Trening z pomiarem mocy
#1281 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 26 październik 2018 - 14:15
Arni no może leży 10s, ale Tobie leży inl to strasznie minuta a 900W 30s dla chłopa 85 co robi 1.3 kW to komedia skoro ja zrobiłem 885 a 800 to na twardym biegu na kadencji 75 robię bez spiny.
Mówiąc prosto. Jak Ty zrobisz 9w/kg a drugi 11.5 i nie daj Boże przy tej samej wadze(czyli z czystą mocą bezwzględną też Cię zjada) to po prostu fizjologicznie jest lepszy koniec kropka przynajmniej w systemie glikolitycznym. Proste.
Arni jeszcze znalazłem Twoją wypowiedź o dojściu do finishu itd. Analizując Greipela to prawda, tam były peaki minuta 850, 30s 1250(!!), 10s 1500 i nawet 5 minut 450. Wszystko za jednym zamachem.
#1282
Napisano 26 październik 2018 - 14:38
Mess
Żeby to było takie proste ;-)
Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
na szczęście nie jest w tym sezonie już się nauczyłem ile peaki znaczą
generalnie widzę znów zaczyna się odpływanie w astrale typu ile jeszcze brakuje niektórym do najlepszych pro i kiedy w końcu to osiągną jak zwykle prawdziwe mistrzostwa odbywają się tu na forum
#1283 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 26 październik 2018 - 14:45
Ja nigdy bo rzucam rower pod koniec przyszłego roku. Znowu [...] nie można podyskutować na forum bo [...] teksty lecą. Ja nie mogę dyskutować z Arnim ile mamy na 10 sekund czy na x minut, Wy możecie dyskutować o pucharach wójta. Pytanie w czym jedno jest lepsze od drugiego ile milionów zarobiłeś? Nie wspominajac o beskidbike który jest słaby, nie ściga się również i też przy świętym panu nie wolno używać słowa moc. Paranoja jest na tym forum i właśnie dlatego z przyjemnością rzucę rower i przerzucę się na sport gdzie liczą sie konkrety\
Proszę bez zbędnych wulgaryzmów - mod.
#1284
Napisano 26 październik 2018 - 14:47
Ale samo z siebie wynika to, że najwięcej sił zachowują najsilniejsi. Po 2,5h ścigania nie ma przypadku w czołowej grupie, to było poprzedzone różnymi skokami itp. więc tak czy siak wygrywają ci, którzy są najsilniejsi, a nie przypadkowy bohater. To jest logiczne, przecież nikt po takim wyścigu nie osiągnie życiówki, obraca się to wokół niższych wartości, ale tyczy się to każdego zawodnika. By móc z czegoś schodzić, trzeba najpierw dużo mieć.
A gdzie jeszcze moce maksymalne w korelacji płaskie/pod górę? Można mieć skromne 7w/kg w minutę, ale przy wadze 100kg, co daje 700w. Gdyby te 700w trzasnął ktoś o wadze 65kg walczył by pewnie o medale MP w mastersach i bił się o kartę PRO. Niestety jest zawsze odwrotnie i koguty z dużymi w/kg, na płaskim cudów nie robią, bo brakuje wat absolutnych. Każdy ma swoją niszę i też dobrze
#1285 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 26 październik 2018 - 15:03
Niektórych może fascynować złożoność kolarstwa nieprzewidywalność ale to sport nie dla mnie ani fizycznie ani psychicznie. OBIEKTYWNIE to stwierdzam.
Arni daj spokój z tą mocą bezwzględną właśnie to jest dla mnie tn absurd. W innych sportach tych obiektywnych gdzie liczą się scisle liczby wiadomo co sie liczy a w kolarstwie liczy się Wszystko naraz a jednocześnie nie liczy sie nic. Ktoś może wygrac/przegrac na milion sposobów.
100 kg facet powinien robić 1000-1150 watt jak nie potrafi to jest słaby lub niech schudnie. A to że nie potrafisz powiedzieć czy liczy sie w/kg czy moc bezwzględna swiadczy o absurdalnosci kolarstwa. W innych sportach to nie do pomyslenia. To tak jak by w maratonie trasa czaswm liczyła 42.195 km a czasem organizator by mówił "dzisiaj biegniemy 100 metrów' a kiedy indziej " dzisiaj 42.195 km Ale caly czas pod górę" absurd. A w kolarstwie tak to wygląda
#1286
Napisano 26 październik 2018 - 15:10
Adam, za łatwo się unosisz. Dyskutuj i nie przejmuj się
Na spokoju. Na pewno moc szczytowa jest ważna bo jak jej nie masz to możesz sobie przejechać cały wyścig maksymalnie świeży, a na finiszu i tak będziesz statystą. Należy przy tym jednak cały czas mieć na uwadze że ten peak 1 minutowy czy 10 sekundowy podczas wyśćigu przypomina bardziej ostrą końcówkę interwału VO2max, w dodatku na dużym zmęczeniu. Dobrze jest oczywiście trenować pod moc maksymalną, w sztucznych warunkach treningu interwałowego, na dużym wypoczęciu i osiągnąć odpowiednie adaptacje. Ale potem trzeba to zoptymalizować, żeby móc pokazać chociażby ułamek swoich możliwości podczas wyścigu. Tutaj przydają się różne rampy itp. interwały gdzie intensywność narasta przez kilka minut i wszystko kończy się sprintem.
