Skocz do zawartości


Zdjęcie

zdrowe siodełko do szosy


76 odpowiedzi w tym temacie

#21 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 09 grudzień 2006 - 12:11

Jelitek, najwygodniejsze dla największej ilości moich znajomych jest SLK. Flite jest ciężkie i zdecydowanie mniej wygodne. SLR jest deską, ale wygodną i ponoć dopasowuje się z czasem do kształtu miednicy kolarza.

#22 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 09 grudzień 2006 - 13:24

Malik, wiesz SKN nie jest takie złe, ale jakoś nie jestem w pełni zadowolony z niego.

#23 Gosc_tozik_*

Gosc_tozik_*
  • Gość

Napisano 09 grudzień 2006 - 15:43

MALIK - jeśli to nie tajemnica to ile ważysz i masz wzrostu. Pytam, bo tak jak już gdzieś kiedyś pisałem (chyba na LB) - SKN bardzo pasuje mi, mojemu bratu i jeszcze jeden kolega ma i też chwali - a wszyscy trzej jesteśmy raczej szczupli i niewysocy - może to jest jakaś wskazówka? Chociaż może to być przypadek (no może mniejszy w przypadku mnie i brata) i wszystko jednak bardziej zależy od indywidualniej anatomii ;)

#24 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 09 grudzień 2006 - 16:58

182 i 78kg(w sezonie). wiec do niskich i szczuplych raczej sie nie zaliczam.

#25 horny

horny
  • Użytkownik
  • 530 postów
  • Skądmazowieckie

Napisano 27 marzec 2007 - 16:56

Kupiłem wczoraj w Decathlonie w Warszawie siodełko z włókna karbonowego za 99zł 95gr (waga 190g)
Trochę bałem się, że bez przymiarki, (ostatnio dopiero po trzeciej próbnej jeździe trafiłem). Przyznam, że waga i cena mnie skusiła. Po dzisiejszym treningu stwierdzam, że miałem farta,… siodełko jest super wygodne (dla mnie).

.. kazdy zad ma inne wymagania.

Siodło z szosy idzie na trekkinga, z trekkinga zamontowałem na stacjonarnym, a ze stacjonarnego już od kilku dni leży na śmietniku. :-P

pozdro horny

#26 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 28 marzec 2007 - 20:48

Zanim się uzna siodło za wygodne lub nie wygodne warto pomęczyć się i pojeździć z różnymi ustawieniami. Mam teraz SLK gel flow i po pierwszych jazdach miałem ochotę wyrzucić je za okno. Do dzisiaj przejechałem na nim 650 km i ciągle jeszcze eksperymentuje z ustawieniami bo jak się przekonałem na własnej skórze nawet mininalna różnica powoduje , że jazda to prawdziwe katusze. Żałuje trochę , że nie zmówiłem się z kimś na przymiarkę tego lub innego modelu przed kupnem,
Gdybym teraz miał kupować to zastanowiłbym się nad
SLK , SLR (gel flow), SLC (cena :/) , fizik arione (Karbon sobie chwali).

#27 pañcio

pañcio
  • Użytkownik
  • 49 postów
  • SkądGorzów Wlkp

Napisano 28 marzec 2007 - 21:00

o dziwo miękkie siodełko przy pierwszym MTB Mongoose (markowe) było na dłuższą metę nie do zniesienia;

kupiłem twardsze SLR i było (jest w Mongoose) ql, po wymianie rowerka dostałem z dobrodziejstwem inwentarza Bontrager Race i jest po prostu idealnie !!! pomimo, iż nie
jest lekkie czy qltowe :-)

w kolarce mam jakiś wylajtowany model Velo (nie mylić z naszym velo) i juz sie dupsko przyzwyczaja...

