Niestety, IPWatts nie zarejestrował mi sobotniej jazdy (ponad 3h) no i na razie porównania nie będzie. Może jutro pogoda się nieco polepszy (zimno i tak ma być, ale bez deszczu) to i uda się coś zarejestrować, tym razem dwa razy sprawdzę, czy program działa poprawnie.
Z innej beczki: zawsze myślałem, że mam słabszą lewą nogę, jeśli odczuwałem zmęczenie przy dłuższych treningach, to na ogół w lewej nodze. I co się okazało? Balans L/R%: 56/44. Przy przyspieszaniu wyrównuje się, myślałem, że przy większych mocach balans się odwraca, ale to tylko wtedy, gdy na treningu patrzyłem na licznik. Jak sprawdzam dane w Golden Cheetach, to widzę, że balans również przy mocach >FTP jest również niesymetryczny z lewą nogą dominującą.
Przy testach jazdy jednonóż balans wyszedł: 77/23 i to dla obu nóg (czyli 23% tego to ciągnięcie) jednak muszę to powtórzyć w warunkach "laboratoryjnych" czyli na trenażerze i to przy różnych kadencjach i generowanych mocach, bo akurat przy tych próbach terenowych kadencja była dość niska (tuż poniżej 80, gdzie optymalna kadencja u mnie to obecnie około 95 obr/min), a moc dość wysoka (jak na jedną nogę). Bez dokładniejszych testów jednonóż przy różnych kadencjach i obciążeniach ciężko cokolwiek wyrokować, ale i tak powstaje pytanie co może być przyczyną nierównomiernego balansu? Wpływ ciągnięcia drugiej nogi raczej odrzucam, bo obie nogi z ciągnięciem radzą sobie chyba równie dobrze - jednak to też muszę zweryfikować przy optymalnej kadencji jednonóż. Lewa noga nieco smuklejsza od prawej, długości nóg jednakowe, ale występuje skolioza kręgosłupa - choć to na zdrowy rozum raczej oddziałuje na powyżej pasa, niż od siedzenia w dół, ale pewnym być nie mogę.
Przyczyna, przyczyną, ale nierównomierność 8 do 10% obciążenia lewej nogi powoduje, że prawa się po prostu opiernicza - chyba raczej to nie to, że prawa słabsza, bo po ostatniej jeździe zmęczenie lewej czułem, prawej nic, a nic. A nawet gdyby była słabsza to i tak rozwiązanie jest jedno - praca nad wyrównaniem balansu możliwie do 50% na każdą nogę. Nie kosztem zmniejszenia generowanej siły lewej nogi, ale poprzez zwiększenie efektywności nogi prawej. Zysk do 10% jest nie do pogardzenia, prawda?