Posted 28 September 2011 - 16:35
Tak się jakoś ułożyło że miałem możliwość jazdy na Arione standardowym, na CX oraz na topowym modelu tego siodełka czyli na Arione CX Carbon braided. Standardowe praktycznie nie różni się w " odbiorze " od wersji CX, jest troszkę cięższe. CxCarbon to inna sprawa, jest w całości zbudowane ręcznie z włókna węglowego i kevlaru, ma specjalnie ukształtowaną skorupę z kevlarowym grzbietem co b.znacząco poprawia komfort, jest sztywne ale to akurat zaleta. Jeżdziłem również na Antaresach, konkretnie na Antaresie Carbon Braided, i Antaresie 00. To pierwsze trochę rozczarowało, bez funkcji wingflex zbyt mocno dawało się we znaki mięśniom ud, skorupa nie współpracowała jak należy z karbonowymi prętami. Antares 00 okazał się na koniec najlepszym siodełkiem, ma funkcję wingflex, jest leciutkie: 131g, jest dosyć twarde ale skorupa o " kanapkowej " budowie dopasowuje się po pewnym czasie do anatomii użytkownika, świetny sprzęt na długie ( powyżej 4 godz ) jazdy.
Tak więc mam teraz na wyposażeniu dwa Fiziki: Arione CX Carbon braided oraz Antares 00, oba na karbonowych prętach i z karbonowymi skorupami, drogie ale...w sam raz dla mnie, i jeszcze jedno - karbonowe skorupy, mam nadzieję, nie zmienią z upływem czasem kształtu co jest wadą skorup nylonowych.
PS. Antares jest szerszy od Arione, w związku z tym ucisk kanału krocza jest minimalny bo kości kulszowe są solidnie podparte, u mnie skutkuje to tym że nie drętwieją mi dłonie, jadąc na Arione mam z tym problem.
Mam również Aliante 8-) ale jak na razie nie mogę znależć sobie na nim miejsca, to siodełko " jednej pozycji ", chyba nie dla mnie.