1890 replies to this topic

[Blue]

U mnie to jest tak:
Koszulki:
1. Accent- poracha, niskie kieszenie, krótki zamek, i strasznie sie nitka za nitką pruła jak byla nowa[nawet była tam kieszonka przeciwdeszczowa i sie momentalnie rozwalila na szwie, ta ze rozwalily sie tam włókna materiału]... teraz juz jest w miare ok, ale i tak niechętnie ją zakładam. Dziewczyna też ma accenta i nie narzeka[pomijajac fakt braku kieszonek].

2. Quest- koszulka z maratonow eski 06. Prać się jej za barzo nie da w pralce bo się mechaci[inne moje jakoś nie]. Pozatym ok, chociaż też troche za płytkie kieszenie i zamek nie na calej dlugosci.

3. Jakaś made in italy[nie pamietam firmy ;)] - kupilem jako używaną od kumpla[rezygnowal z jezdzenia na rowerze, twierdzil ze to jakiejs dobrej grupy pokarskiej]. Zamek na calej dlugosci, nie mechaci sie w pralce, duże kieszenie. Moja ulubiona koszulka .

4. Bluza z długim rękawem z membramą goretex windstopper, "śliska" od środka , też made in italy ;D. Świetna, nie przepuszcza wiatru, oddycha, ma dośc dobrą deszczoodpornośc. Świetna rzecz, dalem za używaną 70 pln na allegro.

5. Rękawki accent- jak w koszulce... co chwile widze jakąś wystającą nitkę... nie polecam[przynajmniej tanie byly ;p].


Spodenki:
1. Krótkie specialized- wkłądka coolmaxa by dupond już 2 czy 3 lata, troche szwow juz zniknelo z mocowania wkłądki i widać nitki przy ściągaczach. Wkładka niezbyt rewelacyjna.

2. Krótkie campagnolo[nowe wywrwane na allegro za 35 pln... jakis stary model]. Wkładka wygodna, gruba i dobrze zaprojektowana. Ogólnie całe są lepszej jakości od tych speców[za spece dalem 140 w sklepie.... ;)], ściągacze z takiej specyficznej gumy, dobra lykra itp. Gdybym mial kase to bym sobie kupił campagnolo z szelkami z siatki,ale kosztują majątek nowe .

3. Z promocji z lidla, dlugie bez szelek, z szybkozamykaczami na dole. Smigam w nich zalozonych na krotkie [bo inaczej strasznie wyglada...wacek w nich ;d material sie strasznie odksztalca i wszystko widac] w temp 10-15*C. Wkladka z coolmaxu, dość cienka.

4. Z promocji z lidla, dlugie z szelkami, membrama antywiatrowa z przodu. Są bardzo gorące, tylko na temp <10 *C. Wkładka jak wyżej.


Rękawiczki:
1. Krótkie bolid, maja 3 lata żel sie już dawno ubił, tu i tam jakaś nitka, czy rozdarcie, ale ogólnie nie jest źle. Dość wygodne i nie śmierdzą na co sie skarżą posiadacze authorów.

2. 661 Comp - poracha, zły krój - wszystkie palce dobrze leżą prócz najmniejszego, na którego poprostu nie ma wystarczająco miejsca. Do tego są tak skonkrtuowane, że badzo łatwo zmechacić sobie palce zadzierając o rzep. Dość szerokie, nie polecam.

3. Gist z windstoperem, polecam jak najbardziej, dość wygodne i swietnie sie spisuja przy wiatrach i dosc niskiej temp.


Skarpetki:
1. XTR - spisuja sie ale są trochę grube.

2. Do biegania z coolmaxu ze sportowego sklepu za ok 10 pln- niskie, cieńsze od xtr. Ale niestety mam już w nich dziurę[dlatego ze zostawilem je przez przypadek na rok w torbie w blizej nieokreslonych warunkach] . Tak czy owak za tą kasę i tak dużo wytrzymały i mi się podobały, widziałem je też na allegro.


Buty:
Specialized MTB Comp - najprostszy model, 2 lata są ze mną, dobtrze się trzymają.

[wunderfaust]

ja napisze czego już więcej nie kupię. Rodzina nakupiła mi ciuchów od Berknera czy jakoś tak. materiały są OK, ale dziadostwo pruje się niemożebnie na szwach. Spodnie poprute, bezrękawnik popruty, koszulka popruta. nigdy wiecej już tego nie nabędę.

[Malik]

zawsze mozna reklamowac. moze trafiles na felerna partie.
moje gacie sa w porzadku tak samo jak i odziez, ktora kupili klienci, a troche tego bylo.

[wunderfaust]

tych berknerów mam 3. bezrękawnik, spodnie i koszulkę . Kupowane oddzielnie wiec raczej partie nie mają tu nic do znaczenia. koszulka puściła szew na zamku, Spodnie przy gumach a w bezrękawniku rozpruła się kieszeń. odziez dopasowana więc nie powinno byc problemu z rozmiarem. Po prostu szycie badziewne. Spodnie najgorsze. Dośc że się jeszcze przecierają i mechacą straszliwie. Mam stare pawlaki i te wyglądaja w porównaniu z tymi rocznymi berknerami jak nowe. Nie chciałbym aby ktoś to uznal za nieuczciwą reklamę - nie mam nic wspólnego z profesjonalnym handlem sprzętem rowerowym - po prostu takie są moje doświadczenia z tym sprzetem. Kuzyn z Niemiec mówil ze to dosć popularny tam sprzęt ale co do jakości też był dośc krytyczny

[Muniek]

Planuje od dłuższego czasu zakup koszulki, jednak nie umiem znaleźć niczego co odpowiadałoby mi ceną, a jednocześnie było możliwie w jak najlepszej jakości i miało ciekawy wygląd. Cena jaką chcę przeznaczyć, to około 140 zł. Widziałem w tej cenie świetną koszulke z Campy, jednak... no właśnie, z Campy. Trochę nie tego, skoro jeżdże na Shimano.

