2339 odpowiedzi w tym temacie

[Seweryn Seweryn]

shield to masakra, oślepia kierowców, ja mam inne modele bardziej cywilizowane.

To zależy gdzie używasz. Może do miasta inne modele są bardziej odpowiednie, jednak poza miastem, na wiejskich dróżkach, wg mnie Moon Shield jest w sam raz.

[Prozor]

Dziś dostałem MAGICSHINE MJ-890 - pierwsze wrażenie: malutka, nieco tylko dłuższa niż garmin edge 500, wysokość/szerokość prawie taka sama. Jak świeci? W nocy jeszcze nie sprawdziłem, ale testy "indoor" wykazują, że mocniejszy tryb (ten co ma wystarczyć na 3h) jest nieco mocniejszy od najsłabszego trybu mojej lampki o której już wcześniej pisałem, i słabszy od trybu 50%. Czyli pewno powinien być na szosę co najmniej wystarczający. Tryb słabszy raczej będzie ok na oświetlone ulice (lampa pozycyjna?). Barwa światła zauważalnie cieplejsza, szerokość świecenia nieco większa. Po testach "terenowych" (prawdopodobnie w przyszłym tygodniu) parę słów więcej z ewentualnymi zdjęciami.

Pierwsze testy wieczorowe bardzo pozytywne - okazuje się, że nawet słabszy tryb świecenia jest wystarczający do oświetlenia szosy, mocniejszy jest już bardzo komfortowy, choć 2x bardziej energochłonny.
Dobry rozkład strumienia światła jest widocznie zasługą specyficznego kolimatora - niby 15* wiązki światła, jednak bardzo ładnie oświetla szosę na kilkadziesiąt m do przodu, na dodatek nie oślepiając pojazdów jadących z naprzeciwka.

Przy ładowaniu przez USB wyszedł jeden aspekt mogący być małym minusem - podczas ładowania nie ma możliwości włączenia lampki - albo ładowanie, albo świecenie po wyciągnięciu kabla ze źródła zasilania. Trochę szkoda, bo po dołączeniu zewnętrznego źródła zasilania można byłoby jeździć dłużej niż 3h/7h (flash: 8h) aczkolwiek te 7h na krótkie noce powinno też wystarczyć. No ale pierwsze ograniczenie lampki jest znalezione.

Lampka ma wskaźnik naładowania akumulatora: zielony: 100-60% (około), niebieski 60-30%, no i czerwony 30-0%. Zmiana trybów niestety sekwencyjna: HI, MID, Flash (wolny na szczęście, a nie strobo), no i wyłączenie. Do zastosowań do których jest przeznaczona, to w miarę logiczne, jednak wyłączyć można również poprzez przytrzymanie przycisku przez ok. 2 sekundy w dowolnym trybie.

Akumulator 3,7V/1500 mA o wytrzymałości ok. 500 cykli ładowania - jeszcze nie rozbierałem i nie sprawdzałem co tam faktycznie siedzi i czy będzie można go po zużyciu w miarę łatwo zastąpić innym.

Wodoodporność IPX4, czyli standard do normalnej eksploatacji.
Mocowanie na pasek gumowy jest całkiem dobre, nie wiem tylko ile cykli zapięcia/odpięcia gumka wytrzyma. Wygląda na solidną, no ale wygląd wyglądem....

Ok, wczoraj miałem możliwość przetestowania lampki w warunkach zmierzchu - jazda zakończona nieco po 21:30, ciemno już było, ale to jeszcze nie noc.

Na początek tryb migający - do niedawna negowałem przydatność tego typu trybu w lampkach rowerowych. Teraz to odszczekuję. Znaczną część wczorajszej trasy przejechałem po krajowej 22, ruch dość spory, na dodatek poruszałem się z zachodu na wschód - czyli zachodzące Słońce miałem za plecami, a kierowcom z naprzeciwka świeciło w oczy. W takim przypadku skutecznie mocny tryb migający pomagał ukrócić zapędy wyprzedzania na trzeciego z kursem kolizyjnym w mojej osobie. Wyraźnie widziałem jak np. kierowca szykuje się do wyprzedzania, widzi mnie i rezygnuje z manewru. Duży plus dla bezpieczeństwa jazdy.

