Tak też myślałem, bo raczej w głowie mi się nie mieściło, żeby kto jak kto, ale Ty jarał się kręconą prędkością na trenażerze ;-).
Niestety, rolki ciche nie są, pomimo że faktycznie czy 30 czy 40 to hałas podobny. Do tego dochodzi dość mały opór ruchu no i... trzeba się jednak nauczyć na rolkach jeździć.
Ale rozgrzewka, rozjazd pewne rodzaje treningu - tu rolki sprawdzają się. Na mistrzostwach torowych w Pruszkowie widziałem że zawodnicy chyba tylko na rolkach kręcili rozgrzewki/rozjazdy.
Z kolei trenażer ma ten plus, że żeby wyciągnąć tętno na wyższy poziom niż podczas normalnej jazdy nie trzeba wyciągać wysokich prędkości, wystarczy wyższe obciążenie i przy prędkościach dwudziestu kilku km/h żeby kręcić rolką potrzebna jest moc, która na szosie zapewni dwa i więcej razy wyższą prędkość.
Warunek - nie ekscytować się prędkością/drogą, miernikiem wykonanej pracy na trenażerze jest czas, moc, tętno - na pewno nie km czy km/h!
Czyli odpowiadając na pytanie jak podłączyć licznik to odpowiedź powinna być następująca: "do czego będzie użyty?" - jeśli do statystyk, ile to km i ile km/h zostało zaliczone to nie tędy droga, w takim przypadku nie ma potrzeby go instalować.
Jeśli jednak ma to służyć wyznaczeniu prędkości (a pośrednio mocy) na progu LT, tak aby wykorzystać to w kolejnych treningach, to co innego. Wtedy licznik może być amatorskim, tanim substytutem miernika mocy. Jak to wykorzystać w praktyce wspomniałem w
CycleOps PowerCal.