Swoją drogą, czy są koszulki z kieszenią zamykaną na zamek? Nie wyobrażam sobie wozić komórki w otwartej kieszeni, a to najczęściej z niej słucham muzyki.

[Malik]

kieszenie na zamek maja wlasnie koszulki campy ;-)

chocbys nie wiem co robil na rowerze komorka nigdy ci nie wypadnie z kieszeni.
w mtb jezdzac po wertepach nic nie wypada, a co dopiero na szosie.

[sp0097jg]

chocbys nie wiem co robil na rowerze komorka nigdy ci nie wypadnie z kieszeni

heh, mój kolega jadący za mną już 3 razy zbierał mojego koma z szosy :-P Dlatego komórkę wsadzam zawsze albo do torby podsiodłowej, albo do kieszeni na zamek ;-)



pzdr 8-)

[Muniek]

kieszenie na zamek maja wlasnie koszulki campy ;-)

chocbys nie wiem co robil na rowerze komorka nigdy ci nie wypadnie z kieszeni.
w mtb jezdzac po wertepach nic nie wypada, a co dopiero na szosie.

Moze jak masz jakas ultra cienka i ultra lekka motorolke, o moj kombajn nie bylbym juz taki pewny.


Czy ew. materiał z ktorego jest zrobiona koszulka nadawalby sie na wszycie zamka u krawcowej? Kusi mnie ta koszulka z Campy, ale to troche obciach bedzie ;/

[Malik]

czemu obciach? campa robi nie tylko swietny osprzet, ale i ubiory.
ciuchy campy z osprzetem shitmano sie nie gryza ;-)

innym rozwiazaniem jest zastosowanie agrafki ;-) niestety po wielokrotnym uzytkowaniu koszulka moze sie zdziebko zniszczyc.

swoje koszulki/spodenki przerabialem juz wielokrotnie u krawcowych wiec takie wszyscie zamka nie powinno zadnej krawcowej sprawic problemu.

[Miguel]

Dzisiaj nadszedł sądny dzień, byłem w decathlonie i zostawiłem 659,75 zł - zimowe ciuszki. Narazie łapie mnie ciężka depresja, ale pójdę jutro na rowerek i się poprawi. :-P

[Malik]

troche zes wydal ;-) a co nabyles?

[Miguel]

Spodnie długie, ocieplane.
Bluza ciepła biemme - podchodzi mi pod kurtkę.
Ocieplacze na nogi.
Czapeczka zimowa.
Rękawice też na zimę.

Teraz mogę szaleć cały rok i nic mi w tym nie przeszkodzi. :-)

[Malik]

no to pieknie.
w zimie nie ma nic gorszego jak nieodpowiednio zabezpieczona ktoras czesc ciala.

w sobote dorwalem nowa kurteczke na zime firmy rizi (w barwach mego teamu).
nareszcie nie bede musial jezdzic w potowce (dlugie rekawy), koszulce, bluzie i "kurtce" ;-)
teraz nawet wystarczy potowka (dl.r.) i kurtka.

[dracorp]

Jakie macie rękawiczki na zimę z windstoperem jakimś? Musze coś sobie kupić przez net bo lokalnie w sklepach są jakieś dziwne. Dwie najważniejsze cechy to coś coby blokowało wiatr i coś antypoślizgowego, coby ręce się nie ślizgały na owijce.

Są może w sprzedaży rękawiczki "podwójne" od razu dopasowane? Coby przy większym mrozie nałożyć druga warstwę i nie bawić się w szukanie drugiej pary pasującej do pierwszej.
Na razie ciągle jeżdżę w rękawiczkach bez palców ale po ostatnio gradobicie pomyślałem sobie coby jednak jakieś zakupić.

W sklepach rowerowych posucha jest a w sklepach górskich mają rękawice z windstoperami ale zazwyczaj są one "polarowe" i rzadko które mają gumę od spodu.

[Malik]

mam podobny rekawiczkowy dylemat.
przerylem u siebie w sklepie caly wielgachny karton z rekawiczkami i niestety nic nie znalazlem co by mi sie spodobalo.
sporo jakis atexowych, windproofowych, itp itd rekawiczek, ale zadne nie byly takie jak nalezy.
no nie wiem moze mam zbyt duze wymagania... chcialbym tylko aby byly w miare wygodne i zeby dobrze chronily przed zimnem. ;-)

na necie znalazlem cos (chyba) ciekawego .. biemme warmer .. posiada ktos cos takiego?

[750519]

Witam
Jedne ze spodenek , które posiadam to spodenki firmy BCM Nowatex. Używam je od maja 2007 naprzemiennie ze spodenkami Kellys oraz Nalini. Dodam, że używałem ich prawie tak samo, czyli tyle samo jeździłem w jednych co i w innych.
Ze spodenkami Nowatexu dzieje się coś takiego, że pampers po prostu robi się jakby cieńszy, flaczeje i w ogóle moim zdaniem jest do niczego.
Czy ktos z Was używał spodenek BCM Nowatex? Czy może ja mam jakiś trefny egzemplarz?
Dodam,że np. Spodenki Nalini są jak nowe.
Proszę o opinie.
Pozdrawiam Brać Szosową.