#802
Napisano 05 sierpień 2011 - 22:38
#803
Napisano 05 sierpień 2011 - 23:22
#805 Gosc_KeNaJ_*
Napisano 07 sierpień 2011 - 16:27
#806
Napisano 07 sierpień 2011 - 19:52
mam tez drugie
http://demosport.pl/...&id_kat=107&p=1 w obu to samo...nie mam ich pod reką zeby zrobic fotke wkladki ale wyglada cos jak w mavicach np espoir ( z tymi mam porownanie) taka podzielona na segmenty itd...
#807 Gosc_KeNaJ_*
Napisano 07 sierpień 2011 - 20:17
#808
Napisano 07 sierpień 2011 - 22:05
Na ile to pomaga - nie wiem, bo niby mam takie siodło (SLR Flow), ale w niektórych pozycjach i tak cierpnie interes, ale jest o niebo lepiej od siodełka, które miałem wcześniej (concor light), jednak nie miałem zwykłego SLR.
Ja poszukując siodełka wyszedłem z założenia, że lepiej testować siodełka używane - na ewentualnej odsprzedaży nie stracisz nic lub jakieś grosze.
#810
Napisano 09 sierpień 2011 - 08:36
pozdrawiam
#811
Napisano 11 sierpień 2011 - 10:50
Szukając dalej siodełek z dziurą natknąłem się na dwa modele selle italia:
http://allegro.pl/si...1762940459.html
http://allegro.pl/si...1753724393.html
obserwuję jeszcze uzywane slr xc flow...co sądzicie o tych dwóch z aukcji?
#814
Napisano 12 sierpień 2011 - 17:11
Ja was jeszcze troche pomęczę
czy jest sens oglądać siodełka w typie san marco skn czy celować w te juz z konkretną dziurą jak Selle Italia MAX Flite Gel Flow??
Wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań...Ja osobiście lepiej czuje się właśnie na tych z "dziurą",która to ma za zadanie zmniejszać ucisk na prostatę...ale SKN może być równie dobry,a może nawet lepszy,patrz pierwsze zdanie :-P
#815
Napisano 15 sierpień 2011 - 21:42
W nowej szosówce, na pierwszy ogień zamontowałem Fi'zi:k Gobi.
Po pierwszej przejażdżce pomyślałem: za wąskie, ucisk na kości nie tam gdzie trzeba. Zdemontowałem i założyłem do górala (wcześniej niechcący pozbyłem się ulubionego SKN-a, który był w góralu).
Do szosówki znowu zacząłem szukać siodła. Pomyślałem o Arione, ale nie mogłem dobrać pasującego kolorystycznie i miałem wątpliwości, czy nie będzie za wąskie, jak Gobi. Trafiło się za to Antares.
W tzw. międzyczasie, po kilku przejażdżkach góralem z Gobi pod tyłkiem stwierdziłem, że Gobi nie jest takie złe, daje duże możliwości przesuwania się przód-tył, w czasie jazdy w terenie. Gobi jest dobre do górala, w szosówce w urozmaiconym (pagórkowatym, górzystym) terenie, gdzie konieczna jest zmiana pozycji, też by się sprawdziło.
Teraz w nowej szosówce mam Fi'zi:k Antares.
Jak na nim pierwszy raz usiadłem, to pomyślałem: Nie jest dobrze - twarda decha. Wyjechałem za miasto i co ..., o dziwo, nie czuję siodełka :-D
Po pierwsze udało mi się za pierwszym razem ustawić siodło poziomo - nie ma zsuwania się. Jak raz usiądę w miejscu najlepszego podparcia, tak już siedzę. Jego szerokość i kształt powoduje, że równomiernie rozkłada nacisk. Brak dziury lub kanału nie powoduje dyskomfortu. Niewielka grubość skutkuje tym, że nic nie ociera o udo w czasie kręcenia.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#816
Napisano 15 sierpień 2011 - 23:59
#817
Napisano 17 sierpień 2011 - 14:30
http://www.radello.pl - odżywki Dextro Energy / Honey Stinger / Huma Gel / Nuun, kosmetyki Sportsbalm / Bodyglide - bezpośrednio od dystrybutora/importera
#820
Napisano 17 sierpień 2011 - 21:20
Po czym wobec tego poznać, że jest zużyte? Czy drobne rozprucia z boku (po upadku) dyskwalifikują siodło? Dodam, że nic mnie nie boli, ale chyba spodenki się "filcują" w jednym miejscu...
Druga sprawa: jeżeli teraz mam siodło San Marco Ponza Power (takie było w nowym rowerze) - i ono mi w zupełności odpowiada - to po prostu kupić takie same? Jakie będą zalety trochę droższego San Marco Ponza Power Arrowhead (z dziurą/wycięciem)? Czy rzeczywiście zmniejsza się nacisk na prostatę? Dodam, że obecnie nie odczuwam żadnych dolegliwości (inna sprawa, że jeżdżę dystanse do ok. 100 km). Kupić takie na zasadzie chuchania na zimne?
http://www.radello.pl - odżywki Dextro Energy / Honey Stinger / Huma Gel / Nuun, kosmetyki Sportsbalm / Bodyglide - bezpośrednio od dystrybutora/importera