- Arni lubi to
#1287
Napisano 26 październik 2018 - 15:30
A w kolarstwie? Za dużo zmiennych. Sprzet aerodynamika pomocnicy, technika w mtb na zjazdach.
Łojezusie! A w takiej siatkówce czy futbolu to dopiero, jakaś dziwna technika i taktyka się liczą! Kto to w ogóle widział, żeby sport polegał na technice!
Nie zawsze wygrywa absolutnie najsilniejszy
Jak w absolutnie każdym sporcie.
nawet nie można powiedzieć kto fizjologicznie jest najlepszy, bo jeden będzie w sprincie inny na godzinnym podjeździe. Czy tak samo jest w innych sportach? Tam liczą sie obiektywne cyfry.
Taaa, na przykład w takich biegach wiadomo, że maratończyk jest od razu najlepszym sprinterem i że każdy zawodnik jest zawsze tak samo dobry, niezależnie od pogody. A w piłce nożnej to już w ogóle wiadomo, że wartość sportowa zawodnika to jednoznaczna liczba i w jakimkolwiek klubie nie zagra, będzie równie dobry, prawda?
Na wyścigu kraksa/defekt i możesz sobie swoją moc wsadzić w dupe.
A w jakim sporcie tak nie jest?
Niektórych może fascynować złożoność kolarstwa nieprzewidywalność ale to sport nie dla mnie ani fizycznie ani psychicznie. OBIEKTYWNIE to stwierdzam.
Chyba tylko dla Ciebie obiektywnie A skoro tylko dla Ciebie, to na pewno nie obiektywnie.
100 kg facet powinien robić 1000-1150 watt jak nie potrafi to jest słaby lub niech schudnie. A to że nie potrafisz powiedzieć czy liczy sie w/kg czy moc bezwzględna swiadczy o absurdalnosci kolarstwa. W innych sportach to nie do pomyslenia.
No przecież! A kategorie wagowe w sportach walki są dla żartu, nawet dziecko to wie
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1288 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 26 październik 2018 - 15:38
Są sporty gdzie kat wagowe istnieją są takie gdzie nie. I to wiadomo. A w kolarstwie ich nie ma a lżejszy zawodnik będzie zwykle lepszy na podjazdach a cięższy na plaskim(wiadomo nie zawsze), a to zależy od trasy i miliona czynników
#1289
Napisano 26 październik 2018 - 17:54
jaaa, mamy replay z grudnia
No ale aż ciężko uwierzyć, że chłopaki jeżdżący dość długo wyskakują z tekstami typu, że moc się skaluje w całym zakresie. Zajebisty sprinter będzie miał zajebistą wytrzymałość, a typy włókien nie istnieją BOYZ ogarnijcie się.
AdamKrz94 chcesz poważnej dyskusji to nie troluj, nawet te Twoje peaki pokazują jak wielki masz szacunek do ludzi z którymi chcesz prowadzić dyskusje.
- Arni i 4gotten lubią to
#1291
Napisano 26 październik 2018 - 19:13
Chętnie z tobą podyskutujemy Adamie, pochwalimy twoje imponujące moce 1-5 minutowe, ponad przeciętną wytrzymałość siłową i doradzimy jak nie łapać bomby na co drugiej jeździe oraz nie przetrenowywać się co chwila. Jednak wielu osobom twoja specyficzna aktywność internetowa jest dobrze znana więc jak masz szacunek to trochę lepiej go okazuj. Inaczej jest jak widzisz...
#1293
Napisano 26 październik 2018 - 19:27
Są, są. Chyba, że to co widziałem tu i tam to było zmyślone ale nie posądzam cię o to.
A co do roweru i wolności to niech tak pozostanie 👍 A wszystkie treningi, cyferki i inne rozkminy to tylko mniej lub bardziej miły dodatek, który jednym służy, a drugim niekoniecznie.
#1297
Napisano 28 październik 2018 - 17:35
Wiedziałem. Pokazywanie kto ma dłuższego zawsze kończy się laniem po mordach
Przepraszam. Nie mogłem się powstrzymać
- beskidbike i Senninho lubią to
marvelo
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT