Skocz do zawartości


Kultowy Jaguar~!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
277 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_dulczas_*

Gosc_dulczas_*
  • Gość

Napisano 28 listopad 2009 - 15:01

Rowerek jest w pełni oryginalny,a jest to jeden z ostnich wyprodukowanych w Bydgoszczy egzemplarzy.Tylko jak umieścic zdjęcia???

#2 satan

satan
  • Użytkownik
  • 73 postów
  • Skąd???

Napisano 28 listopad 2009 - 15:53

Do wstawiania zdjęć wykorzystaj stronę http://zapodaj.net

Po przesłaniu zdjęcia wklej tutaj na forum jego adres.

Przykład: http://zapodaj.net/6...2ddfae.jpg.html

#3 Gosc_dulczas_*

Gosc_dulczas_*
  • Gość

Napisano 28 listopad 2009 - 17:02

http://zapodaj.net/e...7da398.jpg.html

#4 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 28 listopad 2009 - 18:28

Mam tak rozpracowany temat Huraganów i Jaguarów, że śmiem wątpić w stuprocentową oryginalność tego roweru. Stalowych obręczy raczej nie było, tylko szytkowe, profil bodajże podwójne U. Pedały też mi wyglądają na zmieniane. Oryginalne mają takie jakby karbowane ramki i są mniej masywne. Mostek też jakiś dziwny. Poza tym jeszcze napisów brak. :-(

#5 Gosc_dulczas_*

Gosc_dulczas_*
  • Gość

Napisano 28 listopad 2009 - 19:33

Mam tak rozpracowany temat Huraganów i Jaguarów, że śmiem wątpić w stuprocentową oryginalność tego roweru. Stalowych obręczy raczej nie było, tylko szytkowe, profil bodajże podwójne U. Pedały też mi wyglądają na zmieniane. Oryginalne mają takie jakby karbowane ramki i są mniej masywne. Mostek też jakiś dziwny. Poza tym jeszcze napisów brak. :-(

Jeśli prawdą jest to,że masz 18 lat to znaczy,że mój rower jest od ciebie 2 razy starszy:):):)I chyba masz jednak kiepsko rozpracowany temat Jaguarów bo skoro piszę,że oryginał to znaczy,że wiem co piszę!!!Na radzieckich szytkach,które były niebezpieczne bo spadały przy większej szybkości na zakrętach, jeździłem w latach 70-tych a rower ze zdjęcia otrzymałem do treningów w 1983r i była to wówczas najwyższa w kraju półka!!!(jeździłem w kadrze narodowej i olimpijskiej łyżwiarzy szybkich),a w latach 1989-2009 stał w piwnicy w ogóle nie używany. I był to ostatni model produkowany przez ZZR Romet w Bydgoszczy.Na takich rowerach jeździli: Ryszard Szurkowski-wygrywając kilka Wyścigów Pokoju,Stanisław Szozda-również wygrywał w Wyścigu Pokoju (wielki konkurent Szurkowskiego) i Czesław Lang-na załączonym zdjeciu.Szurkowski na takowym zdobył mistrzostwo świata amatorów!!!Z przeróbek musiałem wymienić miseczkowe łożyska kierownicy,bo stare ze zużycia nie pozwalały na usunięcie luzu kierownicy.W tym roku pomalowałem proszkowo ramę z zielonego na widoczny.No niestety napisu nie pomnę - Jaguar,lub Romet sport pisało na nim.Ale liternictwo nie do podrobienia.Z pedałów,ze względów bezpieczeństwa, zdjąłem noski ze skórzanymi trokami na buty.Obuwie takie wąziutkie wsuwało sie w te noski,bo wtedy na takich sie kręciło a nie na pedałach do butów!!!Rower stał od 1989 w piwnicy i sam jestem zachwycony jego wyglądem po restauracji,bo efekt jest dla mnie nieoczekiwany!!! Ale pracy kosztowało co nie miara.Kazdy element wielokrotnie pryskany WD-40 ,wykręcony zregenerowany i na nowo zamontowany.I wszystko bez uzycia brutalnej siły młotka!!!Poniżej dowód rzeczowy,czyli zdjęcie Langa natakim samym egzemplarzu!!!!!!
http://images.google...FA_pl&sa=X&um=1

#6 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 28 listopad 2009 - 21:02

Witam
Ależ oryginalności tego roweru nie neguję, tylko mam co do niej wątpliwości. Fakt faktem, że jest w bardzo dobrym stanie. Pozazdrościć! Mój kociak, niestety, tak masakrycznie wygląda, ze aż płakać się chce :-(
Proszę, daj zbliżenie haka przerzutki, to się obeznam nieco z tym. ;-) Może mam nawet Jaguara z tego samego okresu?

