Plan jest taki, żeby trasę do Leska z Śląska (ja jestem z Tarnowskich Gór, ale co do punktu startowego się dogadamy) podzielić na dwa dni, na miejscu zrobić Małą i Dużą Pętlę Bieszczadzką i jakieś mniej istotne traski po Bieszczadach. Noclegi przewiduję pod namiotem (ja posiadam nową, lekką, ale dosyć małą dwójkę lub starą trójkę, która by mogła służyć za czwórkę). Myślę, że będziemy próbować znaleźć po znajmości darmowy nocleg na czyimś ogródku albo też szarpniemy się na pole namiotowe.
Kolejną istotną rzeczą są bagaże: jestem szczęśliwym posiadaczem Extrawheela Classic, na który da się zmieścić dwa 80 litrowe wory i namiot, a potem elegancko podpiąć do szosy, więc jeśli ktoś nie ma bagażnika/przyczepki/nie chce jechać z plecakiem
, to możemy się spokojnie wymieniać przy ciągnięciu przyczepki, dwie osoby da się tam spokojnie spakować.Jeśli chodzi o formę kolarską: myślę że potrzebne będzie takie średnie wytrenowanie, żeby pokonać odcinek ok. 200 km (Śląsk -> Tarnów,tylko 500m przewyższeń) w sensownym czasie, to znaczy tak do 8, max 9h jazdy. Fajnie by było gdyby potencjalny towarzysz miał chociaż minimalne zacięcie sportowe, bo lubię sie pościgać na podjazdach, aczkolwiek oczywiście nie jest to wymagane, zawszę mogę poczekać na górze 8-)
Ostatnia sprawa: termin. Powiem tyle, że zdecydowanie preferuję początek sierpnia (czyli 2-15), na wyjazd trzeba liczyć przynajmniej 8 dni w wersji przyspieszonej, a myślę że przyjemnie by było mieć koło 10-12 dni. Ale jeśli jesteś zainteresowany, a termin Ci nie pasuje - pisz śmiało, myślę, że się dogadamy
