Te oponki Speca też słyszałem są spoko, tylko cena jest po prostu zaporowa.
Spece bardzo fajne, polecam. Kiedyś Spec co roku organizował na nie promocję 2 za 1 i wtedy się bardzo opłacały.
Napisano 25 wrzesień 2019 - 07:55
Ja sprzedalem niedawno komplet Turbo Gripton 28c za 200ziko po znikomym przebiegu poprzedniego wlasciciela Opony ok ale cena w stosunku do oporow toczenia bez szału. Z kolei nie jezdzilem na Turbo Cottonach, ale tu z kolei mnie odstrasza cena w porownaniu z szybkim zużyciem.
https://www.bicycler...orks-turbo-2016
Napisano 25 wrzesień 2019 - 09:36
U mnie GP5000 wytrzymało 300 km w tym jeden wyścig. Po wyścigu zauważyłem wybrzuszenie na ściance bocznej. Opona oczywiście była lekko rozcięta i poleciała do kosza
Ja się własnie pożegnałem z 4000s. 3500km, znacznik zużycia jeszcze bardzo widoczny nawet w tylnej, myślę że 3000km jeszcze by zrobiły - ale co z tego skoro są pocięte jak diabli! Z przodu, z boków, czasami na wylot! Strach na tym jeździć!. Poprzednio zawsze używałem Michelin Pro3 i Pro4 i po 8000km były zwykle starte - ale nie pocięte jak Conti! Dziur też na Michelinach nigdy tyle nie nałapałem co na 4000s.
Napisano 25 wrzesień 2019 - 11:13
Ja dziś zamówiłem Tufo Calibra Plus na tył i Tufo Calibra Lite na przód. Zobaczymy ile wytrzymają.
A na przyszłoroczny sezon długich tras przyjdzie znowu Continental Gatorskin. Opona deko mułowata, ale od kilku lat jak je stosuję nie złapałem ani jednego kapcia (będzie dobre 20 tyś km). Kamienie czy szkło nie straszne.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 30 listopad 2019 - 14:45
mam schwalbe pro one. Jak zwykle ile opon bym nie testował, zawsze wracam do schwalbe. Może mam pecha ale zrobiłem na schwalbe pro one już ponad 10 tyś, z czego około 5k na tubless'ach do momentu aż trafiła mi się spora dziurka, której mleczko już nie dało rady załatać. Teraz jeżdżę na dętkach i też jest fajnie.
Zero kapci, zero problemów.
Ostatnio mocno zainteresowałem się tymi oponami, ale niepokoi, a raczej zainteresował mnie jeden zapis u każdego sprzedawcy, a mianowicie max. obciążenie 70kg. O co to chodzi? Rider nie może przekraczać tej wagi? Ja ważę 75 kg, a to znaczyło by, że ta opona nie dla mnie😒.
Napisano 30 listopad 2019 - 15:08
Napisano 30 listopad 2019 - 15:41
Ostatnio mocno zainteresowałem się tymi oponami, ale niepokoi, a raczej zainteresował mnie jeden zapis u każdego sprzedawcy, a mianowicie max. obciążenie 70kg. O co to chodzi? Rider nie może przekraczać tej wagi? Ja ważę 75 kg, a to znaczyło by, że ta opona nie dla mnie😒.
Jonas Deichmann dopiero co przejechał 18 tyś. km na bezdętkowych Schwalbe PRO One z Nordkappu do Kapsztadu, mając obciążony rower i ze sporą ilością gravelu w Afryce. Chyba zero kapci, jeśli dobrze zrozumiałem parę razy ponoć tylko dopompował.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 30 listopad 2019 - 16:12
Jonas Deichmann dopiero co przejechał 18 tyś. km na bezdętkowych Schwalbe PRO One z Nordkappu do Kapsztadu, mając obciążony rower i ze sporą ilością gravelu w Afryce. Chyba zero kapci, jeśli dobrze zrozumiałem parę razy ponoć tylko dopompował.
Napisano 30 listopad 2019 - 17:04
Używałem od marca do maja bezdętkowe Schwalbe Pro One (jakieś 1,5-2k km). Toczą się świetnie, bardzo wysoki komfort, bez trudności w złożeniu TL. Miałem wersje tan wall, które sprowadziłem z Australii. Niestety jedna opona uległa uszkodzeniu podczas wypadku i jak naprawiałam rower nie miałem możliwości ściągnięcia drugiej takiej samej (ten model dostępny tylko u Kangurów). Ani jednego kapcia. Jednak sama opona zużywa się wyraźnie szybciej od obecnie używanych GP5000k TL.
Napisano 30 listopad 2019 - 19:26
Szczerze to nie umiem wyczuć 100 czy 200 gramów na kołach. Pewnie większość nie umie, kto nie jeździ na codzień po górach. Jak miałem GP5000 podczas TdPA czy na urlopie we Włoszech podjazdy były ciężkie jak zawsze :-)
do GP5k nie mam żadnych uwag - świetne opony
Napisano 30 listopad 2019 - 19:47
Dziękuję , przemyslę sobie temat ale jednak gdzieś bardziej mnie ciągnie w stronę Shwalbe . A ogólnie z systemu tubeless jesteś zadowolony? Bo też czytam różne opinie i chyba więcej tych na minus. W mtb po przesiadce na bezdętki moje odczucia to same ochy i achy, dlatego postanowiłem spróbować jak to się sprawdzi w szosiedo GP5k nie mam żadnych uwag - świetne opony
Napisano 30 listopad 2019 - 20:17
U mnie TL same ochy i achy 🙂 zero problemów, zero gum, tylko dopompowywanie i jazda. Komfort jest, niższe ciśnienie, same plusy. Natomiast narzekania wynikają w mojej opinii z kilku kwestii. Przede wszystkim ludzie nie potrafią dobrze złożyć TL (taśma, wentyl, osadzenie, dobór mleka). Jak się frustrują to później plują jadem na forach. Druga sprawa to brak standaryzacji TL i czasami występuje problem spasowania np. opon do obręczy. Jak ktoś ma dwie lewe ręce, albo co najmniej 1.5 lewej, to lepiej oddać koła do serwisu.
Ja już do dętek nie wrócę.
Napisano 30 listopad 2019 - 20:53
U mnie TL same ochy i achy 🙂 Przede wszystkim ludzie nie potrafią dobrze złożyć TL (taśma, wentyl, osadzenie, dobór mleka).
To jeszcze zdradz jakiego mleka używasz, bo korci mnie oferta shwalbe w zestawie z ichniejszym uszczelniaczem Zostało mi jeszcze z 200ml Trezado z mtb, ale nie wiem czy sprawdzi się przy wyższych ciśnieniach.
Napisano 30 listopad 2019 - 21:06
Schwalbe Doc Blue to Stan's No Tubes.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 30 listopad 2019 - 21:06
Napisano 30 listopad 2019 - 22:00
Szczerze to nie umiem wyczuć 100 czy 200 gramów na kołach. Pewnie większość nie umie, kto nie jeździ na codzień po górach. Jak miałem GP5000 podczas TdPA czy na urlopie we Włoszech podjazdy były ciężkie jak zawsze :-)
do GP5k nie mam żadnych uwag - świetne opony
Eno. Słabe masz "czujniki"
Nawet taki muł jak ja czuje każdą zmianę o 30-50g (w sumie na obu kołach)
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."