#7 Gosc_dulczas_*

Gosc_dulczas_*
  • Gość

Napisano 28 listopad 2009 - 21:09

http://zapodaj.net/c...27f4f6.jpg.html
Pozostałe zdjęcia w załączeniu.Mocowanie przerzutki Favorit w tej ramie było juz inne niz we wcześniejszych,które miały specjalny hak przykręcany do tylnego widelca.W tej ramie jest już specjalne gwintowane ucho na mocowanie przerzutki.W sumie rozwiązanie gorsze,bo materiał ramy bardzo miękki i łatwo przekręcic gwint.Stąd inna śruba (ta w złotym kolorze) mocujaca przerzutkę do ramy!!!Od strony zębatek wkręciłem wąziutka nakrętke,co znacznie wzmocniło mocowanie !!!

#8 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 28 listopad 2009 - 21:27

Tak myślałem, ze będzie. Z przykrością stwierdzam, że to na 99% nie jest Jaguar, chyba, ze jakaś bardzo dziwna wersja, ale to jest tak prawdopodobne jak żubr w Puszczy Darżlubskiej. To jest prawie na pewno Romet Sport. Poznaję je po właśnie tym haku przerzutki w ramie.

#9 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 28 listopad 2009 - 22:17

Jak składałeś tylną przerzutkę to zewnętrzne ramię pantografu zamontowałeś odwrotnie, napis "favorit" jest do góry nogami.


#10 Gosc_Karolak_*

Gosc_Karolak_*
  • Gość

Napisano 28 listopad 2009 - 23:01

To jest Romet Sport. Widać po mufach, haku i w ogóle po osprzęcie.

#11 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 28 listopad 2009 - 23:04

Racja. Mufy Jaguara i Huragana mają takie długie wcięcie i są większe. Tutaj są sporo mniejsze mufy i mają znacznie prostszą formę.
Więc to na pewno Sport. Rama znacznie gorsza od Jaguara, który miał (prawdopodobnie cieniowane, nie mam jak tego dokładnie zmierzyć) rury Reynolds 531, a ta Sporta to zwykła niskowęglowa stal.
Jaguar ma identyczny osprzęt jak Sport, poza tymi obręczami, manetkami, wolnobiegiem, mostkiem, korbami i być może osią suportu.

#12 tr

tr
  • Użytkownik
  • 214 postów
  • SkądW-wa

Napisano 29 listopad 2009 - 00:03

Jaguar czy Sport to jedna sprawa, ukochany i kultowy to druga, ale w temacie unikatowości:

bez cienia złosliwości : unikat to rower w idealnym stanie, zachowany w oryginale.

Zmiana sterów, siodła, lakieru, stan korb itp. to wszystko nie zmienia sentymentalnej wartości roweru, ale zabiera klimat "muzealny".

Odkryłem to nie teraz tylko nad własnymi rowerami, i nie piszę z usszczypliwosci. A Jaguarów było trochę i różne serie, różne detale i różna jakość - i ciężkość rur. Taki zwykły Jagi nie jest piórkiem.

Pozdrawiam

#13 Gosc_Karolak_*

Gosc_Karolak_*
  • Gość

Napisano 29 listopad 2009 - 00:13

Racja. Mufy Jaguara i Huragana mają takie długie wcięcie i są większe. Tutaj są sporo mniejsze mufy i mają znacznie prostszą formę.
Więc to na pewno Sport. Rama znacznie gorsza od Jaguara, który miał (prawdopodobnie cieniowane, nie mam jak tego dokładnie zmierzyć) rury Reynolds 531, a ta Sporta to zwykła niskowęglowa stal.
Jaguar ma identyczny osprzęt jak Sport, poza tymi obręczami, manetkami, wolnobiegiem, mostkiem, korbami i być może osią suportu.


