Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Jest Alternatywa Dla Canyon Endurace Cf 9.0 ?

komfort stosunek jakość/cena

68 odpowiedzi w tym temacie

#1 gruber

gruber
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądSkawina

Napisano 30 listopad 2014 - 00:26

Witam, w temacie o kasetach straszyłem, że założę temat dotyczący wyboru wymarzonej szosy. Od kilku miesięcy czytam, szukam roweru, który będzie dla mnie najodpowiedniejszy. Dziś w końcu proszę Was o pomoc ponieważ mam w garści 9000 zł.

Na dzień dzisiejszy jeżdżę Giantem Defy triple Tiagra 9rz. Rama alu, widelec karbon(sterówka alu), sztyca karbon 31mm, opony Conti UltraSport 23 mm. Muszę niestety przyznać, że rower jest na mnie za duży. Rozmiar M/L przy moim wzroście 173 cm. Marzyło mi się za dwa, trzy lata kupić rower alu na 105 5800. Jednak w lecie przydarzył mi się wypadek i dzięki odszkodowaniu mogę przyspieszyć i rozwinąć realizację moich marzeń. Gdyby nie to nigdy nie byłoby mnie stać na tak drogi rower. Mam na karku 4 dychy, dzieci czworo, babka choro ja i żona to sześcioro :-D . Myślę więc, że teraz albo nigdy. Sprawa poważna grozi rozwodem :-D .

Jeżdżę średnio 3-4 tys km rocznie. Mam kilka rowerów więc nowe "Ferrari" będzie jeździć góra 3 tys rocznie, a pewniej dwa. Defy zostanie zimówką,  deszczówką i wołem roboczo-treningowym w dojazdach na działkę.

Moi koledzy, którzy jeżdżą na karbonowych  szosach twierdzą, że jest bardzo duża różnica w tłumieniu drgań (czyli komfortem jazdy) między alu a karbonem. Spędzając w sieci setki godzin doszedłem do wniosku, że na nasze rozpieprzone drogi najlepszy wybór to rower typu endurace.

 Ale może się mylę i każdy rower karbonowy będzie wystarczająco komfortowy? 

Nie jestem na 100% pewny tego wyboru.

Szukając trafiłem na Canyona ENDURACE CF 9.0. Ultegra 6800. Po miesiącach poszukiwań wciąż pozostaje moim typem nr 1. Wiele osób na naszym forum poleca rowery tej marki ale chyba jedna osoba kupiła ten model...Nie trafiłem na więcej wpisów.

Przez te miesiące sam sobie wmówiłem, że ten rower jest idealny na polskie warunki i ma najlepszy stosunek cena/jakość. Potrzebuję Waszego trzeźwego spojrzenia na tą kwestię.

Zależy mi przede wszystkim na komforcie ale też lubię jeździć w miarę szybko i zawsze łapię się na tym, że jadę zawsze na ostro - jak na swoje możliwości oczywiście. Większość jazd to 40-70 km. Rzadziej 70-90 km kilka razy w roku trasy ok 150 km.

I tu moje dylematy:

1 Czy na pewno potrzebuję rower typu endurace?

2 Czy jest jakaś konkurencyjna oferta dla  Canyona ENDURACE CF 9.0. Ultegra 6800?

Granica bólu to 11 tys. ale jak nie ma to uzasadnienia w znaczącej poprawie jakości/precyzji działania napędu to wolałbym pozostać przy 9 tys.

Mocno kusi mnie wersja Endurace CF 9.0 PRO na Chorusie i jeśli uważacie, że warto iść w tym kierunku bo istnieją jakieś merytoryczne przesłanki to mógłbym się na to zdobyć. 

Drugim rowerem, który działa na moją wyobraźnie jest Cannondale Synapse

 

 http://www.isport.pl...ski-p-8777.html

 

Podoba mi się dużo bardziej niż Canyon ale jest 2,5 tys droższy a ma chyba gorsze koła... Trafiłem na hasła w sieci, że wersja na 105 jest rowerem roku 2014. Ale nie znam języków obcych więc nie wiem czy to werdykt użytkowników/kupujących czy dwóch dziennikarzy ze sponsorowanego magazynu. Być może rama w tym rowerze jest super/hiper i warto dać za niego taki majątek.

