Aluminium czy stal
#81
Napisano 18 kwiecień 2011 - 22:30
Są jeszcze ramy klejone na mufach np karbon z alu cz stalą .
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#82
Napisano 18 kwiecień 2011 - 23:26
2. Spawanie - widać spaw (jak napisał Spike, chociaż bywają spawy szlifowane [płynne przejścia między rurkami]), lutowanie - najczęściej na mufach, ale nie koniecznie, np. Peugeot miał pełno ram lutowanych do "czoła", czyli nie ma muf ale rurki lutowane a nie spawane. Doskonale to widać po wypiaskowaniu ramki. Luty są zazwyczaj mosiężne lub srebrne a spaw ma ten sam kolor co rurka.
3. Temat brzmi Stal czy Alu. Odpowiedź jest dość skomplikowana. Jeżeli stać Cię na Hi-End'ową ramkę ze stali za ok. 3000 PLN to bierz Stal. Jeżeli jednak szosę traktujesz jedynie jako trening i nie czujesz żadnej metafizycznej zażyłości z rowerem to bierz Carbon. Aluminium jako materiał na ramy to jakieś nieporozumienie. Owszem, są genialne ramki Alu, ale stal czy węgiel będą lepsze.
4. Mufy = lut, brak muf - musisz się przyjżeć, jeżeli wiesz jak wygląda spaw to rozpoznasz na 100%.
5. Carbolite - stal wysoko weglowa, da się na tym śmigać ale do Cr-Mo to to ma daleko. Szukaj czegoś na Columbus SL lub Reynolds 753, jeżeli znajdziesz coś na Reynolds 953 to daj cynk ;D
#83
Napisano 19 kwiecień 2011 - 06:05
Niskowęglowa. Z samej nazwy to wynika. W rowerach chyba nigdy nie pakowano stali wysokowęglowej, poza jakimiś bardzo zamierzchłymi czasami.Carbolite - stal wysoko weglowa, da się na tym śmigać ale do Cr-Mo to to ma daleko.
Bez przesady, nawet niewycieniowane tanie CrMo czy manganowa to bardzo fajny materiał jak na początkującego. Plus tych ram jest taki, że niezbyt mocnego strzała w bok rur i pewne błędy użytkowania zniosą bez problemu. A masa? Dla niektórych istotna, dla mnie aż tak bardzo to nie.Szukaj czegoś na Columbus SL lub Reynolds 753, jeżeli znajdziesz coś na Reynolds 953 to daj cynk
Chorobliwie stali nie będę wciskał, ale dla takiej osoby jak ja, mającej bardzo szczupłe dochody renomowany produkt tego pokroju pasuje idealnie.
#84
Napisano 19 kwiecień 2011 - 09:16
Niskowęglowa. Z samej nazwy to wynika. W rowerach chyba nigdy nie pakowano stali wysokowęglowej, poza jakimiś bardzo zamierzchłymi czasami.
Wysokowęglowa. Podwyższona zawartość węgla miała odelżyć rurki i poprawić ich właściwości. A rowery ze stali wysokowęglowej robi się do dziś. Polecam hasło "Hi-Ten".
#85
Napisano 30 kwiecień 2011 - 21:13
Sam mialem jakies dwie ramy alu, ale ostatecznie wrocilem do cromo.
Dziwi mnie ze ludzie (ze handlarze to ok ;-)) czesto oklepanego columbusa wrzucaja do jednego wora. Mialem takowego na aelle, ladna rama, waga mi tam w sumie wisiala, ale przy mocniejszym deptaniu czulem sie jak na łodzi. Bardzo duza zmiana przy przesiadce na slx'a. Sztywnosc, waga. Moze kwestia samej geometrii, ale to juz nie byly niuanse. Bardzo fajnie jezdzi sie na bridgestonie RB-1 na rurach ishiwaty 022. To wagowo taki japonski odpowiednik wloskiego slx'a, ale wrazenia wiekszej sztywnosci nadal po stronie slx'a (mam takowe dwie i odczucia bardzo podobne). Niestety zaluje ze nie uroslem bardziej bo stoi u mnie jeszcze inna na rurach orii kk (od mannesmann'a). To juz troche nowsza nowosc, o zmiennych przekrojach i 3 krotnie cieniowanych rurach. Co ciekawe, to rama szosowa, ale przeswity jakie ma miedzy opona a widelcem sa stricte jak z toru. Ledwo kilka mm. By zdjac tylne kolo, trzeba spuscic powietrze (23mm opona, 25 nie wejdzie) :-]
Lazi mi jeszcze zamowienie jakiejs lepszej ramy u P. Orlowskiego, badz colnago master x/cinelli supercorsa, ale to chyba dla samego proznego 'chciejstwa' ;-) Jeden rower na ramie P.Orlowskiego mam, ale to mtb na dedacciai com 12.5 - piekna z szlifowanymi spawami.
By nie bylo, kazda jedna jest 'uzbrojona' i regularnie, na zmiane jezdzona, o zadnym wiszeniu i kurzeniu nie ma mowy. :mrgreen:
Zmian w kierunku carbonu/alu nic juz nie zapowiada, estetycznie mnie odrzucaja - jako amatora szosy ktory jezdzi tylko dla siebie - moga ;-)
#86
Napisano 06 maj 2011 - 22:18
Kupiłem kiedyś ramkę Gazelle Stelvio na Reynoldsie 501. Służyła mi w ostrym, na jesień poszła do malowania. Po zdjęciu widła okazało się, że przy 58cm waży 1950g ;D
Otóż okazało się, że 501 był robiony w wersji cieniowanej 0,9/0,6mm, po naklejce nie poznasz ;]
#87
Napisano 08 maj 2011 - 23:26
#88
Napisano 08 maj 2011 - 23:34
Hm, po coś istnieją zaprawki. Ale fakt, mam wrażenie jakby ludzie nie mieli, że można coś takiego robić. A nieźle dobrany kolor potrafi naprawdę przyzwoicie ukryć zadrapania.jak zauważą drobny odprysk
Rozwiń myśl. Ciekawi mnie to, gdyż niedługo prawdopodobnie stanę się posiadaczem ZZR Huragana i jego przeznaczeniem będzie raczej miasto i zima, więc zakładam z góry, że od razu pójdzie w proszek. Przecież chyba mosiądz nie stopnieje od temperatury pieca? A może paskudnie wyglądają kontury muf i inne zakamarki po takim malowaniu?to ramka od razu do piachu i malowania proszkiem, a to zabija ducha tych ram.
No i przy okazji:
Tak, miałeś rację. Mea culpa.Wysokowęglowa. Podwyższona zawartość węgla miała odelżyć rurki i poprawić ich właściwości. A rowery ze stali wysokowęglowej robi się do dziś. Polecam hasło "Hi-Ten
#91
Napisano 25 marzec 2012 - 20:46
#92
Napisano 25 marzec 2012 - 21:44
Na mnie duże wrażenie zrobiły 2 stare F.Mosery w ładnym stanie na których para niemców zrobiła sobie wyprawówki- na jednym była pełna ultegra 6700 i wyglądało to naprawdę nieźle. Stalówek z główką 1,1/8 za dużo nie ma, ale są widelce karbonowe na 1", sam mam taki Looka starego i nie narzekam na brak sztywności a pracuje bardzo ładnie. Zresztą tu chyba dużo zależy od długości główki a w starych ramach są zwykle długie ;]
#94
Napisano 25 marzec 2012 - 22:42