na podłogę a zamiast ochrony ramy (w sumie mało kto ma aż taki kwas że uszkadza lakier) spokojnie wystarczy dobry ręcznik zawinięty wokół kierownicy. Trzymasz ręce na kierownicy (przez ręcznik) i od razu co jakiś czas można mordkę wytrzeć tym co zwisa po bokach
Polecam takie rozwiązanie