Tryb średni na zmierzch nie bardzo się nadaje - mnie widać, ale nie oświetla za bardzo drogi. Być może w całkowitej ciemności będzie się lepiej sprawował, no ale przy moim nie najlepszym wzroku to i tak prawdopodobnie docelowo jest przeznaczony do jazdy w oświetlonym mieście jako tryb pozycyjny, tu sprawuje się znakomicie - długi czas świecenia (ok. 7h) i jasne światło znakomicie spełniają założenia lampki dla dojeżdżających do pracy.

Tryb mocny (czyli te 160 lumenów) za mocny nie jest, bo i nie o to chodzi, żeby wypalał oczy kierowcom lub zamieniał noc w dzień. Zasięg po słupkach to jakieś 200m z hakiem, ale przy ustawieniu lampki bardziej w stronę szosy to jakieś 100m z dobrym oświetleniem szosy na jakąś połowę tego, może trochę mniej. Coś jak zasięg światła mijania samochodu osobowego (lewa strona), oczywiście z siłą oświetlenia mniejszą niż reflektor samochodowy. Wiązka jest kształtowana kolimatorem 15*, tak więc oświetla ładnie szosę, ale nie odcina strumienia światła jak reflektor samochodowy - ma to swoje minusy jak i plusy. Minus jest taki, że jeśli ustawi się lampkę zbyt poziomo, to może być nieco oślepiająca dla kierowców jadących z naprzeciwka, a wtedy mogą oni odwzajemnić się światłem drogowym. Przy ustawieniu "doświadczalnym" optymalnie w dół lampka oświetli asfalt, ale nieco światła pójdzie również w górę dzięki czemu jestem bardziej widoczny dla jadących z naprzeciwka, ale nie oślepiam ich. W efekcie kierowcy dość szybko zmieniają światła z drogowego na mijania i jest cacy...

Energii dla mocniejszego trybu ma wystarczyć na ok. 3h. Jak na lampkę przeznaczoną do celów "dojazdu do pracy" jest to w zupełności wystarczające - jeśli będzie się używać mocniejszego trybu do jazdy poza terenem oświetlonym, mniejszego w terenie oświetlonym, a migającego w przypadku konieczności wyraźnego oznaczenia pozycji, to prawie w każdym przypadku energii w akumulatorze powinno wystarczyć.

Na zakończenie jeszcze parę zdjęć z porównaniem głównie do Garmin Edge 500:




(zawartość opakowania - oczywiście bez e500)












Tu porównanie do mojego mocniejszego reflektorka FandyFire D99 (zasilanie bateria akumulatorów w zewnętrznym pakiecie).

A teraz to co w środku:

po lewej niebieski to akumulator, po prawej widać radiator diody



Jak widać płytka ma oznaczenie MJ-314 co sugeruje, że pierwotnie lampka miała mieć chyba nieco inne oznaczenie niż ma obecnie ;-).


Na zakończenie jeszcze jedna refleksja, nie dotycząca już w/w lampki, a bezmyślności, głupoty i totalnego bezmózgowia ludzi jeżdżących po zmierzchu rowerami bez jakiegokolwiek oświetlenia. Widziałem takich wczoraj po zmierzchu, jeszcze coś na drodze widać było, to pewno myśleli, że skoro oni coś widzą (ledwo, ledwo), to i ich widzą... Dobrze, że debile mają jeszcze światła odblaskowe w pedałach, dzięki temu są cudem widoczni na drodze - ale przecież wystarczy, że kierowca zostanie oślepiony przez jadący z naprzeciwka samochód i nie ma szans, żeby zauważył odblaski na pedałach - na drodze, po której wracałem nie raz zdarzył się już śmiertelny wypadek potrącenia rowerzysty - zawsze z winy rowerzysty! No i niestety dalej się proszą o śmierć... Dwóch gówniarzy wracających z jeziora (okrzyczałem ich, że życie im nie miłe i chyba proszą się o śmierć jadąc bez oświetlenia) i jakiś tubylec w średnim wieku... Chyba dobrze, że powiat buduje (w większości za pieniądze z unii...) śmieszkę rowerową, jak zwykle barany z kostki kładą, ale mam nadzieję, że debile będą nią wreszcie jeździć, a nie pchać się po ciemku po drodze publicznej bez oznaczenia swojej obecności na drodze. Gorzej, że ja również chyba będę musiał się tym dziadostwem turlać, na ogół tamtędy robię rozgrzewkę, może przeżyję ten pieprzony polbruk...

