możemy mieć dwie ramy z identycznym stackiem i reachem, a różnym kątem podsiodłówki i okaże się, że to jednak dwie różne ramy bo jedna jest krótka, a druga długa zwłaszcza jeśli mowa o kimś wysokim kto będzie mieć mocno wysuniętą sztyce. Także stack i reach to też nie jest lek na całe zło i trzeba patrzeć na całą geometrię.
Zgadzam się, że nie do końca oddaje rzeczywistość, ale z nieco innego powodu niż podajesz.
Kąt podsiodłówki nie ma znaczenia praktycznego, bo rzeczywisty "kąt siodełka" zależy od kąta podsiodłówki i wysunięcia siodełka. Nie ma żadnej różnicy praktycznej pomiędzy podsiodłówką bardziej pochyloną i siodełkiem bardziej do przodu a mniej pochyloną z bardziej wysuniętym w tył siodełkiem, bo środek ciężkości spoczywa w dokładnie tym samym miejscu.
BTW zwróć uwagę, że S&R są niezależne od ustawienia podsiodłówki, bo mierzą ramę od osi suportu, całkowicie niezależnie od pozycji sztycy czy siodełka.
Natomiast zgadzam się w pełni, że stack i reach nie oddają wszystkiego. Ważnym parametrem jest długość chainstays - i to on, a nie kąt podsiodłówki, wpływa na zachowanie tylnej części roweru. Zresztą kąt główki też jest bardzo istotny. Natomiast jeżeli chodzi o samą pozycję, S&R to wciąż najlepszy sposób na określenie pozycji.