Witam pięknie
Started By
Konik
, 08 gru 2006 16:46
630 odpowiedzi w tym temacie
#201
Napisano 14 wrzesień 2009 - 10:15
Dzień dobry :->
Szosówki nie posiadam. Zakup planuję w przyszłym roku. Aktualnie przemieszczam się Wagantem AD 1986 :mrgreen: i chyba ten rower już zawsze będzie mi towarzyszył, choćby w drodze do pracy. Od 9 lat uprawiam aikido, w tym roku wróciłem też do biegów długodystansowych (tygodniowo biegam 30-50km) i w przyszłym roku chcę do tego dołożyć szosówkę (górale jakoś mnie nie kręcą). To tyle.
Pozdrawiam wszystkich.
Szosówki nie posiadam. Zakup planuję w przyszłym roku. Aktualnie przemieszczam się Wagantem AD 1986 :mrgreen: i chyba ten rower już zawsze będzie mi towarzyszył, choćby w drodze do pracy. Od 9 lat uprawiam aikido, w tym roku wróciłem też do biegów długodystansowych (tygodniowo biegam 30-50km) i w przyszłym roku chcę do tego dołożyć szosówkę (górale jakoś mnie nie kręcą). To tyle.
Pozdrawiam wszystkich.
#202 Gosc_ziemo_*
Napisano 18 wrzesień 2009 - 09:08
Witam
Szosowke mam od dawna ale troche ja zaniedbywalem przez ostatnie 3 lata. Teraz zdecydowania wróciła w moje "łaski" :-)
Czytam forum od pewnego czasu - PEŁNY szacunek za merytoryczność w postach.
Razem bedzie nam trudno pojezdzic bo z racji mojej wagi nie osiagam waszych predkości średnich ;-)
Chociaz chcialbym sie wybrac na maraton w wersji mini - patrzac po srednich moze nawet bylbym przedostatni :oops:
Pozdrawiam
202 pkt w tescie na cykloze
Szosowke mam od dawna ale troche ja zaniedbywalem przez ostatnie 3 lata. Teraz zdecydowania wróciła w moje "łaski" :-)
Czytam forum od pewnego czasu - PEŁNY szacunek za merytoryczność w postach.
Razem bedzie nam trudno pojezdzic bo z racji mojej wagi nie osiagam waszych predkości średnich ;-)
Chociaz chcialbym sie wybrac na maraton w wersji mini - patrzac po srednich moze nawet bylbym przedostatni :oops:
Pozdrawiam
202 pkt w tescie na cykloze
#203
Napisano 23 wrzesień 2009 - 21:06
Witam serdecznie
Właśnie przesiadłem się na szosówkę i uważam to za jedną z najtrafniejszych decyzji
Nawet wczesne wstawanie do pracy stało się przyjemnością, bo zasypiam z myślą, że jutro znów będę jeździł (nawet jeśli tylko te 20-pare km do pracy).
W teście na cyklozę wyszło mi 259 punktów, ale nawet bez tego wiedziałem, że choroba rozwinęła się błyskawicznie i osiągnęła stadium nieuleczalności. :mrgreen:
Z czego się bardzo cieszę.
pozdrawiam
Właśnie przesiadłem się na szosówkę i uważam to za jedną z najtrafniejszych decyzji
Nawet wczesne wstawanie do pracy stało się przyjemnością, bo zasypiam z myślą, że jutro znów będę jeździł (nawet jeśli tylko te 20-pare km do pracy).
W teście na cyklozę wyszło mi 259 punktów, ale nawet bez tego wiedziałem, że choroba rozwinęła się błyskawicznie i osiągnęła stadium nieuleczalności. :mrgreen:
Z czego się bardzo cieszę.
pozdrawiam
#207
Napisano 03 październik 2009 - 22:27
Witam Wszystkich!
Jestem Łukasz(Mruwa)-celowo przez "u"
Posiadam 2 rowerki
1.Trekkingowy(Moja złotówa :mrgreen: )-służy mi zwłaszcza do jazdy po mieście,ale też często jeżdżę nim na dłuższe wypady za miasto
2.Szosa-Mój nowy nabytek,za wiele o nim nie powiem,bo jeszcze jest u znajomego który wymieni łańcuch i koła.Ale na pewno będzie służyć mi do treningów.