=====================
W czasie 3 wieczornej jazdy włączyła się niebieska dioda: znaczy poziom naładowania akumulatora spadł poniżej 60% (czyli zostaje jeszcze 2h jazdy w trybie max), przy spadku poniżej 30% zapala się dioda czerwona (widać na zdjęciu płytki drukowanej te 3 diody) i w trybie max pozostaje jeszcze ok. godzina, choć nie wiem czy nie bezpieczniej przełączyć na tryb niższy... Tak na wszelki wypadek naładuję aku do pełna.

Podtrzymuję opinię na temat przydatności trybu migającego - znacznie podnosi bezpieczeństwo.


Reasumując po krótkich testach - lampka bardzo dobra, tryb migający przydaje się podczas zmierzchu, ale również i w dzień na drogach o dużym ruchu, zwłaszcza pod wieczór. Tryb słabszy dobry jako oświetlenie pozycyjne w mieście (przy oświetleniu ulicznym), tryb mocniejszy spełnia swoje zadanie poza miastem, choć jest nieco bardziej energochłonny, no ale 3h powinny wystarczyć.

===============
No i właśnie widzę, że MJ-890 podrożało z $32 (chyba) do $49.50. Dalej nie majątek, ale ja zapłaciłem jakieś 110 zł, a teraz musiałbym dać jakieś 50zł więcej...

[serav]

A takie cudo jako zamiennik dla walle? Ciekawostka to ładowanie przez USB, w zestawie akumulatorki 2xAAA, zapewne lampka pozbawiona problemu psującego się uchwytu.

Obrazek

Na allegro jakos 65zł.

Szkoda pieniędzy. Kup lepiej Walle, ja mam drugą już bo we wcześniejszej pękł mi zaczep obudowy gdy zmieniałem baterię. Zrobiłem mały test Sigmy i Walle:

[vuki]

Walle tez miałem ale zgubiłem na dziurach - czyżby coś z tymi zaczepami?
teraz mam Smart'a za ok 50 zl i działa jak Walle.
Sigma faktycznie kiepsko wypadła w tym teście

[bartos1907]

Cześć, doradźcie jakie oświetlenie (przód i tył) warto kupić za około 50zł, może być troszkę więcej jeżeli warto dołożyć. Pozdrawiam i czekam na propozycje

[bartos1907]

ktoś coś doradzi?

[BUBUs]

W tej cenie to właściwie bez różnicy co weźmiesz. Wszystkie świecą podobnie, za dużo światła nie dają i są to raczej lampki pozycyjne niż oświetlające drogę. 

Do niedawna używałem z przodu czegoś takiego: http://www.centrumro...nic,161323.html

Jak za taką cenę to w miarę to świeciło, ale do szybkiej, bezpiecznej jazdy to dużo brakowało.

[pike]

Polecam kupić raz a dobrze, oszczędny kupuję dwa razy ;]

 

http://dx.com/p/ultr...p-1-18650-55238

 

http://allegro.pl/li...p?string=rl317r

 

http://allegro.pl/ro...uchwyt obrotowy

 

Można bardzo komfortowo jeździc nocą z tą latarką z przodu na średniej, albo pełnej mocy, a minimalna jest w sam raz na miasto. Według mnie idealny kompromis pomiędzy ilością światła-rozmiarem (!)-oszczędnością akumulatorków i ceną.