Czyli osprzęt nie jest identyczny. Także klamki i piasty były dawniej sygnowane ZZR, czego później nie stosowano. Przerzutka jest już na śrubę, a nie na hak. Jednak nie była to popularna favoritka. Mostek tutaj jest nieoryginalny, bo powinien być aluminiowy, długi na jakieś 120-130mm. W dodatku niektóre Sporty miały aluminiowe obręcze. Inaczej są prowadzone linki. Zaciski koła miewały w Sportach plastikową nakrętkę, zamiast stalowego stożka. Manetki natomiast zauważ, że są montowane nietypowo, jak na Sporta, bo na obejmę. Mogli tak robić na początku produkcji. Numer seryjny spod mufy byłby wskazówką.
Rower może nie jest kolekcjonerskim rarytasem, ale w sumie różnica między rurkami jest obecnie w dobie aluminium i karbonu, szczegółem. Ważne, że całość jest solidnie polutowana mosiądzem i trzyma sztywność. Dodatkowy plus za oryginalne 122mm tylnych widełek.

A Jaguarów było trochę i różne serie, różne detale i różna jakość - i ciężkość rur.


Dokładnie, przecież Jaguar występował w wersji Specjal, a czytałem, że i w Super. Tak samo było z Rometem, który miewał zagraniczny osprzęt i rurki Columbusa.

#14 tr

tr
  • Użytkownik
  • 214 postów
  • SkądW-wa

Napisano 29 listopad 2009 - 00:34

Dodam tylko że Romet w latach 80 wypuszczał dziwne serie. Niektóre na eksport, pamiętam np składaki usilnie oklejane logiem universal właśnie w okolicach 1983 roku, na ramach Flaminga i Pelikana, malowanych w nietypowe kolory - biały czy błękit metalik - wersje na export. Kilka lat później np. były pasaty z normalnymi suportami, i przerzutkami shimano.

Mostek wyglądana stalowy, starszy model do tych kierownic z dwoma wkładkami poszerzającymi, dziwnie krótki.

122 mm w 1983 roku? to by mnie zaskoczyło, ale na ten temat powinien się ktoś starszy wypowiedzieć, chyba już było 126mm? A piękne rowery Sporty albo Jaguary można zobaczyć w filmie "Wielka Majówka" z Manamem w tle, a na nich Zamachowski....

#15 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 29 listopad 2009 - 00:42

Fakt, identyczny nie jest. :-P Ale przerzutki w Sporcie, jak i Jaguarze są te same, klamki też (no, może poza sygnaturkami), hamulce, suport konstrukcyjne ten sam. Swoją drogą, też posiadam wiele części ze Sporta w swoim Jaguarze (mostek być może mam ten sam, co tutaj). Co do prowadzenia linki hamulca tylnego, to sprawdzę dokładniej przy okazji, jak mam u siebie.
No i jak już pisałem w innym temacie o Jaguarach, to czasem wkładano byle co, żeby tylko sprzedać. Widziałem chyba ze dwa Sporty mające plastikowe manetki Rometa znane np. z niektórych Wagantów, a inne miały właśnie te jak na zdjęciu - a może je później sami właściciele zakładali? To samo z obręczami - aluminiowe lub wersja stalowa, chromowana dla samobójców. :mrgreen:
Romet Jaguar Special jest na osprzęcie Campagnolo. Super ma to samo, rama różni się od tej w Jaguarze chyba tylko materiałami rurek.