Proszę Was o pomoc w podjęciu jedynej słusznej decyzji.

Nie przewiduję żadnego upgradu kupionego roweru poza ewentualnie wymianą kasety. Nie dotyczy to Chorusa bo kaseta 12-29 jest dla mnie optymalna.

 
 


#2 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 30 listopad 2014 - 09:33

Ho, ho, ho! Panie kochany! Z takim budżetem, w każdym sklepie będziesz królem. Tylko się nie zdradź na początku, że masz fure pieniędzy, bo Cie oskubią. Powiedz po prostu, że szukasz czegoś z najwyższej półki i pytaj o rabat. Jak dobrze zagadasz sprawę, można utargować nawet do 15-20%. I nie śpiesz się. Czekałeś 9 miesięcy, to te kilka zimowych też możesz wytrzymać i upolować coś naprawdę ciekawego. Myślę, że tego Cannondale, mógłbyś utargować do ok. 9500 zł.

Mógłbym Ci polecić sklep na Śląsku, gdzie sam kupiłem rower tej wiosny, z dużym rabatem. To kawałek od Ciebie, ale może się opłacić.Właściciel konkretny, sam jeździ, utytułowany na poważnych zawodach, więc zna się na rzeczy. W sklepie można obejrzeć jego trofea, w Internecie poczytać o jego sukcesach. Chętnie opowiada o swoich wyczynach, więc jeśli wciągniesz go w rozmowę, możesz dużo zyskać, okazując mu zainteresowanie :D.

Rowery z pewnego źródła, tylko nie wiem, czy akurat jest przedstawicielem Cannondale. Na pewno handluje Orbea i Giant. I możesz u niego złożyć rower według własnych preferencji – korby, kasety, kółka i te sprawy. Płacisz tylko różnicę ceny, jeśli chcesz zamontować coś lepszego.



#3 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 30 listopad 2014 - 12:00

To Twoja kasa, ale zastanawiam się nad sensem . Wydać 9 tysiaków na 2 tys rocznie? pozdr

#4 clavdivs

clavdivs
  • Użytkownik
  • 392 postów
  • SkądGarwolin

Napisano 30 listopad 2014 - 12:12

Co jest dziwnego w oszczedzaniu drogiego roweru? Sam bym powiesił taki w pokoju i wybierał go tylko na specjalne okazję :).

#5 marcin270

marcin270
  • Użytkownik
  • 56 postów
  • SkądBorek Szlachecki

Napisano 30 listopad 2014 - 13:50

Robert. Za cenę tego Cannondale masz Focusa na Redzie!  http://allegro.pl/fo...4799116316.html



#6 gruber

gruber
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądSkawina

Napisano 30 listopad 2014 - 22:50

Robert. Za cenę tego Cannondale masz Focusa na Redzie!  http://allegro.pl/fo...4799116316.html

Tak Marcin tylko co to za sprzedawca? Bardzo ale to bardzo atrakcyjna oferta. I bardzo często w takich przypadkach to jest przekręt. Śliniłem się :-P  na tego fokusa ze względu właśnie na Reda ale ta aukcja jest dla mnie podejrzana. Nie zaryzykuję kupna roweru za 10 tys. na allegro zza granicy.

 

nick

Napisano dziś, 12:00

To Twoja kasa, ale zastanawiam się nad sensem . Wydać 9 tysiaków na 2 tys rocznie? pozdr
 
A od ilu kilometrów rocznego przebiegu zaczyna się Twoim zdaniem sens?
 


