ZZR Jaguar
#1
Napisano 24 sierpień 2009 - 14:28
Od razu pragnę ostrzec, że jestem amatorem i na rowerach się tak na prawdę nie znam w porównaniu do Was. Korzystanie z roweru do tej pory, ograniczało się do udania się do sklepu, lub jakiejś rekreacyjnej przejażdżki po terenach zalesionych.
Sytuacja przedstawia się w następujący sposób - znalazłem rower ZZR Jaguar zachowany na moje oko w stanie bardzo dobrym i działającym bez zarzutu. Większość części myślę, że jest oryginalna ponieważ dostrzegam na nich znaczek ZZR (korby, pedały, zaciski i klamki hamulców). Rowerowi brakuje całego przedniego koła, opony z tyłu (obręcz jest cała i wydaje się być prosta i wycentrowana) i siodełka.
Krótko mówiąc, zakochałem się w rowerze i pragnę doprowadzić go do stanu w którym będę mógł nań wsiąść i jechać na dniach pokażę jakieś zdjęcia, aby lepiej zobrazować stan roweru. Pisząc posta, jednocześnie chciałbym poprosić Was o pomoc i jakieś rady, ponieważ nie mam o rowerach właściwie żadnego pojęcia.
Pozdrawiam serdecznie.
#2
Napisano 24 sierpień 2009 - 14:44
http://forumszosowe....topic.php?t=379 - wybór kół
http://forumszosowe....wtopic.php?t=26 - jakie siodełko do szosówki
http://forumszosowe....wtopic.php?t=15 - jakie kupić opony
resztę też znajdziesz w dziale sprzęt odzież i akcesoria
#4
Napisano 24 sierpień 2009 - 16:45
#5
Napisano 24 sierpień 2009 - 21:38
Od siebie powiem tyle - nie modyfikuj go. Odrestauruj do stanu oryginalnego. To naprawdę niezły sprzęt. Niedawno próbowałem taki rower samodzielnie złożyć (już miałem sporo części), jednak po oszacowaniu kosztów zrezygnowałem.
Z niecierpliwością czekam na fotki tego cuda.
#6
Napisano 25 sierpień 2009 - 07:25
Właśnie koła (w zasadzie tylko tylne) mam szytkowe i wolałbym aby takie pozostały, lecz nie mam opon. Potrzebuję jedynie ogumienia i przedniego koła. Zdjęcia zrobię jutro jak tylko wrócę do chałupy, bo teraz nie mam możliwości. A kolor to taki wiśniowy (czerwony?) metalik.
Jeśli masz szytki, to problem z głowy: szytki maja jeden rozmiar osadzenia (bez względu na to, czy pisze na nich 27'' czy 28''). Za ok. 60 zł kupisz jakieś podstawowe Tufo. Przednie kółko tez trafisz na allegro...
#7
Napisano 31 sierpień 2009 - 11:39
Do tego wszystkiego, zaczynam się poważnie zastanawiać, czy mój rower to na pewno Jaguar, jak głosi napis Mam nadzieję, że pomożecie mi to zweryfikować.
Jeszcze zapytam - co nim sądzicie "okiem fachowca"? Coś z niego będzie?
A tymczasem z niemałym opóźnieniem prezentuję zdjęcia:
http://img40.imagesh...p1230309.th.jpg http://img200.images...p1230299.th.jpg
http://img87.imagesh...p1230293.th.jpg http://img198.images...p1230286.th.jpg http://img11.imagesh...p1230391.th.jpg
#10
Napisano 31 sierpień 2009 - 13:13
#11
Napisano 31 sierpień 2009 - 13:40
Gdybyś zdecydował sie zostawić go w formie oryginalnej to miałbym używaną piaste przód z zaciskiem(ZZR) i dwie nowe obręcze szytkowe z epoki, nigdy nie zaplatane. Nie chce za to kasy, pod warunkiem że zostawisz go dla siebie i nie zobaczymy tego Jaguara za pół roku na Allegro. :->
#12
Napisano 31 sierpień 2009 - 13:52
A jeśli chodzi o obręcze oraz piastę, byłbym Ci dozgonnie wdzięczny gdybyś mógł
#13
Napisano 31 sierpień 2009 - 20:56
#14
Napisano 31 sierpień 2009 - 21:24
#15
Napisano 01 wrzesień 2009 - 06:43
To były te dośrodkowe, dość popularne w latach czterdziestych do sześćdziesiątych?prymitywne przerzutki bezpantografowe ze sprężyną taśmową
Co do części, jakie wkładano, to sprawa jest mocno zróżnicowana. Dlaczego? Bo za komuny montowano to, co było na stanie. Fakt faktem, że prawie na 100% zakładano w ostatnich Jaguarach częściowo ten sam osprzęt, co w takich Mistralach i Wagantach, czyli oklepana już przerzutnica Favorit (pseudo-simpleksowa), na przód aluminiowa Romet (ze śmiesznym nitem do haczenia końcówki linki), hamulce - tutaj akurat nie były z tych takich turystyków, bo bodajże cantilevery z przejściówką na ramę, dość ciekawe rozwiązanie.