#16 Gosc_dulczas_*

Gosc_dulczas_*
  • Gość

Napisano 29 listopad 2009 - 11:23

O kurcze!!! Nie myslałem,że na forum będzie tylu więcej wiedzących o moim rowerze ode mnie:):):) Dzieci moje drogie.Nigdy nie dojdziecie do tego co to za maszyna.Bo jest to rower produkowany na sztuki a zamawiany przez Polski Związek Kolarski i Polski Związek Łyzwiarstwa Szybkiego dla zawodników Kadry Narodowej obu Związków,której byłem zawodnikiem-mój rekord Polski na 1500 metrów poprawiono dopiero w 1996 r..Niemniej jednak dziekuje za pomoc w rozszyfrowaniu Jaguara na włosko-radziecko-czechosłowacko- polskich częściach!!!Na zdjęciu możecie,w celach czysto poznawczych obejrzeć najoryginalniejszego Jaguara z 1983 roku.Będziecie wiedzieć jak wyglądały i nie będzie sie wam zdawało,że może to Wagant albo jaki inny,i bedziecie mogli szpanować na innych rowerowych forach znajomościa tematu:):):). O Huraganach juz wówczas zapomniano definitywnie,jako o starociu.Obręcze stalowe,a na nich opony pompowane na 6 atm wprowadzono,bo ruskie szytki lubiły ześlizgiwac się w czasie jazdy w ostrzejszych zakrętach(a treningi bywały głównie w górach i zjazdy z szybkośćia 80-90 km/h nie były rzadkościa).Z elementów nieoryginalnych wymieniłem jedynie stery ito ostroznie bo rama wykonana jest z jakiegos kompozytuw którym łatwo zniszczyc gwinty!!!!Ale stare miseczkowe łozyska przetarły sie nie mogłem regulować,żeby usunąć luz kierownicy,która długościa sztycy dopasowana jest do rozmiarów zawodnika.Zmiana koloru ramy spowodowana jest 20- letnią reakcją chemiczną na szczurzy mocz i gustem następcy czyli syna,trenującego wrotkarstwo.Bo łyżwy długie w Polsce zarżnieto!!!Pierwotnie był koloru błękitnego i nie uwierzycie,że był on METALIZOWANY,co wówczas było rewolucja!!!! Napis Jaguar z charakterystycznym liternictwem był umieszczony w dwóch miejscach ramy,wzdłuż przebiegu linki hamulca i na ramie biegnącej od przedniej przekładni do kierownicy.Ale wszystkim chętnym do uswiadomienia mi jaki mam rower serdecznie dziekuję!!!:):):)Aha!!!Syn wymienił też siedzisko,bo stare sie "wypierdziało" oryginalne było markiISCASELLE mod.824:):):)

[ Dodano: 2009-11-29, 12:30 ]
http://rowerowe.wrot.../jaguarhuragan/
Oryginalne napisy wyglądały tak!!!

#17 Gosc_paweł_51_*

Gosc_paweł_51_*
  • Gość

Napisano 29 listopad 2009 - 12:43

miałem przyjemność z Huraganem i Jaguarem jako nastolatek w latach 70 , Huragan był malowany na czerwono i bardzo źle działała tylna przerzutka , natomiast mój Jaguar był malowany na zielono i miał tylną przerzutkę CAMPAGNOLO

#18 Rebe

Rebe
  • Użytkownik
  • 661 postów
  • SkądWłocławek

Napisano 29 listopad 2009 - 14:49

Dulczas , może ty do tej pory nie wiesz że szytki przykleja się do obręczy?
Jaguar , Jaguarowi nierówny, bo różnica między sportem a Specialem była kolosalna .
Nie twierdzę , że mam taki sam rower jak Armstrong ,,Choć obydwa Treki na Dura Ace. Latek też mam tyle , że pamiętam jeszcze Jaguary z przednią przerzutką z wajchą na rurze podsiodłowej. Chwaliśz się sprzętem , dzielisz wątpliwościami , a potem objeżdżasz ludziktórzy odpowiadają.
Piotr rebe Zieliński -facet o dobrym kolarskim nazwisku który zaczął jeżdzić na szosówce bo rodzinnie zwyczajnie musiał ,a jazde na Jaguarach , Faworitach i Diamantach zaczynał pod ramą ( o ile młodzi jeszcze wiedzą co to znaczy)

#19 tr

tr
  • Użytkownik
  • 214 postów
  • SkądW-wa

Napisano 29 listopad 2009 - 15:36

Przez kilka lat zauważyłem, że wracający temat Jaguarów Huraganów na różnych forach zawsze jest niedopowiedziany. Najczęściej posiadacz ma swoje zdanie. Nawet artykuł w rowerowej gazecie był nieścisły. Szkoda że nie ma żadnej historii od mechaników z Bydgoszczy. Nie spotkałem się z tabelami numerów ( tych z haku), które pozwalały by identyfikować serię i rok. Właściwie najcenniejsze są dane od pierwszych posiadaczy tak jak teraz. Dlatego opis tego roweru jest cenny i coś wnosi. Trzeba tylko podziękować, jego stan pozostawia dużo do życzenia, to inna sprawa. Tak jak pisałem to nie muzeum tylko egzemplarz, historie o szytkach mogę zrozumieć, radziecka produkcja, klej mógł nie utrzymać, podobno ich dostępność też była nie duża. Pewnie najtańszym rozwiązaniem były te fatalne stalowe obręcze. Skoro rower miał być tylko elementem treningu dla zawodnika innej dyscypliny to wszystko tłumaczy.