#7 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 30 listopad 2014 - 23:11

Kazdy ma swoje preferencje i wydaje swoją kasę jak napisałem. Dyskusja to dyskusja, decyzje podejmuje kupujący. Na moje jest tak - płacę i wymagam -tzn używam. Ja, dyplomowany emeryt 2 tys w lecie robię w 2 miesiące, mimo, że moja jazda to rekreacja. Pytanie o sens to nie było z mojej strony złosliwością. Raczej ciekawością. Ja się cieszę, jesli ktoś może sobie pozwolić na fajny rowerek. pozdr

#8 kryniu

kryniu
  • Użytkownik
  • 415 postów
  • SkądKórnik

Napisano 30 listopad 2014 - 23:18

Moim zdaniem rower typu "endurance" ma sens jak najbardziej , tym bardziej  jeśli nie jeździsz typowo sportowo , masz swoje lata ( mam prawie tyle samo żeby nie było;) poza tym cenisz sobie komfort i wygodę na rowerze a nie urywanie ułamków sekund na kresce po walce na łokcie z bandą rozjuszonych finiszerów to brać. A Canyon nie ma zbyt dużej konkurencji w "dyscyplinie" jakość/cena. 



#9 gruber

gruber
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądSkawina

Napisano 01 grudzień 2014 - 00:10

 Ja, dyplomowany emeryt 2 tys w lecie robię w 2 miesiące, mimo, że moja jazda to rekreacja.

Nie trudno robić 10 tys. km rocznie będąc kawalerem lub emerytem. Jesteś panem swego czasu. Pracuję zawodowo, mam trzech synów. Uprawiam 30 arową działkę - kolejne hobby. To że jeżdżę mniej niż inni nie oznacza, że na wycieczki/ treningi nie mogę jechać ekstra szosą -jak na moje możliwości oczywiście. A nie będę nią jeździł zawsze bo jak jest zimno i pada deszcz to żadna frajda jak Ci lodowata woda z pod tylnego koła robi lewatywę :-D .

W Defim ma bagażnik a na nim smukłą torbę, która chroni mi dupsko przed namaczaniem. O trekingu już nie wspominam. Jeżdżąc na działkę przy okazji robię trening ale muszę ze sobą zabrać szamę, ubrania i nie raz inne  szpeje. Muszę mieć oświetlenie na powrót. To chyba wyjaśnia Ci dlaczego nie będę użytkował tylko jednego roweru.

 

 

kryniu

Napisano dziś, 23:18

Moim zdaniem rower typu "endurance" ma sens jak najbardziej , tym bardziej  jeśli nie jeździsz typowo sportowo , masz swoje lata ( mam prawie tyle samo żeby nie było;) poza tym cenisz sobie komfort i wygodę na rowerze a nie urywanie ułamków sekund na kresce po walce na łokcie z bandą rozjuszonych finiszerów to brać. A Canyon nie ma zbyt dużej konkurencji w "dyscyplinie" jakość/cena. 

 

No właśnie jak pisałem Canyon jest moim faworytem. Poza ramą i widelcem, których nie potrafię skonfrontować z produktami  konkurencji wydaje się bić na głowę " wielkich tego świata".

Dość napisać, że Cannondale Synapse Ultegra 2015 za 12500 zł ma aluminiową sztycę. Pomijam już łańcuch i kasetę od 105

 

Ciągle jednak "męczy" :-D  mnie ta wersja na Chorusie. Głównie dlatego, że zdaję sobie sprawę iż drugi raz w życiu taka możliwość mi się nie trafi. Kupując tą wersję miałbym okazję popróbować przed śmiercią czegoś innego niż Shimano, które mam/miałem we wszystkich rowerach. Nie wiem czy Campa tak sobie ceni markę czy jest naprawdę tak dobra bo przecież cenowo Chorusowi bliżej do Dura Ace niż do Ultegry. Mało tego nawet Athena jest droższa od Ultegry. Mam więc spore oczekiwania gdybym się szarpnął na Chorusa i boję się rozczarowania. Jednego czego jestem pewny to, że Chorus ma przyjaźniejszą dla mnie kasetę 12-29 za, którą Canyon życzy sobie dodatkowe 125 zł.