[pozdr

p.

p.s. nie ma bardziej osobistej cześci rowerowej niz siodełko - polecanie zawsze grozi ryzykiem

#28 horny

horny
  • Użytkownik
  • 530 postów
  • Skądmazowieckie

Napisano 28 marzec 2007 - 21:37

ciągle jeszcze eksperymentuje z ustawieniami

Nie wiem, czy dobrze robisz kombinujac z ustawieniami siodełka. IMO są żelazne zasady, których trzeba się trzymać. Niektórzy nawet ustawiają siodełko na poziomnicę, Podobno lekkie pochylenie do przodu jest dopuszczalne. Jedynie wysokość po ustawieniu zgodnie z zasadami można jeszcze dostosować podnosząc lub opuszczając kilka mm. Ustawienie siodełka przód-tył zależy od długości nogi i też nie ma co kombinować. Jeżeli się mylę, to mnie poprawcie :-P

pozdro horny

#29 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 28 marzec 2007 - 21:43

Dadi, szczerze pisząc nie zauważyłem osobiście, aby ustawienie miało wpływ jakoś szczególnie na komfort.
Moje stare Selle Italia Nitrox w każdej pozycji było fatalne.
Arione używałem ze sztycą, która zazębiała się tak, ze noc siodełka był wyżej niż tył albo odwrotnie i było zawsze wygodnie. Teraz na nowej sztycy mam płynną regulację i ustawiłem z pomocą poziomicy :-P
SLK podobno należy do bardzo wygodnych, a raczej wygodniejszych niż SLR. Może jesteś nietypowy i nie pasuje Ci to co większości pasuje.

#30 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 29 marzec 2007 - 09:51

U mnie pochylenie na wyraźny wpływ na komfort. Co do poziomicy to też jej używam. Teraz u mnie pochylenie do przodu jest minimalne (poziomica przy nosku jest oddalona o 5 mm).
Gdybym miał większy przypływ pieniędzy to może poszukałbym czegoś wygodniejszego.

#31 arcik

arcik
  • Użytkownik
  • 133 postów
  • SkądWielkopolska/Bralin

Napisano 29 marzec 2007 - 12:03

Wczoraj zakupiłem Selle Italia Radius za kwotę 77zł.jak na tą cenę jest leciutkie i twarde niczym deska w porównaniu do poprzedniego co mam, pręty ma aluminiowe. Będę testował. :-P
Może spróbuj z ustawieniem kierownicy trochę wyżej :!:

#32 Gosc_zawodowiec_;)_*

Gosc_zawodowiec_;)_*
  • Gość

Napisano 29 marzec 2007 - 22:47

ja dosiadam od 2 tygodni slle italia signo i dopiero teraz zaczyna mi sie dobrze śmigać, z początku to chciałe iść i go oddać, ale teraz to chyba przynim zostane :-P :lol:

#33 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 30 marzec 2007 - 12:11

Gdy kupiłem siodło to ustawiłem je "na oko" i bylo lekko przechylone do tyłu (ale to wyszło później). Po pierwszej jeździe na myśl , że znów będę musiał na nim usiąć odbierało mi ochotę na jazdę. Myślełem , że tak musi być i tyłek się przyzwyczai do tego ale nic takie nie następowało (zrobiłem tak 500 km z zaciśniętymi zębami)). Smarowałem się ketoproem ale ulgi zbytniej nie było (nie mogło być !).Gdybym wcześniej nie jeździł na innym siodle na tym rowerze to pewnie wymieniłbym mostek na krótszy i podniesiony do góry. Nie mogłem jeździć w dolnem chwycie...z bólu :-/ .
Chwyciłem za poziomicę , i ustawiłem je w końcu na lekko pochylone do przodu. Poza tym wcześniej chyba niesiedziałem na siodle jak należy (siodło jakby było za bardzo z tyłu). Źle sadzałem tyłek na siodło :oops: !
tylna część miednicy nie była podparta (wyobraź sobie , że jedziesz na ramie).
Teraz czasem staje na chwile na pedały ale dla poprawy krążenia albo jak muszę mocniej depnąć. W czasie jazdy używam wszystkich chwytów.

#34 sp0097jg

sp0097jg
  • Użytkownik
  • 124 postów
  • SkądKamienna Góra

Napisano 30 marzec 2007 - 14:00

a wie ktoś może, jaka jest wygoda jeśli chodzi o SLR'y ?? :)

pzdr

#35 Mika

Mika
  • Użytkownik
  • 298 postów
  • SkądGliwice

Napisano 30 marzec 2007 - 18:19

a wie ktoś może, jaka jest wygoda jeśli chodzi o SLR'y ?? :)

suuuper wygodne są, gorąco polecam, na początku mogą się zdawać nie do końca komfortowe,ale po 2/3 treningach tyłek sie przyzwyczaja i jest ok :)

#36 Thomas

Thomas
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 31 marzec 2007 - 12:54

Jako ze to moj pierwszy post witam wszystkich serdecznie :-P

Sam uzywam siodelka Selle Italia SLR XP (ma prety z Vanoxu) jak dla mnie jest to bardzo wygodne siodelko, waskie (co przydaje sie na zjazdach), tlumi lekkie drgania o wysokiej czestotliwosci i ma niska waga 170 gr (moj egzemplarz), wkonane jest estetycznie i dokladnie.

