Miesiąc to bardzo mało na ocenę progresu. Ok Pomiar mocy w okresie miesiąca wykryje proges kilku do kilkunastu W, ale na cuda nie licz. To procesy które warto rozważać w perspektywie nawet nie jednego, a kilku sezonów.
E tam, przecież nie jestem zawodowcem- nie ''trenuje'' jak jakiś nawiedzony a jeżdżę od n-lat tylko dla siebie bo od dziecka mam takie a nie inne hobby.Jak pada deszcz, fatalnie wieje albo po prostu mi sie nie chce - to siedzę w domu - nie realizuję za wszelką cenę planu.
Dla mnie to ciagle jest ,,zabawka'' mądra ale taką pewnie pozostanie tak jak puls, nachylenie ,kadencja - wcześniej patrzyłem na puls teraz zerkam na waty - a i tak najbardziej lubię oglądać mapę.
( Przy takiej kiepskiej formie jaka była kilka tygodni temu to już teraz widzę że ten próg podniesie się tak jak piszesz =kilkanaście. Pewnie nawet teraz już się o tyle podniósł ale poczekam ca.2 tyg żeby sprawdzić co wyjdzie na tym samym odcinku.
Tylko, że niekoniecznie w moim przypadku będzie to wpływ ,, efektu miernika mocy'' a może bardziej tego że się człowiek w końcu może trochę pomęczyć bo cieplej , pogoda itd.
Dziś jechałem w myśl tego co powyżej http://home.training...threshold-power punkty 1 i 2 - kilka górek 10-20 min starając się jechać w okolicach ,, FTP'' , kadencję ustaliłem sobe na 60-70 -żebym potem miał siłę Karkonoską przepchać.
Na końcu rzeczywiście nogi trochę bolały ale bez przesady , sapania zadnego nie było , serce nie zdążyło się rozpędzić.
W każdym razie po wgraniu na Trening Peaks ( darmowy miesiac) dostałem jakiś komunikat
New Threshold Power Value
ale dzisiejsza była to bardziej jazda= przejechać te kilka podjazdów w miarę mocnym( jak na mnie) tempem a nie katować się żeby pobić stare FTP.
Jedno co mnie zastanawia- napisane A steady grade 3 to 5 percent hill works very well.
Znaczy że jak na trochę stromszych to źle ?- przecież można redukować bieg i kręcić rownie szybko.