 

Tył polecam, bo można ją dostać już od 20zł, poszukaj. Wydaje się też być oszczędniejsza od walle. Problemów z trwałością czy to mocowania, czy korpusu nie miałem, a jest bardzo mocno ekspolatowana na różnych rowerach.

 

Uchwyt koniecznie obotowy, bo jeśli jeździsz nocą można sobie robić "doświetlanie zakrętów" obracając o jeden ząbek w prawo/lewo.

 

 

 

 

[Prozor]

Do latarki dajesz linka na DX, a resztę już na alledrogo? Gdzie tu sens zwłaszcza, że tylne lampki typu "Smart" kostują ok. $5, uchwyt (wliczając koszty przesyłki, na dx zerowe) również wychodzi taniej bezpośrednio z HK.

[pike]

Do latarki dajesz linka na DX, a resztę już na alledrogo? Gdzie tu sens zwłaszcza, że tylne lampki typu "Smart" kostują ok. $5, uchwyt (wliczając koszty przesyłki, na dx zerowe) również wychodzi taniej bezpośrednio z HK.

 

Latarkę miałem w zakładkach i tą dokładnie kupiłem, niestety mimo tych samych nazw latarki mogą się znacząco różnić wnętrzem, dlatego żeby nie wprowadzić w błąd nie dawałem allegro.

 

Oczywiście, że można kupić, sam już miałem zamówioną za ~16zł, ale znalazłem w polskim sklepie identyczną za 19zł, którą mogłem odebrać osobiście, niestety już nie pamiętam nazwy sklepu. Jakby ktoś pytał, to nie ma problemów z anulowaniem zamówienia i szybkim zwrotem kasy nawet do 2 dni ;] Trzeba się zastanowić, czy 3 tygodnie oczekiwania są warte tych kilku złotych, a w przypadku uchwytów kilkudziesięciu groszy...

 

Jeszcze jedna uwaga, kompletowanie i wysyłka zamówień łączonych może zająć sporo więcej czasu chińskim kontrahentom, ale z drugiej strony warto złożyć zamówienie na >15$, wtedy mamy podstawowy, ale zawsze-tracking przesyłki.

[Prozor]

Tak, już o tym pisałem - zawsze polecam zebranie >$15 (list polecony, na zwykły czasami - ale nie zawsze - trzeba czekać o wiele dłużej), ale nie zbieranie dużej paczki, bo tak jak napisałeś raz kompletowanie trwać może długo, dwa jak paczka duża, to urząd celny może doliczyć cło/vat.

Inna sprawa, że warto skompletować sobie oświetlenie jeszcze przed koniecznością jego używania i na jesienne jazdy mieć już solidne wyposażenie, bo szukanie dopiero wtedy oświetlenia, to trochę za późno jest...

 

No i faktycznie, oczekiwanie na pierdoły paru zł nie bardzo jest warte, ale jak podliczymy zakup na alledrogo u każdego sprzedawcy z przesyłką, to wyjdzie zdecydowanie drożej.

[lesny12]

Właśnie mam zamiar wymienić sobie przednie oświetlenie i nie wiem co jest warte uwagi. Obecnie mam najprostszą lampkę GIANT-a za kilkadziesiąt zł (podobna do tej   75670841.jpg   138,17 KB   3 Ilość pobrań ), ale jest ona po prostu za słaba. Jako pozycyjna (strobo) lub ewentualnie do doświetlenia trasy sprawdza się dobrze, ale przy całkowitych ciemnościach już trochę niedomaga. W związku z tym że moja droga powrotna z treningu prowadzi przez las gdzie widoczność jest żadna chciałem kupić sobie coś mocniejszego. Zastanawiałem się nad mactronic noise 500   75669121.jpg   66,93 KB   4 Ilość pobrań, ale nie do końca jestem przekonany czy to jest dobry wybór. Jaką latarkę byście mi polecili w rozsądnej cenie i z dużą mocą świetlną oraz czy lepiej waszym zdaniem inwestować w kompaktową lampę czy lepsza jest ta z osobnym aku?