Mój wynik cyklozy to : Cykloza rozwinięta w pełni-Twój wynik to 322 pkt.
Jak wspomniałem szosa będzie służyć mi do treningów,a trenuje triathlon
Mam nadzieję,że miło będzie się nam rozmawiać itp.
Jestem Łukasz(Mruwa)-celowo przez "u"
Posiadam 2 rowerki
1.Trekkingowy(Moja złotówa :mrgreen: )-służy mi zwłaszcza do jazdy po mieście,ale też często jeżdżę nim na dłuższe wypady za miasto
2.Szosa-Mój nowy nabytek,za wiele o nim nie powiem,bo jeszcze jest u znajomego który wymieni łańcuch i koła.Ale na pewno będzie służyć mi do treningów.
Mój wynik cyklozy to : Cykloza rozwinięta w pełni-Twój wynik to 322 pkt.
Jak wspomniałem szosa będzie służyć mi do treningów,a trenuje triathlon
Mam nadzieję,że miło będzie się nam rozmawiać itp.
#211 Gosc_Castor Troy_*
Napisano 11 październik 2009 - 12:06
Cześć,
Ja też nie zauważyłem tego tematu wcześniej... ;-)
Mój wynik to 253 pkt. czyli jestem w gronie jak to mówi moja mama "oszolomów szosowych". ;-)
No i witam wszystkich bardzo serdecznie mimo, że jestem już z Wami jakiś czas. :-)
Ja też nie zauważyłem tego tematu wcześniej... ;-)
Mój wynik to 253 pkt. czyli jestem w gronie jak to mówi moja mama "oszolomów szosowych". ;-)
No i witam wszystkich bardzo serdecznie mimo, że jestem już z Wami jakiś czas. :-)
#214
Napisano 16 październik 2009 - 12:36
Mój nick to robo i jestem uzależniony od roweru.
Jak mogłem dopuścić do takiej cyklozy (267 pkt.) :!: :?:
Zarażam wszystkich w swoim otoczeniu. Jak zarażę, to składam nowozarażonym rowery, doradzam przy zakupach, wożę na Targi Rowerowe i zawody (kibicować).
W moim przypadku nie pomogła nawet próba zarażenia się motocyklozą. :mrgreen:
Jak mogłem dopuścić do takiej cyklozy (267 pkt.) :!: :?:
Zarażam wszystkich w swoim otoczeniu. Jak zarażę, to składam nowozarażonym rowery, doradzam przy zakupach, wożę na Targi Rowerowe i zawody (kibicować).
W moim przypadku nie pomogła nawet próba zarażenia się motocyklozą. :mrgreen:
#219
Napisano 18 listopad 2009 - 18:41
Fajny, zabawny teścik, mój wynik to 308 punktów
Żeby wygrać trzeba wystartować...
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#220 Gosc_paweł_51_*
Napisano 19 listopad 2009 - 14:14
Witam całą brać szosową i nie tylko , pozdrawiam wszystkich . mój wynik to tylko 235
jakoś wcześniej nie zauważyłem tego tematu
na rowerze jeżdżę od .... cholera nie pamiętam , a tak na poważnie gdy miałem 6lat posiadałem rowerek BOBO , pewnego letniego dnia posadziłem na ramę starszą o rok siostrę i pojechałem do rodziny na wieś oddaloną o 6km .Skończyło się to dla mnie niezbyt przyjemnie ,po powrocie okazało się że cała rodzina i sąsiedzi nas poszukują po całej okolicy i pobliskich lasach
jakoś wcześniej nie zauważyłem tego tematu
na rowerze jeżdżę od .... cholera nie pamiętam , a tak na poważnie gdy miałem 6lat posiadałem rowerek BOBO , pewnego letniego dnia posadziłem na ramę starszą o rok siostrę i pojechałem do rodziny na wieś oddaloną o 6km .Skończyło się to dla mnie niezbyt przyjemnie ,po powrocie okazało się że cała rodzina i sąsiedzi nas poszukują po całej okolicy i pobliskich lasach