#16
Napisano 01 wrzesień 2009 - 07:44
To były te dośrodkowe, dość popularne w latach czterdziestych do sześćdziesiątych?prymitywne przerzutki bezpantografowe ze sprężyną taśmową
Tak, nie było pantografu, wózek był prowadzony równolegle, w poziomie; obsługiwały czterobiegowe wolnobiegi. Na piątkach już był kłopot. Z przodu była przerzutka obsługiwana dźwignią (bezpośrednio, bez linki)
Co do części, jakie wkładano, to sprawa jest mocno zróżnicowana. Dlaczego? Bo za komuny montowano to, co było na stanie.
Tak właśnie było. Z wszystkim. Z samochodami, rowerami...
Fakt faktem, że prawie na 100% zakładano w ostatnich Jaguarach częściowo ten sam osprzęt, co w takich Mistralach i Wagantach, czyli oklepana już przerzutnica Favorit (pseudo-simpleksowa), na przód aluminiowa Romet (ze śmiesznym nitem do haczenia końcówki linki), hamulce - tutaj akurat nie były z tych takich turystyków, bo bodajże cantilevery z przejściówką na ramę, dość ciekawe rozwiązanie.
Tego nita nie pamiętam. Za to korby były zawsze bardzo charakterystyczne dla H/J/RS. Hamulce klasyczne, rzeczywiście w siedemdziesiątych latach (raczej późniejszych) zastąpiono symetrycznymi - ramiona U (jak w BMX-ach) na dodatkowym mocowanym standardowo wsporniku. Ja miałem francuskie Mafac (a nawet mam, bo zostały mi korby, hamulce, przerzutki i manetki Campy oraz przelotka/ślizgacz linki tylnej przerzutki mocowana na ramie).
#18
Napisano 06 wrzesień 2009 - 09:45
A szytki - nie jest tak trudno dostać, ale często w małych sklepach to jakieś zleżałe egzemplarze. Nawet niedaleko mnie mieli Vittorię za 80 zł Ale faktem jest, że ceny nie są atrakcyjne.
#19
Napisano 10 wrzesień 2009 - 05:59
I jeszcze bardzo ważna rzecz którą z którą zawsze lepiej osobiście (może kiedyś, kto wie?) - bardzo dziękuję za nieocenioną pomoc i dobrą wolę użytkownikowi Plejstocen, za wysłanie mi obręczy, przedniej piasty i kilku innych części! Masz u mnie duże piwo (umownie, może być jakikolwiek inny napój)! Wedle obietnicy, zaprezentuję zdjęcia jak tylko rower będzie bardziej kompletny niż jest a następnie jak będzie się już nadawał do jazdy
Jeszcze raz bardzo dziękuję
#20
Napisano 12 październik 2009 - 17:42
- moje korby są gładziutkie, bez napisów i chromowane,
- mostek jest niesamowicie nietypowy, ma niewielki dodatni kąt pochylenia, wygląda jak ze Sporta,
- suport ma zniszczoną plastikową osłonę na dużej zębatce
- obręcz tylna jest na pewno stalowa, natomiast przednia chyba aluminiowa
- piasty mają całe kołnierze aluminiowe, natomiast środki mają stalowe - chrom już schodzi z nich
Zrobię później dobre zdjęcia, może też kolega Konik pomoże mi w identyfikacji?