Panie i Panowie,
Stałem przed dylematem zakupu jakiegoś oświetlenia do swoich dwóch rowerów: szosowego i dojazdowego. Rowerem szosowym jeżdżę tylko dla przyjemności, tylko w ciągu dnia, w miarę szybko, poza miastem. Jeżdzę nim również w górach, czasem przy ograniczonej widoczności (mgła, ostre zakręty, spora prędkość). Drugi rower wykorzystuję na jazdy z rodziną po szosie/lesie i na dojazdy do pracy (wracam często po zmroku przez warszawskie ulice, ścieżki rowerowe i Las Kabacki). Do tej pory na rowerze szosowym nie używałem niemal nigdy żadnego oświetlenia (na ogół nie było potrzebne), a podczas jazd górskich i we mgle miałem malutkie sygnalizacyjne lampki Cat Eye Nima 2. W trybie migającym czułem się z nimi przy gorszych warunkach trochę bezpieczniej.
Na dojazdy do pracy z tyłu miałem Walliego od Mactronica, a z przodu latarkę philipsa na 3 baterie AAA i jadąc przez las lub nieoświetlone chodniki i ścieżki rowerowe (np. ścieżka z Wilanowa do Powsina) dodatkowo bardzo małą czołówkę z Decathlonu - ok 100 lumenów. W zasadzie na moje trasy wystarczyło.
Postanowiłem jednak odrobinę polepszyć sobie widoczność podczas tych nocnych jazd komunikacyjnych,a przy okazji odrobinę poprawić swoją widoczność podczas jazd na szosie w ciągu dnia.
Temat wałkowałem, czytałem, porównywałem lumeny, oglądałem lampki w sklepach i u znajomych.
Jadąc w niedzielę do pracy mijałem parę jadącą na rowerach szosowych. Był ładny słoneczny dzień, ale ich zobaczyłem z bardzo daleka. Czerwone migające światło było bardzo dobrze widoczne w ciągu dnia z około 400 metrów. Udało mi się "dojść" tych rowerzystów i powiedzieli, że mają lampki Bontragera ion100 z przodu i Bontarger Flare R City z tyłu. Pomyślałem, że dla mnie coś takiego na szosę oraz w nocy, do komunikacji po mieście by było znakomite. Znam dobrze Walle, ale te lampki są po prostu lepiej widoczne. Kupiłem komplet tych lamp.
tylna: jest znacznie lepiej widoczna od Walliego, przednia oświetla drogę w nocy lepiej niż moja dotychczasowa latarka. Lumeny, lumenami, laboratorium jest ważne, ale to co widać w realnym świecie często odbiega od laboratorium.
Oczywiście przednia lampka ion100 nie zastąpi jakiegoś głównego oświetlenia przy jazdach przez ciemny las. Tylna Flare R City nawet w takich warunkach będzie aż nadto dobra.
Przy nocnych jazdach przez las zdecydowałem (ze względu na cenę) wypróbuję, polecaną na wielu forach i blogach, Convoya S2+. Zamówiłem, jak przyjdzie, to będę mieć jakieś własne opinie.
Przy rowerze dojazdowym zdecydowałem, że z tyłu Bontrager Flare R City w trybie migającym powinien wystarczyć również przy nocnych jazdach w złych warunkach. Na przód w nocnej jeździe po mieście na oświetlonych drogach, z pewnością na miasto wystarczy migający przedni Ion 100, zaś przy jeździe przez słabo oświetlone rejony będę wspomagać się Convoyem.
Zalety takiego rozwiązania są następujące:
- bardzo dobra widoczność na szosie i w jeździe komunikacyjnej w ciągu dnia (Bontragery) - waga na szosie ma jednak znaczenie, szczególnie przy jeździe po górach.
- szybkość ładowania, dość długi czas pracy w trybie migania, USB jest często łatwiej dostępne niż "kontakt".
- bardzo dobra widoczność tylnego światełka Bontragera (moim zdaniem znacznie lepsza niż polecany najczęściej Walle)
- mocna tania lampa Convoy na leśne przecinki i nieoświetlone drogi - się zobaczy, ale taką mam nadzieję. Jak nie, to będę szukać innej przedniej lampki.
pozdr