Polecic sidelka (zadnego) nie polece bo kazdy ma inna anatomie i wymagania wiec co dla jednego super dla innego moze byc totalnym niewypalem

#37 szymon72

szymon72
  • Użytkownik
  • 86 postów
  • SkądKraków

Napisano 02 kwiecień 2007 - 18:33

Witam
Ja na swoim pierwszym SLR (model XC 180 g.) zrobiłem ok. 6000 km i byłem bardzo zadowolony. Teraz dałem się skusić na nowy model z rozcięciem SLR Gel Flow 215 g. i wydeje mi się, że jest jeszcze wygodniejsze. W starym modelu po ok. 60-70 km zaczynałem odczuwać dyskomfort, musiałem częściej zmieniać pozycję. Teraz takiego dyskomfortu nie czuję.
Nie zgadzam sie więc z opinią, że żel nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli jest to dopracowana technologia to może znacząco podnieść komfort jazdy.

#38 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 02 kwiecień 2007 - 18:54

Im więcej km przesiedze na moim SLK gel flow tym jest lepiej :mrgreen: . Miałem kupić zwykłe SLK ale ostatecznie wybrałem opcję z żelem.

#39 wili666

wili666
  • Użytkownik
  • 96 postów
  • SkądWłocławek

Napisano 04 kwiecień 2007 - 15:05

Witam. Dadi o ile pamietam to zalozyles posta o siodelku Slk na forumrowerowe.org?
Nie moge wejsc na to forum od paru dni jak trzeba:/ Mialem od poczatku roku juz trzy siodla. Bontrager od treka 1000, SKN i Gipemme Pluma Evolution. Zadne z nich mi nie pasowalo ani troche. Mialem problem z ogromna bolesnoscia prostaty i okolic. Jezeli u Ciebie jest podobna sytuacja to sprawdz dokladnie wysokosc sodelka u mnie to okazalo sie przyczyna problemu. Wyznaczylem to wedlug metody LeMonda czyli dlugosc od krocza do podloza pomnozona przez wartosc 0,883. I wtedy wychodzi dlugosc od srodka suportu(po osi rury podsiodlowej i sztycy) do srodka gornej powierzchni siodla. Ja mialem 5 cm za wysoko(lubilem wysoko ale to byla przesada, po prostu wisialem na siodle).Kombinacje z ustawianiem poziomu siodla gora dol o kilka stopni nic nie dawalo, choc w ksaizkach pisza zeby obnizac przod przy klopotach z prostata ale tylko na kilka stopni. Slk jest super z kazda jazda wychodza jego zalety(oprocz zelu i rozciecia na 2/3 dlugosci duzo daja elastomery)Dobrze tez wychodzi w niemieckich testach na przeplyw krwi w tych miejscach. Teraz nie czuje wogule ze mam takowy gruczol i nie dlatego ze dretwieje jak wczesniej. Warto zawsze zaczac od ustawienia siodla. A przesuwanie tyl -przod to juz inna historia:)Ale sie rozpisalem:), ale dlatego ze byl to dlamnie powazny problem ktory na wszelkie sposoby utrudnial jazde, wyniki, stresowal itd., itp. Zycze powodzenia ;-)

#40 Apache71

Apache71
  • Użytkownik
  • 29 postów
  • SkądPiekary Śl.

Napisano 04 kwiecień 2007 - 15:21

Pozwolicie, że dorzucę coś o pochyleniu siodełka.
Czasami można przeczytać o ustawieniu siodełka z poziomicą w ręku. Ja, tak jak niektórzy wcześniej pisali, mam lekko pochylone do przodu.
Nie wiem ile %, ale chyba wystarczająco mało, bo ręce nie cierpią i na tyle dużo, że krocze nie jest uciskane.
Gdy mialem ustawione dokładnie poziomo, to myślalem, że ktoś mnie na pal nabija :mrgreen:



Dodaj odpowiedź