ZZR Jaguar
#61
Posted 24 February 2010 - 20:23
Rurki przy siodle nie są żadnym wyznacznikiem, jedyne chyba co może odróżnić szlachetniejszą wersję to waga. Mam dzini lekkiego wichra z U rurkami i ciężkiego Jaga tez z U.
Kolejny wyróżnik to rura podsiodłowa. Kaliber 26, 4 wicher jakby lepszy> 25,4 cięższy Jaguar.
Nie rozumiem co chcesz spawać przy widelcu, ale ... znajdź sobie drugiego Jaguara w cenie złomu, albo inną starą kolarkę. Bazary i złomy na wiosnę... Widelec to życie i śmierć. Stąd też drewniane kołki. Lepiej mieć inny stylowy widelec z wyprzedzeniem starodawnym, zmienić stery na takie z normalnym gwintem.
#64
Posted 25 February 2010 - 12:59
Mam widelczyk z Rometa Sporta w ładnym stanie, niestety rozgięty o kilka mm w dwie strony pod tylną piastę, gdyż w przeszłości służył mi za centrownicę. Czy po zgięciu rur na prawidłowy odstęp mogę go używać w Jaguarze?
#65
Posted 28 May 2010 - 21:04
Przeglądałem ten temat już dawno temu, akurat nadarzyła mi się okazja kupna Jaguarka i to z miasta w którym studiuje.
http://www.allegro.p...guar_romet.html
Mój ojciec na takim śmigał - tylko, że starszym modelem niż ten i gdyby nie zagubił się w przeprowadzce pewnie by jeździł do dziś.
Sprzęt podobno praktycznie bezobsługowy :mrgreen:
Pytanie: Ile maksymalnie mogę dać za ten rower?
Ojciec mówi, że on chętnie by go odrestaurował i chce dać nawet tysiaka :mrgreen:
Sprzedający mówi , że sprzeda za tyle ile będzie w licytacji bo nie wie ile może być warty..
Pozdro
#66
Posted 28 May 2010 - 21:22
Czy dawać więcej za ten egzemplarz? Zważ, że wbrew zapewnieniu o oryginalności obręcze ma tragiczne (gdzie są szytki?!), a przerzutki (manetki też?) totalnie nie z epoki. Rama to chyba ten gorzej wykonany egzemplarz (ponoć czasem bardzo niechlujny) - więc nie przesadzajcie...
W sumie 1000 zł nawet za Special'a czy pierwszą odmianę Jaguara wymagałoby mojego zastanowienia.
#67
Posted 28 May 2010 - 22:56
Ojciec się napalił , bo mu się lata młodości przypomniały jak sam na takim śmigał.
Mówi, że miał identyczny jak ten poza manetkami od przerzutek. Generalnie na pewno trzeba by trochę kasy włożyć w niego to widać , że on już kupę lat stoi nieużywany.
#68
Posted 29 May 2010 - 09:38
Się nie dziwię. U niektórych ludzi wspomnienia są bardzo ważne i niemal bezcenne. ;-)Ojciec się napalił , bo mu się lata młodości przypomniały jak sam na takim śmigał.
Jeżeli chciałbyś odrestaurować na oryginał, to właściwie tylko wymiana obręczy wraz z ogumieniem na szytkowe oraz przerzutkami z manetkami na Favorit (przedni aparat może być aluminiowy rometowski - był dokładnym klonem pewnego typu przerzutki Favorit)Generalnie na pewno trzeba by trochę kasy włożyć w niego to widać , że on już kupę lat stoi nieużywany.
Zastanawia mnie tylko, czy to na 100% rama Jaguara. Dyskutowałem o tym, że znajomym, który ma ramę taką i Huragana z różnych okresów (oba z zagięciami U pod siodłem) i stwierdził, że pomimo rozmiaru te ramy się nieco różnią w długości niektórych rur i średnicach gwintów, lecz mogła to być niedokładność montażowa. No i zauważył, że jego Jaguar ma literę A przy suporcie (bodaj od spodu).
Jeżeli to rama Jaguara, to wypadałoby wykonać napisy szablonami i lakierem oraz zrobić nalepki.
A zapomniałem napisać! Wolnobieg też jest jakiś paskudny jak na ten rower - później zakładany. Ale oryginalny możesz wyciągnąć z niektórych Wagantów oraz starych pięciobiegowych "turystyków" ZZR. Tylko patrz na liczbę zębów, bo mogą się różnić, choć ja mam właśnie z turystycznego Rometu identyczne zębatki jak w Jaguarze.
Denerwuje mnie takie bezczelne kłamanie sprzedającego. Ten gość wygląda na krętacza i nie zdziwiłbym się, gdyby stan nie odpowiadał opisowi. Jeśli uda Ci się go wylicytować, to przed sfinalizowaniem kupna dokładnie obejrzyj rower.
Przy okazji ostrzegam przed gabi0791 - człowiek pisał ściemy jak odwołałem ofertę. Już straciłem do niego całe zaufanie. Jeśli ktoś ciekaw szczegółów, zapraszam na PW/GG.
edit
Kurde, ale zamulony jestem - chyba przez tę pogodę. :-P
Aby doprowadzić go do oryginału jeszcze pancerze linek i klamki hamulcowe wymienić. Dokupić noski do pedałów, załatwić/dorobić kapsle do ich łożysk i voila! Rowerek jak z fabryki. ;-)
#69
Posted 29 May 2010 - 11:02
Chociażby dlatego, że nie wie ile ten rower może być warty. Wystawia go na 7 dniową aukcję kiedy to tak na prawdę prawdziwy kolekcjoner/zapaleniec może tej aukcji nie dostrzec. ;-) No ale dla mnie to lepiej :mrgreen:
- Zweitakter likes this
#70
Posted 29 May 2010 - 11:59
''Witam , osobiście wydaje mi się , że jest to Jaguar taki jaki wyszedł z zakładów Rometu - głównie opieram się tutaj na opinii mojego ojca. Jednakże jeśli jest Pan z Bydgoszczy zapraszam na oględziny obejrzy Pan sobie wszystko i jeśli się spodoba może Pan zalicytować
(Ewentualnie mogę zrobić zdjęcie wybranego fragmentu do którego ma Pan wątpliwości''
Chyba sie przejade w wolnej chwili i zobacze czy on na pewno jest w takim stanie w jakim opisuje :-D
#73
Posted 31 May 2010 - 00:43
Rower jak na zdjęciach - lakier jest idealny na prawdę.
Za to siodło to jedna wielka kicha bo się prawie nie trzyma.
Mówiłem ojcu, żeby więcej niż 300-400 nie licytował bo nie warto.
Opony są mocno zjechane - tu akurat wierze że nie były nigdy zmieniane :-D
Wątpię, że uda nam się go wygrać bo aukcję obserwowało wczoraj 37 osób a wyświetleń Jaguar ma blisko 2000. Także jakieś tam zainteresowanie tym jest.
No ale nic pożyjemy zobaczymy, jak się nam uda wygrać mam nadzieje że pomożecie w odrestaurowaniu :mrgreen:
Ps. Sprzedający trochę niepoważny bo pompki na ten rozmiar wentyla nie ma :-/ (mówił, że jak mam to żebym wziął swoją :roll: )
#74
Posted 31 May 2010 - 17:27
A może lakier jednak oryginalny? Tylko po co ktoś się by pozbywał napisów, bądź co bądź słabo ale trzymających się ramy, i dość opornych naklejek?Rower jak na zdjęciach - lakier jest idealny na prawdę.
Ja napisałem jasno co wymienić. Wiadomo, że należy przed kupnem dokładnie zbadać ramę i widelec pod katem pęknięć. Rama jest spawalna, jak też rury da się wymienić, ale to koszta!
Oprócz kupna elementów każdy element wypada rozebrać co do joty, dokładnie obejrzeć czy nie jest mocno zużyte i nie pęka. Oraz przesmarować - ale to chyba jasne, co? :-P
Chyba tylko wskazówki będą pomocne do nałożenia napisów. Co do naklejek, to poszukaj dobrych wzorów, albo zrób sam i z tym do odpowiedniej firmy kieruj swe kroki.
Jak odpicujesz obowiązkowo minimum jedno zdjęcie tu zamieszczaj! :->
#76 Gosc_sany_*
Posted 06 June 2010 - 11:36
Dodam że mój model wygląda identycznie jak ten Szurkowskiego.
#77
Posted 06 June 2010 - 15:13
Po angielsku mówią na to 'hairnet helmet', przewijają sie takie przez ebay'e, fajne są Cinelli. Jeśli kiedyś użyje kasku to takiego właśnie, w połączeniu z okularami-lennonkami albo goglami motocyklowymi. :mrgreen:
#79
Posted 27 June 2010 - 00:23
Pytam, bo nie chcę sobie rozklekotać ramy przez takie pierdoły.