W Jaguarach pytania jakie chiałbym zadać to :
- lata i miejsce produkcji. Od do.
- typy rurek tylnego trójkąta-ich zakończenie pod siodłem
- typy sterów czy zmieniono widelec na normalny gwint, kiedy?
- miejsce przelotek na pancerze.
- w jakich latach montowano które przerzutki.
- naklejki i malowania.

Mój Jaguar miał ciężką ramę, zieloną, naklejki Rometu bardzo srebrne z pegazem ( ale mogły być naklejone później), gwint widelca starego typu, stery z ząbkami bez wianków.
Rurki pod siodłem o profilu u. Przelotki dla dwóch linek, manetka cierna na blaszanej obejmie, przerzutka ze stalowymi kółkami, ( razem z manetką - chyba zdjęta z huraganu) przednia przerzutka faworit, ale destrukt. Koła na szytki 36 otw. 5-ka wolnobieg. Oś suportu drążona,wąska kierownica alu, z dodanymi listwami dla szerokiego stalowego mostka, na piastach i klamkach ZZR, hamulce polskie z blaszką naciągu linki, bardzo je lubię, po zmianie klocków.

Rower był w kocich sikach. Najbardziej korba. Jako całość ktoś go tuningował niebieskim sprayem i srebrną farbą na widlach, oraz naklejką jeszcze przed lakierem FAVORIT - czyżby czeskie rowerty miały wtedy lepsza prasę ?

ten rozmiar to 550 , miałem jeszcze taką samą ramę 53 cm

#20 Gosc_dulczas_*

Gosc_dulczas_*
  • Gość

Napisano 29 listopad 2009 - 15:39

Dulczas , może ty do tej pory nie wiesz że szytki przykleja się do obręczy?
Jaguar , Jaguarowi nierówny, bo różnica między sportem a Specialem była kolosalna .
Nie twierdzę , że mam taki sam rower jak Armstrong ,,Choć obydwa Treki na Dura Ace. Latek też mam tyle , że pamiętam jeszcze Jaguary z przednią przerzutką z wajchą na rurze podsiodłowej. Chwaliśz się sprzętem , dzielisz wątpliwościami , a potem objeżdżasz ludziktórzy odpowiadają.
Piotr rebe Zieliński -facet o dobrym kolarskim nazwisku który zaczął jeżdzić na szosówce bo rodzinnie zwyczajnie musiał ,a jazde na Jaguarach , Faworitach i Diamantach zaczynał pod ramą ( o ile młodzi jeszcze wiedzą co to znaczy)

Drogi Rebe!!!Kto nie jeździł pod rama to chyba w ogóle nie ma prawa mówić,że jeździ:):):)W dwóch postach piszę o historii roweru.Wyraźnie artykułuje fakt,że to produkcja specjalna dla profesjonalistów,a młodzież próbuje na nowo wymyslać proch,bo młodzieź nie wie,że cała rama to kompozyt włoskiej firmy dzisiaj zwanej COLNAGO.Cały rower waży 8.25 kg a nie 11.5 jak stary Jaguar!!!.To chyba był dodatek do licencji Fiata i takich rowerów wykonano w Bydgoszczy być może kilkanaście i na wymiar!!!Więc chyba troche racji to jednak mam!!!Szytki sie kleiło i to na ruski klej,który powodował sytuacje dramatyczne.Ja szytki znam z własnego wypadku w którym byłbym stracił życie na zakręcie śmierci w okolicach Karpacza,kiedy to przednia sie wzięła,odkleiła i poszła precz w strzępach!!!I pomykałem na feldze.A potem młodzież próbuje odgadywać to,co jest odgadnione.Ja historię mojej kariery zawodniczej moge dzień po dniu opowiadać i nikt nie musi mnie poprawiać udajac, że wie lepiej!!!Pozdrówka!!!Pod rama dymałem na Popularnym!!!A pierwsze łyzwy zwane klapami też mam po dzień dzisiejszy.Tylko pojeździć nie ma gdzie!!!