 

PS. "Prozor" Widziałem tą lampę za 36$, ale później widziałem, że przestałeś ją używać i kupiłeś inną

[Maks]

Polecam

 

Tył: http://www.cyklotur....nic,161283.html

Przód: http://www.cyklotur....igma,22151.html

[Radello]

Polecam zarówno Mactronica noise pro 500 (inny kolega ma model 300 i też daje radę).

Osobiście posiadam Bocialarkę (starszy model 350 lm) - polski produkt zasilany ogniwami 18650.

 

Mam akurat obecnie obydwie lampki na kierownicy i Mactronic 500 świeci bardziej białym światłem. Wadą jest "dedykowany" akumulator. Natomiast tryb maksymalny naprawdę zmienia noc w dzień ;-)

 

Za Bocialarką przemawiają ogólnodostępne ogniwa 18650 (6 lub 8 szt. znajduje się w starej baterii od laptopa, wystarczy umiejętne rozebrać). Ładowarkę, ogniwa i uchwyt niekonienicznie trzeba kupować razem z lampką (osobno, np. na DX wychodzi dużo taniej).

 

Na pierwszy rzut oka przeciwko Pavie przemawia rodzaj zasilania - 4 x AA (za długo nie wytrzyma i będzie ciężkie).

 

Polecam stronę http://www.light-test.info/ Jest tam też porównywarka wielu lampek.

[lesny12]

Polecam

 

 

Przód: http://www.cyklotur....igma,22151.html

Powiem szczerze, że jeżeli ta PAVA świeci tak jak jest to pokazane na tamtym zdjęciu to nie wygląda to za specjalnie, wręcz dosyć mizernie.

[rybka]

Polecam Mactronic noise 300 to jest moim zdaniem wystarczająca lampka tańsza od noise 500 i czas działania będzie zdecydowanie dłuższy bo akumulatorek mają chyba taki sam. Minus tej lampki to zagłuszanie licznika Sigma 1909 który nie działa po włączeniu tej lampki.

 

 

[Prozor]

PS. "Prozor" Widziałem tą lampę za 36$, ale później widziałem, że przestałeś ją używać i kupiłeś inną

 

Właściwie za $33 plus akumulator i zasilacz - teraz można kupić za $35,69 z aku: FANDYFIRE D99 2 x Cree XM-L T6 1000lm 5-Mode White Bicycle Light - Black, dodatkowo trzeba zakupić zasilacz $6,50 - za tą cenę chyba nic lepszego się nie dostanie. Co więcej, aktualnie wysyłka w ciągu 72h! Plus oczywiście jakieś 2 tygodnie transportu i leżakowania w urzędzie celnym.

 

Nie, nie przestałem jej używać - kupiłem inną (za dobrą jak na dzień zakupu cenę) do jazdy w określonych warunkach: zmierzch. Czyli jazda z prawdopodobieństwem kończenia zmierzchem/wieczorem. Do tego celu mała, lekka lampka nadaje się idealnie. Łatwo się zapina/odpina, niewiele waży.

 

Jednak do jazdy nonstop na światłach (jesień itp.) będę stosował lampkę z zewnętrznym akumulatorem. Komplet waży więcej, jednak zapewnia więcej światła (choć dwa pierwsze poziomy mocy wystarczają do jazdy szosowej), przez dłuższy czas (przy 2 pierwszy poziomach mocy światła).

[Maks]

Powiem szczerze, że jeżeli ta PAVA świeci tak jak jest to pokazane na tamtym zdjęciu to nie wygląda to za specjalnie, wręcz dosyć mizernie.

 

Powiem tak jechałem gdzieś na kompletnym wygnajewie dookoła las za miastem gdzie było tak ciemno że jak zgasiłem lampkę to musiało chwilę czasu minąć zanim oczy się przyzwyczaiły. Z lampką można było spokojnie 35km/h  jechać bez włączania trybu max.

 

To co jest pokazane to jest nieporozumienie.

 

Świeci zdecydowanie lepiej

[Radello]

@Maks: myślę, że zdjęcia na podanej przeze mnie stronie www.light-test.info nie kłamią. Zapraszam wieczorem w któryś poniedziałek lub środę na porównanie na żywo ;-)