Znajdź w necie fotki ze zbliżeniem choćby tego CBT Necer i przyjrzyj się rozwiązaniom zastosowanym w tej ramie, gięciu ramion widelca, sposobowi kładzenia lakieru ( zwłaszcza w malowaniu dla grupy Leopard ) itd. Finezyjna rzecz. Dla mnie stalowe ramy Ritchey'a czy Cinellego to kwintesencja prostoty, trwałości, komfortu i proporcji kształtów. Zdjęcie Treka z czasów kiedy ta firma zdawała się zejść z dziwacznej drogi - ,,jeżeli cały świat robi tak, to my robimy zupełnie odwrotnie''. Niestety, znowu wrócili do tworzenia konstrukcyjnych dziwadeł dla snobów.
Na świecie ich rowery kupują zwykli ludzie. To ani luksus ani symbol statusu.