  • patolog lubi to

#10 marcin270

marcin270
  • Użytkownik
  • 56 postów
  • SkądBorek Szlachecki

Napisano 01 grudzień 2014 - 08:29

 

Tak Marcin tylko co to za sprzedawca? Bardzo ale to bardzo atrakcyjna oferta. I bardzo często w takich przypadkach to jest przekręt. Śliniłem się :-P  na tego fokusa ze względu właśnie na Reda ale ta aukcja jest dla mnie podejrzana. Nie zaryzykuję kupna roweru za 10 tys. na allegro zza granicy.

 

 Samobójcą również nie jestem... Myślałem raczej o zakupie rowerku bezpośrednio ze sklepu w niemczech: http://www.fahrrad-kaiser.de



#11 gruber

gruber
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądSkawina

Napisano 01 grudzień 2014 - 09:26

 Samobójcą również nie jestem... Myślałem raczej o zakupie rowerku bezpośrednio ze sklepu w niemczech: http://www.fahrrad-kaiser.de

 

 

Sram Red działa na moją wyobraźnie bardzo mocno :-P . Cena miodzio...  Ale ten rower jest chyba typowo wyścigowy. Nie wiem czy warto rezygnować z komfortu na rzecz najwyższej klasy osprzętu. Jeśli ktoś z forowiczów posiada Fokusa na takiej ramie proszę o podzielenie się opiniami. Ewentualny zakup w tym sklepie to też dla mnie problem bo nie dogadam się z obsługą co do szczegółów dotyczących przesyłki, gwarancji. Druga sprawa to rozmiar. U Canyona jak nie trafię to mi wymienią podobno z przesyłką gratis. Na taką informacje trafiłem na naszym forum. Przy moich 173 cm rozmiar  tej wyścigówki to chyba s-ka?

 

mikroos nie daj się prosić i wspomóż mnie swoim doświadczeniem :-/



#12 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 01 grudzień 2014 - 09:38

Nie ma tak różowo. Mam pod opieką niesprawną matkę, więc raczej wyrywam się na ok 2 - max 3 godziny. pozdr

#13 tanik25

tanik25
  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 01 grudzień 2014 - 11:27

Hej mam izalco i maresa więc mogę podpowiedzieć cos;) Gwarancję załatwiasz rejestrując się na stronie focusa. Cena niska ale realna, ja kupiłem zeszłorocznego maresa ze zniżką 50%. Rozmiar to tak jak mówisz S sam taki mam i jest dla mnie ok, sztywno czuć każdy ubytek asfaltu, ale wciąż jest wygodniej niż na poprzednim moim rowerze carbon którego poprostu mi podbijało na dołkach. Sterówka w Sce to 11,5 a Ty chcesz endurance więc trochę nie pasi. Są wersje izalco ergoride, mają cieńsze widełki z tyłu i wyższe sterówki przez co zyskuja na wygodzie. Polecę Ci też przełaj focus Mares 3.0 lub 2.0 z 2014 i 2 komplety kół lub opon, super wygodny i bardzo pewny w prowadzeniu, gdybym miał mieć 1 rower to tak bym zrobił. W lesie jest cieplej teraz i przełaj daje bardzo dużo frajdy:) ludzie bez problemów startują na wyścigach na szosie na takich rowerach więc jak widać nie ma problemów żeby szosować na przełaju. Wg mnie nie warto na Twoim miejscu dokładać do chorusa, wydaj to na dobre i wygodne ciuchy buty itp



#14 gruber

gruber
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądSkawina

Napisano 01 grudzień 2014 - 12:09

Tanik25 dziękuje Ci za odpowiedź. Zdaję sobie sprawę, że ten Fokus to nie endurance. Ale jak pisałem w pierwszym poście nie jestem na 100% pewny czy koniecznie musi to być taki typ szosy. Zainteresowałem się nim bo cena jest bardzo obniżona  i kusi...



#15 wiktor24

wiktor24
  • Użytkownik
  • 1727 postów
  • SkądDolnośląskie

Napisano 01 grudzień 2014 - 13:46

Przemyśl też dobrze Speca Roubaix i najlepiej przejedź się na tym cacku :) <3

Nawet jeśli będzie "tylko" na ultegrze/force 



#16 wiktor24

wiktor24
  • Użytkownik
  • 1727 postów
  • SkądDolnośląskie

Napisano 01 grudzień 2014 - 18:50

różnica w działaniu i wadze między Ultegrą a DA i Redam a Force jest niewielka. Finansowa zaś ogromna. Zaoszczędzone pieniądze przeznaczyłbym na topową ramę i dobre koła :)



#17 clavdivs

clavdivs
  • Użytkownik
  • 392 postów
  • SkądGarwolin

Napisano 01 grudzień 2014 - 19:47

Jestem przekonany że poziom techniczny jaki reprezentuje dziś takie rowery jak  focus czy canyon za kilka lat zostanie osiągnięty przez rowery oferowane w marketach sportowych.

 

Moje pytanie brzmi, co po pięciu latach zostanie z takowych rowerów, kiedy zestarzeją się technicznie? Może warto poszukać czegoś więcej niż tylko najlepszej relacji koszt-sprzęt?Tym bardziej że to rower na długie lata.

 

 



#18 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 01 grudzień 2014 - 22:00

Co do tych marketów to prognozujesz przynajmniej jak " Klub Rzymski" /tu uśmiech/. A rozwój rowerów chyba nie będzie juz tak spektakularny jak dotąd. pozdr

#19 gruber

gruber
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądSkawina

Napisano 01 grudzień 2014 - 23:02

Przemyśl też dobrze Speca Roubaix i najlepiej przejedź się na tym cacku :) <3

Nawet jeśli będzie "tylko" na ultegrze/force 

Jeśli będzie taka możliwość to oczywiście spróbuję go dosiąść.

 

 

wiktor24

Napisano dziś, 18:50

różnica w działaniu i wadze między Ultegrą a DA i Redam a Force jest niewielka. Finansowa zaś ogromna. Zaoszczędzone pieniądze przeznaczyłbym na topową ramę i dobre koła  :)

 
 Ale jaka różnica ten Focus na Redzie jest tańszy od Speca Roubaix na Ultegrze. Choć wcale nie jestem do niego przekonany. Nie da się ukryć, że podjarałem się tym Redem ale ogólnie to rower bardziej dla ścigających się niż takiego leszcza jak ja.

 

 

clavdivs

Napisano dziś, 19:47

Jestem przekonany że poziom techniczny jaki reprezentuje dziś takie rowery jak  focus czy canyon za kilka lat zostanie osiągnięty przez rowery oferowane w marketach sportowych.

 

Moje pytanie brzmi, co po pięciu latach zostanie z takowych rowerów, kiedy zestarzeją się technicznie? Może warto poszukać czegoś więcej niż tylko najlepszej relacji koszt-sprzęt?Tym bardziej że to rower na długie lata.

 

Clavdis rozszerz proszę Twoją wypowiedź bo niestety nie bardzo wiem o co Ci chodzi?

 



#20 mburs

mburs
  • Użytkownik
  • 347 postów
  • SkądPoznań

Napisano 01 grudzień 2014 - 23:16

Jeśli Twe plecy udźwigną bardziej sportową geometrię to możesz znaleźć do tego ramę o bardziej sportowej geometrii, a przy tym dobrze wybierającego wstrząsy, np Ridley Helium,Cervelo R3.

Heliuma mam, poza tym,że rama jest dość długa i niska to nie ma wad. Ma przy tym dobrą prasę na zachodzie, u nas świetnego dystrybutora. Nie jest droga- 8700pln na 105 i Fulcrum 7- http://www.bike4race...imano-105-.html

Chorusem nie będziesz rozczarowany, ale warto go kupić tanio. Bo koła i rama dają więcej.

Pewnie mnie tu zaraz zlinczują, ale wolałbym Chorusa niż Dura-Ace'a, a trochę na tym ostatnim też jeździłem (a na pierwszym dużo;).





Dodaj odpowiedź